Ostatni don

Okładka książki Ostatni don Mario Puzo
Okładka książki Ostatni don
Mario Puzo Wydawnictwo: De Agostini, Ediciones Altaya Polska Cykl: Ojciec Chrzestny (tom 3) literatura piękna
628 str. 10 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Ojciec Chrzestny (tom 3)
Tytuł oryginału:
The Last Don
Wydawnictwo:
De Agostini, Ediciones Altaya Polska
Data wydania:
2003-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2003-01-01
Liczba stron:
628
Czas czytania
10 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7316-194-5
Tłumacz:
Monika Sujczyńska
Tagi:
mafia
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
348
244

Na półkach:

Gangsterska „Dynastia”

Gangsterska „Dynastia”

Pokaż mimo to

avatar
896
249

Na półkach: , ,

Mario Puzo bezsprzecznie kojarzy się ze swoim największym i najważniejszym dziełem jakim jest "Ojciec Chrzestny". To porywające arcydzieło czytałem już wielokrotnie i za każdym razem towarzyszą mi równie intensywne emocje, co za pierwszym razem. Może nawet teraz, będąc znacznie starszym i ciut mądrzejszym, historię rodziny Corleone przeżywam mocniej i więcej jestem w stanie z niej wyciągnąć. Gdy miałem dwadzieścia lat przeczytałem również inne gangsterskie powieści Puzo, a jedną z nich był "Ostatni don". Ta powieść nie ma związku z "Ojcem Chrzestnym", choć też traktuje o mafii. Puzo wydał ją w 1994 roku i jej akcja - w dużej mierze - osadzona jest w latach '90 właśnie. Jest to o tyle istotne, bo amerykańscy gangsterzy włoskiego pochodzenia w latach '50 przeżywali swój rozkwit, natomiast lata '90, to ich schyłek.

Z tego, że czas mafii nieubłaganie przemija, doskonale zdaje sobie sprawę Domenico Clericuzio - tytułowy ostatni don, który swą Rodzinę chce włączyć do normalnego społeczeństwa, a ze swoich synów uczynić uczciwy biznesmenów. Ten proces jest długi i mozolny i będzie wymagał ofiar. Wszystko zaczyna się jeszcze w latach '60, kiedy to po wygranej wojnie z Rodziną Santadio, Don Clericuzio zrzeka się hegemonii nad innymi Rodzinami i oddaje im niemal wszystkie przestępcze interesy, z wyjątkiem hazardu. W zamian zostaje ich bankierem i dba o to, aby brudny pieniądz stał się czysty. Ale to nie Domenico jest głównym bohaterem tej opowieści - choć oczywiście odgrywa tu bardzo ważną rolę - lecz syn jego siostrzeńca, Cross De Lena, który zarządza, a następnie zostaje współwłaścicielem kasyna-hotelu Xanadu. Chociaż jego ojcem jest Rodzinny spec od mokrej roboty, a sam Cross był wychowywany na jego następcę, młody mężczyzna nie chce wykonywać wyroków śmierci. Jednak krew nie woda i gdy w grę zaczną wchodzić uczucia do kobiety, De Lena odkryje, że czy mu się to podoba czy nie, jest Clericuziem.

Mario Puzo "Ojca Chrzestnego" otwierał cytatem z Balzaca: "Za każdą wielką fortuną kryje się zbrodnia". "Ostatni don" wydaje się potwierdzać i umacniać te słowa. Imperium Rodziny Clericuzio zostało bowiem zbudowane na zwłokach jej wrogów, których na przestrzeni dekad mieli niemało. Osadzona w roku 1990 akcja, to czas schyłku i przemian w Rodzinnej tkance, która za sprawą swego patriarchy, don Domenica, wychodzi z podziemia, aby wieść bezpieczne, legalne życie w bogactwie. Właściwie to jest motyw przewodni "Ostatniego dona", cel, do którego Domenico dąży za wszelką cenę. Ale jest to tylko jeden z wątków powieści o bardzo wyrazistym głównym bohaterze. Cross De Lena wydaje się być całkowitym przeciwieństwem chociażby Michaela Corleone z "Ojca Chrzestnego". Michael z człowieka, który dystansuje się od Rodzinnych interesów, przemienia się w bezwzględnego następcę swego ojca. W "Ostatnim donie" z kolei Cross zaczyna od pracy "młota" Rodziny, lecz pragnie się z tych obowiązków wymiksować, aby skupić się wyłącznie na legalnej działalności. Jednak legalna działalność ma swoje granice, kierując się własnym kodeksem moralnym, Cross - gdy zachodzi taka potrzeba - zrobi wszystko, aby ochronić bliskich. I nie cofnie się przed niczym. Momentami dostrzegałem analogię z postacią Raya z serialu Showtime "Ray Donovan", łącznie z tą hollywoodzką otoczką, jaka towarzyszy obu postaciom.

No właśnie, bo w "Ostatnim donie" nie tylko Las Vegas pełni ważną rolę, ale również amerykańska fabryka snów. Los Angeles to drugie ważne miasto na mapie tej powieści, a Puzo obnaża tu wszystkie brudy przemysłu filmowego. Pod warstwą make-upu i za sztucznymi uśmiechami, kryje się bowiem ociekający seksem przemysł terroru i wyzysku, gdzie patriarchat ma się całkiem nieźle, a ładna aktoreczka musi przede wszystkim sprawnie rozkładać nogi. W tym temacie Mario Puzo nie bierze jeńców i przedstawia bossów Hollywood jako ludzi bodaj bardziej ohydnych i odpychających, niż szefowie mafii. Wątki filmowe są tu bardzo wyraźne i w pewnym momencie nawet dominują całą powieść, uważam jednak, że Puzo niepotrzebnie je aż tak napompował, zwłaszcza, że nie kończą się jakoś spektakularnie. Dużo bardziej ciekawie wyszedł konflikt dwóch kuzynów Crossa i Dantego. Dante jest wnukiem don Domenica i łączy się z nim mroczna tajemnica, która ukrywana przez lata w końcu eksploduje z siłą bomby atomowej.

"Ostatni Don" jest wyzbyty z romantyzmu "Ojca chrzestnego", nie znajdziecie tu również nic z jego przepięknej narracji. To zupełnie inna historia i Mario Puzo ewidentnie poszedł w literaturę popularną, serwując nam bardzo dobry kryminał gangsterski o mafii, która wchodzi na ostatnią prostą, to trochę jak gra va banque, choć ta gra toczy się na różnych poziomach. Ale "Ostatni don" to również historia miłosna, opowieść o żądzy, o zdradach i zemście, o kukułczym jaju, z którego wykluwa się prawdziwe zagrożenie i o kulisach Hollywood, za którymi znajdziecie tylko bród i brzydki zapach zgnilizny. Jeśli lubicie tego typu opowieści, to "Ostatni don" jest właśnie dla Was. Gdy ostatnio, po latach, wróciłem do tej powieści, nadal momentami robiła na mnie spore wrażenie, choć będąc redaktorem Puzo, skłaniałbym go do skrócenia całej historii. Niemniej to bardzo dobry kryminał, który gorąco Wam polecam.

mroczne-strony.blogspot.com

Mario Puzo bezsprzecznie kojarzy się ze swoim największym i najważniejszym dziełem jakim jest "Ojciec Chrzestny". To porywające arcydzieło czytałem już wielokrotnie i za każdym razem towarzyszą mi równie intensywne emocje, co za pierwszym razem. Może nawet teraz, będąc znacznie starszym i ciut mądrzejszym, historię rodziny Corleone przeżywam mocniej i więcej jestem w stanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
841
218

Na półkach:

Mario Puzo stworzył świetny cykl o mafii, trzecia część, co najważniejsze trzyma poziom pozostałych. Z początku wydaje nam się że czytamy książkę nie o mafii ale wszystko się powoli zazębi. Autor przenosi nas w świat Hollywood i po przeczytaniu książki zadamy sobie pytanie który świat jest bardziej bezwzględny. Akcja jest zawiązana po mistrzowsku, do końca będziemy się zastanawiać jak to się wszystko skończy.

Mario Puzo stworzył świetny cykl o mafii, trzecia część, co najważniejsze trzyma poziom pozostałych. Z początku wydaje nam się że czytamy książkę nie o mafii ale wszystko się powoli zazębi. Autor przenosi nas w świat Hollywood i po przeczytaniu książki zadamy sobie pytanie który świat jest bardziej bezwzględny. Akcja jest zawiązana po mistrzowsku, do końca będziemy się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
40
33

Na półkach: ,

Ojciec Chrzestny > Sycylijczyk > Ostatni Don, tak wygląda hierarchia całej trylogii autorstwa Mario Puzo.

Nie ukrywam że trochę się zawiodłem. Mimo wszystko nadal najlepszą częścią trylogii jest „Ojciec Chrzestny”. Książka niestety jest mocno przeciągnięta i dziać zaczyna się tak naprawdę dopiero mniej więcej w połowie.

Momenty „mafijne” i sama postać Crossa bardzo mocno ratują ocenę książki. W tych momentach książka pachnie „Ojcem Chrzestnym” i to jest to co trzyma poziom w tej części. Cross do samego końca jest najlepiej wykreowaną postacią i do ostatniej strony czekałem co będzie się działo dalej. Do tego dochodzi świetny Dante, który jest przeciwieństwem Crossa, nadaje niesamowity klimat i konkurencję między dwoma młodzieńcami.
Świetnie czyta się wątki które dzieją się w kasynie, tam tworzy się cała historia i to naprawdę świetnie wpasowuje się w gangsterski świat.

Zawiodły momenty Hollywood, wszechobecnego filmu, aktorstwa i romansów. Nie tego oczekiwałem, ale czuć że ten wątek w zasadzie istnieje po to by jakąś część historii odgrywała Claudia, siostra Crossa. Romanse i spory o film rozwleczone na kilkanaście stron, wiele z nich w ogóle nic nie znaczy w całej historii. To sprawiło że początek mocno mnie zniechęcił i znużył, ale finalnie dotrwałem do końca.

W mojej opinii ani „Sycylijczyk” ani „Ostatni dom” nie umywają się do „Ojca Chrzestnego”. W mojej pamięci pozostanie jednak historia rodziny Corleone, od których Clericuzzio mogą się tylko uczyć ;)

Ojciec Chrzestny > Sycylijczyk > Ostatni Don, tak wygląda hierarchia całej trylogii autorstwa Mario Puzo.

Nie ukrywam że trochę się zawiodłem. Mimo wszystko nadal najlepszą częścią trylogii jest „Ojciec Chrzestny”. Książka niestety jest mocno przeciągnięta i dziać zaczyna się tak naprawdę dopiero mniej więcej w połowie.

Momenty „mafijne” i sama postać Crossa bardzo mocno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
62
62

Na półkach: ,

Świetna książka. Bez wątpienia autor jest mistrzem intrygi. Do samego końca nie wiadomo (dla przykładu) kto jest tytułowym "ostatnim donem". Polecam.

Świetna książka. Bez wątpienia autor jest mistrzem intrygi. Do samego końca nie wiadomo (dla przykładu) kto jest tytułowym "ostatnim donem". Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
130
31

Na półkach:

Mimo słabego początku mocno zakotwiczyła ciekawość. Z czasem wątki nabierają ogółu, a ciekawość przenosi nas na koniec opowieści wielkiego Puzo.

Mimo słabego początku mocno zakotwiczyła ciekawość. Z czasem wątki nabierają ogółu, a ciekawość przenosi nas na koniec opowieści wielkiego Puzo.

Pokaż mimo to

avatar
60
15

Na półkach:

Świetna książka , wciąga i nie chce puścić .

Świetna książka , wciąga i nie chce puścić .

Pokaż mimo to

avatar
2597
1650

Na półkach: ,

“Ostatni don” zaliczany do “mafijnego” cyklu Mario Puzo nie jest złą powieścią, ale nie dorasta do pięt flagowemu “Ojcu chrzestnemu”.
Przede wszystkim jest strasznie nierówna, a pierwsza połowa niesamowicie się dłuży i jest nudna jak flaki z olejem. Na szczęście jak się już rozkręci, to od razu bez trudu można rozpoznać ten charakterystyczny drapieżny pazur autora.
Nie ma tu jakiejś wyszukanej fabuły, wszystko toczy się wokół jednej rodziny, na której losach odcisnęły się skutki tragicznej wojny z inną mafijną rodziną stoczoną trzydzieści lat wcześniej. Głowa rodu marzy o tym, żeby po osiągnięciu założonych celów finansowych kolejne pokolenia mogły prowadzić swoje życie zgodnie z prawem, ale okazuje się to trudne do realizacji.
Jak zwykle u Puzo mamy tu afirmację mafijnych wartości,czyli honoru, przywiązania do rodziny i lojalności.
Moją ocenę obniża melodramatyczny finał, ale i tak książkę uważam za wartą przeczytania.

“Ostatni don” zaliczany do “mafijnego” cyklu Mario Puzo nie jest złą powieścią, ale nie dorasta do pięt flagowemu “Ojcu chrzestnemu”.
Przede wszystkim jest strasznie nierówna, a pierwsza połowa niesamowicie się dłuży i jest nudna jak flaki z olejem. Na szczęście jak się już rozkręci, to od razu bez trudu można rozpoznać ten charakterystyczny drapieżny pazur autora.
Nie ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
3

Na półkach:

Ogólnie rzecz biorąc najbardziej monotonna cześć z całej serii o mafii Mario Puzo. Najbardziej monotonna, ale wbrew pozorom przeczytałem ją bardzo szybko i z zaciekawieniem trzymając kciuki za głównego bohatera. Mocna 9!

Ogólnie rzecz biorąc najbardziej monotonna cześć z całej serii o mafii Mario Puzo. Najbardziej monotonna, ale wbrew pozorom przeczytałem ją bardzo szybko i z zaciekawieniem trzymając kciuki za głównego bohatera. Mocna 9!

Pokaż mimo to

avatar
268
267

Na półkach: ,

Ale świetnie zbudowana fabuła. Trochę klimatu świata Hollywood, trochę Las Vegas, no i masa rozgrywek mafijnych ze znakomitym zakończeniem. Uważam, że Mario Puzo był genialny!

Ale świetnie zbudowana fabuła. Trochę klimatu świata Hollywood, trochę Las Vegas, no i masa rozgrywek mafijnych ze znakomitym zakończeniem. Uważam, że Mario Puzo był genialny!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 491
  • Chcę przeczytać
    1 688
  • Posiadam
    528
  • Ulubione
    69
  • Teraz czytam
    40
  • Mario Puzo
    27
  • Chcę w prezencie
    26
  • 2013
    10
  • 2014
    10
  • 2019
    9

Cytaty

Więcej
Mario Puzo Ostatni Don Zobacz więcej
Mario Puzo Ostatni Don Zobacz więcej
Mario Puzo Ostatni don Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także