Klub niewiniątek

Pieniądze za czystość... Taka anty-prostytucja. Jako promocja moralności. "Zapłacę ci, tylko nie rozkładaj nóg przed tym kolegą, co ci się tak podoba"?
Niby promuje się tu dobre wartości i cynizm należałoby schować do kieszeni, bo a nuż młodsza czytelniczka to łyknie, ale czy dziewczęta, którym łatwo dobrać się do majtek, w ogóle czytają takie moralizatorskie opowiastki?
Powieść dla podbudowania poczucia moralnej wyższości w dorastającej nastolatce. Zręcznie napisana.

Pieniądze za czystość... Taka anty-prostytucja. Jako promocja moralności. "Zapłacę ci, tylko nie rozkładaj nóg przed tym kolegą, co ci się tak podoba"?
Niby promuje się tu dobre wartości i cynizm należałoby schować do kieszeni, bo a nuż młodsza czytelniczka to łyknie, ale czy dziewczęta, którym łatwo dobrać się do majtek, w ogóle czytają takie moralizatorskie...

Moje pierwsze spotkanie z tą autorką. Dobra książka, dzięki niej sięgnęłam po inne pozycje, polecam :)

Moje pierwsze spotkanie z tą autorką. Dobra książka, dzięki niej sięgnęłam po inne pozycje, polecam :)

Świetne ukazanie relacji pomiędzy nastolatkami. Książka idealna na nudę, ale również mocno wciągająca, aż chce się czytać! Nie podoba mi się zakończenie, ale powieść genialna i emocjonalna. Polecam, ale nie spodziewajcie się jakiejś wielkiej przemiany w waszym życiu, bo ta powieść raczej nie należy do tych, które zmieniają nasze spojrzenie na świat.

Świetne ukazanie relacji pomiędzy nastolatkami. Książka idealna na nudę, ale również mocno wciągająca, aż chce się czytać! Nie podoba mi się zakończenie, ale powieść genialna i emocjonalna. Polecam, ale nie spodziewajcie się jakiejś wielkiej przemiany w waszym życiu, bo ta powieść raczej nie należy do tych, które zmieniają nasze spojrzenie na świat.

Książkę czytało się szybko i przyjemnie. Ciekawa fabuła sprawia, że nie sposób odłożyć tej powieści. Jednak nie wnosi ona nic nowego do naszego życia ani nie sprawia, że zapamiętujemy ją na długo. Ot zwykła, lecz wciągająca pozycja. Na pewno idealna dla nastolatek, które lubią czytać pozycje typowo o amerykańskich szkołach.

Książkę czytało się szybko i przyjemnie. Ciekawa fabuła sprawia, że nie sposób odłożyć tej powieści. Jednak nie wnosi ona nic nowego do naszego życia ani nie sprawia, że zapamiętujemy ją na długo. Ot zwykła, lecz wciągająca pozycja. Na pewno idealna dla nastolatek, które lubią czytać pozycje typowo o amerykańskich szkołach.

Kate Brian jest dobra w tym co robi. Potrafi wciągnąć nie tyle akcja co grą emocji i problemami, które są zdumiewająco prawdziwe.

Ta książka pokazuje, jak kłamstwa, zatajanie prawdy, drobne nieporozumienia mogą mieć wpływ nie tylko na przyjaźń, ale także na miłość.

Polecam zwłaszcza dziewczynom, które myślą, że mają pecha, którym wydaje się, że gorzej być nie może. Może to prawda, ale Brian pokazuje, że nie wolno się zamykać i wierzyć w przyjaciół ;)

Kate Brian jest dobra w tym co robi. Potrafi wciągnąć nie tyle akcja co grą emocji i problemami, które są zdumiewająco prawdziwe.

Ta książka pokazuje, jak kłamstwa, zatajanie prawdy, drobne nieporozumienia mogą mieć wpływ nie tylko na przyjaźń, ale także na miłość.

Polecam zwłaszcza dziewczynom, które myślą, że mają pecha, którym wydaje się, że gorzej być nie może. Może...

książka łatwa, prosta i przyjemna. w sam raz na jeden wieczór

książka łatwa, prosta i przyjemna. w sam raz na jeden wieczór

Kiedys jak ja czytalam w gimnazjum to mi sie podobala teraz uwazam ja za slabe czytadlo dla malolat.

Kiedys jak ja czytalam w gimnazjum to mi sie podobala teraz uwazam ja za slabe czytadlo dla malolat.

Zawiodłam się na zakończeniu tej książki, uważam że Debbie nie powinna ustępować Eve.

Zawiodłam się na zakończeniu tej książki, uważam że Debbie nie powinna ustępować Eve.

Cudna książka.Polecam ;)Jest kilka śmiesznych sytuacji,wciągająca fabuła.Najbardziej lubię Debbie.

Cudna książka.Polecam ;)Jest kilka śmiesznych sytuacji,wciągająca fabuła.Najbardziej lubię Debbie.

Książka dla nastolatek. Ja w wieku 20+ jestem już na nią po prostu za stara, nie te czasy i problemy.

Książka dla nastolatek. Ja w wieku 20+ jestem już na nią po prostu za stara, nie te czasy i problemy.