7,5

7,5

No dobrze, już po tytule i okładce ze zbieżnie podobną górą, byłam pewna, że będzie to kraj mniej więcej podobny do Japonii. Co z jednej strony miało swoje minusy, bo przyznam, że taki krajobraz do "Zwiadowców" mi nie pasował, miałam wrażenie, że przenieśli się z akcją, gdzieś całkowicie do innego wymiaru. A z drugiej strony jestem ogromną fanką orientalnej kultury tego kraju, więc ciekawe się to czytało. Muszę tu podkreślić, że postać Alyss jest najmniej lubianą przeze mnie postacią, a w tej książce wręcz raziło mnie jej zbędne pojawianie się. Sam fakt, że była niepotrzebna jako tłumacz, bo i tak każdy z każdym rozmawiał we wspólnej mówię, to po pierwsze. Po drugie, że zmieniła wygląd (fryzurę) i tu właściwie nie wiem po co, to jest ten punkt bez sensu. Jak i wyprawa dziewczyn po oddział, który koniec końców był również bez znaczenia. Tak myślę, że jest to postać wykreowana tylko po to by Will mógł mieć wybrankę. Jednak najbardziej rozczarowała mnie końcowa bitwa między Cesarzem a Arisaką. Samo starcie opisane w dwóch bodajże rozdziałach, gdzie przygotowanie trwało tyle, przez co mogło być o wiele krótsze. W ogóle książka przez to mogła być krótsza, bo nie ukrywając trochę już mnie nużyła. Jednak jestem ciekawa, co dalej się wydarzy i po kolejne części na pewno sięgnę. :)

No dobrze, już po tytule i okładce ze zbieżnie podobną górą, byłam pewna, że będzie to kraj mniej więcej podobny do Japonii. Co z jednej strony miało swoje minusy, bo przyznam, że taki krajobraz do "Zwiadowców" mi nie pasował, miałam wrażenie, że przenieśli się z akcją, gdzieś całkowicie do innego wymiaru. A z drugiej strony jestem ogromną fanką orientalnej kultury tego...

10 część za mną. Zwiadowcy będą mi bliską serią napewno. Świetnie się przy nich bawię, chociaż stają się przewidywalni. Ale w końcu to młodzieżówka, więc nie liczę na sensację:p. Zostały mi dwie części "Wczesnych Lat" oraz 11 i 12 część serii. Czy będę kontynuować? Dużo tu zależy od przyszłej bohaterki, zobaczymy:)

10 część za mną. Zwiadowcy będą mi bliską serią napewno. Świetnie się przy nich bawię, chociaż stają się przewidywalni. Ale w końcu to młodzieżówka, więc nie liczę na sensację:p. Zostały mi dwie części "Wczesnych Lat" oraz 11 i 12 część serii. Czy będę kontynuować? Dużo tu zależy od przyszłej bohaterki, zobaczymy:)

Świetna książka do świetnej serji.

Świetna książka do świetnej serji.

Przy 10 tomie ciężko już powiedzieć, że autor pokazuje nam coś nowego. Są elementy i pewne schematy, które się powtarzają w różnych częściach tej serii, co trochę osłabia mój entuzjazm w sięganiu po kolejne tomy. Mam jednak duży sentyment do tej serii i bohaterów, więc kontynuować serię będę na pewno. Ten tom był trochę przydługi, więc bywało nudno. Spokojnie mógłby być krótszy. Na duży plus za to relacja Evanlyn i Alyss, która mocno się tu zacieśniła!

Przy 10 tomie ciężko już powiedzieć, że autor pokazuje nam coś nowego. Są elementy i pewne schematy, które się powtarzają w różnych częściach tej serii, co trochę osłabia mój entuzjazm w sięganiu po kolejne tomy. Mam jednak duży sentyment do tej serii i bohaterów, więc kontynuować serię będę na pewno. Ten tom był trochę przydługi, więc bywało nudno. Spokojnie mógłby być...

Zdecydowanie za dluga ... Fajna historia ale mozna by sie bylo zamknac w 300str a nie 550 bo momentami sie dluzylo i mialem wrazenie ze czytam znowu podobne sytuacje z poprzednich czesci .

Zdecydowanie za dluga ... Fajna historia ale mozna by sie bylo zamknac w 300str a nie 550 bo momentami sie dluzylo i mialem wrazenie ze czytam znowu podobne sytuacje z poprzednich czesci .

Hmm, mam mieszane odczucia po kolejnej części Zwiadowców i może książka nie była jakaś słaba, to mam wrażenie że ta historia coraz bardziej mnie nudzi i im dalej tym mam mniejszą ochotę na kontynuację przygód Willa, Halta i Horace'a .
Cóż, doszedłem już tak daleko jeśli chodzi o ten cykl że raczej nieodpuszcze a jeśli tak zrobię i doczytam to będzie to okupione niemałym wysiłkiem.
Jedyna rzecz jaka każe mi kontynuować, to fakt że uwielbiam wszelkiego rodzaju cykle i nic tak mnie nie cieszy jak fakt że ukończyłem kolejny.... a że Zwiadowcy mają 17 części..... to byłby niezwykle cenny skalp😜 także na tym może zakończę ten wywód.....

Hmm, mam mieszane odczucia po kolejnej części Zwiadowców i może książka nie była jakaś słaba, to mam wrażenie że ta historia coraz bardziej mnie nudzi i im dalej tym mam mniejszą ochotę na kontynuację przygód Willa, Halta i Horace'a .
Cóż, doszedłem już tak daleko jeśli chodzi o ten cykl że raczej nieodpuszcze a jeśli tak zrobię i doczytam to będzie to okupione niemałym...

10 Tomów za mną. Muszę odpocząć przed dalszą podróżą. Książki czyta się lekko jednak mam wrażenie delikatnej powtarzalności i tego że utarł się troszeczkę pewien schemat pisania przez wszystkie te części, dlatego przerwa. Mam też wrażenie że pomimo tego że Will często wpada na genialne rozwiązania to często zachowuje się "dziecinnie" co przy jego przejściach i tym kim stał się przez to 10 tomów nie powinno być miejsca. Jednak jest to tylko i wyłącznie moje wrażenie i mam przeczucie że nie każdy tak to odbiera.

10 Tomów za mną. Muszę odpocząć przed dalszą podróżą. Książki czyta się lekko jednak mam wrażenie delikatnej powtarzalności i tego że utarł się troszeczkę pewien schemat pisania przez wszystkie te części, dlatego przerwa. Mam też wrażenie że pomimo tego że Will często wpada na genialne rozwiązania to często zachowuje się "dziecinnie" co przy jego przejściach i tym kim...

Nie próbuję nawet zwracać uwagi na jakieś niedociągnięcia - dla mnie Zwiadowcy to zawsze 10.

Nie próbuję nawet zwracać uwagi na jakieś niedociągnięcia - dla mnie Zwiadowcy to zawsze 10.

S_U_P_E_R

S_U_P_E_R