rozwińzwiń

Wyprawa niesłychana Benedykta i Jana

Okładka książki Wyprawa niesłychana Benedykta i Jana Łukasz Wierzbicki
Okładka książki Wyprawa niesłychana Benedykta i Jana
Łukasz Wierzbicki Wydawnictwo: Pointa powieść historyczna
168 str. 2 godz. 48 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Pointa
Data wydania:
2011-05-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-05-01
Liczba stron:
168
Czas czytania
2 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788392499121
Tagi:
Benedykt Jan
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
38 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2339
2336

Na półkach: , ,

Jak wyglądała Polska w roku 1245? A Europa? Otóż właśnie skończył się najazd Mongołów i wszyscy obawiali się jego powtórzenia. Ponieważ nie wiadomo było co skłoniło skośnookich najeźdźców do odwrotu, papież postanowił wysłać do nich poselstwo. W drogę wyruszyli franciszkanie Jan z Grabowej Doliny i Benedykt Polak. Czy uda im się spełnić pokładane w nich nadzieje? Jak poradzą sobie z trudną drogą, gdy nawet map nie mają, a za wskazówki służą im jedynie plotki i pogłoski? Zaciekawieni? To czym prędzej sięgnijcie po lekturę. Zapewniam, że nie będziecie się nudzić. Zadbał o to autor ze swadą opisując przygody dwóch mnichów. Jak choćby tę o noclegu z niedźwiedziem. Polecam.

Jak wyglądała Polska w roku 1245? A Europa? Otóż właśnie skończył się najazd Mongołów i wszyscy obawiali się jego powtórzenia. Ponieważ nie wiadomo było co skłoniło skośnookich najeźdźców do odwrotu, papież postanowił wysłać do nich poselstwo. W drogę wyruszyli franciszkanie Jan z Grabowej Doliny i Benedykt Polak. Czy uda im się spełnić pokładane w nich nadzieje? Jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
34
29

Na półkach:

Bardzo ciekawa historia wyprawy benedykta i jana

Bardzo ciekawa historia wyprawy benedykta i jana

Pokaż mimo to

avatar
121
6

Na półkach:

Świetnie napisana dla dzieci, przeczytałam 7 letniej córce

Świetnie napisana dla dzieci, przeczytałam 7 letniej córce

Pokaż mimo to

avatar
4671
3732

Na półkach: ,

Niby zdawałam maturę z historii, ale o XIII-wiecznej wyprawie dwóch duchownych do Azji dowiedziałam się dziś z książki dla dzieci. Nigdy bym nie przypuszczała, że wtedy taka wyprawa była możliwa, a jednak... do tego została ta fantastycznie opisana przez Wierzbickiego, że czapki z głów i kapcie z nóg.

Niby zdawałam maturę z historii, ale o XIII-wiecznej wyprawie dwóch duchownych do Azji dowiedziałam się dziś z książki dla dzieci. Nigdy bym nie przypuszczała, że wtedy taka wyprawa była możliwa, a jednak... do tego została ta fantastycznie opisana przez Wierzbickiego, że czapki z głów i kapcie z nóg.

Pokaż mimo to

avatar
195
97

Na półkach: , , ,

Na kartkach książki Łukasza Wierzbickiego przeniosłam się w czasie do Średniowiecza, wyruszyłam w drogę na wschód i poznałam pierwszego polskiego podróżnika - Benedykta Polaka. Coś niezwykłego!

Gdy byłam dzieckiem, w wieku dzieci, dla których autor przygotował "Wyprawę niesłychaną...", mój Tata pasjonował sie tematyką imperium mongolskiego. Już wtedy znałam postać Czyngis-chana i zdawałam sobie sprawę z tego, jak wielkich podbojów dokonał ten wielki wódz i jego potomkowie. Gdyby Łukasz Wierzbicki wydał swoją książkę w latach 90-tych, to z pewnością czytałabym ją razem z Tatą i oboje wiele byśmy się z niej nauczyli.

Wyprawa, którą opisał Łukasz Wierzbicki wydarzyła się naprawdę w latach 1245 - 1247. Zainicjował ją ówczesny papież Innocenty IV, a celem, w skrócie, była próba ochrony Europy przed najazdem plemion mongolskich poprzez nawiązanie z nimi jakiejkolwiek relacji. Ta pierwsza udokumentowana ekspedycja z Europy w głąb Azji, umożliwiła nawiązanie nici porozumienia, kontaktów dyplomatycznych i handlowych, między dwoma całkowicie odmiennymi kulturami.

Uważam, że Łukasz Wierzbicki stworzył niezwykle ważną pozycję, która powinna się znaleźć w każdej europejskiej bibliotece.

Na kartkach książki Łukasza Wierzbickiego przeniosłam się w czasie do Średniowiecza, wyruszyłam w drogę na wschód i poznałam pierwszego polskiego podróżnika - Benedykta Polaka. Coś niezwykłego!

Gdy byłam dzieckiem, w wieku dzieci, dla których autor przygotował "Wyprawę niesłychaną...", mój Tata pasjonował sie tematyką imperium mongolskiego. Już wtedy znałam postać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1304
1279

Na półkach: , , ,

Zabawna i wciągająca lektura dla młodszych dzieci. Opowieść o wyprawie, która miała miejsce w XIII w. i o której zapewne 99% dorosłych nic nie wie. A warto wiedzieć! Trudno uwierzyć, ze taka wyprawa miała miejsce:)
Potraktowaliśmy tę książkę jako uzupełnienie wiedzy po przeczytaniu opowiadania dotyczącego rozbicia dzielnicowego z "Piastowskich orłów". W historii o dukatach pojawia się wątek najazdów tatarskich i wyprawy mnichów do Chin.
Polecam!

Zabawna i wciągająca lektura dla młodszych dzieci. Opowieść o wyprawie, która miała miejsce w XIII w. i o której zapewne 99% dorosłych nic nie wie. A warto wiedzieć! Trudno uwierzyć, ze taka wyprawa miała miejsce:)
Potraktowaliśmy tę książkę jako uzupełnienie wiedzy po przeczytaniu opowiadania dotyczącego rozbicia dzielnicowego z "Piastowskich orłów". W historii o dukatach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
39
38

Na półkach:

Cała historia rozpoczyna się w 1241 roku, kiedy to na Europę napadła horda niewysokich, skośnookich wojowników. Dosiadali śmigłych wierzchowców, nosili charakterystyczne, spiczaste czapki i celnie strzelali z łuków. Przede wszystkim zaś łupili bez litości, grabili co tylko się dało. Po ich przejściu pozostawały jedynie ruiny i zgliszcza. Na Europę padł blady strach. Zaniepokojony sytuacją, papież Innocenty IV postanowił napisać list do władcy okrutnych Mongołów. Misję dostarczenia owego listu powierzył staremu, doświadczonemu zakonnikowi Janowi z Grabowej Doliny. I tak wiosną 1245 roku Jan przybył do klasztoru franciszkanów we Wrocławiu, by zabrać z sobą w niebezpieczną podróż kompana, swego przyjaciela, Benedykta Polaka.



Wieść o wyprawie zakonników do kraju barbarzyńców rozeszła się po księstwie lotem błyskawicy. Wyprawiono im huczne pożegnanie, osiodłano dwa najsilniejsze konie i życzono powodzenia. Co przeżyli po drodze, kogo spotkali, jakie mieli przygody- tego już Wam nie zdradzę. Musicie przeczytać sami. Jedno jest pewne, podróż była wyjątkowo długa i trudna. Obfitowała w niezwykłe wydarzenia, cudowne zbiegi okoliczności i zaskakujące spotkania. Jak wszystkie książki Łukasza Wierzbickiego, także i ta, bazuje na faktach historycznych, okraszonych wyobraźnią autora.



Wyprawę niesłychaną Benedykta i Jana wybrałam z myślą o moim siedmioletnim dziecku, które, gdy tylko przeczytało tytuł i zobaczyło nazwisko autora, zażądało natychmiastowego głośnego czytania. Tak się składa, że i ja cenię historie Łukasza Wierzbickiego, więc prośbę spełniłam bez oporów i zbędnej zwłoki. Zanurzyliśmy się w powieść z zupełnie innego świata, bo dla dziecka cofnięcie się w czasie do XIII wieku, to prawie jak wyprawa w kosmos. Wraz z kolejnymi stronami mój syn odkrywał, jak życie wyglądało wiele stuleci wcześniej, gdy nie istniały samochody, telefony, ba, nawet prądu nie było i wody w kranach. A jednak ludzie żyli i mieli się doskonale. Synek nie miał najmniejszych problemów ze zrozumieniem ówczesnych realiów.


Największą wartością tej książki, przynajmniej moim zdaniem, są główni bohaterowie. Łukasz Wierzbicki owszem, bazował na autentycznych postaciach, ale osobiście nadał im charakter i charyzmę. Jana z Grabowej Doliny można określić mianem "siły spokoju". Starszy zakonnik z czułością i pobłażliwością patrzy na otaczający go świat i ludzi. Umie wybaczać. Akceptacja własnych słabości i niedoskonałości stanowi jego wielką siłę i owocuje niezachwianą pogoda ducha. To wzór dla młodszego Benedykta.


"Sądzisz, że potrzeba zbrojnej armii, by zawojować świat? Znów się mylisz! Zdziwiłbyś się, jak wiele można wygrać uśmiechem i dobrym słowem."


Oprócz Benedykta i Jana uwagę przykuwają: leciwy zarządca stajni Kuźma oraz mongolski wojownik Buri Mocarny, obaj będący ucieleśnieniem witalności, siły, zaradności i niespożytego apetytu na życie i przygodę.


Wyprawa niesłychana Benedykta i Jana podzielona została na liczne, dość krótkie rozdziały. Przyjemnie się ją zarówno czyta, jak i ogląda. Niewątpliwa w tym zasługa ilustratora i wydawnictwa. Wydana w twardej oprawie i okraszona znakomitymi rysunkami Wojciecha Nawrota, przyciąga uwagę małych czytelników, odwołując się do ich ciekawości oraz wrażliwości. Książka nadaje się do samodzielnego czytania przez nieco starsze dzieci, myślę tu o ośmio-, dziecięciolatkach. Siedmiolatki (tak jak mój syn) chętnie wysłuchają opowieści przeczytanej przez kogoś dorosłego.


To już trzecie spotkanie mojego Młodszego Molika z prozą Łukasza Wierzbickiego. Poprzednie książki Afryka Kazika i Machiną przez Chiny również bardzo mu się podobały. I tym razem siedział zasłuchany. A po czytaniu, samodzielnie przeglądał strony, studiował ilustracje, mapy i powtórnie przeżywał przygody niezwykłych podróżników. Zachwyt dziecka- to chyba najlepsza rekomendacja.

Cała historia rozpoczyna się w 1241 roku, kiedy to na Europę napadła horda niewysokich, skośnookich wojowników. Dosiadali śmigłych wierzchowców, nosili charakterystyczne, spiczaste czapki i celnie strzelali z łuków. Przede wszystkim zaś łupili bez litości, grabili co tylko się dało. Po ich przejściu pozostawały jedynie ruiny i zgliszcza. Na Europę padł blady strach....

więcej Pokaż mimo to

avatar
417
247

Na półkach: ,

Opis wyprawy Benedykta Polaka i Giovanniego da Pian del Carpine z lat 1245- 1247z misją papieską do Imperium Mongołów. Pomysł dobry, bo temat mało wyeksploatowany, tylko grupa odbiorców nieokreślona. Żeby pojąć znaczenie misji Benedykta i Jana, pod każdym względem, trzeba odpowiedniego przygotowania. 7- 10- latkowi trudno zrozumieć XIII-wieczną wizję świata pod względem religijnym, politycznym, geograficznym. Mimo, że autor próbował zejść do poziomu bliżej nieokreślonego wiekowo dziecka. Książkę wzbogaciły całkiem niezłe ilustracje, chyba jednak nie udało się osiągnąć zamierzonego efektu. Moja 10-letnia córka, dziecko dwojga zawodowych historyków, przesiąknięta historią od urodzenia, zgodziła się tylko na głośne czytanie przeze mnie, podczas gdy inne książki od trzech lat czyta sama. Brawa dla Wierzbickiego za próbę zmierzenia się z tematem, bo zaiste na to zasługuje, aczkolwiek nadal nie jestem przekonana czy grupa wiekowa, do której skierował swą powieść jest trafiona. W planach mamy "Wojtka", ale do "Afryki Kazika" autor mnie skutecznie zniechęcił na spotkaniu autorskim, na którym znalazłam się z racji obowiązków służbowych.

Opis wyprawy Benedykta Polaka i Giovanniego da Pian del Carpine z lat 1245- 1247z misją papieską do Imperium Mongołów. Pomysł dobry, bo temat mało wyeksploatowany, tylko grupa odbiorców nieokreślona. Żeby pojąć znaczenie misji Benedykta i Jana, pod każdym względem, trzeba odpowiedniego przygotowania. 7- 10- latkowi trudno zrozumieć XIII-wieczną wizję świata pod względem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
18
18

Na półkach:

„Wyprawa niesłychana Benedykta i Jana”, wydana nakładem Wydawnictwa Pointa, jest kolejną książką Łukasza Wierzbickiego, fenomenalnego autora dzieł dla dzieci i młodzieży, po którą sięgnąłem zgłębiając literaturę z historią w tle. Tym razem pisarz zabiera nas swoim literackim wehikułem czasu w odległą epokę średniowiecznej Europy, nad którą zawisło widmo najazdu hord barbarzyńskich Mongołów. (...) Bez wątpienia „Wyprawa niesłychana Benedykta i Jana” jest kolejną świetną książką Łukasza Wierzbickiego napisaną dla dzieci. Dostarczy im ona nie tylko rozrywki, ale również – co bardzo istotne – wiedzy o Mongołach, ich najazdach na Europę i ziemie polskie, poselstwie papieskim do chana. W interesujący więc sposób popularyzuje historię Europy, a przede wszystkim Polski. Z tych właśnie powodów serdecznie polecam tą lekturę wszystkim czytelnikom, zarówno młodszym, jak i starszym, lubiącym podróże z historią w tle. Przy tej książce na pewno nie będziecie się nudzić.

Więcej pod linkiem (http://know-howhistoria.blogspot.com/2016/02/ksiazka-dla-woczykijow-wyprawa.html)

„Wyprawa niesłychana Benedykta i Jana”, wydana nakładem Wydawnictwa Pointa, jest kolejną książką Łukasza Wierzbickiego, fenomenalnego autora dzieł dla dzieci i młodzieży, po którą sięgnąłem zgłębiając literaturę z historią w tle. Tym razem pisarz zabiera nas swoim literackim wehikułem czasu w odległą epokę średniowiecznej Europy, nad którą zawisło widmo najazdu hord...

więcej Pokaż mimo to

avatar
898
21

Na półkach: , , ,

Ksiazka, ktora moj siedmiolatek polknal w kilka godzin.

Ksiazka, ktora moj siedmiolatek polknal w kilka godzin.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    53
  • Chcę przeczytać
    36
  • Posiadam
    16
  • Dla dzieci
    7
  • Teraz czytam
    2
  • 52/2015
    1
  • W BIBLIOTECE
    1
  • Powieści
    1
  • Wyzwanie LC 2020
    1
  • Z historią w tle... średniowiecze
    1

Cytaty

Więcej
Łukasz Wierzbicki Wyprawa niesłychana Benedykta i Jana Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także