Niedokończone sprawy

Okładka książki Niedokończone sprawy James van Praagh
Okładka książki Niedokończone sprawy
James van Praagh Wydawnictwo: Stu­dio Astrop­sy­cho­lo­gii ezoteryka, senniki, horoskopy
247 str. 4 godz. 7 min.
Kategoria:
ezoteryka, senniki, horoskopy
Wydawnictwo:
Stu­dio Astrop­sy­cho­lo­gii
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
247
Czas czytania
4 godz. 7 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7377-426-1
Tłumacz:
Mariusz Warda
Tagi:
życie po śmierci medium zmarli duchy
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1058
166

Na półkach: ,

James Van Praagh bazując na swoim ponad dwudziestopięcioletnim duchowym doświadczeniu dzieli się radami przekazywanymi mu przez osoby zmarłe. Wskazują nam, jak sprawy, których nie zdążymy zakończyć za życia, wpływają na naszą egzystencję po śmierci.

Książka przedstawia ludzi borykających się z poczuciem winy będącego efektem różnych zaniedbań względem członków rodziny, sąsiadów czy znajomych. Do tego dodajmy spotęgowany przez śmierć drugiej osoby żal, a otrzymamy wynik często nie do udźwignięcia przez słabego człowieka. Upadamy pod takim brzemieniem każdego dnia i niejednokrotnie osiągamy samo dno rozpaczy. Jak wybrnąć z zawiłej sytuacji? Autor przedstawia nam więcej niż jedno rozwiązanie.

Przede wszystkim należy akceptować to, kim jesteśmy. Nie można na siłę dostosowywać się do reszty otoczenia i przejmować zewnętrznym odbiorem własnej osoby.

Jednym z głównych powodów naszych problemów jest brak pewności siebie oraz nastawienie bardziej na materialne korzyści niż miłość, która jest lekiem na całe zło - zdaniem autora.

Poza tym bezustannie nam towarzyszący strach, stres codziennego życia, negatywne emocje, czy rozmaite uzależnienia prowadzą do destrukcji. Powinniśmy zwalczać ograniczenia na fundamentalnym etapie, zanim przejmą nad nami kontrolę, zakują w kajdany ubezwłasnowolnienia.

Obok miłości James Van Praagh podaje inne teorie, jak zmiana sposobu myślenia, przepraszanie, a co za tym idzie, wybaczanie innym, zapomnienie, modlitwa, medytacja.

"Niedokończone sprawy" to książka z pogranicza literatury psychologicznej i paranormalnej. Autor podpiera wszystkie przytoczone przez siebie teorie przykładami z życia wziętymi, z którymi miał styczność podczas licznych seansów spirytystycznych. Opisuje znaczenie snów, przedstawia krok po kroku różne techniki medytacji, a także namawia do modlitwy pomimo iż, co stale podkreśla, nie jest katolikiem.

Klucze do ukończonych spraw to: wiara, czyste sumienie, współczucie, wdzięczność, pozytywne nastawienie i nadzieja. Stosując się do jego wskazówek nie zostawimy za sobą żadnej nierozwiązanej kwestii, w wyniku czego umierając bez wysiłku osiągniemy spokój wieczny, a żyjącym zapewnimy łatwiejszy sposób pogodzenia z losem.

Książka Jamesa Van Praagh jest wiarygodna poprzez opisane realne zagadnienia, które faktycznie przydarzyły się innym. Można wiele wynieść z lekcji o tym, co dzieje się z duszami naszych bliskich zmarłych. W jaki sposób odbierają pozostałych przy życiu, opłakujących ich śmierć, często wyrzucających sobie nieobecność w momencie przejścia do drugiego, lepszego świata czy brak ostatniego pożegnania? Niejednokrotnie wspomniane wydarzenia powodują olbrzymią ranę w ludzkim sercu.

„Niedokończone sprawy” napisano w sposób przystępny dla każdego, a jednocześnie podjęta problematyka początku i końca naszej egzystencji okazuje się być aktualna. Dla każdego zainteresowanego podobną tematyką, książka okaże się z pewnością cenną inspiracją. Osobiście skorzystałam na tej lekturze i zachęcam do czytania :)

James Van Praagh bazując na swoim ponad dwudziestopięcioletnim duchowym doświadczeniu dzieli się radami przekazywanymi mu przez osoby zmarłe. Wskazują nam, jak sprawy, których nie zdążymy zakończyć za życia, wpływają na naszą egzystencję po śmierci.

Książka przedstawia ludzi borykających się z poczuciem winy będącego efektem różnych zaniedbań względem członków rodziny,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1701
1686

Na półkach: ,

”Każdy, niezależnie czy zmarły czy żywy, ma jakieś niedokończone sprawy. Dlaczego tak się dzieje?”

Ja, ty, każdy z nas zastanawia się w pewnych momentach swojego życia czym jest śmierć i czy po niej jest jakiś ciąg dalszy. Ale czy zastanawialiście się kiedyś, czego śmierć może was nauczyć o życiu? Widzicie jakiś paradoks w tym zdaniu? Owszem. Jeśli chcecie zrozumieć jego znaczenie, zapraszam do lektury.

Dla niektórych, w szczególności sympatyków ezoteryki postać Jamesa Van Praagha nie jest obca. Mnie również autor książki nie jest całkiem nieznany, gdyż kilka lat temu czytałam na jego temat w internecie. James Van Praagh bowiem to postać nietuzinkowa. Żeby napisać cokolwiek na temat jego książki, konieczna jest wiedza kim jest, albo dla niektórych, za kogo się podaje. Autor jest znanym na całym świecie amerykańskim medium, który potrafi kontaktować się z duchami zmarłych osób. Do tego całkiem nieźle radzi sobie w show-biznesie, jest bowiem również producentem telewizyjnym serialu „Zaklinacz dusz”. Van Praagh na całym świecie wsławił się swoimi seansami, w których to potrafi nawiązać kontakt ze zmarłymi. Jest postacią wielce kontrowersyjną, sceptycy uważają go za oszusta i hohsztaplera. Jaka jest prawda? Tego nikt nie wie. James Van Praagh ma bowiem na swoim koncie kilka spektakularnych sukcesów ale również porażek.

Na przestrzeni wielu lat swojego życia, każdy z nas pozostawia niedokończone sprawy. Mogą być nimi kłótnie, nienawiść, żal czy poczucie winy. Sprawy te wydawałoby się po śmierci już nieistotne. A gdyby tak niedoprowadzenie pewnych rzeczy do końca za życia, uniemożliwiałoby nam spokojne przejście na drugą stronę. I na odwrót. To właśnie chce nam uzmysłowić autor. Poprzez swoją opowieść, chce wskazać czytelnikowi właściwą drogę postępowania tutaj, w naszym obecnym życiu.

W książce "Niedokończone sprawy. Czego śmierć może nas nauczyć o życiu" przeplatają się ze sobą fragmenty odnoszące się stricte do ludzkiej psychiki z przykładami seansów, w których Van Praagh uczestniczył rozmawiając z duchami zmarłych osób. Autor jako medium ma ponad dwudziestopięcioletnie doświadczenie w tej materii. Na całym świecie, na jego spotkania jak sam twierdzi przychodzą anonimowi ludzie, których najbliżsi zmarli chcą się z nimi skontaktować. I to właśnie duchy wskazują ludziom jak dalej żyć, by korzystać z tego cudownego daru jakim jest nasze życie na Ziemi. W książce znajdziecie odniesienia do wybaczania, obwiniania się, strachu, ale również zagadnienia karmiczne czy transcendencję.

Słysząc słowo medium, nieodłącznie kojarzy mi się z tym pojęciem obrazek zaciemnionego pomieszczenia, gdzie stół podnosi się do góry, latają różne rzeczy pomijające prawo grawitacji, a wszystko to wielki spektakl, zrobiony w celu zarobienia pieniądzy na nieszczęściu innych. Dlatego też zdziwił mnie opis kontaktów z duszami zmarłych jakie autor opisuje w swojej książce. Jeśli rzeczywiście osoby obecne na jego seansach to ludzie anonimowi, to wszelcy sceptycy mogą sobie mówić co chcą. Wiedza, jaką medium otrzymuje od duchów jest tak szczegółowa, że trudno uwierzyć by było to świetnie wyreżyserowane oszustwo.

Nawet Ci czytelnicy, którzy słysząc o medium i kontaktach z duchami, czują tylko niedowierzanie znajdą w książce wiele przydatnych informacji i porad życiowych. Pewne myśli autora mają wydźwięk uniwersalny, nawet dla sceptyków widzących w jego postaci wyłącznie kontrowersję. Po przeczytaniu tak wielu opisów rozmów ze zmarłymi, człowiek zaczyna zadawać sobie pytanie czy rzeczywiście jest to prawda. A jeśli tak, to nasze życie nie kończy się po śmierci, to dopiero początek naszej wspaniałej drogi. Czy warto w to wierzyć? Myślę, że tak.

Polecam książkę nie tylko sympatykom psychologii ezoterycznej, ale również sceptykom. Może warto czasami porzucić swoje przekonania i choć przez chwilę zacząć wierzyć w życie pozagrobowe. Może to właśnie będzie pierwsza dokończona sprawa w waszym życiu.

Na koniec ciekawostka. W 2002 r. powstał film fabularny pt. „Rozmowy z zaświatami”, którego fabuła ukazuje autentyczną opowieść o postaci medium jakim jest James Van Praagh. Warto obejrzeć, gdyż film naprawdę wciąga.

„Każdy z nas jest amalgamatem uczuć, myśli, emocji, przekonań, historii oraz doświadczeń. To są właśnie rzeczy, które nas określają"

”Każdy, niezależnie czy zmarły czy żywy, ma jakieś niedokończone sprawy. Dlaczego tak się dzieje?”

Ja, ty, każdy z nas zastanawia się w pewnych momentach swojego życia czym jest śmierć i czy po niej jest jakiś ciąg dalszy. Ale czy zastanawialiście się kiedyś, czego śmierć może was nauczyć o życiu? Widzicie jakiś paradoks w tym zdaniu? Owszem. Jeśli chcecie zrozumieć jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
41
19

Na półkach: ,

Recenzja pochodzi z mojego blogu: http://ksiazkowakrainalagodnosci.blogspot.com/

James Van Praagh, to przede wszystkim człowiek medium. Urodził się 23 sierpnia 1958 roku w Queens. Poza wykładami o tematyce spirytystycznej udziela się także w telewizji. Jest jednym z producentów znanego serialu „Zaklinacz dusz”.

„Niedokończone sprawy”, to książka, z której dowiemy się jak żyć, by nie żałować i egzystować w zgodzie z samym sobą. Surfując po internecie, by dowiedzieć się więcej o autorze natknęłam się na różne opinie na temat jego „pracy”. Seanse spirytystyczne, które przeprowadza, i o których dużo pisze w tej pozycji, budzą kontrowersje i niedowierzanie. Początkowo sama podeszłam do tematu dość niepewnie, nie wierzyłam, że to możliwe, że człowiek kontaktuje się duchami, że na pewno przygotowuje się do wykładów, że zna fakty z życia konkretnych osób, których owe wizje mają dotyczyć. Zagłębiając się w książkę, dowiedziałam się, że James Van Praagh nie zawsze wiedział, kto będzie na jego wykładzie, spotkania często organizowane były dla przypadkowych osób. Jak zapewnia autor, książka oparta jest na faktach, a wszystkie omawiane przykłady miały swoje miejsce. Zmienione zostały jedynie dane osób, których wizja dotyczyła.

W moim mniemaniu, sensem tej pozycji nie jest jednak wiara w nadprzyrodzone moce autora, ale jak sam tytuł wskazuje istotą owej książki jest uregulowanie „Niedokończonych spraw”. Poprzez „Niedokończone sprawy” w tłumaczeniu Van Praagh’a rozumiemy, że jest to życie w zgodzie z ludźmi, z naturą oraz z samym sobą zanim będzie za późno. Autor twierdzi, że podczas seansów spirytystycznych odczuwa żal, ból, a czasami wdzięczność dusz, które za życia żyły w konflikcie z rodziną, nie umiały wyjść z nałogów, do życia podchodziły według sztywno ustalonych ram, a po śmierci próbowały czasami poprzez sny, seanse lub inne sygnały przepraszać, ostrzegać czy dziękować.

Im bardziej zagłębiałam się w lekturę, tym moje ustosunkowanie do książki było coraz przychylniejsze. Pozycja ta wywołała we mnie niepewność i różne przemyślenia. Jakiś czas temu śniło mi się, że do mojego domu wpełzł wąż. Mimo, że moje wykształcenie jest ściśle związane z przyrodą, wszelkie pełzające gady budzą we mnie odrazę. Kilka dni po śnie siedziałam przy biurku i schyliłam się po butelkę wody, która stała tuż obok. W tym samy momencie stanęło mi serce. Pod biurkiem wił się młody zaskroniec. Do tej pory nie wiem jak się tam znalazł, którędy wpełzł, ale podczas czytania „Niedokończonych spraw”, jakiś czas po zdarzeniu z wężem, zaczęłam się zastanawiać czy to tak silne działanie podświadomości, może przeczucie, czy może faktycznie ostrzeżenie od przychylnej duszy.

Mimo, że pozycja ta może budzić kontrowersje, po jej przeczytaniu człowiek już zawsze będzie niepewny, bo kto wie, może jakaś dusza pragnie kontaktu, a my najzwyczajniej nie rozumiemy wysyłanych sygnałów. „Niedokończone sprawy”, mimo iż traktują o śmierci, życiu przed nią jak i po niej, niosą ze sobą pozytywny przekaz. Autor podaje zaskakujące przykłady osób, które niemal popadły w depresję, bo nie były w stanie nic zrobić dla umierającego. Dzięki tej książce, ludzie którzy przykładowo czują się winni śmierci bliskiej osoby, zaczną inaczej postrzegać swoją domniemaną winę.

„Ci ocaleni mają wrażenie, że doświadczyli szczęścia kosztem innych. Wielu czuje, że mogli zrobić coś, by utrzymać przy życiu innych. Co więcej to opiera się na niedorzecznej wierze w nadludzką moc” [1]

Niezwykle ważne jest, aby sobie wybaczyć, aby zacząć myśleć pozytywnie, napełnić się dobrą energią i nadzieją, a następnie swobodnie wejść na właściwy tor, zastąpić wszystkie ponure myśli pięknymi i niezwykłymi. Istotnym elementem odkrycia swojego pozytywnego, własnego ja jest według autora medytacja. James Van Praagh podaje proste sposoby medytacji, niekoniecznie związane z odpowiednim usytuowaniem i zobojętnieniem na drażniące dźwięki. Autor zdaje sobie sprawę, że nie jest to łatwe, szczególnie dla poczatkujących, dlatego też niektóre sposoby, choćby przy podlewaniu roślin mogą okazać się trafne. Najważniejsze jest, aby uwierzyć w siebie, żyć w zgodzie z otaczającym nas światem, aby w każdej chwili naszego życia wszystkie sprawy, które mogłyby nam ciążyć po śmierci były zakończone.

„Musisz myśleć pozytywnie w każdym aspekcie swojego życia, aby przyciągać do siebie pozytywne rzeczy. Dokonuj wyborów tak, aby dostrzegać pozytywy we wszystkim, a stworzysz dużo bardziej pozytywne życie” [2]

Mimo, iż zdolności pana Van Praagh są kwestionowane, wszystkim bardzo gorąco polecam „Niedokończone sprawy”. Podejrzewam, że wielu osobom książka może wydać się dość nietypowa, sama także dość sceptycznie podchodzę do umiejętności autora, ale to niesamowite jak po przeczytaniu tej pozycji, człowiek mimowolnie zaczyna się zastanawiać nad swoim postępowaniem, zbiegami okoliczności, różnymi przypadkami czy snami. Pozycja ta wywołuje niepewność i przywołuje niezwykłe wspomnienia osób, które były kiedyś nam bardzo bliskie, a których już z nami nie ma.

Ocena: 5/6

[1] James Van Praagh - Niedokończone sprawy. Czego śmierć może nas nauczyć o życiu, Wydawnictwo Studio Astropsychologii, str. 30.
[2] j/w., str. 161.

Za możliwość przeczytania i recenzowania książki dziękuję Wydawnictwu Studio Astropsychologii

Recenzja pochodzi z mojego blogu: http://ksiazkowakrainalagodnosci.blogspot.com/

James Van Praagh, to przede wszystkim człowiek medium. Urodził się 23 sierpnia 1958 roku w Queens. Poza wykładami o tematyce spirytystycznej udziela się także w telewizji. Jest jednym z producentów znanego serialu „Zaklinacz dusz”.

„Niedokończone sprawy”, to książka, z której dowiemy się jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
780
197

Na półkach:

http://mhroczne-ksiazki.blogspot.com/2012/11/james-van-praagh-niedokonczone-sprawy.html

http://mhroczne-ksiazki.blogspot.com/2012/11/james-van-praagh-niedokonczone-sprawy.html

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    19
  • Przeczytane
    13
  • Posiadam
    8
  • Chcę w prezencie
    1
  • Ja
    1
  • Zawieszone
    1
  • Ezoteryka
    1
  • WYMIENIĘ
    1
  • Egzemplarze recenzenckie
    1
  • Lista do kupienia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Niedokończone sprawy


Podobne książki

Przeczytaj także