Głos Pana
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Stanisław Lem - Dzieła
- Wydawnictwo:
- Interart
- Data wydania:
- 1996-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1996-01-01
- Liczba stron:
- 252
- Czas czytania
- 4 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 837060370X
- Tagi:
- Kontakt filozofia samozagłada powieść
Opowiedziana przez profesora Hogartha historia badań nad tajemniczym neutrinowym sygnałem jest więc raczej traktatem filozoficznym niż fabułą. Pytania, jakie zadaje się kosmicznemu przesłaniu, są zasadniczo trojakiej natury; po pierwsze – kim są, jeśli w ogóle istnieją, nadawcy „listu”? po drugie – jakie jest owego „listu” znaczenie i intencje towarzyszące nadaniu? Po trzecie – jak Ziemianie mogą praktycznie skorzystać z wysłanego sygnału? Na pierwsze dwa pytanie uczeni nie otrzymują żadnej definitywnej odpowiedzi, próby rozwiązania trzeciego zadania przynoszą im kilka spektakularnych sukcesów i jedną poważną zgryzotę – wtedy gdy podejrzewają, że informacja tkwiąca w sygnale mogłaby pchnąć ludzkość do samozagłady.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Głos Pana
Geniusz potwierdzony. Istnieje niewiele książek, po których przeczytaniu człowiek rozglądając się wkoło, patrzy przez wszystko, gdyż otoczenie jest wypłukane z sensu. Jak myśleć o posprzątaniu pokoju, gdy ktoś inny odczytuje sygnał neutrinowy z gwiazd? Stoimy bowiem w obliczu dzieła, które udowania człowiekowi jego małość, jak i wielkość. Jednocześnie. Małość, gdyż jesteśmy tylko miliardową częścią czasu, wielkość, bo sami się tego dowiedzieliśmy. Lem nam to fenomenalnie wykłada. Człowiek, którego wiedza, hipotezy, zaangażowanie, jego uniwersalność motywują do poznawania świata samemu. Mamy do czynienia, do czego nas Lem przyzwyczaił, z burzą myśli na różnych płaszczyznach. Rozmyślamy, wraz z autorem, czy nauka przekracza granice ustalone przez filozofów jako nieprzekraczalne, czy szuka wątpliwości jeszcze dalej. Filozof o granice pyta siebie, nauka całe otoczenie. Która wartość musi być mniejsza, by nastąpił rozwój, odległość miedzy gwiazdami, czy dystans między ludźmi? Początek książki traktuje o człowiek, jego głębi charakteru, motywacjach i ucieczkach, w pierwszej osobie, gdyż książka ma formę autorskiego sprawozdania z projektu Masters Voice (MaVo, Głos Pana) napisaną przez profesora Hogharta. Projekt jest konsekwencją naukową odebranego sygnału z nieba, widma neutrinowego. Zadaniem było zindentyfikowanie rodzaju źródła, sygnał mógł być nadawany sztucznie, mógł być też naturalną emisją gwiazd; celu sygnału, jego treści, intencji. Ocieramy się o granice wyobraźni w hipotezie sygnału jako nadanego przez cywilizację z poprzedniego wszechświata, w czasie końca jego życia, by sygnał w nowym wszechświecie wpływał na powstanie życia. A miał tak robić, gdyż widmo fal pobudzało syntezę cząstek, zwiększając prawdopodobieństo powstania życia na którejś planecie. Sporo treści jest też poświecone rozważaniu, jak by się zachował człowiek mający przepis na nową broń masowej zagłady, którą można było złożyć z urywek sygnału. Wszak nie tak trudno ulec pokusie naukowej, doprowadzeniu projektu do końca, ale co z sumienie, broń taka napewno przyspieszyłaby upadek świata. Jak się okaże, wyższe cywilizacje niż my, nie dają 'dziecięcym' broni. Czy wniosek, że rozwój technologii musi iść równolegle z rozwojem etyki i człowieka? Polecam, trzeba czytać skupionym idealnie cały czas, co nie musi przyjść łatwo.
Książka na półkach
- 2 401
- 1 879
- 713
- 86
- 65
- 57
- 35
- 27
- 24
- 19
OPINIE i DYSKUSJE
Dużo filozofii, rozciągnięte zdania. Same przemyślenia. Klasyka SF ale nie trafia do mnie ten typ.
Dużo filozofii, rozciągnięte zdania. Same przemyślenia. Klasyka SF ale nie trafia do mnie ten typ.
Pokaż mimo toPotok nieupożądkowanych myśli osoby oczytanej, myślącej ze sporą wiedzą. Zajdziemy tu ciekawe odniesienia do pozytywizmu, solipsyzmu, samej filozofii jako dziedziny a nawet książek typu sci fi czy fantasy. Jednak ze wszystkich książek Lema, które znam moim zdaniem ta jest najsłabsza. Ja wiele z tej książki nie wyniosłam i niewiele z niej zapamiętam.
Potok nieupożądkowanych myśli osoby oczytanej, myślącej ze sporą wiedzą. Zajdziemy tu ciekawe odniesienia do pozytywizmu, solipsyzmu, samej filozofii jako dziedziny a nawet książek typu sci fi czy fantasy. Jednak ze wszystkich książek Lema, które znam moim zdaniem ta jest najsłabsza. Ja wiele z tej książki nie wyniosłam i niewiele z niej zapamiętam.
Pokaż mimo toPrzeczytać, jesli czujesz się baaaaardzo mocny.
Lem na wyżynach słowa albo też pozasemantyczny słowolejski skrzek.
"Pierwszy kontakt" rozebrany na czynniki pierwsze, na atomy a nawet na kwarki. Analiza zjawiska we wszystkich możliwych ujęciach - od religijnego poprzez filozoficzne, społeczne, socjologiczne, naukowe i paranaukowe, ekonomiczne aż po polityczne i militarne. Tak odległe od wizji amerykańskiego kina jak to tylko możliwe.
Manifest filozoficzno-literacki Lema, w postaci strumienia fantazji na kształt 'strumienia świadomości'. Dzieło geniusza albo umysłu kompletnie rozstrojonego, zasługujące na ocenę 10 albo 0.
Przeczytać, jesli czujesz się baaaaardzo mocny.
więcej Pokaż mimo toLem na wyżynach słowa albo też pozasemantyczny słowolejski skrzek.
"Pierwszy kontakt" rozebrany na czynniki pierwsze, na atomy a nawet na kwarki. Analiza zjawiska we wszystkich możliwych ujęciach - od religijnego poprzez filozoficzne, społeczne, socjologiczne, naukowe i paranaukowe, ekonomiczne aż po polityczne i militarne....
Audiobook.
Jedna z najtrudniejszych powieści Mistrza po wysłuchaniu w rewelacyjnym wykonaniu stała się pasjonującą lekturą. Lem bawi się z czytelnikiem meandrując po różnych obszarach nauki. Filozoficzna powieść, która ukazuje coraz słabszą kondycję ludzkiego umysłu. Świetna rzecz odkryta na nowo!
Audiobook.
Pokaż mimo toJedna z najtrudniejszych powieści Mistrza po wysłuchaniu w rewelacyjnym wykonaniu stała się pasjonującą lekturą. Lem bawi się z czytelnikiem meandrując po różnych obszarach nauki. Filozoficzna powieść, która ukazuje coraz słabszą kondycję ludzkiego umysłu. Świetna rzecz odkryta na nowo!
Trudna książka (audiobook),trzeba być ciągle skupionym w 100%. Nie rozumiem do końca, ale warto.
Trudna książka (audiobook),trzeba być ciągle skupionym w 100%. Nie rozumiem do końca, ale warto.
Pokaż mimo toKsiążka, której fabuła mocno opiera się na rozważaniach naukowych i filozoficznych, naukowców próbujących odczytać "list z gwiazd". Dla kogoś takiego jak ja, posiadającego tylko podstawową wiedzę o fizyce i astronomii, treść była ciężka w odbiorze. Nie jest to łatwa lektura.
Książka, której fabuła mocno opiera się na rozważaniach naukowych i filozoficznych, naukowców próbujących odczytać "list z gwiazd". Dla kogoś takiego jak ja, posiadającego tylko podstawową wiedzę o fizyce i astronomii, treść była ciężka w odbiorze. Nie jest to łatwa lektura.
Pokaż mimo todramat, nudy.
pseudonaukowy bełkot. Nic się nie dzieje. Nie da się tego czytać !
dramat, nudy.
Pokaż mimo topseudonaukowy bełkot. Nic się nie dzieje. Nie da się tego czytać !
Konstrukcja niezbyt mi się podoba: długi, ględzący wstęp zanim cokolwiek zacznie się wyjaśniać. Brak też właściwie bohaterów, tych kilka postaci zarysowanych grubą krechą to tylko pozbawione ludzkich cech kukły. Późniejsze stopniowe mnożenie hipotez dotyczących sygnału wychwyconego w kosmosie rekompensuje jednak te wady i z dużą ciekawością poznaje się zarówno trudności w odczytaniu kodu jak i o jego społecznych i filozoficznych uwarunkowaniach i konsekwencjach.
Konstrukcja niezbyt mi się podoba: długi, ględzący wstęp zanim cokolwiek zacznie się wyjaśniać. Brak też właściwie bohaterów, tych kilka postaci zarysowanych grubą krechą to tylko pozbawione ludzkich cech kukły. Późniejsze stopniowe mnożenie hipotez dotyczących sygnału wychwyconego w kosmosie rekompensuje jednak te wady i z dużą ciekawością poznaje się zarówno trudności w...
więcej Pokaż mimo toKsiążka ciężka ale genialna w swoim przesłaniu. Nie licz czytelniku na wciągającą beletrystykę. Czytaj jeśli, tak jak Lem szukasz odpowiedzi na wiele filozoficznych pytań, a zwłaszcza o naturę i sens wszechświata. Jesteśmy w nim sami? A jeśli nie, jak moglibyśmy się porozumieć z Nimi?
Książka ciężka ale genialna w swoim przesłaniu. Nie licz czytelniku na wciągającą beletrystykę. Czytaj jeśli, tak jak Lem szukasz odpowiedzi na wiele filozoficznych pytań, a zwłaszcza o naturę i sens wszechświata. Jesteśmy w nim sami? A jeśli nie, jak moglibyśmy się porozumieć z Nimi?
Pokaż mimo to"Głos Pana" jest bodaj najmniej przystępną pozycją w dorobku słynnego futurologa. Odbiór tekstu utrudniają:
a) jego niemal całkowita afabularność (po literaturze fikcji spodziewam się jednak jakiejkolwiek akcji),
b) specjalistyczny naukowo-filozoficzny język,
c) liczne odniesienia do nauk ścisłych (matematyki, fizyki, genetyki itp.),
d) brak atmosfery napięcia, tajemnicy, wizji.
Utwór stanowi relację naukowca biorącego udział w projekcie MAVI mającego na celu odczytanie przekazu z kosmosu, prawdopodobnie pochodzącego od obcej cywilizacji.
Narrator opowiada o podjętej próbie, wnikliwie analizując trudności z nią związane. Zajmują go głównie meandry natury fizycznej czy filozoficznej, choć wskazuje również na społeczne konsekwencje ewentualnego odkrycia. W tle mamy podziały i konflikty w środowisku naukowców zaangażowanych w projekt.
Autor drwi sobie z ignorancji laików (do których się zaliczam) oczekujących na jakieś zaskakujące, ciekawe rozwiązanie. Wielostronicowe rozważania wiodą nas do finału, w którym prawie nic się nie wyjaśnia.
Całość jest przedstawiona w sposób tak zawiły i monotonny, że tylko najwierniejsi czytelnicy Lema (i może jeszcze specjaliści w zakresie nauk matematyczno-przyrodniczych) będą lekturą usatysfakcjonowani.
"Głos Pana" jest bodaj najmniej przystępną pozycją w dorobku słynnego futurologa. Odbiór tekstu utrudniają:
więcej Pokaż mimo toa) jego niemal całkowita afabularność (po literaturze fikcji spodziewam się jednak jakiejkolwiek akcji),
b) specjalistyczny naukowo-filozoficzny język,
c) liczne odniesienia do nauk ścisłych (matematyki, fizyki, genetyki itp.),
d) brak atmosfery napięcia, tajemnicy,...