Daję pięć, bo mimo wszystko, to zostało zgrabnie napisane. Ale ponad tę uwagę... mam problem. Bo ciężko powiedzieć, o czym to właściwie było (spokojnie, treść zrozumiałem, ale zamiarów autora już nie za bardzo). No nic, przede mną jeszcze jeden tom i koniec świetnie zapowiadającej się serii.
PS. Roch |lektor" Siemianowski? No nieeeeee.

Daję pięć, bo mimo wszystko, to zostało zgrabnie napisane. Ale ponad tę uwagę... mam problem. Bo ciężko powiedzieć, o czym to właściwie było (spokojnie, treść zrozumiałem, ale zamiarów autora już nie za bardzo). No nic, przede mną jeszcze jeden tom i koniec świetnie zapowiadającej się serii.
PS. Roch |lektor" Siemianowski? No nieeeeee.

Pierwsze tomy obu cyklów mnie zachwyciły; kontynuacja już żadna. Akcja w nich powoli dryfuje, zamiast się budować, fabularnie też nie zawsze zamknięte; ale czyta się dobrze i jakoś tak z ciekawości czytam dalej.

Pierwsze tomy obu cyklów mnie zachwyciły; kontynuacja już żadna. Akcja w nich powoli dryfuje, zamiast się budować, fabularnie też nie zawsze zamknięte; ale czyta się dobrze i jakoś tak z ciekawości czytam dalej.

Kilkoro nowych bohaterów, główny wątek oczywiście zachowany, akcja mocno zwolniła. Właściwie czytałam już z sympatii do autora i trochę z ciekawości. Oczywiście nie ma żadnego zakończenia dlatego trzeba sięgnąć po czwarta część jeśli chce się "zamknac" tę historię

Kilkoro nowych bohaterów, główny wątek oczywiście zachowany, akcja mocno zwolniła. Właściwie czytałam już z sympatii do autora i trochę z ciekawości. Oczywiście nie ma żadnego zakończenia dlatego trzeba sięgnąć po czwarta część jeśli chce się "zamknac" tę historię

Na początku zupełnie nie mogłam się połapać o co chodzi i nawet miałam myśli "po co powstała ta książka? Bez sensu". Ale rozkręciła się, połączyła w spójną całość z dwiema poprzednimi i jest całkiem niezła.

Na początku zupełnie nie mogłam się połapać o co chodzi i nawet miałam myśli "po co powstała ta książka? Bez sensu". Ale rozkręciła się, połączyła w spójną całość z dwiema poprzednimi i jest całkiem niezła.

Słabsza część niż 1 i 2 tom, ale z racji ciekawej ogólniej fabuły można przeczytać.

Słabsza część niż 1 i 2 tom, ale z racji ciekawej ogólniej fabuły można przeczytać.

Proszę kogoś o podpowiedź : macie jakieś pomysły kogo bracia znaleźli na drodze?

Dziwny to był wątek

Proszę kogoś o podpowiedź : macie jakieś pomysły kogo bracia znaleźli na drodze?

Dziwny to był wątek

Przed rozpoczęciem tej części zastanawiałam się czy może byc jeszcze bardziej mrocznie.Otóż może być,jeśli przeklęci mieszkańcy Starzyzny przenikną do naszej rzeczywistości.Wittkowi miało się udć zdjąć klątwę,ale czy rzeczywiście mu się to udało?Jak w takim razie wytłumaczyć dziwne zjawiska pogodowe w Guciowie,a więc w realnym świecie i fakt,że zmarły Czarny wędruje po wiosce namawiając ludzi do złego?
ta książka jest jeszcze dziwniejsza od wcześniejszych części cyklu.Sny mieszają się z rzeczywistością,wypadki rozgrywające się w Starzyźnie mają wpływ na to co sie dzieje w realnym świecie,również sny Witka maja wływ na to co się dzieje w przeklętej Starzyźnie...W książce pojawiają sie nowe postacie,jednak niektóre z rozpoczętych wątków są w pewnym momencie urwane i brakuje ich kontynuacji.Zastanawiam się czy Mateuszek był naprawdę ciężko chory czy to tylko wytwór wyobraźni jego matki.Co się stało z Rafałem i jego córeczką,kogo bracia Bisowie zabrali z drogi i co z nim zrobili...Tych pytań jest więcej.Mam nadzieje,że odpowiedź znajdę na nie w kolejnej książce

Przed rozpoczęciem tej części zastanawiałam się czy może byc jeszcze bardziej mrocznie.Otóż może być,jeśli przeklęci mieszkańcy Starzyzny przenikną do naszej rzeczywistości.Wittkowi miało się udć zdjąć klątwę,ale czy rzeczywiście mu się to udało?Jak w takim razie wytłumaczyć dziwne zjawiska pogodowe w Guciowie,a więc w realnym świecie i fakt,że zmarły Czarny wędruje po...

Wydawałoby się, że Witkowi udało się zdjąć klątwę. Wydawałoby się... W "Bisach" pojawiają się nowi bohaterowie. Tytułowi Bisy to bracia o mocno wątpliwej reputacji. Jednak to nie o nich opowiada książka. Pojawia się natomiast Czarny, postać przy której ksiądz Dobrowolski zdaje się być dzieckiem w piaskownicy. A nadomiar złego złe moce przeniosły się do realnego świata. A Witek nie potrafi poradzić sam ze sobą, ze swoim strachem. Trzeci tom, podobnie jak poprzednie trzymają w napięciu. Ciężko mi się było oderwać. Mroczny klimat, ciągłe poczucie zagrożenia sprawia, że momentami miałam ciary. 

Wydawałoby się, że Witkowi udało się zdjąć klątwę. Wydawałoby się... W "Bisach" pojawiają się nowi bohaterowie. Tytułowi Bisy to bracia o mocno wątpliwej reputacji. Jednak to nie o nich opowiada książka. Pojawia się natomiast Czarny, postać przy której ksiądz Dobrowolski zdaje się być dzieckiem w piaskownicy. A nadomiar złego złe moce przeniosły się do realnego świata. A...

Jak wspomniałem we wcześniejszej opinii pomiędzy tomem 2, a 3 autor napisał krótkie opowiadanie będą łącznikiem. Okazuje się, że wspomniany Czarny będzie głównym antagonistą Witka Uchmana w kolejnych tomach.

Czy powrót do wydawało się zamkniętej opowieści był potrzebny? Po tomie 3 mam wrażenie, że nie! Cala historia trochę traci na wiarygodności, wydaje się naciągana, a sceny w stylu tej ze zmarszczkami są bardziej śmieszne niż straszne. Czyta się oczywiście dobrze, Witek to "nasz" bohater, któremu kibicujemy i współczujemy.

Nauczony wcześniejszymi spotkaniami z twórczością Dardy liczę, że tom 2 będzie zdecydowanie lepszy.

Koniec części 3.

Jak wspomniałem we wcześniejszej opinii pomiędzy tomem 2, a 3 autor napisał krótkie opowiadanie będą łącznikiem. Okazuje się, że wspomniany Czarny będzie głównym antagonistą Witka Uchmana w kolejnych tomach.

Czy powrót do wydawało się zamkniętej opowieści był potrzebny? Po tomie 3 mam wrażenie, że nie! Cala historia trochę traci na wiarygodności, wydaje się naciągana, a...

Mam mieszane uczucia. Trochę się rozczarowałam. Poprzednie części przyzwyczaiły mnie do niepokojącego uczucia, które towarzyszyło mi za każdym razem podczas przewracania strony. Tutaj miałam wrażenie, że czytam bardzo długi wstęp do kontynuacji. Część wątków jakby została urwana. Jeden pojawił się na początku, a potem już w ogóle i do tej pory nie bardzo wiem, jakie było jego zadanie. Przeczytam ostatnią cześć, bo polubiłam bohaterów. Mam nadzieję, że znajdę tak odpowiedzi na te nieskończone wątki i powieść grozy będzie trochę bardziej mrożąca :)

Mam mieszane uczucia. Trochę się rozczarowałam. Poprzednie części przyzwyczaiły mnie do niepokojącego uczucia, które towarzyszyło mi za każdym razem podczas przewracania strony. Tutaj miałam wrażenie, że czytam bardzo długi wstęp do kontynuacji. Część wątków jakby została urwana. Jeden pojawił się na początku, a potem już w ogóle i do tej pory nie bardzo wiem, jakie było...