Wakacje/ Możliwe, że odchodzimy

Okładka książki Wakacje/ Możliwe, że odchodzimy Jan Balabán
Okładka książki Wakacje/ Możliwe, że odchodzimy
Jan Balabán Wydawnictwo: Afera, Ośrodek Kultury i Sztuki we Wrocławiu literatura piękna
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Prázdniny / Možná že odcházíme
Wydawnictwo:
Afera, Ośrodek Kultury i Sztuki we Wrocławiu
Data wydania:
2011-11-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-11-01
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-932120-1-9
Tagi:
Jan Balaban Ostrawa Czechy Proza Opowiadania
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
66 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
503
73

Na półkach:

Takiego stężenia smutku i melancholii nie doświadczyłem już dawno w żadnej książce.

Takiego stężenia smutku i melancholii nie doświadczyłem już dawno w żadnej książce.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1108
337

Na półkach: ,

Kiedyś przeczytałam, że Jan Balabán to "nieczeski pisarz czeski" i te słowa najlepiej oddają jego twórczość, nie opowiada ani wesoło, ani nie jest krzepiący. Takie również są opowiadania z "Wakacji Możliwe, że odchodzimy" . To opowieści zza ściany domów, zwyczajne, szare w jej setkach odcieni, opowiadające o sprawach bliskim nam wszystkim, ale takich o których nie lubimy mówić głośno. Ta nieznośna codzienność przesiąknięta jest smutkiem, tęsknota i melancholią. Smutna, ale wyjątkowo piękna proza.

Kiedyś przeczytałam, że Jan Balabán to "nieczeski pisarz czeski" i te słowa najlepiej oddają jego twórczość, nie opowiada ani wesoło, ani nie jest krzepiący. Takie również są opowiadania z "Wakacji Możliwe, że odchodzimy" . To opowieści zza ściany domów, zwyczajne, szare w jej setkach odcieni, opowiadające o sprawach bliskim nam wszystkim, ale takich o których nie lubimy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
26
19

Na półkach: ,

Kilka perełek się znajdzie. Reszta to dość nieciekawy szlam, z którego autor lepi swoje postacie. Niektóre ładne, inne brzydkie, kilka nijakich. Miłośnikom humoru, pochodzącego zza południowej granicy nie polecam. Rozczarują się. Osoby w złej kondycji duchowej też raczej niech omijają szerokim łukiem. Życie.

Kilka perełek się znajdzie. Reszta to dość nieciekawy szlam, z którego autor lepi swoje postacie. Niektóre ładne, inne brzydkie, kilka nijakich. Miłośnikom humoru, pochodzącego zza południowej granicy nie polecam. Rozczarują się. Osoby w złej kondycji duchowej też raczej niech omijają szerokim łukiem. Życie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
571
567

Na półkach: ,

Nie mogę się przekonać do tej książki. Jest wszystko, czego bym się po dobrej literaturze spodziewał: czeski autor, nieznośna codzienność, Ostrawa, zwykli ludzie mieszkający gdzieś obok za ścianą, szara rzeczywistość ostrawskich blokowisk, chłód ostrawskich dworców kolejowych, rzadkie radości rozbłyskiem rozjaśniające życie, częste troski przygniatające do ziemi czy nawet wpędzające w szaleństwo, miłość, zdrada, zdrada z miłością, marzenia, walenie głową w mur, sny i jawa. Wszystko to w krótkich formach, które można przeczytać przed snem, czy w kolejce po bilety, w tramwaju pomiędzy przystanakmi czy wręcz przeciwnie - w długie zimowe wieczory.
Po piętnastu stronach książkę chciałem odłożyć bez dalszego czytania, po trzydziestu byłem w euforii, że oto nowy Hrabal, ale po sześćdziesiątej jednak coraz spokojniej i z coraz mniejszym zapałem zaczynałem kolejne opowiadania. Mogę polecić raczej zatwardziałym czechofilom i namiętnym obserwatorom ludzkich porażek.

Nie mogę się przekonać do tej książki. Jest wszystko, czego bym się po dobrej literaturze spodziewał: czeski autor, nieznośna codzienność, Ostrawa, zwykli ludzie mieszkający gdzieś obok za ścianą, szara rzeczywistość ostrawskich blokowisk, chłód ostrawskich dworców kolejowych, rzadkie radości rozbłyskiem rozjaśniające życie, częste troski przygniatające do ziemi czy nawet...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
54
12

Na półkach:

Jesteśmy tylko ludźmi. Wszyscy tacy sami, choć z rożnych stron świata, kultur i warstw społecznych. Z całym arsenałem wad i słabości. Z wiarą, która często klęka, z kręgosłupem, który czasem się nagina, z głową, którą często pochylamy. Ale mamy też nadzieję, potrafimy kochać, stać nas na przyjaźń, empatię i pasję. U Balabana znajdziemy to wszystko. Odnajdziemy naszych sąsiadów, bliskich, rodzinę, nas samych. Nie jest nam do szczęścia potrzebna biografia autora; wystarczy powiedzieć, że jest on wnikliwym obserwatorem. Nie oszczędza nam brudnych widoków, smutnych sytuacji, problemów, kryzysów. Nie zalewa nas różową tandetą i chwytliwymi sloganami o pięknie życia. Ale gdzieś spomiędzy tych przenikliwych i często przytłaczających obrazów wyziera promyk nadziei. Są chwile, gdy bohaterowie przypominają sobie po co żyją, uświadamiają sobie czego pragną, co jest dla nich sensem, kim byli- a kim są. Lekcja taka nigdy nie jest łatwa, ale jest ona dowodem na nasze człowieczeństwo. Bo jesteśmy nie- tylko- jesteśmy aż ludźmi. I czasem warto sięgnąć po dzieło, które nie odczłowiecza i nie wybiela ludzi, które nie kreuje życia, a jest życiem.

Jesteśmy tylko ludźmi. Wszyscy tacy sami, choć z rożnych stron świata, kultur i warstw społecznych. Z całym arsenałem wad i słabości. Z wiarą, która często klęka, z kręgosłupem, który czasem się nagina, z głową, którą często pochylamy. Ale mamy też nadzieję, potrafimy kochać, stać nas na przyjaźń, empatię i pasję. U Balabana znajdziemy to wszystko. Odnajdziemy naszych...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
43
12

Na półkach:

Czesi kojarzą mi się nieodzownie z komediowymi gagami i z Wojakiem Szwejkiem. W dwóch zbiorach opowiadań Balabana stykamy się z zupełnie odmiennym światem. Momentami jest naprawdę smutno i przerażająco. Brudne czeskie ulice, złamane życiorysy, ludzie dla których nie ma marzeń, nie ma wartości. Balaban mistrzowsko opisuje relacje międzyludzkie i nienachlanie wchodzi w życie bohaterów. Dla mnie Balaban to po trosze czeski Pilch i Hłasko w jednym. Pisze tak, że odczuwamy rzeczywistość nie jako wykreowaną fikcję - to jest życie. Trudne, brudne, mroczne, w omamach absurdu i wódki, często pozbawione sensu. Jesteśmy świadkami sytuacji „ z życia wziętych” np. bezrobocia czy zdrad małżeńskich. I w tych z pozoru zwyczajnych sytuacjach Balaban pokazuje nam jaki człowiek potrafi być w chwilach swego olśnienia; kiedy wznosi się sam ponad siebie, ponad swoje wady, kiedy przypomina sobie czym jest człowieczeństwo, czym są w życiu miłość, marzenia, ideały. Te dwa zbiory opowiadań pięknie opisują to, co w tym życiu niepiękne. Antytelenowela, będąca jednocześnie gdzieś w głębi apoteozą bycia człowiekiem, który ma wielką oręż – nadzieję.

Czesi kojarzą mi się nieodzownie z komediowymi gagami i z Wojakiem Szwejkiem. W dwóch zbiorach opowiadań Balabana stykamy się z zupełnie odmiennym światem. Momentami jest naprawdę smutno i przerażająco. Brudne czeskie ulice, złamane życiorysy, ludzie dla których nie ma marzeń, nie ma wartości. Balaban mistrzowsko opisuje relacje międzyludzkie i nienachlanie wchodzi w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
4
1

Na półkach:

Jan Balabán w obu zbiorach, wydanych w tym jednym tomie udowadnia, że dobremu, świadomemu autorowi wystarczą dwie strony żeby pokazać całe życie bohatera i nakreślić większą część jego życia. Do tego stopnia, że czytelnik potrafi wyobrazić sobie wszystko co stało się przed momentem kiedy go poznajemy, i co stanie się po nim. Opowiadania ze zbioru "Możliwe, że odchodzimy" są absolutnym majstersztykiem gatunku short story. Autor porusza w nich zwykłe, codzienne, jednak często bardzo bolesne tematy, o których zwykle nie lubimy czytać, bo aż za dobrze znamy je z własnej codzienności. Obojętność seksualna między znużonymi sobą małżonkami; śmiertelnie chora dziewczynka, która spędza Boże Narodzenie w szpitalu; zakłopotany facet w średnim wieku, na którego po raz pierwszy czeka w domu kobieta; mężczyzna panicznie bojący się ptaków; akwizytor, od którego nikt nie chce kupić płyty cd; fanatyk religijny, który w euforii poznawania Boga nie zauważa depresji własnej żony; próby ucieczki od świadomości jak kiepsko radzimy sobie z własnym życiem; alkohol; wiara i jej brak. Balabán pochodził z szarej, przygnębiającej Ostrawy i jego proza nie ma nic wspólnego z kolorowymi i często zabawnymi historiami, jakie znamy z literatury czeskiej. Jednak w jego prozie mimo całej smutnej oprawy jest wyjątkowo pięknie.

Jan Balabán w obu zbiorach, wydanych w tym jednym tomie udowadnia, że dobremu, świadomemu autorowi wystarczą dwie strony żeby pokazać całe życie bohatera i nakreślić większą część jego życia. Do tego stopnia, że czytelnik potrafi wyobrazić sobie wszystko co stało się przed momentem kiedy go poznajemy, i co stanie się po nim. Opowiadania ze zbioru "Możliwe, że odchodzimy" są...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
390
170

Na półkach: , ,

Jak głosi motto zbioru "Możliwe, że odchodzimy" - Jest czas szukania i czas tracenia.
Warto poszukać tej książki. Nic nie stracicie. A już na pewno nie stracicie czasu.

Jak głosi motto zbioru "Możliwe, że odchodzimy" - Jest czas szukania i czas tracenia.
Warto poszukać tej książki. Nic nie stracicie. A już na pewno nie stracicie czasu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
408
61

Na półkach:

Teksty tak malownicze, tak soczyste, tak prawdziwe, tak życiowe, że pozbawiają cię wszelkiej nadziei...
Piękny, choć bardzo szary zbiór o pustce życia.

Teksty tak malownicze, tak soczyste, tak prawdziwe, tak życiowe, że pozbawiają cię wszelkiej nadziei...
Piękny, choć bardzo szary zbiór o pustce życia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
348
142

Na półkach: ,

Piękne i bardzo smutne. Chyba naprawdę odchodzimy.

Piękne i bardzo smutne. Chyba naprawdę odchodzimy.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    150
  • Przeczytane
    93
  • Posiadam
    23
  • Literatura czeska
    7
  • Ulubione
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Lit. czeska
    2
  • 2014
    2
  • Do kupienia
    2
  • Literatura piękna
    2

Cytaty

Więcej
Jan Balabán Wakacje/ Możliwe, że odchodzimy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także