rozwińzwiń

Ziemia obiecana

Okładka książki Ziemia obiecana Władysław Stanisław Reymont
Okładka książki Ziemia obiecana
Władysław Stanisław Reymont Wydawnictwo: Świat Książki Seria: Kanon Literatury Polskiej [Świat Książki] klasyka
672 str. 11 godz. 12 min.
Kategoria:
klasyka
Seria:
Kanon Literatury Polskiej [Świat Książki]
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2000-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2000-01-01
Liczba stron:
672
Czas czytania
11 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
8372278245
Tagi:
Władysław Reymont Ziemia obiecana powieść
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
169
170

Na półkach:

Reymont zafundował nam zjawiskowy spacer po dziewiętnastowiecznej Łodzi, która rozkwitała przemysłowo. Dobrze zobrazował zachłanność ludzką i chęć wzbogacenia się kosztem innych. Dla żydowskich i niemieckich magnatów przemysłowych zwykły człowiek był tylko przedmiotem i siłą roboczą, co świetnie pokazał autor "Ziemi obiecanej". Najbardziej irytowała mnie postać Karola, który bawił się uczuciami i nie potrafił docenić tego, co ma. Książkę kończy wspaniała konkluzja, że bogactwo zabija pokój ludzkiej duszy.

Reymont zafundował nam zjawiskowy spacer po dziewiętnastowiecznej Łodzi, która rozkwitała przemysłowo. Dobrze zobrazował zachłanność ludzką i chęć wzbogacenia się kosztem innych. Dla żydowskich i niemieckich magnatów przemysłowych zwykły człowiek był tylko przedmiotem i siłą roboczą, co świetnie pokazał autor "Ziemi obiecanej". Najbardziej irytowała mnie postać Karola,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
24
21

Na półkach: ,

Arcydzieło

Byłam w Łodzi. Dziewiętnastowiecznej, kapitalistycznej Łodzi, do której zabrał mnie nasz noblista. Cudowna to była podróż – Łódź, ta niezatrzymująca się miejsko-fabryczna machina, porwała mnie całkowicie. Mam poczucie absolutnej pełności – przed oczami rozpościerała się panorama miasta i społeczeństwa, ulice spływały błotem i ludzkim tłumem, z pałaców najbogatszych wylewało się złoto, w komórkach najbiedniejszych umościła się ciemnica, a z nią kalectwo, brud i chłód. Ogłuszał huk maszyn, stawiały na baczność fabryczne gwizdawki. Łódź piękna i obrzydliwa zarazem. Wędrowałam z Reymontem, a on pokazywał mi wszystko i przedstawiał bohaterów tej tragedii. Właściwie wędrowanie nie do końca jest trafnym określeniem, bo nie były to odprężające spacery, nie było to zwiedzanie. Po tamtej Łodzi chodzi się szybko, nerwowo, w rozedrganiu, w niepokoju. Tu pożar, tam krzyk robotnika rozrywanego przez maszynę, tu płacz sierot i wdów. Tam pusty śmiech znudzonego bogactwem towarzystwa, tu zapełnione kantory i rzędy cyfr przesuwające się nawet pod wpółprzymkniętymi oczami sennych, ale nie mogących spać fabrykantów. Dzieje się, po prostu. Czytasz i czujesz, że to wciąż się dzieje, na twoich oczach.

Nie będę się skupiała na opisie fabuły, bo "Ziemia obiecana" jest taką książką, że każdy zna ją choćby w zarysie, nawet jeśli nie czytał. Można powiedzieć, że pod koniec XIX wieku przybywało się do tej ziemi obiecanej po życie – i bardzo często to życie się traciło. Kto był gotowy na zapłacenie wysokiej ceny za spełnienie marzeń o bogactwie, płacił i spełniał. Kto rezygnował ze swojego człowieczeństwa, stawał się maszyną, jak jedna z tych fabrycznych. Ale przykład Karola Borowieckiego pokazuje prawdę dość oczywistą, że można mieć wszystko – i nie mieć nic. Można dobiec do mety i nie cieszyć się ze zwycięstwa, bo okazało się ono przegraną: "Człowiek stworzył maszynę, a maszyna człowieka zrobiła swoim niewolnikiem; maszyna będzie się rozrastać i potężnieć do nieskończoności i również wzrastać i potężnieć będzie niewola ludzka." (s. 255)

Reymont namalował wiele portretów postaci fascynujących i wprost dopraszających się o charakteryzowanie. Nie powiem, że mu się to udało, bo zakładałoby to pewną przypadkowość, a tę należy zdecydowanie wykluczyć. Reymont to mistrz w konstruowaniu bohaterów prawdziwych, żyjących, nie letnich, obok których nie można przejść obojętnie. Jednym z takich jest wspomniany Borowiecki, kolejnym Moryc Welt – szuje pierwszej wody. Chorzy na Łódź, zdolni, zdeterminowani, nieprzebierający w środkach, okrutni egoiści. Następnie zakochani w sobie szlachetny lekarz Wysocki (scena, gdy opatruje umierającego, kalekiego robotnika – wybitna) i Mela Grünspan, córka fabrykanta, która jednak nie straciła głowy dla ideałów. Wzrusza stary Baum, przedstawiciel odchodzącego świata, sprzed ery nowoczesnych fabryk. Taką postacią jest też oczywiście Anka Kurowska, którą siły boskie łaskawie uchroniły przed małżeństwem z Borowieckim. Nawet głupia lalka Lucy Zuker wzbudza jakieś emocje.

Można więc wskazywać wiele płaszczyzn, na których Reymont osiągnął w "Ziemi obiecanej" mistrzostwo. Można pytać o aktualność i uniwersalność podjętej tematyki: skoro taki pęd za pieniądzem, takie zatracenie się w nich były udziałem człowieka w XIX wieku – to w jakim punkcie jesteśmy dzisiaj? To chyba nawet Reymontowi się nie śniło.

Dla mnie jednak największym pozostaje mistrzostwo językowe tej powieści. Więcej w niej smutku niż radości, więcej tragedii niż wesela. Ale Reymont ożywia to, o czym pisze. Zdania są tak bogate, pełne i doskonałe, że nic tylko się w nich ciepło i miękko umościć – i czytać. Ostatecznie "Na początku była pieśń i na końcu będzie pieśń, a nie podręcznik do przędzenia wełny czesankowej." (s. 561)

Dlatego nie znalazłam lepszego tytułu dla tej recenzji, bo tylko jedno słowo określa "Ziemię obiecaną": arcydzieło.

Arcydzieło

Byłam w Łodzi. Dziewiętnastowiecznej, kapitalistycznej Łodzi, do której zabrał mnie nasz noblista. Cudowna to była podróż – Łódź, ta niezatrzymująca się miejsko-fabryczna machina, porwała mnie całkowicie. Mam poczucie absolutnej pełności – przed oczami rozpościerała się panorama miasta i społeczeństwa, ulice spływały błotem i ludzkim tłumem, z pałaców...

więcej Pokaż mimo to

avatar
11
9

Na półkach:

Reymont posiadał dwie cechy najważniejsze u pisarza, dar obserwacji oraz umiejętność przelania tego na papier. Potrafił kwestie z pozoru nieuchwytne zawrzeć w bardzo zwięzłej i zgrabnej formie. Dialogi są naturalne i wciągające, charaktery bogate i nietuzinkowe, a przedstawiany świat rozległy i ciągły, czuć, że tylko na chwilę wchodzimy pomiędzy tryby rozpędzonej maszyny, ona chodziła przed nami, będzie chodziła i po nas.
Przedstawiony świat to epicentrum konfliktów narodowościowych, klasowych i religijnych. Religia mamony z pozoru nigdy nie była tak blisko jak w przemysłowej Łodzi, na tym tle stawiamy sobie pytanie gdzie jest człowieczeństwo, dlaczego tak wiele osób się go wyrzeka w imię materializmu. Poruszane problemy są wciąż aktualne, wszystko ewoluuje, ale trzon do którego dociera Reymont jest wciąż ten sam.
To książka, która po przeczytaniu długo jeszcze rezonuje w głowie, nie ma chyba lepszej rekomendacji, niż to, że jej fragmenty wracają w życiu codziennym. Z reguły z gorzkim posmakiem.

Reymont posiadał dwie cechy najważniejsze u pisarza, dar obserwacji oraz umiejętność przelania tego na papier. Potrafił kwestie z pozoru nieuchwytne zawrzeć w bardzo zwięzłej i zgrabnej formie. Dialogi są naturalne i wciągające, charaktery bogate i nietuzinkowe, a przedstawiany świat rozległy i ciągły, czuć, że tylko na chwilę wchodzimy pomiędzy tryby rozpędzonej maszyny,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
309
84

Na półkach:

Zaskoczyła mnie ta książka na plus. Reymont wspaniale tworzy postacie, choć sama historia mogłaby być krótsza. Powieść była pierwotnie wydawana w odcinkach, stąd być może to wrażenie, gdy czyta się w całości.

Książka jest zaskakująco aktualna, może poza biznesowym aspektem małżeństw (mam nadzieję).

Ile było ziem obiecanych? USA, Unia Europejska, Niemcy. I to zaskoczenie, stare jak świat, że śmierć zabiera solidarnie bogatych i biednych.

Zaskoczyła mnie ta książka na plus. Reymont wspaniale tworzy postacie, choć sama historia mogłaby być krótsza. Powieść była pierwotnie wydawana w odcinkach, stąd być może to wrażenie, gdy czyta się w całości.

Książka jest zaskakująco aktualna, może poza biznesowym aspektem małżeństw (mam nadzieję).

Ile było ziem obiecanych? USA, Unia Europejska, Niemcy. I to zaskoczenie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
124
122

Na półkach:

Dzieła Reymonta mają raczej wysoką ocenę.
W "Ziemi obiecanej" poruszył problemy ludności wiejskiej niepotrafiącej przystosować się do życia w szybko rozwijających się miastach, braku BHP w ówczesnych fabrykach i zanieczyszczenia środowiska - na to uwagę zaczęto zwracać dopiero w okresie międzywojennym (duże akcje sadzenia drzew, pierwsze nowoczesne oczyszczalnie ścieków),ale pozytywny przełom nastąpił dopiero w drugiej połowie XX wieku czyli prawie 100 lat po powstaniu tej powieści.
Jednak nie mogę postawić dobrej oceny ze względu na bardzo zły opis charakterów postaci i relacji międzyludzkich.
Ksiądz Szymon przedstawiany jest jako postać pozytywna "uosobienie poczciwości, dobroci i abnegacyi". Przecież on: bije dzieci, interesuje go tylko palenie tytoniu i gra w karty, przy kartach robi się kłótliwy, używa przesadnie zdrobniałego języka - w sumie to podręcznikowy przykład, jak nie powinien się zachowywać nikt a już zwłaszcza ksiądz. Pan Adam jest kolejnym przykładem. Powracający "dowcip", w którym strofuje Walusia "A ruszaj-no", a on odpowiada "Adyć się rucham!". Ma to w założeniu obrazować, że mimo wieku i stanu zdrowia pan Adam wciąż jest pełen energii. Gdyby Adam miał tyle energii, to sam dawałby sobie radę z wózkiem, a gdyby był tak bogatym panem, miałby do tego dorosłego służącego, w każdym razie nie powinien zmuszać chłopca do pracy przekraczającej możliwości jego jeszcze nierozwiniętych mięśni.
Czasy się zmieniły i mentalność się zmieniła, wiem. Ale nawet według ówczesnych standardów to wcale nie wygląda różowo. A skoro Reymont do wielu spraw miał podejście wyprzedzające jego epokę, to tym bardziej zachowanie owych "pozytywnych" postaci mocno tu zgrzyta.

Dzieła Reymonta mają raczej wysoką ocenę.
W "Ziemi obiecanej" poruszył problemy ludności wiejskiej niepotrafiącej przystosować się do życia w szybko rozwijających się miastach, braku BHP w ówczesnych fabrykach i zanieczyszczenia środowiska - na to uwagę zaczęto zwracać dopiero w okresie międzywojennym (duże akcje sadzenia drzew, pierwsze nowoczesne oczyszczalnie ścieków),...

więcej Pokaż mimo to

avatar
597
398

Na półkach:

Jakaż fantastyczna plejada ludzkich charakterów! Żywych, niejednoznacznych postaci, targanych emocjami i postawionymi na rozdrożu.
Jestem zauroczona przebogatym, plastycznym językiem Reymonta i jego rzeszą bohaterów. Jedyne zastrzeżenie to narzucające się wrażenie, iż autor był jednak dotknięty antysemityzmem... Być może stanowiło to znak czasu, ale tym bardziej - ze względu na zbudowanie w "Ziemi obiecanej" postaci wyraźnie wolnych od takich uprzedzeń - przeszkadzały mi wtręty narracyjne tłumaczące konkretne cechy charakteru czy zachowania ludzkie wyłącznie pochodzeniem rasowym - tutaj: semickim.

Jakaż fantastyczna plejada ludzkich charakterów! Żywych, niejednoznacznych postaci, targanych emocjami i postawionymi na rozdrożu.
Jestem zauroczona przebogatym, plastycznym językiem Reymonta i jego rzeszą bohaterów. Jedyne zastrzeżenie to narzucające się wrażenie, iż autor był jednak dotknięty antysemityzmem... Być może stanowiło to znak czasu, ale tym bardziej - ze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
160
28

Na półkach:

Zmęczyłem… Gdyby ta książka nie miała siedmiuset stron, a np. trzysta i powycinano by z niej środek, to byłaby bardzo dobrą książką.

Zmęczyłem… Gdyby ta książka nie miała siedmiuset stron, a np. trzysta i powycinano by z niej środek, to byłaby bardzo dobrą książką.

Pokaż mimo to

avatar
321
26

Na półkach: , ,

Moim zdaniem najlepsza powieść Reymonta. Wiernie ukazana różnorodność warstw i grup społecznych w powstającej ,przemysłowej Łodzi, w której wszystko mieszało się jak w tyglu. Biznes, kariera, miłość, bieda, marzenia. Do tego doskonały język i opisy, które nie nużą, a oddają klimat rodzącego się miasta.

Moim zdaniem najlepsza powieść Reymonta. Wiernie ukazana różnorodność warstw i grup społecznych w powstającej ,przemysłowej Łodzi, w której wszystko mieszało się jak w tyglu. Biznes, kariera, miłość, bieda, marzenia. Do tego doskonały język i opisy, które nie nużą, a oddają klimat rodzącego się miasta.

Pokaż mimo to

avatar
235
106

Na półkach: , ,

Świetna. Kiedyś, dawno temu bałam się tej książki. Wydawało mi się, że to jakieś nudy, dłużyzny, inaczej wyobrażałam sobie fabułę. Reymont myślałam nudziarz jak Sienkiewicz itp itd. A to jest genialne! Inteligentne. Ciekawe. Obrazowe. Świetnie się czyta. Świetny humor o dziwo. Sarkazm. Literacko - wspaniała. Ktoś kto pisze tu o trudnym, reymontowskim języku chyba wcale tego nie czytał przed wystawieniem opinii :)
XIX w. Obraz Łodzi dawnej; (hm ;).)
Nobel zasłużony. Najprościej i bez dłużyzn mówiąc.

Świetna. Kiedyś, dawno temu bałam się tej książki. Wydawało mi się, że to jakieś nudy, dłużyzny, inaczej wyobrażałam sobie fabułę. Reymont myślałam nudziarz jak Sienkiewicz itp itd. A to jest genialne! Inteligentne. Ciekawe. Obrazowe. Świetnie się czyta. Świetny humor o dziwo. Sarkazm. Literacko - wspaniała. Ktoś kto pisze tu o trudnym, reymontowskim języku chyba wcale tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15
15

Na półkach:

"Ziemia obiecana" to powieść Władysława Reymonta, polskiego pisarza i laureata Nagrody Nobla w dziedzinie literatury. Powieść ta została napisana w latach 1897–1900 i jest jednym z najważniejszych dzieł polskiej literatury epoki Młodej Polski.

Powieść "Ziemia obiecana" ukazuje społeczne i ekonomiczne zmiany zachodzące w Polsce na przełomie XIX i XX wieku, ze szczególnym uwzględnieniem przemian w Łodzi. Główną osią fabuły jest historia trzech przyjaciół – Karola Borowieckiego, Moryca Welta i Maksymiliana Bieżanowskiego – którzy wspólnie zakładają fabrykę tekstylną w dynamicznie rozwijającym się przemyśle. Poprzez losy tych postaci Reymont ukazuje brutalną rywalizację, moralne dylematy, problemy społeczne i konflikty klasowe, jakie towarzyszyły ówczesnej transformacji społeczno-ekonomicznej.

Oto kilka aspektów, które mogą być uwzględnione w opinii na temat "Ziemi obiecanej":

Realizm społeczny: Reymont przedstawia realistyczną wizję społeczeństwa, pokazując różnice klasowe, wyzysk robotników, jak i ambicje kapitalistów. Wizja ta ukazuje brutalność kapitalizmu tamtych czasów.

Kompleksowość postaci: Postacie w powieści są głęboko skonstruowane i rozwijają się w miarę rozwoju fabuły. Każda z postaci reprezentuje różne aspekty społeczeństwa tamtych czasów.

Symbolika tytułu: Tytuł "Ziemia obiecana" ma głęboką symbolikę, odnosząc się do obietnic i marzeń związanych z postępem przemysłowym. Jednakże, jednocześnie, tytuł ten nosi w sobie ironię, gdyż obietnice te często kolidują z rzeczywistością.

Narracja wielowątkowa: Reymont zastosował narrację wielowątkową, co pozwala mu ukazać różnorodne perspektywy społeczne, ekonomiczne i kulturowe.

"Ziemia obiecana" jest ważnym dziełem literackim, które nie tylko doskonale oddaje ówczesne społeczne realia, ale również stawia trwałe pytania o moralność, sprawiedliwość społeczną i cenę postępu. Jest to lektura, która pozostawia głębokie wrażenie i pobudza do refleksji nad współczesnymi kwestiami społecznymi.

"Ziemia obiecana" to powieść Władysława Reymonta, polskiego pisarza i laureata Nagrody Nobla w dziedzinie literatury. Powieść ta została napisana w latach 1897–1900 i jest jednym z najważniejszych dzieł polskiej literatury epoki Młodej Polski.

Powieść "Ziemia obiecana" ukazuje społeczne i ekonomiczne zmiany zachodzące w Polsce na przełomie XIX i XX wieku, ze szczególnym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 660
  • Chcę przeczytać
    2 329
  • Posiadam
    878
  • Ulubione
    157
  • Teraz czytam
    102
  • Klasyka
    74
  • Literatura polska
    59
  • Literatura polska
    30
  • Audiobook
    30
  • 2021
    27

Cytaty

Więcej
Władysław Stanisław Reymont Ziemia obiecana Zobacz więcej
Władysław Stanisław Reymont Ziemia obiecana Zobacz więcej
Władysław Stanisław Reymont Ziemia obiecana Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także