Bardzo sympatyczny, koronkowy kryminał kocykowy. Ważna jest zagadka, powolne dochodzenie do prawdy, a nie napięcie czy przemoc. Bo tej ostatniej nie uświadczymy. Za to jest pierwszorzędna łamigłówka, którą naprawdę trudno rozwiązać prawidłowo. A przecież o to chodzi. Są też drobne wady, które nie pozwalają mi na wydanie wyższej oceny - głównie podejście autora do kobiet. Ale nadal jest to bardzo dobra rozrywka na jesienne wieczory. Jeżeli chcecie poczuć klimat "dawnej" Anglii, polecam.

Bardzo sympatyczny, koronkowy kryminał kocykowy. Ważna jest zagadka, powolne dochodzenie do prawdy, a nie napięcie czy przemoc. Bo tej ostatniej nie uświadczymy. Za to jest pierwszorzędna łamigłówka, którą naprawdę trudno rozwiązać prawidłowo. A przecież o to chodzi. Są też drobne wady, które nie pozwalają mi na wydanie wyższej oceny - głównie podejście autora do kobiet....

W świetle współczesności kryminały klasyczne wydają się może trochę infantylne, jednak uwielbiam ten klimat, a najważniejsze ze w treści logicznie wszystko trzyma się kupy.

W świetle współczesności kryminały klasyczne wydają się może trochę infantylne, jednak uwielbiam ten klimat, a najważniejsze ze w treści logicznie wszystko trzyma się kupy.

Joe Alex staje przed panoramą mistyfikacji i prowadzi pozornie nonsensowną walkę z logiką i nieodpartymi argumentami, jakie nasuwa rzeczywistość. Przy okazji mamy wierzenia w diabła i czarownice. Dawno tak nie odpływałam przy lekturze książek, jak to się teraz dzieje przy Joe Alexie. Zanurzam się w stworzony przez niego świat i nurkuję.

Joe Alex staje przed panoramą mistyfikacji i prowadzi pozornie nonsensowną walkę z logiką i nieodpartymi argumentami, jakie nasuwa rzeczywistość. Przy okazji mamy wierzenia w diabła i czarownice. Dawno tak nie odpływałam przy lekturze książek, jak to się teraz dzieje przy Joe Alexie. Zanurzam się w stworzony przez niego świat i nurkuję.

Interesująca zbrodnia, tajemnicza klątwa, czarownice i diabeł. Kryminał w starym stylu, zagadka rozwiązana w drodze dedukcji. Kolejny raz przekonujemy się, że nie ma zbrodni doskonałej. Polecam!

Interesująca zbrodnia, tajemnicza klątwa, czarownice i diabeł. Kryminał w starym stylu, zagadka rozwiązana w drodze dedukcji. Kolejny raz przekonujemy się, że nie ma zbrodni doskonałej. Polecam!

Moje drugie spotkanie z Joe Alexem zaliczam do udanych. Pierwsza próba przy lekturze " Powiem Wam jak zginął" była nieco rozczarowująca, ale ta książka jest naprawdę dobra, w stylu Agathy Christie: piękne, angielskie posiadłości, wartka akcja, ciekawi bohaterowie i interesująca zbrodnia, bez zbytniej brutalności i rozlewu krwi. Podobnie, jak u Królowej Zbrodni liczy się psychologia postaci.

Nieodkladalna!

Moje drugie spotkanie z Joe Alexem zaliczam do udanych. Pierwsza próba przy lekturze " Powiem Wam jak zginął" była nieco rozczarowująca, ale ta książka jest naprawdę dobra, w stylu Agathy Christie: piękne, angielskie posiadłości, wartka akcja, ciekawi bohaterowie i interesująca zbrodnia, bez zbytniej brutalności i rozlewu krwi. Podobnie, jak u Królowej Zbrodni liczy się...

Chyba kiedyś czytałem, ale prawie zupełnie zapomniałem. Jakoś bardziej utkwiły mi w pamięci "Gdzie przykazań brak dziesięciu" oraz "Zmącony spokój Pani Labiryntu". Książka bardzo w stylu Herculesa Poirot, tzn. przegadana i pełna samouwielbienia autora i jego książkowego alter ego.

Chyba kiedyś czytałem, ale prawie zupełnie zapomniałem. Jakoś bardziej utkwiły mi w pamięci "Gdzie przykazań brak dziesięciu" oraz "Zmącony spokój Pani Labiryntu". Książka bardzo w stylu Herculesa Poirot, tzn. przegadana i pełna samouwielbienia autora i jego książkowego alter ego.

Jakkolwiek lubię książki autorstwa Pana Macieja Słomczyńskiego, to akurat z tą publikacją męczyłem się niezmiernie. Już wydawało się, że za chwilkę, za moment poznamy sprawcę, aby za sprawą Joe Alexa westchnąć ciężko: to jeszcze nie teraz. Umiejscowienie i elementy typowe niczym w brytyjskim kryminale, zbrodnia w posiadłości ziemskiej oraz grono osób, z których każdy jest podejrzany. A jednak tym razem schemat nie zadziałał tak sprawnie, może dlatego, że często przerywałem czytanie. Mam wrażenie, że akcja książki jest nadmiernie spowolniona. Choć muszę obiektywnie przyznać, że rozwiązanie zagadki było dość oryginalne. 5/10

Jakkolwiek lubię książki autorstwa Pana Macieja Słomczyńskiego, to akurat z tą publikacją męczyłem się niezmiernie. Już wydawało się, że za chwilkę, za moment poznamy sprawcę, aby za sprawą Joe Alexa westchnąć ciężko: to jeszcze nie teraz. Umiejscowienie i elementy typowe niczym w brytyjskim kryminale, zbrodnia w posiadłości ziemskiej oraz grono osób, z których każdy jest...

Polacy wiedzą co to kryminał w angielskim stylu!

Polacy wiedzą co to kryminał w angielskim stylu!

Doskonaly sherlokowski kryminał.

Doskonaly sherlokowski kryminał.

Klasyk i mistrz od kryminałów. Nie może przecież napisać lipy.

Klasyk i mistrz od kryminałów. Nie może przecież napisać lipy.