Letarg
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Henning Juul (tom 1)
- Seria:
- Ze Strachem
- Tytuł oryginału:
- Skinndød
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2012-01-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-13
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375363425
- Tłumacz:
- Iwona Zimnicka
- Tagi:
- literatura norweska
Henning Juul, dziennikarz norweskiej gazety internetowej, wraca do pracy po wypadku i długiej rehabilitacji. Planuje pomału nadrabiać zaległości, ale rzeczywistość pisze inny scenariusz. W stołecznym parku znaleziono zwłoki młodej dziewczyny. Ofiara została ukamienowana i zakopana. Pierwszym podejrzanym staje się jej chłopak, z pochodzenia Pakistańczyk, gdyż morderstwo przypomina karę za cudzołóstwo wymierzoną według muzułmańskiego prawa szariatu. Henning jedzie na kampus, by wśród przyjaciół zmarłej zebrać materiał do artykułu. Pomiędzy kartkami pozostawionymi przez pogrążonych w smutku studentów znajduje jedną, która przyciąga jego uwagę: "Będę kontynuowała Twoją pracę. Do zobaczenia w wieczności. Anette". Kierując się przeczuciem, postanawia odnaleźć autorkę listu...
Letarg to pierwsza z sześciu planowanych powieści o przygodach dziennikarza Henniga Juula. Wkrótce po opublikowaniu stała się bestsellerem w Norwegii i Danii, prawa do niej sprzedano do 15 krajów, a norweska wytwórnia filmowa 4½ wykupiła prawo do ekranizacji wszystkich sześciu kryminałów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wyrwany z letargu
Jak państwo widzą, wszczęliśmy śledztwo w związku ze znalezieniem w namiocie na Ekebergletta zwłok kobiety. (…) Mamy do czynienia z brutalnym zabójstwem dokonanym z premedytacją. Sprawca pozostaje nieznany.
Niewiele informacji o okrutnym morderstwie usłyszy Henning Juul, dziennikarz norweskiej gazety internetowej, na konferencji prasowej miejscowej policji. Zanim tam pójdzie, już będzie wiedział, że ofiarę ukamienowano, choć policja takich rewelacji nie potwierdzi.
Dotarcie do prawdy o zdarzeniu stanowi kanwę debiutanckiej powieści kryminalnej Tomasa Engera pt. „Letarg”. Rzecz rozgrywa się w liberalnym państwie europejskim, ale metoda zabójstwa przypomina te, które znane są z doniesień o rytualnych morderstwach kobiet w krajach muzułmańskich. A ofiarą jest młoda, piękna studentka, Norweżka Henriette Hagerup. No tak, ale chłopak imigrant, Pakistańczyk, więc chyba wszystko jasne...
Henning prowadzi własne śledztwo, a ma nosa do spraw kryminalnych. Nie należy do nowicjuszy w zawodzie. Właśnie wrócił do pracy po nieobecności, związanej z osobistą rodzinną tragedią i długą rekonwalescencją. Oczywiście, uda mu się poukładać puzzle morderczej układanki, tego się zresztą czytelnik spodziewa. Fakt, że będzie ona zaskakująca. Swoją drogą, zastanawiam się, czy są kryminały, w których zagadka pozostałaby nierozwiązana?
„Letarg” jest pierwszą z sześciu planowanych przez autora powieści o kryminalnych przygodach dziennikarza. Na jej podstawie czytelnik może wnosić, że będzie miał do czynienia ze sprawami niebanalnymi, rozwiązaniami nieoczywistymi, co wydaje mi się być w kryminałach najważniejsze. Henning podążać będzie tropem zbrodni, współpracując z tajemniczym informatorem również we własnej sprawie. Rozwijać się będzie zapewne kilka zasygnalizowanych wątków, np. redakcyjny (układ sił w redakcji, rywalizacja z podtekstem osobistym) i kobiecy (co z byłą żoną, czy pojawią się jakieś kobiety?).
Nie jestem wielbicielką kryminałów. Ot, od czasu do czasu, dla rozrywki. Ta była na całkiem przyzwoitym poziomie, choć trzeba pozwolić powieści się rozkręcić, bo początek ma niezbyt porywający. Bohater tkwi jeszcze w tytułowym letargu, zdaje się być jakiś mocno zwyczajny, przeciętny, by nie rzec, nudnawy, choć trochę podkoloryzowany osobistym nieszczęściem, niełatwymi relacjami z kobietami, a może jedynie tylko z żoną. Kiedy jednak z letargu się wyrwie, a stanie się tak zapewne już na zawsze, to okaże się, jaki jest błyskotliwy i odważny. Nawet jego blizny zainteresują mafiosa lokalnej mafii. Jedno mnie tylko niezmiernie irytowało. Bohaterowie zwracają się do dziennikarza: „Henningu”. Litości, jak to brzmi!
Justyna Radomińska
Cytat pochodzi z: Thomas Enger,„Letarg”, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2012.
Oceny
Książka na półkach
- 266
- 198
- 37
- 8
- 8
- 7
- 7
- 5
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
"Kamienowanie w Norwegii?" – zapytał mężczyzna, który znalazł martwe, zmasakrowane ciało dziewczyny do połowy zakopane w dole, by zaraz dodać pełne uprzedzeń zdanie – "To na pewno sprawka tych cholernych imigrantów".
Ale dla Henninga Juula, dziennikarza śledczego pracującego dla jednej z internetowych gazet, sposób dokonania egzekucji oraz wybór ofiary nie miał nic wspólnego z honorowym zabójstwem, szariatem i karami hudud. Jego czuła intuicja niczym węch psa gończego, otwarty umysł na wszelkie objawy niekonwencjonalizmu i lata pracy w zawodzie, gdzie liczył się przede wszystkim research i najdrobniejszy, najbardziej nieistotny w nim szczegół, podpowiadały mu, że pozornie logiczne elementy zbrodni, jednak do siebie nie pasują. Zaczyna więc śledztwo na miarę swoich sił fizycznych człowieka po tragicznym wypadku, możliwości technicznych, kontaktów z informatorem i powoli budzącej się w nim chęci do podjęcia nowej gry. Bardzo niebezpiecznej i ryzykownej, w miarę rozwoju, której stawał się świadkiem morderstw kolejnych osób w nią zaplątanych. Relacjonowanej przez narratora zewnętrznego naprzemiennie z oficjalnym śledztwem prowadzonym przez miejscową policję.
Jednak płaszczyzna kryminalna wprowadzająca dynamikę i napięcie, które skutecznie dostarczały mi adrenaliny w coraz większych dawkach, w miarę zbliżania się do końca książki, nie była jedyną w tej powieści. Drugą, równie ważną, a może nawet ważniejszą, było jej przesłanie społeczne, dostarczające mi ciekawego i bardzo aktualnego materiału do przemyślenia – systematyczny wzrost odsetek imigrantów, w tym z krajów o bardzo odmiennej kulturze, nie tylko w Norwegii, ale w ogóle w krajach europejskich. Również w Polsce. Poruszony w tym kryminale temat praw szariatu i obyczajów arabskich, zwraca uwagę na zbyt małą wiedzę Norwegów na jej temat. Pełna uprzedzeń postawa mężczyzny, który znalazł zwłoki ukamienowanej dziewczyny, wyrażona w poglądzie – "Nie mam nic przeciwko pomaganiu ludziom, którzy cierpią tam, skąd pochodzą, ale jeśli chcą być tutaj, to muszą, do diabła, przestrzegać norweskiego prawa, szanować naszą kulturę i sposób życia, które tworzyliśmy przez tyle lat". – może obrócić się przeciwko wszystkim mieszkańcom Norwegii. Narzucanie tylko i wyłącznie własnych warunków, bez poznania kultury imigrantów, w ostateczności może zranić rykoszetem również gospodarzy. Zawsze znajdzie się ktoś, kto wykorzysta tę ignorancję, niewiedzę, uprzedzenia i izolację do osiągnięcia własnych, egoistycznych celów – władzy i wpływów. Ta książka obrazowo to udowadnia, a w kontekście ekstremalnych wydarzeń, jakie świat obserwował na wyspie Utoya, powieść jest próbą wyciągnięcia społeczeństwa z letargu błogiej nieświadomości, w przystępniej formie literackiej, nie tylko Norwegów, ale wszystkich mieszkańców Europy, do których ona trafi.
Właśnie trafiła do Polaków.
Jednak tytułowy letarg to nie tylko uśpiona czujność i krótkowzroczność społeczeństw przyjmujących do siebie egzotycznych cudzoziemców. To również symboliczne określenie trzeciej płaszczyzny, sprytnie ukrytej pod warstwami dwóch pierwszych – psychologicznej. Główny bohater, Henning, był człowiekiem, który wrócił do pracy po traumatycznym wydarzeniu, w którym zginął jego syn Jonas, a on sam został ciężko ranny. Praca była czynnikiem, który wyprowadził go z psychicznego odrętwienia i otępienia. Nie ma jednak w tej powieści rozmyślań filozoficznych czy wewnętrznych monologów na temat dalszego sensu życia. Autoprzemiana bohatera z depresyjnego, wycofanego, pełnego bólu i lęku mężczyzny w cyniczne, przebiegłe i skłonne do manipulacji zwierzę śledcze, które zwietrzyło krew i musi znaleźć tego, który ją przelał, obserwowałam w trakcie rozwoju fabuły, rozpoznając jego aktualny stan psychiczny po czynach, kierunkach działania, lekceważonych nawykach obronnych, przezwyciężanych lękach i ostatecznie w decyzji, która stała się jednocześnie otwartym zakończeniem tej pierwszej z sześciu części cyklu o dziennikarzu śledczym Henningu Juulu.
To dobry przykład literackiego bohatera ilustrującego znane powiedzenie – Co nas nie złamie, to nas wzmocni.
naostrzuksiazki.pl
"Kamienowanie w Norwegii?" – zapytał mężczyzna, który znalazł martwe, zmasakrowane ciało dziewczyny do połowy zakopane w dole, by zaraz dodać pełne uprzedzeń zdanie – "To na pewno sprawka tych cholernych imigrantów".
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAle dla Henninga Juula, dziennikarza śledczego pracującego dla jednej z internetowych gazet, sposób dokonania egzekucji oraz wybór ofiary nie miał nic...
Książka jest niezła , ale szału niema . Henning Juul jest dziennikarzem śledczym , którego życie zniszczył pożar w którym zginął jego synek , a on sam uległ poparzeniu i poważnym obrażeniom . Te wypadki spowodowały również odejście żony i rozwód . Teraz po długiej rekonwalescencji powraca do pracy gdzie przydzielono mu sprawę morderstwa , które wydaje się związane prawem szariatu .
Wątek imigrantów z krajów muzurmańskich jest dość często poruszany w literaturze skandynawskiej , ale tym razem autor wykorzystuje go nieco inaczej . Wraz z rozwojem śledztwa mnożą się wątpliwości , a sprawa staje się coraz mniej oczywista .
Z mojego opisu wynika , że książka jest jeżeli nie znakomita , to przynajmniej bardzo dobra . Jednak na obniżenie oceny wpłynęło powolne tempo i wątki osobiste z życia głównego bohatera , które ciągle powracają jako obrazy przebytej traumy . Rozwój intrygi kryminalnej też nie zachwyca , a jej zakończenie jest zbyt wymyślne by mogło być realne . Niemniej jeszcze nie skreślam Thomasa Engera z listy dobrych pisarzy i sięgnę po następne tomy z serii o Henningu Juulu .
Książka jest niezła , ale szału niema . Henning Juul jest dziennikarzem śledczym , którego życie zniszczył pożar w którym zginął jego synek , a on sam uległ poparzeniu i poważnym obrażeniom . Te wypadki spowodowały również odejście żony i rozwód . Teraz po długiej rekonwalescencji powraca do pracy gdzie przydzielono mu sprawę morderstwa , które wydaje się związane prawem...
więcej Pokaż mimo toZ pisarzem Thomasem Engerem stykam się po raz pierwszy. Książki pewnie sama nigdy bym nie kupiła, ale dostałam ją od znajomej, która robiła '' czystki '' w swojej biblioteczce , a nie chciało jej się wieść tych książek do biblioteki miejskiej , biegała więc z nimi po sąsiadach i wciskała każdemu jakąś książkę .
Dlaczego bym jej nie kupiła ? Ano dlatego że ja traktuję książki holistycznie . Zaczynam od obwąchania (raczej tylko nowych) i dokładnym obejrzeniu okładki z każdej strony . A okładka z książki '' Letarg '' , trochę mnie wystraszyła , jakaś oszpecona twarz i mężczyźni (bez dwóch zdań przywodzący na myśl, wiadomo jaki krąg kulturowy) z kamieniami w geście rzucania ich w coś ? kogoś ?. Książka więc odleżała swoje na półce, nabierając '' mocy urzędowej '', jak się okazało, zupełnie niepotrzebnie .
Okazało się bowiem, że to jest całkiem sprawnie i zmyślnie napisany kryminał z półki tych o dziennikarzach prowadzących własne amatorskie śledztwo . Wiem już też skąd ta oszpecona twarz na okładce i ci panowie z kamieniami . Owym dziennikarzem jest Henning Juul, który po bardzo długiej rehabilitacji i wciąż niewyleczonej traumie wraca do pracy dziennikarza internetowej gazety. Wszystko jest niby takie samo , a jednak inne . Pierwszą '' innocią '' jest to że kobieta którą on kiedyś przygotowywał do zawodu , obecnie jest jego szefową...
Henning postanawia jednak się nie poddawać złym myślom i robić swoje. A jest co robić . Oto zabita zgodnie z tradycją szariatu zostaje młoda śliczna studentka Henriette Hagerup , Norweżka, ale zadająca się z młodym Pakistańczykiem . Wszystko wydaje się więc być jasne. Jednak nie moi drodzy , to dopiero początek zawiłego śledztwa i kryminału z całkiem fajną fabułą . Myślę że gdyby rzeczywiście przymknąć oczy na '' poprawność polityczną '', którą zauważyli już inni czytelnicy przede mną, to można uznać tę pozycję za wcale niezły kryminał. Ja go przeczytałam w dwa dni i pół nocy i jestem całkiem zadowolona. Sprawca oczywiście zostaje znaleziony i tylko jedno w zakończeniu mnie niepokoi, ale nie napiszę wam co, bo byłby to DUŻY spoiler. Książkę mogę spokojnie polecić, jest to całkiem dobry kawał literatury kryminalnej.
Z pisarzem Thomasem Engerem stykam się po raz pierwszy. Książki pewnie sama nigdy bym nie kupiła, ale dostałam ją od znajomej, która robiła '' czystki '' w swojej biblioteczce , a nie chciało jej się wieść tych książek do biblioteki miejskiej , biegała więc z nimi po sąsiadach i wciskała każdemu jakąś książkę .
więcej Pokaż mimo toDlaczego bym jej nie kupiła ? Ano dlatego że ja traktuję...
Świetny kryminał, troszkę inny niż wszystkie pozostałe. Nie ma gwiazdorzenia, nie ma fajerwerków, nie ma nagłych zwrotów akcji.
Jest za to główny bohater, jak zawsze, po przejściach.
Parę wątków jest niedoracowanych - widać, że to debiut, ale debiut udany.
Musiał Enger nad tą książką sporo myśleć. Sprawdzimy, czy nad kolejną myślał równie długo :)
Świetny kryminał, troszkę inny niż wszystkie pozostałe. Nie ma gwiazdorzenia, nie ma fajerwerków, nie ma nagłych zwrotów akcji.
Pokaż mimo toJest za to główny bohater, jak zawsze, po przejściach.
Parę wątków jest niedoracowanych - widać, że to debiut, ale debiut udany.
Musiał Enger nad tą książką sporo myśleć. Sprawdzimy, czy nad kolejną myślał równie długo :)
Słaba powieść, słaby początek cyklu. Jako kryminał - niewiarygodna, jako obyczajówka - poprawna politycznie, jako coś innego - zwyczajnie nudne.
Zainteresowałem się "Letargiem" z uwagi na poruszony motyw prawa szaria z punktu widzenia Skandynawa. Niestety wątek ten został wykorzystany karygodnie, ostatecznie bowiem intryga została rozpisana jako dramat rodzinny rdzennych Norwegów, a wątek szaria został zakończony banalnym stereotypem że "nie wszyscy muzułmanie są fundamentalistami", zapominając o tym, że sam islam ze swej natury jest religią fundamentalistyczną. Poprawność polityczna, czyli pełzająca cenzura, do wyrzygania. Słaby, nijaki początek kariery pisarskiej Thomasa Engera.
Słaba powieść, słaby początek cyklu. Jako kryminał - niewiarygodna, jako obyczajówka - poprawna politycznie, jako coś innego - zwyczajnie nudne.
więcej Pokaż mimo toZainteresowałem się "Letargiem" z uwagi na poruszony motyw prawa szaria z punktu widzenia Skandynawa. Niestety wątek ten został wykorzystany karygodnie, ostatecznie bowiem intryga została rozpisana jako dramat rodzinny rdzennych...
Raczej nudnawa, emocje jak na grzybobraniu, ale zakończenie trochę to rekompensuje, dlatego daję 6 gwiazdek
Raczej nudnawa, emocje jak na grzybobraniu, ale zakończenie trochę to rekompensuje, dlatego daję 6 gwiazdek
Pokaż mimo toaudiobook
audiobook
Pokaż mimo toTypowy skandynawski kryminał, tyle że ten szybko się zapomina. Ciekawostki z pracy dziennikarza i niewiele więcej. Akcja dosyć przewidywalna i niestety mdło poprawna politycznie. Według mnie można sobie darować
Typowy skandynawski kryminał, tyle że ten szybko się zapomina. Ciekawostki z pracy dziennikarza i niewiele więcej. Akcja dosyć przewidywalna i niestety mdło poprawna politycznie. Według mnie można sobie darować
Pokaż mimo toJedyne co trzeba zrobić to zorganizować sobie jakąś okładkę na czas czytania. Książka napisana wybitnie, ma swój specyficzny rytm i klimat. Autor ma talent ( równie pięknie komponuje utwory na fortepian - polecam )
Jedyne co trzeba zrobić to zorganizować sobie jakąś okładkę na czas czytania. Książka napisana wybitnie, ma swój specyficzny rytm i klimat. Autor ma talent ( równie pięknie komponuje utwory na fortepian - polecam )
Pokaż mimo toCiekawy pomysł na fabułę. Dobrze (ale nie przyjemnie) słuchało się audiobooka. Serię będę kontynuowała.
Ciekawy pomysł na fabułę. Dobrze (ale nie przyjemnie) słuchało się audiobooka. Serię będę kontynuowała.
Pokaż mimo to