Dziennik 1953-1958

Okładka książki Dziennik 1953-1958 Witold Gombrowicz
Okładka książki Dziennik 1953-1958
Witold Gombrowicz Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie biografia, autobiografia, pamiętnik
1030 str. 17 godz. 10 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
1030
Czas czytania
17 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308040706
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
146 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
304
154

Na półkach:

Nie da się odwrócić wszystkich żuczków leżących brzuchami do góry i spacerujących w powietrzu... Zostanie ten pierwszy, któremu pomóc nie można i ten ostatni, któremu podamy rękę. Tu nikt nie zechce być pierwszy, każdy woli być ostatnim. Czy ja mogę o tym zdecydować czy to los zdecydował. A kto sprawił, że ja tam jestem na tej plaży. Może żuczki?

Nie da się odwrócić wszystkich żuczków leżących brzuchami do góry i spacerujących w powietrzu... Zostanie ten pierwszy, któremu pomóc nie można i ten ostatni, któremu podamy rękę. Tu nikt nie zechce być pierwszy, każdy woli być ostatnim. Czy ja mogę o tym zdecydować czy to los zdecydował. A kto sprawił, że ja tam jestem na tej plaży. Może żuczki?

Pokaż mimo to

avatar
662
153

Na półkach:

Żuczek na plecach wstępem do rozważaniach filozoficzno-etycznych; tylko Gombrowicz to potrafi.

Żuczek na plecach wstępem do rozważaniach filozoficzno-etycznych; tylko Gombrowicz to potrafi.

Pokaż mimo to

avatar
618
129

Na półkach:

Psychodeliczny Gombrowicz w rozmyślaniu o żuczkach. Genialne

Psychodeliczny Gombrowicz w rozmyślaniu o żuczkach. Genialne

Pokaż mimo to

avatar
815
452

Na półkach: ,

Nie ma lepszego poznania Gombrowicza niż przeczytanie "Dziennika." (Najlepsze oczywiście byłyby bezpośrednie z nim rozmowy, ale niestety czasu cofnąć się nie da.)
Po przeczytaniu kilku jego książek, ciekawa byłam, jakim człowiekiem on był. Żadna biografia na jego temat nie będzie prawidłowo go opisywała, gdyż ci, którzy dokonują tego, dokonują również zbędnej interpretacji- a Gombrowicz na interpretacje podatny nie jest, zbyt skomplikowane było jego myślenie, a zbyt płytkie tych, którzy na pisanie o nim się zdecydowali.
Czytałam "Dziennik" i miałam przy tym dobry humor. Czytałam z pytaniem "Jaki ty byłeś, co myślałeś?" Ciekawa jestem, jaki Witold byłby w naszych czasach. Miałby z pewnością o czym pisać i z czym walczyć.
Z książki tej płynie nauka, nauka życia. Zmusza do myślenia-takiego, że warto myśleć. Może gdyby przez większe grono ludzi słowa jego przeniknęły, Polska byłaby zupełnie innym krajem.

Nie ma lepszego poznania Gombrowicza niż przeczytanie "Dziennika." (Najlepsze oczywiście byłyby bezpośrednie z nim rozmowy, ale niestety czasu cofnąć się nie da.)
Po przeczytaniu kilku jego książek, ciekawa byłam, jakim człowiekiem on był. Żadna biografia na jego temat nie będzie prawidłowo go opisywała, gdyż ci, którzy dokonują tego, dokonują również zbędnej interpretacji-...

więcej Pokaż mimo to

avatar
484
55

Na półkach: , , ,

W "Dzienniku" Gombrowicz bezlitośnie rozprawia się z polskimi kompleksami - przede wszystkim z kompleksem niższości Polaków (w tym także polskich artystów) wobec Zachodu. Twierdzi, że każdy powinien być odpowiedzialny jedynie za własne czyny, w związku z czym nie ma sensu kajać się za grzechy przodków, ani też pysznić osiągnięciami wybitnych Polaków, bo to ani nasze grzechy, ani nasze zasługi. Walczy ze sztucznością, formą i "gębą". Szydzi z patosu, wielkości i nadęcia. Gardzi masowymi emocjami - klaskaniem, bo inni klaszczą, zmuszaniem się do zachwytu, bo inni się zachwycają.

Co ważne, Gombrowicz sam stosuje się do zasad, które głosi. Czuć w "Dzienniku", że jego autor szanuje czytelnika i jest z nim wyjątkowo szczery - nie ukrywa tego, że jest świadomy swego talentu, nie próbuje przypodobać się czytelnikowi fałszywą skromnością, pomimo że przez to obnaża się jako egocentryk. Nie ma kompleksów. Jeżeli coś mu się nie podoba lub czegoś nie rozumie (malarstwo, muzyka, poezja),pisze o tym otwarcie. Nie zachwyca się własnym ani cudzym zachwytem, ale uważnie ocenia to, co widzi, i nie wstydzi się swoich opinii, nawet jeśli są wbrew obowiązującemu kanonowi.

Czytając "Dziennik" czułam się niezwykle. Jakby Gombrowicz pozwolił mi się poznać osobiście. Wracałam do domu, a on piękną polszczyzną opowiadał mi, co ostatnio przeczytał, gdzie był, co napisał i jak to odbiera, a także jak odbierają to inni ludzie, a nawet dawał mi próbki swej prozy do przeczytania. I wszystkie te nasze spotkania były bardzo zajmujące.

Niektórych może zaboleć przykry stosunek Gombrowicza do kobiet. Ale muszę przyznać, że gdybym znała jedynie kobiety takie jak te, które opisał, też pewnie miałabym podobne nastawienie. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że nie jest to opinia ogólna, bo w szczególe kobiety silne i interesujące, jak np. Simone Weil, potrafią go na długo zafascynować. Mnie natomiast trochę bolała nieobecność sporej części przecinków, ale może to tylko kwestia wydania...

W "Dzienniku" Gombrowicz bezlitośnie rozprawia się z polskimi kompleksami - przede wszystkim z kompleksem niższości Polaków (w tym także polskich artystów) wobec Zachodu. Twierdzi, że każdy powinien być odpowiedzialny jedynie za własne czyny, w związku z czym nie ma sensu kajać się za grzechy przodków, ani też pysznić osiągnięciami wybitnych Polaków, bo to ani nasze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
629
628

Na półkach:

Pozycja obowiązkowa dla miłośników G.

Pozycja obowiązkowa dla miłośników G.

Pokaż mimo to

avatar
101
1

Na półkach: ,

Trudno wyobrazić mi sobie osobę, która lekturę dzienników Gombrowicza uznałaby za czas zmarnowany. Lwia część poświęcona jest literaturze i jej analizie, ale niech nie zwiedzie to tych, którzy z humanizmem są na ‘kto?’ . U Gombrowicza refleksja może zacząć się od literatury, ale ten ją tak przeciągnie przez socjologię, filozofię, historię, kulturę, że kończy ona daleko od punktu początkowego. Jest to po prostu zbiór rozmyślań, dociekliwości, spostrzeżeń i komentarzy, które czyta się z niekłamaną przyjemnością.

Nieco jednak przeplecionych nudą. „Dzienniki” pierwotnie pojawiały się w prasie na przestrzeni pięciu lat i wydaje mi się, że tamten format bardziej im służył. Przy takim skondensowaniu, jaki ma miejsce w wydaniu książkowym, ich ciężar pod koniec zaczyna już męczyć. Niemniej zdecydowanie warte polecenia.

Trudno wyobrazić mi sobie osobę, która lekturę dzienników Gombrowicza uznałaby za czas zmarnowany. Lwia część poświęcona jest literaturze i jej analizie, ale niech nie zwiedzie to tych, którzy z humanizmem są na ‘kto?’ . U Gombrowicza refleksja może zacząć się od literatury, ale ten ją tak przeciągnie przez socjologię, filozofię, historię, kulturę, że kończy ona daleko od...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    258
  • Przeczytane
    220
  • Posiadam
    50
  • Ulubione
    15
  • Teraz czytam
    8
  • Chcę w prezencie
    7
  • Literatura polska
    4
  • Do kupienia
    2
  • PRL
    1
  • Czytane wiele razy
    1

Cytaty

Więcej
Witold Gombrowicz Dziennik 1953-1958 Zobacz więcej
Witold Gombrowicz Dziennik 1953-1958 Zobacz więcej
Witold Gombrowicz Dziennik 1953-1958 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także