Rewelacyjna książka o zarazkach.Polecam!!!

Rewelacyjna książka o zarazkach.Polecam!!!

Dziś uczyliśmy się co to są zarazki, jaki mają wpływ na organizm człowieka, jak się ich wystrzegać.

Pomogła nam bardzo książka „Zarazki” Martina Howarda i Colina Stimpsona. Świetne duże ilustracje, przystępnie opisane pod kątem najmłodszych czytelników. Bardzo pouczająca pozycja, pokazująca dzieciakom jak wygląda odwieczna walka zarazków z czystością 😊

Więcej na temat książki opowie July zapraszam do uważnego słuchania:
www.wopisie.pl - Tu dzieci mają głos!

Dziś uczyliśmy się co to są zarazki, jaki mają wpływ na organizm człowieka, jak się ich wystrzegać.

Pomogła nam bardzo książka „Zarazki” Martina Howarda i Colina Stimpsona. Świetne duże ilustracje, przystępnie opisane pod kątem najmłodszych czytelników. Bardzo pouczająca pozycja, pokazująca dzieciakom jak wygląda odwieczna walka zarazków z czystością 😊

Więcej na temat...

"Nagle na klozet padł cień."

GENIALNA! Idealna dla mojego prawie 5 letniego syna, który pokochał Bolusia od pierwszych stron. Historia napisana z jajem, a jednocześnie bardzo pouczająca. Królowa Bakteria i Król Przeciwciałus również zaskarbili sobie sympatie mojego dziecka i co wieczór prosi, żeby to własnie tę książkę dla niego przeczytać. Nie ważne ile razy z rzędu już była czytana. Jedyne co mi się nie spodobało, to kiedy Boluś mówi "Zamknij się" do Królowej Bakterii, ale to można samodzielnie "edytować". Ilustracje piękne, choć wydaje mi się, że bardziej chłopięce, więc nie wiem jak dziewczynki mogłyby podejść do tej książki, ale napewno warto spróbować. U nas jest strzałem w dziesiątkę!

"Nagle na klozet padł cień."

GENIALNA! Idealna dla mojego prawie 5 letniego syna, który pokochał Bolusia od pierwszych stron. Historia napisana z jajem, a jednocześnie bardzo pouczająca. Królowa Bakteria i Król Przeciwciałus również zaskarbili sobie sympatie mojego dziecka i co wieczór prosi, żeby to własnie tę książkę dla niego przeczytać. Nie ważne ile razy z rzędu już...

Genialny pomysł na zapoznanie dziecka z tematem higieny - wirusków i bakterii ;)))

Genialny pomysł na zapoznanie dziecka z tematem higieny - wirusków i bakterii ;)))

Nie jest to pedagogizująca pozycja na temat tego, dlaczego warto myć rączki. Książka charakternie przedstawia nieustanną walkę wojsk Bakterii i armii Przeciwciałusa :D Która zwycięży? Aż ciśnie się na usta - wybór nalezy do Ciebie Czytelniku! :D Znakomita, zabawna!

www.bajarkanatopie.blog.pl

Nie jest to pedagogizująca pozycja na temat tego, dlaczego warto myć rączki. Książka charakternie przedstawia nieustanną walkę wojsk Bakterii i armii Przeciwciałusa :D Która zwycięży? Aż ciśnie się na usta - wybór nalezy do Ciebie Czytelniku! :D Znakomita, zabawna!

www.bajarkanatopie.blog.pl

Jak przekonać dzieci do codziennej higieny? Jak wytłumaczyć, że po skorzystaniu z toalety trzeba za każdym razem umyć ręce, choć wydają się czyste? No i jak te okropne zarazki i mikroby powodują w ludziach choroby? Na te oraz inne pytania świetnie odpowiada książka "ZARAZKI" autorstwa Martina Howarda i Colina Stimpsona, Wydawnictwa Debit.

W bardzo przystępny sposób wtajemnicza dziecko w problematykę higieny. Jest to opowieść o tym, jak potężna armia Królowej Bakterii, prosto z muszli klozetowej wyrusza na wojnę z Królem Przeciwciałusem i jego gwardią. Mają tylko jeden cel - ZARAZIĆ WIELKOLUDA!
Historia ta opowiedziana jest oczami jednego małego zarazka, Bolusia, który wcale nie chciał iść na wojnę, nie chciał zarażać i właściwie to lubił wielkoluda. W wojenną historię pięknie został wpleciony wątek miłosny

Oryginalna oprawa graficzna nadaje książce wyjątkowy charakter.

Bardzo dynamiczne ilustracje wręcz wciągają czytelnika.

Oliwiera zafascynowała opowieść o zarazkach, już zawsze pamięta o umyciu rąk wychodząc z toalety. I o to chodziło :)

Polecam serdecznie

źródło: http://www.urwiskowo.com.pl/2012/11/zarazki-martin-howard.html

Jak przekonać dzieci do codziennej higieny? Jak wytłumaczyć, że po skorzystaniu z toalety trzeba za każdym razem umyć ręce, choć wydają się czyste? No i jak te okropne zarazki i mikroby powodują w ludziach choroby? Na te oraz inne pytania świetnie odpowiada książka "ZARAZKI" autorstwa Martina Howarda i Colina Stimpsona, Wydawnictwa Debit.

W bardzo przystępny sposób...

Jest to książka (jak się pewnie domyślacie) o zarazkach :)

Malutki zarazek Boluś, wcale nie chce zarażać wielkoluda, który ciągle zapomina myć rąk po wizycie w toalecie. jednak wstrętna królowa Bakteria, szykuje się na wojnę z przeciwciałami i koniecznie chce aby wielkolud się rozchorował


"Do boju hej, do boju!
Nie myłeś rąk kowboju?
Poważny błąd się bierze stąd,
dla Ciebie pech, a dla nas śmiech.
Jesteś bez szans brudasku,
gdy walczy armia zarazków"


Jednak Mały Boluś nie ma zamiaru słuchać okropnej królowej i pomaga przeciwciałom w pokonaniu armii zarazków. Przy okazji spotyka śliczną Elunie z Królewskiego Elitarnego Szwadronu ochrony Wielkoluda i zakochuje się w niej. W zamian za pomoc w zwycięstwie, król Przeciwciałus pozwala Bolusiowi na zamieszkanie między nimi :)

Ta książka jest świetna :) Taka oryginalna... W fajny, zabawny sposób przekonuje dziecko, aby myło rączki po każdej wizycie w toalecie, a na dodatek dostarczy nam na pewno wiele śmiechu :)

Od razu na początku naszą uwagę przyciąga kolor okładki i "dziura" w niej :) Po zajrzeniu do środka zobaczymy fajną, śmieszną czcionkę różnej wielkości co jest naprawdę ciekawe i dodaje książce atrakcyjności :)
Następnie wspomnieć muszę o ilustracjach... Jak sami widzicie są one bardzo ładne, kolorowe. Te zarazki i przeciwciała są niezwykle sympatyczne :)
Zarówno mi jak i mojemu synkowi książka ta niezwykle się spodobała :)

Jest to książka (jak się pewnie domyślacie) o zarazkach :)

Malutki zarazek Boluś, wcale nie chce zarażać wielkoluda, który ciągle zapomina myć rąk po wizycie w toalecie. jednak wstrętna królowa Bakteria, szykuje się na wojnę z przeciwciałami i koniecznie chce aby wielkolud się rozchorował


"Do boju hej, do boju!
Nie myłeś rąk kowboju?
Poważny błąd się bierze stąd,
dla...

Moja dzisiejsza propozycja dla najmłodszych stanowi doskonałe połączenie atrakcyjnej książki z obrazkami z edukacyjnym przesłaniem traktującym o zachowaniu elementarnych zasad higieny osobistej.

Podstaw higieny uczymy dziecko od najwcześniejszych lat; nie zawsze jednak nasze pociechy respektują jej rygorystyczne wymogi. Czynności tak oczywiste i odruchowe (mam nadzieję) dla każdego z nas jak mycie rąk po każdorazowym skorzystaniu z toalety, nie zawsze spotykają się ze zrozumieniem i chęcią naśladownictwa z ich strony.

Książeczka ta w przystępny, zabawny i atrakcyjny sposób wyjaśni konieczność dbania o higienę osobistą tłumacząc, dlaczego tak ważne jest częste i dokładne mycie rąk po wyjściu z toalety. A wszystko to za sprawą kolorowych, humorystycznych i działających na dziecięcą wyobraźnię ilustracji, żartobliwego tekstu, oryginalnego układu strony i przyciągającej wzrok, zróżnicowanej czcionki.
Równie ważne jak doznania wizualne jest odpowiednio zaprezentowana treść, która opiera się przeciwstawieniu groźnej, podstępnej i złej armii zarazków dowodzonych przez sierżanta Włochanta oraz królową Bakterię sympatycznym i bohaterskim oddziałom króla Przeciwciałusa. Skłania to dzieci do dopingowania pozytywnym postaciom, co w rzeczywistości staje się przejawem troski o własne zdrowie; uświadomienie młodemu czytelnikowi zagrożenia ze strony wszechobecnych zarazków oraz wdrożenie prostych zasad profilaktyki są głównym i niezaprzeczalnym atutem tej książeczki.

Boluś jest sympatycznym małym zarazkiem, który wbrew swojej woli został zmuszony do walki w oddziałach królowej Bakterii. Celem jej armii jest zarażenie Wielkoluda - chłopca, który każdego dnia po skorzystaniu z toalety zapomina umyć ręce. Boluś nie chce nikogo skrzywdzić, jednak jego postawa nie znajduje zrozumienia u dowodzącego armią sierżanta Włochanta. Niespodziewanie mały zarazek znajduje sojuszniczkę w Eluni należącej do wojsk króla Preciwciałusa, których zadaniem jest ochrona chłopca przed atakiem wirusów i bakterii. Wspólnymi siłami udaje im się odepchnąć groźnych najeźdźców - ale czy na długo?

Treść książeczki z pewnością da wiele do myślenia naszym pociechom i skutecznie zachęci je do mycia rąk. Uświadomienie im, jak wiele zależy od nich samych oraz jak niewiele w istocie wymaga to zachodu, z pewnością zdopinguje je do dbania o własną higienę.

Jestem pewna, że ta mądra, zabawna i pożyteczna lektura przypadnie do gustu młodemu czytelnikowi i wspomoże codzienne rodzicielskie starania o wdrożenie zasad higieny swoim pociechom.
Polecam, bo naprawdę warto!

Opublikowane na moim blogu:
zwiedzamwszechswiat.blogspot.com

Moja dzisiejsza propozycja dla najmłodszych stanowi doskonałe połączenie atrakcyjnej książki z obrazkami z edukacyjnym przesłaniem traktującym o zachowaniu elementarnych zasad higieny osobistej.

Podstaw higieny uczymy dziecko od najwcześniejszych lat; nie zawsze jednak nasze pociechy respektują jej rygorystyczne wymogi. Czynności tak oczywiste i odruchowe (mam nadzieję)...