Fullmetal Alchemist t. 26

Czytałem ostatnie 6 tomów po kolei po sobie i mi się zlały kompletnie. Końcowe tomy idą w taki wielki event rodem z komiksów albo jescze lepsze porównanie filmów marvela fajnie, że daje miejsce wszystkim bohaterom niestety też nuży pokazywaniem właściwie ciągle tego samego i zerowym zaskkaiwaniem. Vilani są bezplciowi. Da się to poczytać, ale patrząc ile to zajmuje czasu można by było spokojnie sobie darować.

Czytałem ostatnie 6 tomów po kolei po sobie i mi się zlały kompletnie. Końcowe tomy idą w taki wielki event rodem z komiksów albo jescze lepsze porównanie filmów marvela fajnie, że daje miejsce wszystkim bohaterom niestety też nuży pokazywaniem właściwie ciągle tego samego i zerowym zaskkaiwaniem. Vilani są bezplciowi. Da się to poczytać, ale patrząc ile to zajmuje czasu...

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Mała apokalipsa. Pierwszy homunkulus zbiera wszystkie potrzebne osoby przed Bramą i rozpoczyna rytuał w wyniku którego ma stać się istotą doskonałą. W tym samym czasie Scar kontynuuje pojedynek z King Bradleyem.

Spodziewałem się, że ten tom będzie opowiadał o niestrudzonej walce bohaterów i ich wielkim zwycięstwie. Zamiast tego jednak byłem świadkiem realizacji złowrogiego planu. Czułem się trochę tak jak podczas finału filmu „Avengers – Wojna bez Granic”. Wydarzenia te są przedstawione w naprawdę niesamowity sposób, chociaż graficznie stosuje się te same pomysły, co przy poprzednich tomach. Szkoda tylko, że ostateczny efekt tego wszystkiego jest zaskakująco pozbawiony wyobraźni, chociaż przeciwnik dysponuje paroma intrygującymi sztuczkami, które obracają atuty jednego z bohaterów przeciwko wszystkim.

Trochę zabawne, że w tle tego wszystkiego rozgrywa się walka Scara z Bradleyem. Pojedynek sam w sobie jest bardzo efektowny i pomysłowy. Jednakże w porównaniu z tak epickim zdarzeiem wypada dosyć blado.

Warto też wspomnieć, że dużą rolę dalej odgrywa Pride. Przy tej okazji powraca pewna postać, która zdawało się już odeszła z serii. Cieszę się, że dano jej tu szansę godnego pożegnania się. Sama walka z Pridem już dorównuje apokaliptycznemu klimatowi tomu, a jej finał może zaskoczyć.

Tom nie do końca wykorzystuje bardzo obiecujący motyw w nim przedstawiony. Jest to jednak dalej kawał porządnego komiksu rozrywkowego.

Mała apokalipsa. Pierwszy homunkulus zbiera wszystkie potrzebne osoby przed Bramą i rozpoczyna rytuał w wyniku którego ma stać się istotą doskonałą. W tym samym czasie Scar kontynuuje pojedynek z King Bradleyem.

Spodziewałem się, że ten tom będzie opowiadał o niestrudzonej walce bohaterów i ich wielkim zwycięstwie. Zamiast tego jednak byłem świadkiem realizacji złowrogiego...

Uważam, że jest to jedna z lepiej dopracowanych mang fantasy. Postacie może i są przewidywalne, ale w tym wszystkim zabawne i łatwo się z nimi utożsamić.
Zdaje mi się, że ta manga spełnia wszystkie wymogi gatunku i to w pięknym stylu.

Uważam, że jest to jedna z lepiej dopracowanych mang fantasy. Postacie może i są przewidywalne, ale w tym wszystkim zabawne i łatwo się z nimi utożsamić.
Zdaje mi się, że ta manga spełnia wszystkie wymogi gatunku i to w pięknym stylu.

Dodatki na końcu tomu powalające jak zwykle xD Smutno się robi na myśl, że to już przedostatni tom, ale z drugiej strony liczę na to, że autorka da mi teraz odpowiedzi na wszystkie pytania, a losy moich ulubieńców potoczą się tak, jakbym tego im życzyła xD

Dodatki na końcu tomu powalające jak zwykle xD Smutno się robi na myśl, że to już przedostatni tom, ale z drugiej strony liczę na to, że autorka da mi teraz odpowiedzi na wszystkie pytania, a losy moich ulubieńców potoczą się tak, jakbym tego im życzyła xD

Ostatnie dwa tomy. Z jednej strony będę tęsknić za przygodami Eda i Ala, ale z drugiej strony, gdyby autorka ciągnęła to na siłę, to chyba bym udusiła. Poza tym, dlaczego ten zły musi być taki przystojny... Nie bawię się tak.

Ostatnie dwa tomy. Z jednej strony będę tęsknić za przygodami Eda i Ala, ale z drugiej strony, gdyby autorka ciągnęła to na siłę, to chyba bym udusiła. Poza tym, dlaczego ten zły musi być taki przystojny... Nie bawię się tak.