rozwińzwiń

Ogród miłości

Okładka książki Ogród miłości Marcus Malte
Okładka książki Ogród miłości
Marcus Malte Wydawnictwo: Albatros kryminał, sensacja, thriller
312 str. 5 godz. 12 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Garden of Love
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2011-06-10
Data 1. wyd. pol.:
2011-06-10
Liczba stron:
312
Czas czytania
5 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7659-373-9
Tagi:
Literatura francuska XIX wiek
Średnia ocen

5,2 5,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,2 / 10
46 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
5181
1260

Na półkach: ,

Przed „Ogrodem miłości” nie słyszałam o Marcusie Malte, ale skoro całe okładki zapisane były listą nagród, które książka zdobyła jako francuski thriller s[podziewa lam się czegoś z wyższej półki. I gdzieś tak w połowie zadałam sobie pytanie: to jest thriller, kryminał, a w którym miejscu? W ogólnym rozrachunku może i przyznam temu rację, że leżało to obok tego gatunku, ale samo nie koniecznie się tu zalicza, zresztą nie wiem, gdzie je zakwalifikować. Powieść psychologiczna? Obyczajowa? Chyba do żądnego z wymienionych gatunków.

W ogóle czytanie „Ogrodu…” wzbudzało pewną irytację: narracja prowadzona była przez kilka osób, ale czytelnik musi sam się domyślać, kto tym razem przemawia, owszem było to możliwe, ale bardzo uciążliwe i denerwujące. Poza tym irytował mnie pewien patos językowy. A po skończeniu lektury zastanowiło mnie, jaka myśl przewodnia przyświecała Malte, kiedy tworzył „Ogród miłości”. I, niestety, nie odgadłam.

W moim odczuciu książka słaba.

Przed „Ogrodem miłości” nie słyszałam o Marcusie Malte, ale skoro całe okładki zapisane były listą nagród, które książka zdobyła jako francuski thriller s[podziewa lam się czegoś z wyższej półki. I gdzieś tak w połowie zadałam sobie pytanie: to jest thriller, kryminał, a w którym miejscu? W ogólnym rozrachunku może i przyznam temu rację, że leżało to obok tego gatunku, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
782
686

Na półkach: ,

Powieść Marcusa Malte (niezwykle swoją drogą utytułowanego we Francji autora) zaskoczyła mnie najbardziej tym, że jest zupełnie inna niż się spodziewałam. Początkowo nie była to łatwa przeprawa i na pewno wpływa to na ocenę książki jako całości, ale tak naprawdę cieszę się, że stłumiłam początkową irytację i niechęć do dalszej lektury, bo dzięki temu mogłam odkryć, że „Ogród miłości” za nieciekawą okładką kryje w sobie coś wartościowego. Dosyć długo trwało zanim udało mi się to w pełni zrozumieć i nie sądzę abym do tego tytułu jeszcze kiedyś wróciła, ale mimo wszystko nie żałuję, że dałam tej historii szansę.

Pełna opinia na K-czyta.pl: http://www.k-czyta.pl/2014/12/marcus-malte-ogrod-miosci.html

Powieść Marcusa Malte (niezwykle swoją drogą utytułowanego we Francji autora) zaskoczyła mnie najbardziej tym, że jest zupełnie inna niż się spodziewałam. Początkowo nie była to łatwa przeprawa i na pewno wpływa to na ocenę książki jako całości, ale tak naprawdę cieszę się, że stłumiłam początkową irytację i niechęć do dalszej lektury, bo dzięki temu mogłam odkryć, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
457
29

Na półkach: ,

Zdażyło mi sie pierwszy raz,że nie dokończyłam czytać książki.Strata czasu,z przyjemnością oddam ją z powrotem do biblioteki.

Zdażyło mi sie pierwszy raz,że nie dokończyłam czytać książki.Strata czasu,z przyjemnością oddam ją z powrotem do biblioteki.

Pokaż mimo to

avatar
1962
291

Na półkach: ,

Morderstwo, które zdarzyło się kilka lat temu, nagle powraca. Nie czyn, a wspomnienie o nim. Jakbyś się czuł, znajdując w skrzynce na listy kopertę zawierającą dowody zbrodni? Zbrodni, która w dużej mierze dotyczyła ciebie, twoich bliskich oraz przeszłości. I wiesz, a przynajmniej przypuszczasz, kim jest morderca. Ale zanim to potwierdzisz, szukasz twardych i mocnych dowodów. I nagle dowody znajdują Ciebie. Zostają podane Ci na tacy. Jednak gdy zapoznajesz się z ich treścią bolesne wspomnienia jak klatki filmu, przeskakują Ci w myślach. Czy nie czułbyś się.... dziwnie? Jak w jakimś filmie sensacyjnym, prawda?

Odsunięty od czynnej służby policjant Alexandre Astrid otrzymuje przesyłkę od nieznanego nadawcy. W kopercie jest anonimowy maszynopis o tytule zaczerpniętym z poezji Williama Blake’a – „Garden of Love” (Ogród miłości). Tajemniczy autor opisał w zbeletryzowanej formie najbardziej drastyczne i bolesne fakty z życia Alexa. O części z nich Alex wolałby zapomnieć. Kto i w jakim celu postanowił obudzić stare demony oraz poczucie winy w wegetującym na krawędzi życia policjancie? Klucz do zagadki kryje się w przeszłości, w ostatnim śledztwie, jakie Alex prowadził w czynnej służbie: sprawie kilku pozornie niepowiązanych ze sobą zbrodni, o które podejrzewał pewnego studenta. Postać wyjątkowo zagadkową, ekscentryczną, niezrównoważoną, a przy tym bardzo zręcznego manipulatora. Rozwiązanie zagadki „Ogrodu miłości” to dla Alexa ostatnia szansa na powrót do normalnego życia, na zmierzenie się z własnymi lękami. Z pomocą siostry zmarłej żony, wiolonczelistki Marie, podejmuje to wyzwanie.

Z powieścią francuskiego pisarza Marcusa Malte spotkałam się po raz pierwszy. Jest to autor, który pisze powieści grozy, zaliczające się do thillerów, szeroko rozwiniętego kryminału. Mieszka w La Seyne-sur-Mer. Po studiach filmowych, Marcus rozpoczął studia muzyczne, bez powodzenia. Dzisiaj pisze powieści dla dorosłych i młodzieży, a także albumy dla dzieci. Jest pisarzem w pełnym wymiarze czasu. Fascynuje się śmiercią.

Początkowo, gdy książka wpadła w moje ręce, pomyślałam, że to kolejny romans. Bo pozornie mogłoby to robić, za romans. Czemu nie? Tytuł w sam raz na powieść romantyczną, okładka również... Ale pozory mylą. I tutaj przekonałam się o tym dokładnie. Ewidentnie, takie zamieszanie z tytułem i okładką było celowe. Bo kto by nie chciał przeczytać historii wiolonczelistki? (W pierwszej chwili myślałam, że o tym jest ta pozycja.) Z błędu wyprowadziła mnie okładka z tyłu, gdzie wielkimi literami napisano, iż jest to thiller. Byłam zaskoczona. A że jeszcze żadnego nie czytałam, to pomyślałam: czemu by nie przeczytać?
Miałam nadzieje, że po skończonym "Ogrodzie..." będę czuła niedosyt, chęć poznania dalszych dzieł autora. Jednak zawiodłam się i to całkowicie.

"Ogród miłości" to nie żaden thiller, szeroki kryminał, a powieść psychologiczna, w której to pisarz wtajemnicza nas w sekrety Alexa - policjanta. Czytając, przewracając kolejne strony, byłam znużona. Ciężko mi było przebrnąć przez tę lekturę. Opisy z których składała się cała prawie książka, zbyt mała ilość dialogu i te ciągłe zmienianie narracji stało się denerwujące. Po mimo tego przebrnęłam przez książkę do końca i wiem, że nie będę jej miło wspominać. Ba! Wątpię, czy w ogóle będę ją choćby wspominać, bo jeszcze tak dziwnej pozycji nie czytałam, a książkowy świat znam od przeszło dziewięciu lat.

Trudno jest mi określić, czy polecać "Ogród..." czy też nie. Zdecydujcie sami, bo ja nie chcę nikogo obrazić. Może wam się spodoba? Chętnie zapoznam się z waszą oceną tej książki.

http://myworld-ofbooks.blogspot.com/2013/08/ogrod-miosci-macrus-malte.html

Morderstwo, które zdarzyło się kilka lat temu, nagle powraca. Nie czyn, a wspomnienie o nim. Jakbyś się czuł, znajdując w skrzynce na listy kopertę zawierającą dowody zbrodni? Zbrodni, która w dużej mierze dotyczyła ciebie, twoich bliskich oraz przeszłości. I wiesz, a przynajmniej przypuszczasz, kim jest morderca. Ale zanim to potwierdzisz, szukasz twardych i mocnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
300
58

Na półkach: ,

pierwszy rozdział nawet mnie zaciekawił, ale czytając dalej zawiodła się. za specjalnie książka mnie nie zaciekawiła, aczkolwiek może jak tylko będę miała czas to do niej wrócę

pierwszy rozdział nawet mnie zaciekawił, ale czytając dalej zawiodła się. za specjalnie książka mnie nie zaciekawiła, aczkolwiek może jak tylko będę miała czas to do niej wrócę

Pokaż mimo to

avatar
99
30

Na półkach:

Czytając książkę trzeba bardzo się skupić. Mamy tutaj opowiedziane dwie różne historie opowiadane równolegle i trzeba trochę czasu aby zrozumieć o co chodzi. Książka napisana łatwym językiem przystosowanym do każdego. Osobiście książka zaciekawiła mnie i nie mogłam doczekać się jej końca.

Czytając książkę trzeba bardzo się skupić. Mamy tutaj opowiedziane dwie różne historie opowiadane równolegle i trzeba trochę czasu aby zrozumieć o co chodzi. Książka napisana łatwym językiem przystosowanym do każdego. Osobiście książka zaciekawiła mnie i nie mogłam doczekać się jej końca.

Pokaż mimo to

avatar
47
15

Na półkach:

To było coś! Ta książka nieźle mieszała mi w głowie zanim wszystko sobie poukładałam jak należy. To co się tam dzieje jest niesamowite. Polecam naprawdę każdemu !

To było coś! Ta książka nieźle mieszała mi w głowie zanim wszystko sobie poukładałam jak należy. To co się tam dzieje jest niesamowite. Polecam naprawdę każdemu !

Pokaż mimo to

avatar
134
54

Na półkach: ,

Pierwszy rozdział był zaskakujący i z chęcią ruszyłam dalej, ale za nic mi nie szło. Jak dla mnie za ciężko to wszystko było napisane, poplątane, nie mogłam się połapać w historii po kilkudziesięciu strona i dałam za wygraną. Może kiedyś wrócę do Ogrodu miłości, ale na pewno nieprędko.

Pierwszy rozdział był zaskakujący i z chęcią ruszyłam dalej, ale za nic mi nie szło. Jak dla mnie za ciężko to wszystko było napisane, poplątane, nie mogłam się połapać w historii po kilkudziesięciu strona i dałam za wygraną. Może kiedyś wrócę do Ogrodu miłości, ale na pewno nieprędko.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    63
  • Chcę przeczytać
    43
  • Posiadam
    25
  • Teraz czytam
    2
  • 2015
    1
  • Rok 2016
    1
  • Pdf mam
    1
  • Romans
    1
  • Glupie
    1
  • Przeczytane 2014
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ogród miłości


Podobne książki

Przeczytaj także