Kocham tą książkę całą sobą. Super postacie, ich zmiana oraz świat na skraju rewolucji. Coś wspaniałego

Kocham tą książkę całą sobą. Super postacie, ich zmiana oraz świat na skraju rewolucji. Coś wspaniałego

Mimo upływu ponad dekady od wydania tej książki, ona się w ogóle nie zestarzała, niesamowite. Bawiłam się świetnie i najchętniej od razu zaczęłabym drugi tom.

Mimo upływu ponad dekady od wydania tej książki, ona się w ogóle nie zestarzała, niesamowite. Bawiłam się świetnie i najchętniej od razu zaczęłabym drugi tom.

Strasznie brakuje mi takich książek obecnie na rynku i mam wrażenie, że teraz już takich nie piszą (albo po prostu o nich nie mówią?) i cieszę się, że sięgnęłam po nią akurat teraz, bo idealnie wpasowała się w moje potrzeby, a poza tym była po prostu bardzo fajna! Wciągnęła na maksa, w ogóle nie czułam upływu czasu i nie wiem, czy od razu nie sięgnę po drugi tom :)). Jedyne, co mi zgrzytało, to wiek bohaterów - oboje są stanowczo zbyt dojrzali jak na piętnastolatków, postarzenie ich o dwa-trzy lata wypadłoby o wiele lepiej. Wiadomo, że nie jest to mega odkrywcza książka, ale ja już lata temu odkryłam, że uwielbiam pióro Marie Lu i jak dla mnie wszystko ładnie się zgrało w spójną całość i świetne rozpoczęcie trylogii!

Strasznie brakuje mi takich książek obecnie na rynku i mam wrażenie, że teraz już takich nie piszą (albo po prostu o nich nie mówią?) i cieszę się, że sięgnęłam po nią akurat teraz, bo idealnie wpasowała się w moje potrzeby, a poza tym była po prostu bardzo fajna! Wciągnęła na maksa, w ogóle nie czułam upływu czasu i nie wiem, czy od razu nie sięgnę po drugi tom :))....

Szkoda, że nie jest oznaczona jako literatura młodzieżowa, bohaterowie mają 15 lat. Książka nie dla mnie, więc nie oceniam ;)

Szkoda, że nie jest oznaczona jako literatura młodzieżowa, bohaterowie mają 15 lat. Książka nie dla mnie, więc nie oceniam ;)

Bardzo fajnie wykreowana antyutopia, chętnie sięgnę po kolejne tomy, oboje głównych bohaterów, Day jak i Jude czymś mnie zaintrygowali, już nie są jednowymiarowi, a zapewne w innych częściach poznajemy ich jeszcze lepiej.
Oczywiście książka wykazuje cechy typowe dla gatunku, co nie oznacza, że sama nie ma kilku fajnych wyróżniających się rzeczy.

Bardzo fajnie wykreowana antyutopia, chętnie sięgnę po kolejne tomy, oboje głównych bohaterów, Day jak i Jude czymś mnie zaintrygowali, już nie są jednowymiarowi, a zapewne w innych częściach poznajemy ich jeszcze lepiej.
Oczywiście książka wykazuje cechy typowe dla gatunku, co nie oznacza, że sama nie ma kilku fajnych wyróżniających się rzeczy.

Ciekawa pozycja

Ciekawa pozycja

6,5 ⭐

Uwielbiam tę książkę za wartką akcję, dzięki której czyta się niesamowicie szybko.
Wydarzenia są niestety przewidywalne, ale nie odebrało mi to radości z czytania i poznawania losów bohaterów.
Z pewnością sięgnę po kolejne tomy.

6,5 ⭐

Uwielbiam tę książkę za wartką akcję, dzięki której czyta się niesamowicie szybko.
Wydarzenia są niestety przewidywalne, ale nie odebrało mi to radości z czytania i poznawania losów bohaterów.
Z pewnością sięgnę po kolejne tomy.

Ig: zaczytany_kisielek

Ig: zaczytany_kisielek

Uwielbiam książki dystopijne, ale ta książka nie wywołała u mnie intensywnych emocji. Moim zdaniem nie działo się zbyt wiele. Mimo wszystko planuję kontynuować tę serię, żeby zobaczyć co dalej

Uwielbiam książki dystopijne, ale ta książka nie wywołała u mnie intensywnych emocji. Moim zdaniem nie działo się zbyt wiele. Mimo wszystko planuję kontynuować tę serię, żeby zobaczyć co dalej

Książkę Legenda zamówiłam dawno temu. Leżała długo na mojej półce i czekała aż ją przeczytam. W końcu postanowiłam, że dam jej szansę. I muszę przyznać, że się nie zawiodłam. Rzeczywiście książka przypomina Igrzyska śmierci połączone z Niezgodną. Widać, że autorka wzorowała się na nich, albo przynajmniej je kiedyś przeczytała (ja osobiście sądzę, że obie te dystopiczne serie są bardzo dobrze napisane i zaplanowane). Prawdę mówiąc na początku myślałam, że Legenda będzie wręcz ściągnięta i niczym mnie już nie zaskoczy. Jak ja się myliłam.
Książka zaczyna się od June - obiecująca, mądra, przebiegła, młoda agentka rządowa. Urodziła się po to, by służyć Relublice. Czasami jest nieposłuszna, ale jak każde dziecko. Jest też Day - uciekinier, przestępca i największy wróg swojego kraju. Nikt go nigdy nie zobaczył, nikt go nie zna i nikt go nie pozna. Drogi June i Daya się spotykają, kiedy Ona jest wysłana, aby go aresztować, a On stara się przetrwać na ulicy. I tu akcja się rozkręca. Muszę przyznać, że trochę to trwało, ale według mnie było warto.
Nie czytałam wcześniej żadnych książek Marie Lu, a nawet jeśli to nie zapadły mi w pamięć. Jednak Legenda bardzo mi przypadła do gustu. Ta książka stanowi bardzo dobry wstęp do reszty książek, a emocjonujące zakończenie zostawia czytelnika w szoku i lekkim niedosycie. Podobnie jak relacja głównych bohaterów, która jest fantastyczna i aż chce im się kibicować. Rada ode mnie: OD RAZU KUPCIE DRUGĄ CZĘŚĆ!!
Oczywiście są też pewne niedociągnięcia (dlatego nie daję 10). Jednym z nich jest to, że autorka ewidentnie pisze takim stylem, żeby trafił on do młodszych czytelników. Jednak uczucia (romantyczne, ale też głębsze przemyślenia) zarówno June, jak i Daya są czasami opisywane za bardzo „dorośle”. Czytając takie akapity miałam wrażenie, że nie patrzę juz na młodzieżową serię, a raczej na książkę o rozterkach dorosłych osób. A chciałam przypomnieć, że główni bohaterowie mają tylko 15 lat. Jasne, że przez panujący w Republice ustrój musieli szybciej dorosnąć, ale nigdy nie spotkałam się z takim przypadkiem, aby nastolatkowie myśleli o tym tak, jak opisała to Marie Lu. Jednak taka myśl naszła mnie dopiero jak skończyłam książkę, ponieważ podczas jej czytania nawet tego nie zauważyłam, więc nie jest to tak wielkim problemem, żeby zniechęcić do jej przeczytania.
Książka jest NAPRAWDĘ ŚWIETNA. Idealny utwór, aby oderwać się od rzeczywistości i dać się pochłonąć temu fikcyjnemu światu. Pomimo, że jest ona raczej skierowana w stronę młodzieży, to nie zmienia faktu, że dorośli nie mogą jej przeczytać. Wręcz może będą bawili się jeszcze lepiej, niż nastolatkowie. Uważam, że cała seria jest warta przeczytania i kupienia.

Książkę Legenda zamówiłam dawno temu. Leżała długo na mojej półce i czekała aż ją przeczytam. W końcu postanowiłam, że dam jej szansę. I muszę przyznać, że się nie zawiodłam. Rzeczywiście książka przypomina Igrzyska śmierci połączone z Niezgodną. Widać, że autorka wzorowała się na nich, albo przynajmniej je kiedyś przeczytała (ja osobiście sądzę, że obie te dystopiczne...