Książka o jakże przeciekawej historii miłości młodej dziewczyny i szejka. To wręcz nie wiarygodne jak główna bohaterka kreowana przez autorkę na tą odpowiedzialną, praktyczną i z głową twardą trzymającą się karku mniej więcej po kilkunastu stronach została stereotypowa infantylna dziewczyna piszcząca z zachwytu na widok bogatego szejka. Penelopa jest głupią i naiwną postacią, jej dialogi oraz sam wątek miłosny czyta się z bólem serca a nie zapartym tchem. Sam szejk jedyne co ma sensownego do zaoferowania to turban na głowie. Sam romans bardziej tu przypomina historię o dwójce na zabój zakochanych w sobie nastolatków a nie dwójki dorosłych i poważnych ludzi.

Książka o jakże przeciekawej historii miłości młodej dziewczyny i szejka. To wręcz nie wiarygodne jak główna bohaterka kreowana przez autorkę na tą odpowiedzialną, praktyczną i z głową twardą trzymającą się karku mniej więcej po kilkunastu stronach została stereotypowa infantylna dziewczyna piszcząca z zachwytu na widok bogatego szejka. Penelopa jest głupią i naiwną...