rozwińzwiń

Notatki z Prowansji

Okładka książki Notatki z Prowansji Adam Wodnicki
Okładka książki Notatki z Prowansji
Adam Wodnicki Wydawnictwo: Austeria publicystyka literacka, eseje
196 str. 3 godz. 16 min.
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Wydawnictwo:
Austeria
Data wydania:
2011-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-01-01
Liczba stron:
196
Czas czytania
3 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361978572
Tagi:
Francja Prowansja wspomnienia podróże szkice literackie
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
496
496

Na półkach:

„(…) dom to nie miejsce – to rodzaj marzenia. Wybiera się je, a potem nosi w sobie, jak cenny wiatyk.”

Arles, miasto w Prowansji rozsławione przez Van Gogha, na którego obrazach tamtejszy błękit nieba rywalizuje z soczystą zielenią platanów, a wszystko to, opromienione słonecznym blaskiem woła – świat jest piękny!

To także ukochana miejscówka Adama Wodnickiego, który w swoich notatkach, osobistych zapiskach, podąża jej śladami w stronę sztuki, historii, kultury, własnych wspomnień, przyrównuje jej „niegdyś” do „dzisiaj”, odkrywając bijące mocno serce tego miasta. Bo Arles to żywy organizm, „ma kościec, arterie i krwiobieg, ma wiązki nerwowych włókien. Zbudowane jest z żywej, ciepłej materii: domów, ogrodów, placów, lecz także pustych miejsc, słupów zagęszczonej przestrzeni po nieistniejących domach, ogrodach, placach, po nieistniejących drzewach, nieżyjących ludziach; z powietrza, które wchłonęło głosy, zapachy ludzi i zwierząt, klątwy i złorzeczenia; z ciszy wypełnionej po brzegi zamarłym gwarem.”

Kto potrafi tak pisać o mieście, musi czuć jego puls i rozumieć jego istotę, musi być z nim uczuciowo połączony. Z Arles i z całą Prowansją, krainą słońca, wina, chłodnego, suchego powiewu mistralu, kamieni mówiących przeszłością i szumiącego Rodanu, w którego dolinach robotnicy czytają Dantego w zapomnianym języku d`oc.

Autor prowadzi nas szlakiem pielgrzymim, który rozpoczyna się tuż przy wyniosłym opactwie Montmajour i wiedzie do Santiago de Compostella od tysiąca lat. Wystarczy kierować się znanymi wszystkim pielgrzymom, rozsypanymi wzdłuż drogo symbolami. Przez ten niewyobrażalnie długi czas wiele zwyczajów pielgrzymkowych zanikło lub znacznie się przekształciło, idea jednak pozostała, pięknie wyraża ją cytat z wypowiedzi biskupa Arles z okresu średniowiecza: „My, którzy na tym świecie jesteśmy wędrowcami i ludźmi obcymi, winniśmy stale pamiętać, ze wciąż jeszcze nie dotarliśmy do siebie.” Wędrując w ciszy i samotności do grobu Św. Jakuba, podróżujemy też w głąb siebie, zmieniamy się i poznajemy, doskonalimy, by stać się lepszymi ludźmi.

Prowansja to takie niepojęte pogranicze wszystkiego, ziemia scalająca to, co dawno temu zniknęło, choć ślady uważnym okiem można jeszcze wypatrzeć wzdłuż starej, rzymskiej drogi, pamiętającej Juliusza Cezara, z pięknem natury, o której można pisać bez końca w coraz to nowych rejestrach, z dorobkiem literackim stuleci, bo nie było twórców, którzy, będąc w Prowansji, nie ulegliby jej urokowi. Tak więc Adam Wodnicki przeplata strofy poezji Fryderyka Mistrala czy Yvesa Bennefoy`a z historycznymi freskami i własnymi refleksjami. Duch francuskiego Południa unosi się nad tekstem i owija wokół nas romantyczno-nostalgiczną mgiełką. To już trzecia opowieść autora o tym dawno-dzisiejszym świecie, która uwiodła mnie całkowicie. „Prowansja jest teatrem cieni: co krok coś się wyłania z niebytu, materializuje, potem blednie, niknie, ponownie zapada w nicość.” Nikt zaś tak dobrze, jak Adam Wodnicki, nie potrafi tej ulotności zatrzymać, namalować słowem, naszkicować w locie, póki jeszcze jest, by została już na zawsze zaklęta w czarnych znakach na białej kartce.

Nie znaczy to, że Prowansja zamyka się zupełnie w „onegdaj”, o nie. Ona żyje także pełnią chwili obecnej, która o owo „niegdyś” opiera się niczym o fundament i na tej bazie buduje nowe, nasycając je sokami tradycji, kultury przodków, tworzy coś świeżego na starych recepturach. Jak choćby sobotni targ w Arles – kultowe, powtarzalne wydarzenie, wyznaczające czas, gromadzące społeczność, bo nie mieści się w głowie, by tam nie być tego dnia. To nie tylko stragany pełne wszelakiego dobra, a wielkie, kolorowe, żywiołowe widowisko – nie do zapomnienia.

O Arles i okolicach Wodnicki pisze miękko, ciepło, z tęsknotą i czułością, wykorzystując pełnie swego literackiego talentu i malarskiej wizji. To nie opisy, to obrazy, czytając je jednocześnie widzimy pejzaż i architekturę, porę dnia, kąt padania promieni słonecznych. I to jest porywające na równi ze snutymi w sposób bardzo ciekawy, swobodny, opowieściami, pełnymi dygresji, odnóg wiodących w niespodziewane strony i literackich nawiązań. Uczta czytelnicza zapewniona.
Książkę przeczytałam dzięki portalowi: https://sztukater.pl/

„(…) dom to nie miejsce – to rodzaj marzenia. Wybiera się je, a potem nosi w sobie, jak cenny wiatyk.”

Arles, miasto w Prowansji rozsławione przez Van Gogha, na którego obrazach tamtejszy błękit nieba rywalizuje z soczystą zielenią platanów, a wszystko to, opromienione słonecznym blaskiem woła – świat jest piękny!

To także ukochana miejscówka Adama...

więcej Pokaż mimo to

avatar
667
46

Na półkach: ,

Lubię takie książki. Snujące się, poetyckie, mówiące dużo ale nie za dużo. I w stu procentach zrozumiałe tylko dla autora. Ślad dla pokoleń, ale bez zbędnych słów. Pewne z nich można sobie dopisać.

Lubię takie książki. Snujące się, poetyckie, mówiące dużo ale nie za dużo. I w stu procentach zrozumiałe tylko dla autora. Ślad dla pokoleń, ale bez zbędnych słów. Pewne z nich można sobie dopisać.

Pokaż mimo to

avatar
201
10

Na półkach: ,

Piękna książka.

Piękna książka.

Pokaż mimo to

avatar
217
81

Na półkach: , ,

poezja,cudna

poezja,cudna

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    60
  • Przeczytane
    18
  • Posiadam
    5
  • Ulubione
    2
  • 2019
    1
  • Chciałabym otrzymać/kupić
    1
  • Książki podróżne
    1
  • Chcę kupić
    1
  • 2023
    1
  • Reportaże
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Notatki z Prowansji


Podobne książki

Przeczytaj także