Pożegnania

Okładka książki Pożegnania Stanisław Dygat
Okładka książki Pożegnania
Stanisław Dygat Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy literatura piękna
194 str. 3 godz. 14 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
1980-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1980-01-01
Liczba stron:
194
Czas czytania
3 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
83-06-00504-x
Tagi:
dygat wojna
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
688
589

Na półkach: ,

Chodził za mną Dygat od czasu biografii Kaliny Jędrusik.
"Pożegnania" mają coś w sobie, miałam poczucie, że autor pisząc sam poznaje tę historię, tylko że robi to dużo szybciej niż ja.

Chodził za mną Dygat od czasu biografii Kaliny Jędrusik.
"Pożegnania" mają coś w sobie, miałam poczucie, że autor pisząc sam poznaje tę historię, tylko że robi to dużo szybciej niż ja.

Pokaż mimo to

avatar
357
101

Na półkach:

Kapitalna książka, na wskroś urzekająca opowieść. Przez cały czas jest tutaj obecna powabna afirmacja życia, opisanie jakby każdego haustu codziennej prozy dnia, celebrowania życia, mimo złowieszczej prognozy wojennej na horyzoncie zdarzeń. Ukazanie życia i jego przewrotności. Pożegnania które są tutaj przedstawione nie tylko w kontekście relacji międzyludzkich ale i i mijającego czasu, rozstania z poprzednią przedwojenną epoką. Książką zdecydowanie wielowymiarowa. Jak to się błogo czytało, co za styl, jacy bohaterowie! Kolejny pisarz przed wojenny który oczarowuje, i niestety kolejny zapomniany. Polecam każdemu kto szuka nietuzinkowej, pełnej wdzięku literatury, fantastyczne antidotum na współczesną grafomanię.

Kapitalna książka, na wskroś urzekająca opowieść. Przez cały czas jest tutaj obecna powabna afirmacja życia, opisanie jakby każdego haustu codziennej prozy dnia, celebrowania życia, mimo złowieszczej prognozy wojennej na horyzoncie zdarzeń. Ukazanie życia i jego przewrotności. Pożegnania które są tutaj przedstawione nie tylko w kontekście relacji międzyludzkich ale i i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
797
358

Na półkach:

Bardzo dobra literatura. Szkoda, że Dygata czyta teraz tak mało osób, zadowalając się jedynie tanimi romansidłami i pornokryminalikami. A może by tak sięgnąć po uznanych, ale zapomnianych autorów, aby zobaczyć, co to znaczy prawdziwa "literatura"? Na początek szczerze polecam książki Dygata.
A jak kto woli słuchać, to ma wybór: audiobook w wykonaniu pana Krystiana Pesty, fantastyczna interpretacja!

Bardzo dobra literatura. Szkoda, że Dygata czyta teraz tak mało osób, zadowalając się jedynie tanimi romansidłami i pornokryminalikami. A może by tak sięgnąć po uznanych, ale zapomnianych autorów, aby zobaczyć, co to znaczy prawdziwa "literatura"? Na początek szczerze polecam książki Dygata.
A jak kto woli słuchać, to ma wybór: audiobook w wykonaniu pana Krystiana Pesty,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
353
334

Na półkach: , , ,

Sprawdzam powierzchownie, macam. Ciekawe, trochę jest tych warstw. Upływ czasu odpowiada za nieuniknione odrealnienie oraz będący jego produktem ubocznym – szarm. Paryska ekskursja jednak wyrwała mnie z rytmu. Nie nasiedzę się. Wychodzę (bez zaznania) „Pożegnania” (🥴).

Sprawdzam powierzchownie, macam. Ciekawe, trochę jest tych warstw. Upływ czasu odpowiada za nieuniknione odrealnienie oraz będący jego produktem ubocznym – szarm. Paryska ekskursja jednak wyrwała mnie z rytmu. Nie nasiedzę się. Wychodzę (bez zaznania) „Pożegnania” (🥴).

Pokaż mimo to

avatar
880
578

Na półkach:

Niestety książka Stanisława Dygata,, Pożegnania "mnie nie zachwyciła.Nie wiem dlaczego, ale nie porwała mnie ta historia ani sposób w jaki została napisana.Nie zrozumiałam jej przesłania ,nie wywołała u mnie żadnych emocji .Przeczytana i nic więcej.

Niestety książka Stanisława Dygata,, Pożegnania "mnie nie zachwyciła.Nie wiem dlaczego, ale nie porwała mnie ta historia ani sposób w jaki została napisana.Nie zrozumiałam jej przesłania ,nie wywołała u mnie żadnych emocji .Przeczytana i nic więcej.

Pokaż mimo to

avatar
1144
987

Na półkach:

Naszła mnie ochota na Dygata. Dziś to już klasyka, ale nadal czyta się świetnie. Film chyba nawet lepszy od książki, która z powodu wątków pobocznych w drugiej części, gubi gdzieś napięcie.

Naszła mnie ochota na Dygata. Dziś to już klasyka, ale nadal czyta się świetnie. Film chyba nawet lepszy od książki, która z powodu wątków pobocznych w drugiej części, gubi gdzieś napięcie.

Pokaż mimo to

avatar
77
41

Na półkach:

Książka bardzo mi się podobała. Nie chce streszczać powieści, a jedynie zwrócić uwagę na mistrzostwo autora. Główny bohater buntuje się przeciw mieszczańskiej mentalności, konwenansom, zasadom. Wychowany w tak zwanym dobrym domu, jest trochę "przeciwko wszystkiemu". Od rodziny i znajomych słyszy ciągle "świata nie zmienisz", więc po cóż się starać...Wszystko to osnute wokół romansu (też nie w pełnym tego słowa znaczeniu) Pawła i Lidki, fordanserki z Cafe Clubu. Wyjazd do Paryż, wybuch wojny, wszystko legło w gruzach, zmieniło się... Ale czy na pewno ?
Świetnie się to czyta.

Książka bardzo mi się podobała. Nie chce streszczać powieści, a jedynie zwrócić uwagę na mistrzostwo autora. Główny bohater buntuje się przeciw mieszczańskiej mentalności, konwenansom, zasadom. Wychowany w tak zwanym dobrym domu, jest trochę "przeciwko wszystkiemu". Od rodziny i znajomych słyszy ciągle "świata nie zmienisz", więc po cóż się starać...Wszystko to osnute wokół...

więcej Pokaż mimo to

avatar
193
193

Na półkach: , ,

Fantastyczne opowiadanie! Dla mnie 9/10, bo zbyt krótkie jak na ten styl pisarski i stale rozwijającą się akcję. Z drugiej strony gdyby było dłuższe nie pozostawiłoby po sobie takiego wrażenia zwinności, ulotności i spójności. Czyli 10/10 w mojej prywatnej skali!
Zdecydowanie jedna z najlepiej opowiedzianych historii, gdzie nawet tytuł doskonale pasuje do sensu książki. Błyskotliwy język i przygody bohaterów wpływają na to, że z łatwością można się odnaleźć na ich miejscu, a jednocześnie (po tym odnalezieniu) zazdrościć sobie przeżywania ich przygód (sic!).
Przemiany osobiste czasu tuż przed przed- i tuż powojennego chyba nigdy nie został opowiedziany tak dobrze od strony zwykłych młodych ludzi, którzy chcą żyć, a jednocześnie odbijają się od konwenansów mijającej epoki.

Fantastyczne opowiadanie! Dla mnie 9/10, bo zbyt krótkie jak na ten styl pisarski i stale rozwijającą się akcję. Z drugiej strony gdyby było dłuższe nie pozostawiłoby po sobie takiego wrażenia zwinności, ulotności i spójności. Czyli 10/10 w mojej prywatnej skali!
Zdecydowanie jedna z najlepiej opowiedzianych historii, gdzie nawet tytuł doskonale pasuje do sensu książki....

więcej Pokaż mimo to

avatar
479
54

Na półkach: , ,

Ze stron tej książki ścieka ciężki sentymentalizm, ale dzięki lekkości i liryczności opisów wszystko się równoważy i tworzy zgrabną całość. Główny bohater, chociaż zagubiony i z początku zbyt pewny siebie, po zderzeniu z okrutniejszą wojenną rzeczywistością przechodzi szybki kurs dojrzewania. Ciekawe zestawienie dwóch różnych perspektyw, dotyczących świata przed i w trakcie II wojny światowej, szczególnie z punktu widzenia bohatera nieuczestniczącego w walkach, a będącego zwykłym cywilem próbującym jakoś przeżyć każdy kolejny dzień. Do tego barwność wszystkich postaci drugoplanowych jest na duży plus.
Dobrze się czyta, nawet po ponad 70 latach od wydania.

Ze stron tej książki ścieka ciężki sentymentalizm, ale dzięki lekkości i liryczności opisów wszystko się równoważy i tworzy zgrabną całość. Główny bohater, chociaż zagubiony i z początku zbyt pewny siebie, po zderzeniu z okrutniejszą wojenną rzeczywistością przechodzi szybki kurs dojrzewania. Ciekawe zestawienie dwóch różnych perspektyw, dotyczących świata przed i w trakcie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
158
24

Na półkach:

Moje drugie już spotkanie z twórczością pana Dygata i, tak samo jak poprzednie, niezwykle udane. Tym razem mamy do czynienia z pewną osobą, narratorem powieści, która cierpi na syndrom złego świata i zbyt wielkie pragnienie zmiany wszelkiego zła, zła, które w jego mniemaniu jest nieprawidłowe. Taka przypadłość, jak się okazuje, jest niesamowicie uciążliwa i wpływa bezpośrednio na podejmowane decyzje życiowe mniej lub bardziej. Narrator, którego imienia nie jest dane nam poznać, co tylko uatrakcyjnia całość postaci, przez takie podejście staje się absurdalnie nazbyt obojętny, nie obchodzą go szczególnie wydarzenia związane z trwającą wojną, nie posiada żadnych celów ani planów. Powoli egzystuje, nie przejmując się ani przeszłością, ani tym bardziej tym, co miało nadejść. Sposób życia jaki prowadzi momentami stawał się dla mnie irytujący, takie zaprzepaszczanie wszelkich szans, niewykorzystywanie rzadkich możliwości, działanie na przekór innym i na przekór samemu sobie. Jednak od pierwszej aż do ostatniej strony podziwiałam tego człowieka za coś, czego sama do końca nie rozumiem. Jego pozorna beztroska sprawiała mu wiele cierpienia Duszy, wnętrza. To jest postawa wynikająca ze świadomości bycia owładniętym bezsilnością względem brzydoty świata i ludzi. Brzydoty wewnętrznej.
Bardzo lubię styl pisania pana Dygata za to, że jest szczery do bólu. Nie ukrywa złośliwości otoczenia, w którym przebywa bohater. Czasami miałam wrażenie, że różne opisy są przesiąknięte satyryzmem, co jeszcze bardziej mi się podobało.
Jest to niezwykle ciekawa historia człowieka z problemem istnienia. Nie znalazłam żadnej dokładniejszej odpowiedzi na pytanie: po co to wszystko, jednakże zawsze milej jest znosić bałagan całego świata z kawałkiem tak dobrej literatury.

Moje drugie już spotkanie z twórczością pana Dygata i, tak samo jak poprzednie, niezwykle udane. Tym razem mamy do czynienia z pewną osobą, narratorem powieści, która cierpi na syndrom złego świata i zbyt wielkie pragnienie zmiany wszelkiego zła, zła, które w jego mniemaniu jest nieprawidłowe. Taka przypadłość, jak się okazuje, jest niesamowicie uciążliwa i wpływa...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    551
  • Chcę przeczytać
    423
  • Posiadam
    159
  • Ulubione
    33
  • Literatura polska
    16
  • Teraz czytam
    15
  • Literatura polska
    6
  • Polska
    5
  • Biblioteka
    5
  • 2020
    4

Cytaty

Więcej
Stanisław Dygat Pożegnania Zobacz więcej
Stanisław Dygat Pożegnania Zobacz więcej
Stanisław Dygat Pożegnania Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także