Gdzie kończy się droga : samotna wyprawa po bezdrożach Azji
- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Tytuł oryginału:
- Where the pavement ends
- Wydawnictwo:
- Galaktyka
- Data wydania:
- 2004-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2004-01-01
- Liczba stron:
- 250
- Czas czytania
- 4 godz. 10 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8389896028
- Tłumacz:
- Dorota Kulikiewicz
- Tagi:
- podróż Mongolia Azja
Mongolia. O tym marzyła Erika Warmbrunn: uciec w głąb Azji, znaleźć się w miejscach, których nie odwiedzają wycieczki i nie opisują przewodniki turystyczne, zaryzykować i rzucić się w nieznane. Rowerem Greene wyruszyła w samotną podróż trwającą osiem miesięcy, liczącą osiem tysięcy kilometrów, którą rozpoczęła u brzegów Bajkału. Samotnie przejechała przez Mongolię, Chiny i wzdłuż Wietnamu, kończąc podróż w Dolinie Mekongu. W książce "Gdzie kończy się droga" opisuje surowy i tajemniczy świat pełen życzliwych ludzi i dzikiej przyrody. Niesamowity świat najprostszych wartości, od którego tak bardzo oddaliła nas "cywilizacja".
Potrzeba zmiany może wypływa z naszego wnętrza, wydaje się jednak, że równie często ludzie, okoliczności i miejsca sprawiają, że w naszym postrzeganiu świata pojawia się coś nowego. W przypadku Eriki Warmbrunn splatają się te dwa elementy - po pierwsze potrzeba zmiany wynikająca z braku zadowolenia z własnego życia, niemożności realizacji osobistych celów oraz poczucia, że coś ją w życiu omija. Drugim czynnikiem jest wpływ, jaki wywarła na niej odbyta podróż, zderzenie z zupełnie nową rzeczywistością, kulturą i sposobem patrzenia na świat.
Książka ta rozbudza w czytelniku wrażliwość na to co nowe nie tylko w wymiarze ciekawości świata, ale również konfrontuje go z głęboko na co dzień skrywanymi pragnieniami: niezależności, prawdziwego kontaktu z ludźmi, zatopienia się w ciszy i poczucia harmonii z przyrodą, a z drugiej strony rzucenia się w nurt życia, podjęcia ryzyka i zawierzenia własnej intuicji. Pokazując sposób życia, tak odmienny od naszego sprawia, że zaczynamy stawiać sobie pytania dotyczące naszego życia, naszych celów i planów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 26
- 25
- 6
- 3
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Gdzie kończy się droga : samotna wyprawa po bezdrożach Azji
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Podróże rowerowe to niesamowity sposób na odkrywanie nowych miejsc i łączenie się z otaczającym nas światem.
Niezależnie czy jedziemy z partnerem, czy samotnie dzięki zapierającej dech w piersiach scenerii i emocjom związanym z przygodą wycieczka rowerowa to niesamowite doświadczenie. Jeśli przy tym poznajemy nowych ludzi, ich kulturę, poglądy i sposób życia to wszystko dodatkowo wzbogaca naszą wiedzę i stanowi podróż jeszcze bardziej fascynującym przeżyciem.
Erica Warmbrunn, Amerykanka zamieszkuje na co dzień Seattle, posługuje się biegle kilkoma językami w tym rosyjskim. Próbowała w życiu zająć się aktorstwem, do którego jednak talentu nie miała i koniec końców została sprzedawczynią w księgarni. Pasją podróżniczą zaraził ją tata. Mongolia zafascynowała ją bo należała do niewielu państw niewymienionych w tytułach przewodników, które sprzedawała w księgarni. Mongolia oznacza dla niej wolność. Jurty, dzikie konie, bezkresna przestrzeń.
Marzenia w końcu się spełniły i 15 sierpnia 1993 roku wyrusza na swoim rowerze "Greene" z Irkucka przez Mongolię i Chiny do Wietnamu, a dokładnie do Ho Chi Minh ( były Sajgon).
Autorka w poszczególnych rozdziałach opisuje podróż przez kolejno każde państwo. Najpiękniejsza i najbardziej dla mnie ciekawa była podróż przez Mongolię. Mentalność ludzi, dzikie krajobrazy, gościnność Mongołów to wszystko poruszyło moje serce. Każdy rozdział opatrzony jest kolorowymi i czarno-białymi fotografiami.
Trzeba przyznać, że pani Erica jest niezwykle odważną kobietą. Samotna podróż obejmująca 8000 km. to coś co zwala z nóg. Rower, ogromny wysiłek, zdanie się wyłącznie na swoje siły, bo przecież podczas takiej podróży może wydarzyć się dosłownie wszystko. Wytrwałość, pasja i niezłomność w dążeniu do celu, ogrom wysiłku, samozaparcia, podnoszenie głowy po porażkach, bo i takich nie brakowało po drodze, a do których autorka przyznaje się nie wstydząc się swoich słabości. To wszystko powoduje, że nie można nie czuć sympatii do pani Eriki.
"Gdzie kończy się droga" jest ogromnie ciekawą, wspaniale napisana książką. Czyta się ją jak powieść przygodową, czekając z zainteresowaniem co jeszcze się wydarzy, co czeka naszą autorkę za kolejnym wzgórzem, w kolejnej zapadłej wiosce.
Niewiele zostało na naszej planecie zakątków, gdzie nie chodzi się po czyichś śladach. Autorka chciała wytyczyć swój własny szlak, który jeszcze nie staranowały hordy turystów. Chciała zagubić się i zatracić w krajobrazach nieuwzględnionych na mapach i poznać żyjących tam ludzi.
Chciała poczuć dogłębnie uczucie wolności, poczuć jak niewiele znaczy człowiek wobec potęgi świata, przyrody. Poznać tereny pozbawione życia.
Myślę, że wszystkie chciała... spełniły się, co pani Erica udowadnia w swojej nietuzinkowej, nieszablonowej, oryginalnej książce. Najlepszej książce podróżniczej jaką do tej pory miałam przyjemność przeczytać.
Podróże rowerowe to niesamowity sposób na odkrywanie nowych miejsc i łączenie się z otaczającym nas światem.
więcej Pokaż mimo toNiezależnie czy jedziemy z partnerem, czy samotnie dzięki zapierającej dech w piersiach scenerii i emocjom związanym z przygodą wycieczka rowerowa to niesamowite doświadczenie. Jeśli przy tym poznajemy nowych ludzi, ich kulturę, poglądy i sposób życia to wszystko...
Już nie pamiętam, kiedy ostatnim razem podkreślałam wartościowe zdania w książce. Świetna książka!! Polecam rowerzystom, marzącym o podróżach i już podróżującym, samotnie wędrującym dziewczynom w każdym wieku i tym, którzy czasem zastanawiają się nad życiem. Niezwykła podróż i niezwykle celne uwagi, które przydadzą się nawet w zwykłym życiu.
Już nie pamiętam, kiedy ostatnim razem podkreślałam wartościowe zdania w książce. Świetna książka!! Polecam rowerzystom, marzącym o podróżach i już podróżującym, samotnie wędrującym dziewczynom w każdym wieku i tym, którzy czasem zastanawiają się nad życiem. Niezwykła podróż i niezwykle celne uwagi, które przydadzą się nawet w zwykłym życiu.
Pokaż mimo toJedna z niewielu podróżniczych książek urzekających. W dzisiejszym natłoku publikacji z podróży pisanych na kolanie, sponsorowanych przez producentów mydła i powidła, traktujących w kółko o tym samym (jak rzuciłem korpo/urząd/szkołę i ruszyłem w podróż życia) jest to pozycja mocno się wyróżniająca. Z jednej strony autorka budzi podziw odwagą (wszak wyrusza rowerem w nieznane w czasach, gdy nie było komórek, a po mongolskich stepach faktycznie hulał tylko wiatr),z drugiej - urzeka podejściem do podróżowania, wrażliwością na spotykanych ludzi, głębokością przemyśleń.
Warto przeczytać, by posmakować prawdziwej podróżniczej przygody.
Jedna z niewielu podróżniczych książek urzekających. W dzisiejszym natłoku publikacji z podróży pisanych na kolanie, sponsorowanych przez producentów mydła i powidła, traktujących w kółko o tym samym (jak rzuciłem korpo/urząd/szkołę i ruszyłem w podróż życia) jest to pozycja mocno się wyróżniająca. Z jednej strony autorka budzi podziw odwagą (wszak wyrusza rowerem w...
więcej Pokaż mimo toJedna z lepszych książek o podróżach rowerem. Bez komórki! ;)
Jedna z lepszych książek o podróżach rowerem. Bez komórki! ;)
Pokaż mimo toKsiążka dla bardzo zaawansowanych podróżników, lub dla poczatkujących o tym jak zaawansowanym zostać. I nie zrozumcie mnie źle. Dla mnie poczatkujący podróżnik stawia na organizację, sprzęt i plany. A zaawansowany wychodzi na drogę i daje się jej prowadzić.
Dziewczyna nie zbierała funduszy czy sponsorów, nie prowadzi polityczno-socjologicznych refleksji, nie podaje rad jakie zjeść potrawy czy jakie zobaczyć miejsca. Ona, młoda dziewczyna, prawie bez żadnego przygotowania wykorzystała po prostu Szczęśliwe Zbiegi Okoliczności i oddała się drodze pozwalając jej, żeby to ona ją prowadziła. Spontaniczność jest dla mnie oznaką dojrzałości, zwłaszcza w podroży. Bycie spontanicznym oznacza, że znasz swoje możliwości i ograniczenia i wykorzystujesz je zgodnie z własnymi porywami serca. To wymaga dogłębnej znajomości siebie.
Rozumiem Autorkę, bo sama kiedyś rzuciłam się na stopa do Maroka. Mimo ze podróżowałam w innym czasie i przestrzeni, trasa prowadziła mnie przez te same punkty – radość z poznawania ludzi, fałszywą nadzieję, która wiedzie cię wbrew tobie, głęboką wdzięczność dla bezinteresownych obcych ludzi, strach przed ciemna nieznaną nocą. I znam doskonale moment, kiedy czujesz ze podróż dobiegła końca. Nawet, jeśli wydaje ci się, ze można przebyć jeszcze kawałek.
To nie turystyka, trekking, czy backpacking wszystkie te modne słowa, które ładnie brzmią wypowiadane przy kubku kawy w oszklonym biurze. To jest właśnie esencja podroży – poznawanie ludzi i swoich własnych granic.
Książka dla bardzo zaawansowanych podróżników, lub dla poczatkujących o tym jak zaawansowanym zostać. I nie zrozumcie mnie źle. Dla mnie poczatkujący podróżnik stawia na organizację, sprzęt i plany. A zaawansowany wychodzi na drogę i daje się jej prowadzić.
więcej Pokaż mimo toDziewczyna nie zbierała funduszy czy sponsorów, nie prowadzi polityczno-socjologicznych refleksji, nie podaje rad...