Lokatorka

#Wyzwanie LC 2023 na lipiec: Przeczytam książkę, której tytuł lub nazwisko autora zaczyna się na "L".

Mam mieszane uczucia po tej książce. Przez połowę taka jakby monotonna, nudna. Po połowie zrobiło się dopiero ciekawiej.

#Wyzwanie LC 2023 na lipiec: Przeczytam książkę, której tytuł lub nazwisko autora zaczyna się na "L".

Mam mieszane uczucia po tej książce. Przez połowę taka jakby monotonna, nudna. Po połowie zrobiło się dopiero ciekawiej.

Zawsze zastanawiałam się dlaczego mężczyźni zdradzają swoje żony skoro jak twierdzą kochają je a one są bardzo często piękne zadbane inteligentne po przeczytaniu tej książki pojawiła się się myśl że być może się boja ich niezależności ambicji i tego że chcą czegoś więcej od życia niz zajmowanie się dziećmi czy prowadzeniem domu Podobnie jak Bohaterka bywała tylko w domu praca stała się priorytetem czy przez takie zachowanie kobiety stają się egoistyczne nieczułe a ich mężowie czują się niepotrzebni i odchodzą do innych kobiet bo są znudzeni rutyna Kochają swoich mężów partnerów a jednak czegoś im brakuje wolności nie chcą być kontrolowane osaczane chociaż ja uważam że owszem prywatność i przestrzeń w związku jest ważna ale tak żeby nie stała się naszym wrogiem i nie zamieniła się w samotność obsesja mężczyzny właściciela mieszkania na jej punkcie i zakończenie było szokiem

Zawsze zastanawiałam się dlaczego mężczyźni zdradzają swoje żony skoro jak twierdzą kochają je a one są bardzo często piękne zadbane inteligentne po przeczytaniu tej książki pojawiła się się myśl że być może się boja ich niezależności ambicji i tego że chcą czegoś więcej od życia niz zajmowanie się dziećmi czy prowadzeniem domu Podobnie jak Bohaterka bywała tylko w domu...

Czytana z przerwami- dziś pochłonęła mnie całkowicie. Bardzo dobry thriller o wartkiej akcji. Historia obsesji, która swoje podłoże miała pewnie w dzieciństwie, doprowadzając do tragicznego finału. Zakończenie mnie troche rozczarowuje, może to dlatego, że większość opowieści wieńczy zawsze lukrowana wisienka na torcie, tu natomiast ścielą się trupy.

Czytana z przerwami- dziś pochłonęła mnie całkowicie. Bardzo dobry thriller o wartkiej akcji. Historia obsesji, która swoje podłoże miała pewnie w dzieciństwie, doprowadzając do tragicznego finału. Zakończenie mnie troche rozczarowuje, może to dlatego, że większość opowieści wieńczy zawsze lukrowana wisienka na torcie, tu natomiast ścielą się trupy.

Fabuła wciągająca, ale w zasadzie przewidywalna. Niestety kilka rzeczy mi przeszkadzało... Nie mówię o literówkach (których też sporo było),ale np. o tym: bohaterka podmieniła kieliszki z zawartością, a i tak efekt jest taki jakby wypiła ten niepodmieniony - zupełny brak konsekwencji. Aż parę razy musiałam się wracać w tekście czy czegoś nie przeoczyłam...
Niemniej jednak czytało się fajnie, napięcie rosło, aż pod koniec ciężko było się oderwać.
Lekka lektura do poczytania przez weekend.

Fabuła wciągająca, ale w zasadzie przewidywalna. Niestety kilka rzeczy mi przeszkadzało... Nie mówię o literówkach (których też sporo było),ale np. o tym: bohaterka podmieniła kieliszki z zawartością, a i tak efekt jest taki jakby wypiła ten niepodmieniony - zupełny brak konsekwencji. Aż parę razy musiałam się wracać w tekście czy czegoś nie przeoczyłam...
Niemniej jednak...

Z opisu wynikało, iż jest to dobrze zapowiadający się thriller z psychologicznym portretem postaci. W rzeczywistości jednak fabuła jest oklepana, a główna bohaterka grzeszy naiwnością, mimo usilnych podkreśleń autora, że jest kobietą rozsądną i stabilną. Książka sprawiła mi zawód, bo mimo wszystko, naiwnie spodziewałam się czegoś więcej.

Niemniej jednak można przeczytać, ma swoje lepsze i słabsze momenty, ale warto mieć na uwadze to, że przebieg wydarzeń raczej nie będzie zaskakujący.

Dodatkowo największym minusem jest mnóstwo literówek i błędów w przekładzie polskim. Jest ich taka ilość, że nie sposób nie zwrócić na nie uwagi. Ogromnie mnie to irytowało i zastanawiam się, kto w tej formie przepuścił tekst do druku.

Szkoda, był potencjał, ale nie został wykorzystany.

Z opisu wynikało, iż jest to dobrze zapowiadający się thriller z psychologicznym portretem postaci. W rzeczywistości jednak fabuła jest oklepana, a główna bohaterka grzeszy naiwnością, mimo usilnych podkreśleń autora, że jest kobietą rozsądną i stabilną. Książka sprawiła mi zawód, bo mimo wszystko, naiwnie spodziewałam się czegoś więcej.

Niemniej jednak można przeczytać,...

Francis Cottam, autor utrzymanych w klimacie Grahama Mastertona i Jamesa Herberta powieści grozy, napisał trzymający w napięciu thriller o osaczonej kobiecie.
Juliet Deveraux, lekarka pogotowia, odkrywa, że jej mąż ma romans. Zszokowana tym odkryciem odchodzi od męża i postanawia znaleźć własne lokum. Po wielu nieciekawych ofertach natrafia wreszcie na wymarzone mieszkanie w eleganckiej kamienicy.
Juliet ma nieodparte wrażenie, że ktoś ją obserwuje. Że nie jest sama. Niepokoją ją dziwne dźwięki. Wyczuwa czyjąś obecność.
Ale to nie jest obłęd. To rzeczywistość. Juliet, racjonalna lekarka, postanawia odkryć, co dzieje się z jej mieszkaniem. I co - lub kto - jej zagraża.
Francis Cottam potrafi straszyć. I potrafi napisać świetny thriller oparty na klasycznym pomyśle. Czytałam ją z zapartym tchem... muszę przyznać,że skusiłam się do obejrzenia filmu na podstawie tej książki... Polecam książkę a po jej przeczytaniu zachęcam do obejrzenia filmu.

Francis Cottam, autor utrzymanych w klimacie Grahama Mastertona i Jamesa Herberta powieści grozy, napisał trzymający w napięciu thriller o osaczonej kobiecie.
Juliet Deveraux, lekarka pogotowia, odkrywa, że jej mąż ma romans. Zszokowana tym odkryciem odchodzi od męża i postanawia znaleźć własne lokum. Po wielu nieciekawych ofertach natrafia wreszcie na wymarzone mieszkanie...

Nigdy nie poczytuję takiej literatury,jednak w związku z tym,że otrzymałam ją w prezencie-przeczytałam. I to z zapartym tchem,świetna!

Nigdy nie poczytuję takiej literatury,jednak w związku z tym,że otrzymałam ją w prezencie-przeczytałam. I to z zapartym tchem,świetna!

Ze starego szkolnego dowcipu:
Bardzo ładnie, siadaj - dostateczny!

Pomysł, nastrój, napięcie, bohaterowie -niby jest wszystko, ale mam wrażenie że nie do końca wykorzystano potencjał!

Ze starego szkolnego dowcipu:
Bardzo ładnie, siadaj - dostateczny!

Pomysł, nastrój, napięcie, bohaterowie -niby jest wszystko, ale mam wrażenie że nie do końca wykorzystano potencjał!

Ciekawa, szybko się czyta, potrafi trzymać w napięciu i szokować. Polecam. ;)

Ciekawa, szybko się czyta, potrafi trzymać w napięciu i szokować. Polecam. ;)

Wciągająca i trzymająca w napięciu opowieść, do przeczytania w 1-2 dni.
Niestety, wydanie posiada błędy w tekście.

Wciągająca i trzymająca w napięciu opowieść, do przeczytania w 1-2 dni.
Niestety, wydanie posiada błędy w tekście.