Za co lubię książki państwa Kuźmińskich?
Za świetne przygotowanie historyczne. Każda książka ma swoje umocowanie w historii naszego kraju. Nic nie jest w nich owijane w bawełnę i nawet najtrudniejsze momenty naszej historii są pokazane w sposób obiektywny i prawdziwy.
Tym razem mierzymy się z polską rzeczywistością wczesnych lat powojennych i pogromem Żydów w Krakowie w sierpniu 1945 r.
Znowu spotykamy się z bohaterami, których poznaliśmy w „Sekrecie Kroke”, Michaiłem Mikołajewiczem Romanowem i młodą Żydówką Rebeką. Losy rzuciły ich w różne strony świata. On do Krakowa dociera z cichociemnym Mewą, a ona z Awnerem Koenem, bojownikiem palestyńskiej organizacji Szai, którego zadaniem jest likwidowanie wojennych szmalcowników.
Mamy dwie narracje obok siebie. Śledzimy losy Mewy i Romanowa – oni szukają tytułowej klątwy cesarza Konstantyna. I wydarzenia dotyczące Awnera i Rebeki. Ich przygody przeplątają się w książce, aż do kulminacyjnego momentu spotkania tej czwórki (a właściwie piątki – ale to proszę sobie doczytać).
Mamy też NKWD i ich bestialskie praktyki. Mamy brawurową ucieczkę na rowerach przed milicją. Mamy tanie wino z dawnej fabryki Schindlera, zapomniany teatr Kazimierza w dzielnicy żydowskiej. Mamy też straceńczy atak na ubecki konwój. Naprawdę mamy wszystko, aby móc powiedzieć, że ta książka to świetny kawał dobrej pisarskiej roboty, która powinna trafić w gusta fanów powieści szpiegowsko-kryminalnych.

Za co lubię książki państwa Kuźmińskich?
Za świetne przygotowanie historyczne. Każda książka ma swoje umocowanie w historii naszego kraju. Nic nie jest w nich owijane w bawełnę i nawet najtrudniejsze momenty naszej historii są pokazane w sposób obiektywny i prawdziwy.
Tym razem mierzymy się z polską rzeczywistością wczesnych lat powojennych i pogromem Żydów w Krakowie w...

To moje pierwsze spotkanie z tymi autorami i się nie zawiodłam. Na początku trochę się wlecze ale potem akcja nabiera tempa. Jest sensacja, zemsta, tajemnica wszyscy szukają do tego wątek miłosny bardzo fajnie wpleciony.

To moje pierwsze spotkanie z tymi autorami i się nie zawiodłam. Na początku trochę się wlecze ale potem akcja nabiera tempa. Jest sensacja, zemsta, tajemnica wszyscy szukają do tego wątek miłosny bardzo fajnie wpleciony.

95 / 52 / 2018

95 / 52 / 2018

Państwo Kuźmińscy potrafią pisać, tego na pewno nie można im odmówić. Znają też świetnie Kraków, co daje się zauważyć na kartach choćby tej powieści. Mają szacunek do historii, dzięki czemu odwołują się do konkretnych faktów i procesów, dbając o realia, choć czasem je naginając do potrzeb powieści. Ale też w przypisach prostują nieścisłości, więc błędy czy zła wole nie można ich oskarżać.
Powieść ma wszystko, czego wymaga dobra sensacja - dość sprawnie prowadzoną akcję, zwroty sytuacji, ciekawych bohaterów, powikłane losy postaci, nawet zakończenie nie jest nadmiernie schematyczne. A jednak czegoś zabrakło. Może za dużo przypadków, może niezbyt precyzyjnie pokazana praca wywiadów, może niezbyt dopracowane charaktery postaci - nie wiem. Wiem, że dobra sensacja potrafi mnie wciągnąć bez reszty, a tę książkę czytałem przez wiele dni, na całe tygodnie przerywając czytanie. I to jest dla mnie dowód, że w swoim gatunku to nie jest wybitny utwór. Nawet nie bardzo dobry. Ot, przeciętna sensacja, którą zapewne szybko zapomnę. Autorom jednak daję wciąż kredyt zaufania - mam nadzieję, że ich kolejna powieść, którą przeczytam, będzie lepsza.

Państwo Kuźmińscy potrafią pisać, tego na pewno nie można im odmówić. Znają też świetnie Kraków, co daje się zauważyć na kartach choćby tej powieści. Mają szacunek do historii, dzięki czemu odwołują się do konkretnych faktów i procesów, dbając o realia, choć czasem je naginając do potrzeb powieści. Ale też w przypisach prostują nieścisłości, więc błędy czy zła wole nie...

Można powiedzieć, że to drugi tom przygód szpiega Romanowa. Tym razem dostaje on zlecenie od rządu U.S.A. na odnalezienie na terenie Polski artefaktu zwanego Testamentem Konstantyna. Pismo to, to rzekoma klątwa rzucona na tego, kto zechce podbić i zjednoczyć Europe. Wraz z Romanowem zostaje przerzucony do Polski komandos szkolony przez Cichociemnych major Mewa. Od szpiegów dowiadują się o misji Rosjanie i też przerzucają do Krakowa swojego człowieka. Książkę czyta się z przyjemnością, choć wątek sensacyjny jest na poziomie Pana Samochodzika. Kto polubił państwa Kuźmińskich się nie zawiedzie.

Można powiedzieć, że to drugi tom przygód szpiega Romanowa. Tym razem dostaje on zlecenie od rządu U.S.A. na odnalezienie na terenie Polski artefaktu zwanego Testamentem Konstantyna. Pismo to, to rzekoma klątwa rzucona na tego, kto zechce podbić i zjednoczyć Europe. Wraz z Romanowem zostaje przerzucony do Polski komandos szkolony przez Cichociemnych major Mewa. Od szpiegów...

Kolejny raz Państwo Kuźmińscy nie zawodzą! Druga (szkoda, że ostatnia) część szpiegowskich perypetii najgorszego agenta świata - Michaiła "Miszy" Romanowa trzyma poziom, bo śmieszy, intryguje i każe przewracać stronę za stroną, najlepiej bez przerwy (ech ... gdyby nie obowiązki, skończyłabym tą powieść dużo szybciej ;)). Powojenny Kraków wydaje się być wiernie oddany - świat drobnych handlarzy, złodziei, byłych współpracowników nazistowskiego systemu, próbujących się ułożyć z nową "czerwoną" władzą. A w tym wszystkim walka o sprawiedliwość i próba wyrównania wojennych krzywd. Serdecznie polecam!

Kolejny raz Państwo Kuźmińscy nie zawodzą! Druga (szkoda, że ostatnia) część szpiegowskich perypetii najgorszego agenta świata - Michaiła "Miszy" Romanowa trzyma poziom, bo śmieszy, intryguje i każe przewracać stronę za stroną, najlepiej bez przerwy (ech ... gdyby nie obowiązki, skończyłabym tą powieść dużo szybciej ;)). Powojenny Kraków wydaje się być wiernie oddany -...

Testament cesarza Konstantyna,a raczej jego klątwa ma doprowadzić do zniszczenia Europy.Jest rok 1945 i mocarstwa chcą znaleźć przepowiednię.Do akcji werbują cichociemnego Mewę,rosyjskiego szpiega Michałowa,a po piętach im depczą izraelski bojownik i radziecki agent z jednym okiem.Dużo akcji,celnego humoru,autorzy dobrze przygotowali się jeśli chodzi o dzieje powojennego Krakowa.Polecam!

Testament cesarza Konstantyna,a raczej jego klątwa ma doprowadzić do zniszczenia Europy.Jest rok 1945 i mocarstwa chcą znaleźć przepowiednię.Do akcji werbują cichociemnego Mewę,rosyjskiego szpiega Michałowa,a po piętach im depczą izraelski bojownik i radziecki agent z jednym okiem.Dużo akcji,celnego humoru,autorzy dobrze przygotowali się jeśli chodzi o dzieje powojennego...

Pierwsza połowa to nuda, później zaczyna się fajna literatura akcji.

Pierwsza połowa to nuda, później zaczyna się fajna literatura akcji.

Akcja książki toczy się zaraz po II wojnie światowej. Trzyma w napięciu, niestety zakończenie mogła by mieć lepsze. Na duży plus świetnie oddaje klimat Krakowa zaraz po wojnie z najdrobniejszymi detalami i opsiami

Akcja książki toczy się zaraz po II wojnie światowej. Trzyma w napięciu, niestety zakończenie mogła by mieć lepsze. Na duży plus świetnie oddaje klimat Krakowa zaraz po wojnie z najdrobniejszymi detalami i opsiami

Unikałam tego gatunku powieści, całkiem niepotrzebnie.Nasza rodzima para stworzyła wspaniałą perełkę tego gatunku.
Powieść mnie zupełnie wchłonęła w swoją intrygę szpiegowską.Ciężko było odkładać mi książkę by powracać do codzienności.
Bohaterowie i ich losy wczepili się w mój umysł.
Wspaniała przygoda w powojennym Krakowie, pełnym niebezpieczeństw, tajemnic.Na swój sposób magiczna ze szczyptą dyskretnego humoru i subtelną, troszkę "przykurzoną" miłością.
Gorąco polecam! :)

Unikałam tego gatunku powieści, całkiem niepotrzebnie.Nasza rodzima para stworzyła wspaniałą perełkę tego gatunku.
Powieść mnie zupełnie wchłonęła w swoją intrygę szpiegowską.Ciężko było odkładać mi książkę by powracać do codzienności.
Bohaterowie i ich losy wczepili się w mój umysł.
Wspaniała przygoda w powojennym Krakowie, pełnym niebezpieczeństw, tajemnic.Na swój sposób...