Ostatnio zauważyłam, że coraz rzadziej w księgarniach zobaczyć możemy bajki dla dzieci, których bohaterami byłyby zwierzęta. Bardziej przenosi się to w fantastyczny świat, ale może warto oderwać się od księżniczek i czarodziejek i wejść w niesamowity świat zwierząt, a tym bardziej zwierząt, które zostały tak doskonale przedstawione i utożsamione z człowiekiem.
Już pierwsza bajeczka – „Teoś, największy bohater na świecie”, przedstawia losy baranka, który ogromnie chciał spodobać się swojej koleżance owieczce i jej zaimponować. Robił wszystko aby Julitka tylko go zauważyła. Ubrał nawet czerwoną pelerynkę. Trochę w tym wszystkim przeszkadzał mu osiołek Henio, który okazywał się być lepszym np. w wyścigach. Czyż tego nie można przełożyć na świat ludzi? Świetnie ukazane, a zwierzątka które są bohaterami, doskonale oddają nasze charaktery i nasze zachowania.
Kolejna bajka, o żabce, która była tak zamyślona, że niczego nie mogła znaleźć. Ile osób w naszym społeczeństwie jest dokładnie takich samych jak nasza żabka. Poprzez właśnie takie bajki jak ta, nasze pociechy mogą zobaczyć jak wygląda świat, na przykładzie zwierzątek przekonać się jak różni są ludzie i jak różnie mogą się zachowywać. To niby bajki o zwierzętach, ale doskonale przekładają się one na nasz ludzki świat.
Niektóre bajeczki są dłuższe, inne trochę krótsze, a jeszcze inne zawierają zaledwie pół strony. Mimo tego, myślę, że każda z nich na swój sposób zaciekawi naszych najmłodszych, ale i tych trochę starszych czytelników. Wydaje mi się, że śmiało tę bajeczkę polecić mogę właśnie już trochę starszym dzieciom, które próbują już czytać samodzielnie. W zależności od tego na co akurat będą miały ochotę, taką bajkę dziś przeczytają. Te opowieści nie łączą się ze sobą i dlatego można czytać jaką akurat się wybierze. Nie byłaby to piękna bajka, gdyby nie zawierała ślicznych rysunków. W tej książeczce tego elementu także nam nie zabraknie i wspólnie z naszymi pociechami, czy nawet same dzieci, będą mogły przez długie godziny zagłębiać się w świat zwierząt, a przy tym podziwiać wspaniałe ilustracje.
Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl

Ostatnio zauważyłam, że coraz rzadziej w księgarniach zobaczyć możemy bajki dla dzieci, których bohaterami byłyby zwierzęta. Bardziej przenosi się to w fantastyczny świat, ale może warto oderwać się od księżniczek i czarodziejek i wejść w niesamowity świat zwierząt, a tym bardziej zwierząt, które zostały tak doskonale przedstawione i utożsamione z człowiekiem.
Już pierwsza...

„59 bajek o zwierzętach” Ewy Mirkowskiej to książka zawierająca różnorodne historie z życia zwierzęcych bohaterów. Przeżywają one takie same problemy jak dzieci: cieszą się, smucą, psocą, popełniają błędy, tęsknią za rodzicami, spełniają swoje marzenia, są ciekawskie świata, a czasami i złośliwe. Poza ukryciem emocji w przygodach autorka przemyca w swych utworach dużo informacji o świecie. Dzieci dowiedzą się, że lew i tygrys są kuzynami kota, poznają zwyczaje niektórych zwierząt, zmieniające się pory roku.
Dzieci odkryją, że tęsknota za rodzicami jest czymś naturalnym i nie są same z tym uczuciem. Tak mają wszystkie dzieci, ale rodzice zawsze wracają, więc nie trzeba się z tego powodu smucić. Odkrywają również, że każdy jest cenny taki jakim jest. Wyśmiewanie kolegów i koleżanek może zmienić się w ich zachwyt jeśli tylko nie będziemy przejmować się docinkami oraz w swoich wadach lub brakach znajdziemy zaletę. Próba udawania czy wcielania się w kogoś innego zawsze kończy się źle: tracimy dawnych przyjaciół, a nowi mogą się nie pojawić. Ponadto odkryją, że wszystkim dzieciom bardzo trudno jest być grzecznym. Psocenie przecież jest zabawne, ale nie zawsze kończy się dobrze, więc lepiej słuchać rodziców.
Ewa Mirkowska w niedługich historiach zawarła sporą dawkę wiedzy dla najmłodszych. Razem z bohaterami będą przeżywać różne emocje. Każda z opowieści będzie doskonałym pretekstem do rozmów z dzieckiem. Utwory te świetnie się sprawdzą jako przykłady właściwego postępowania.
Wielkim plusem zbioru jest wielka różnorodność. Jedne są dłuższe, inne ukazują tylko małą scenkę z życia. Z każdego dowiemy się wielu prawd o życiu: dlaczego warto uczyć się obowiązków, jak bardzo jesteśmy niezwykli, że przyjaźń jest cenna, a każdy potrzebny, że odmienność nie może być pretekstem do wyśmiewania itd.
Śliskie strony, solidna oprawa i piękne ilustracje przyciągną przedszkolaków oraz uczniów pierwszych klas szkoły podstawowej. Niedługie utwory sprawią, że dzieci nie będą się nudziły podczas stawiania pierwszych kroków w nauce czytania.

„59 bajek o zwierzętach” Ewy Mirkowskiej to książka zawierająca różnorodne historie z życia zwierzęcych bohaterów. Przeżywają one takie same problemy jak dzieci: cieszą się, smucą, psocą, popełniają błędy, tęsknią za rodzicami, spełniają swoje marzenia, są ciekawskie świata, a czasami i złośliwe. Poza ukryciem emocji w przygodach autorka przemyca w swych utworach dużo...

Ewa Mirkowska kocha literaturę, ukończyła więc właśnie literaturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Pisze książki dla dzieci, m. in. o kocie Garfieldzie. Jej bohaterowie obdarzeni są dużym poczuciem humoru, wędrują po nieznanych miejscach, mogą na sobie polegać, przyjaźnią się ze sobą.

"59 bajek o zwierzętach" to ciekawe, niebanalne opowieści, w których dziecko odnajdzie swoje własne, małe problemy i radości. Mamy tutaj o stworzonka egzotyczne, niespotykane na naszych podwórkach, ale i takie znane naszym milusińskim, jak żabka, owieczka, baranek, króliczek. Te wszystkie zwierzęta mogą nasze dzieci wiele nauczyć, pomóc zrozumieć otaczający je świat, relacje w nim panujące, możemy znaleźć tu morał, wyciągać wnioski z każdej historyjki.
Ilustracje w książeczce są naprawdę piękne, a opowieści jest na tyle dużo, że na pewno wystarczy nam ich na długie wieczory, na wspólne czytanie przed snem, dziecko się powoli wyciszy lub będzie nas słuchać z zapartym tchem, z wypiekami na twarzy, wszystko zależy od naszego potomka...
Moje dzieci uwielbiają, gdy czytam im o zwierzętach, dlatego ten tytuł tak bardzo mi się spodobał, lubią bohaterów i smutnych, i wesołych, i naiwnych, i rozgarniętych, i walecznych, i tchórzliwych. Moim Miśkom szczególnie do gustu przypadła historyjka o pawiu Dumku i jeżu Pikpiku, który był strasznym marudą i obrażał się zupełnie bez powodu. Dopiero kiedy wystraszył się ciemnego lasu i samotności zrozumiał, że nie warto być niemiłym dla innych, bo wtedy można stracić przyjaciół. Z kolei do mnie przemówił tytuł "Bębnisz jak na pożar", ponieważ opowiada on o króliczku, który uczy się grać na wielkim bębnie, niestety jest to bardzo głośny instrument i przeszkadza innym mieszkańcom lasu, zabronili mu ćwiczyć. Dopiero wtedy, gdy króliczek uratował ich swym bębnieniem przed pożarem docenili go i pozwolili mu ćwiczyć, rozwijać swój talent i swoja pasję.
To mądre, pouczające, interesujące bajki, polecam jak najbardziej.

Ewa Mirkowska kocha literaturę, ukończyła więc właśnie literaturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Pisze książki dla dzieci, m. in. o kocie Garfieldzie. Jej bohaterowie obdarzeni są dużym poczuciem humoru, wędrują po nieznanych miejscach, mogą na sobie polegać, przyjaźnią się ze sobą.

"59 bajek o zwierzętach" to ciekawe, niebanalne opowieści, w których dziecko...