rozwińzwiń

W walce ze Złotym Smokiem

Okładka książki W walce ze Złotym Smokiem Włodzimierz Bełcikowski
Okładka książki W walce ze Złotym Smokiem
Włodzimierz Bełcikowski Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy Związków Zawodowych horror
104 str. 1 godz. 44 min.
Kategoria:
horror
Wydawnictwo:
Instytut Wydawniczy Związków Zawodowych
Data wydania:
1985-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1985-01-01
Liczba stron:
104
Czas czytania
1 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
8320203929
Tagi:
kryminał literatura fantastyczna
Średnia ocen

4,4 4,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,4 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
34
32

Na półkach:

Parodia Sherlocka Holmsa. Pościg za sektą "złotego smoka". Bardzo krótka książka.

Parodia Sherlocka Holmsa. Pościg za sektą "złotego smoka". Bardzo krótka książka.

Pokaż mimo to

avatar
204
111

Na półkach:

Powieść Bełcikowskiego jest naznaczona piętnem czasu, w którym powstawała. Podnoszenie takich nowinek technicznych jak telefon, koleje, parostatki itp. świadczą o tym, że książkę pisano w I poł. XX wieku. W jednym fragmencie książki autor „zachwyca” czytelnika obecnością prądu elektrycznego, co dla współczesnego czytelnika jest już dziwne.

Sama fabuła jest prosta - ktoś zostaje porwany w niewiadomych okolicznościach, a bohaterowie podejmują śledztwo. Jest to powieść kryminalno-przygodowa z elementami fantastycznymi. Niestety autor przeprowadza nas przez fabułę w sposób chaotyczny, czasami zbyt skrótowy. Ta enigmatyczność treści połączona z miejscami archaicznymi zabiegami, sprawia, że nie do końca wiadomo, o co tak naprawdę chodzi i co się stało w danym momencie. Choć fabuła wydaje się liniowa czyta się to opornie i naprawdę trzeba się wytężać, by nie zgubić się w tej opowieści. Nie jest to wybitna powieść, raczej bardzo przeciętna, nie ma chyba czego polecać, na kolejne wznowienie raczej nie mamy co liczyć. Jest to raczej ciekawostka i relikt międzywojennej literatury.

Na koniec trzeba zaznaczyć, że Instytut Wydawniczy Związków Zawodowych podał nieprawdziwe informacje, że to pierwsze wydanie książki. Pierwsze wydanie niniejszej książki miało swoją premierę w 1925 roku (W. Bełcikowski, W walce ze Złotym Smokiem, wyd. I, Dom Biblioteki Polskiej, Warszawa 1925, ss. 131). Wydawnictwo uznało chyba, że skoro o autorze nie wiedziano prawie nic, może bez ograniczeń wykorzystywać jego twórczość (w Bibliotece Narodowej znajdował się jej egzemplarz). Nakład książki był ogromny, 60000 egzemplarzy, dzisiaj o takim można tylko pomarzyć. Tak to się robiło w PRL-u.

Tekst został przepisany z oryginału, może uwspółcześniono zapis niektórych słów, lecz ingerencja wydawców była niewielka. W treści znajdują się niewielkie błędy, które nie odbijają się na odbiorze książki.

Powieść Bełcikowskiego jest naznaczona piętnem czasu, w którym powstawała. Podnoszenie takich nowinek technicznych jak telefon, koleje, parostatki itp. świadczą o tym, że książkę pisano w I poł. XX wieku. W jednym fragmencie książki autor „zachwyca” czytelnika obecnością prądu elektrycznego, co dla współczesnego czytelnika jest już dziwne.

Sama fabuła jest prosta - ktoś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2191
1112

Na półkach: , , , , ,

Podobno parodia Sherlocka Holmes'a. Taki krótki kryminalik z happy endem. Wróg groźny, bohater nieustraszony i pomysłowy. Czego chcieć więcej.

Podobno parodia Sherlocka Holmes'a. Taki krótki kryminalik z happy endem. Wróg groźny, bohater nieustraszony i pomysłowy. Czego chcieć więcej.

Pokaż mimo to

avatar
607
564

Na półkach:

Pierwsza część dylogii o detektywie Wiliamie Talmesie (parodia Sherlocka Holmesa),genialnym wynalazcy obdarzonym siłami parapsychicznymi. Pierwodruk wyszedł w 1925.

W Donlon (anagram London) zaginęła panna Mary Fairlowe zamieszkała w hotelu w pokoju nr 17, jej ciocię i hotelową pokojówkę znaleziono uduszone. Zniknął też narzeczony dziewczyny. "Gdyśmy siedzieli już w samochodzie" mówi narrator Jackson (jakby Watson) "spojrzałem na zegarek. Było zaledwie trzy kwadranse na dziesiątą. Zatem siedem kwadransów tylko potrzebował Talmes, ażeby rozwikłać tak zagadkową sprawę. Bo, że już nie miał żadnych wątpliwości, upewnił mnie o tym jego wygląd i całe zachowanie się. Co do mnie, miałbym niejeden jeszcze punkt do wyświetlenia: nie wiedziałem, dlaczego ów przedmiot, znaleziony przez Talmesa pod podłogą, przejął go taką radością, i naturalnie nie miałem pojęcia, dokąd mianowicie jedziemy i kogo ścigamy." Mam to samo uczucie.
Detektyw demonstruje wynalezione przez siebie urządzenie do podsłuchów. Czytając nie nadążam za myślą autora, docierają do mnie głównie zdania typu "weźmiesz chyżość powyżej stu kilometrów i uderzysz weń wprost! Rozkaz w imieniu Tego, Co Czeka!" ta "chyżość" mnie rozbawiła. "Osiem minut straciliśmy" jakby Mistrzu Yoda rzekł.
Dalej akcja i narracja są coraz bardziej trudne do ogarnięcia.
Talmes zapytuje czemu latarka gaśnie, Jackson, że "ustają drgania". "Dlaczego ustają? (...)
– Nie wiem! – odpowiedziałem wreszcie.
– Nie wiesz! A jednak nie dziwisz się, że latarka zgasła! Nie zdumiewa cię to, boś do tego przywykł! A kiedyż ludzie przyzwyczają się do tej tak prostej myśli, że istnieje przecież prawdziwy byt, który stanowi to, co było, zjednoczone z tym, co będzie!"
Zabrzmiało to jak połączenie wypowiedzi dwóch bohaterów Lema: Kontemplatora Bytu w "Cyberiadzie" ("Brak stalowej blachy wziąłeś, być może, za akcydens, lecz skąd wiesz, czy nie stanowiła go Wyższa Konieczność? Obecność blachy miedzianej wydała ci się tylko poręczna, ale i tu zaszła pewno ingerencja Harmonii Przedustawnej.") ze Scissem ze "Śledztwa" ("Kamienie zawsze spadają, ludzie przyzwyczajają się do tego. Zjawisko, nie przestając być, w codziennym rozumieniu, niepojętym, staje się zwyczajne. Gdyby zwłoki ludzi czy zwierząt zwykle i często oddalały się z miejsca śmierci, gdyby tak było zawsze, policja nie interesowałaby się wypadkami w Norfolk.") i jest równie (mało) zrozumiałe.
W końcu dowiadujemy się, że w głębi wyspy Greatlandu (?),pośród skalistej, niedostępnej pustyni, jest główna siedziba kultu Smoka zwana Wielkim Krańcem. Wyznawcy więżą porwaną parę, są groźni, wredni i w ogóle. Jakby "Indiana Jones Świątynia Zagłady" choć mniej brutalnie, detektyw pokonał fanatyków siłą ducha. Zapytany jak tego dokonał, odpowiada "Czyż to w samej rzeczy takie efektowne? Cóż w tym dziwnego? Przecież materia jest tylko jedną z form, jaką zaznacza swe istnienie duch." Aha. I jeszcze "Dzieje ludzkości trwają zaledwie jedną chwilę. Zanim dojrzeje duch, światy powstaną i przeminą. Wzrasta on powoli, bo wieczność ma przed sobą. Zresztą, jak myślisz, Jacksonie, czy mógłbyś trwać choćby przez mgnienie oka, gdybyś nie miał w sobie tej wiary?"
Głęboka myśl, happy end.

Pierwsza część dylogii o detektywie Wiliamie Talmesie (parodia Sherlocka Holmesa),genialnym wynalazcy obdarzonym siłami parapsychicznymi. Pierwodruk wyszedł w 1925.

W Donlon (anagram London) zaginęła panna Mary Fairlowe zamieszkała w hotelu w pokoju nr 17, jej ciocię i hotelową pokojówkę znaleziono uduszone. Zniknął też narzeczony dziewczyny. "Gdyśmy siedzieli już w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    21
  • Posiadam
    13
  • Chcę przeczytać
    10
  • Wymienię na pozycję z chcę przeczytać ale nie posiadam
    1
  • 🚀 Fantastyka naukowa
    1
  • Bookcrossing
    1
  • Polska
    1
  • Wymienię
    1
  • 3_Kryminał
    1
  • Sprzedam/wymienię
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki W walce ze Złotym Smokiem


Podobne książki

Przeczytaj także