rozwińzwiń

Uwieść grzesznicę

Okładka książki Uwieść grzesznicę Adrienne Basso
Okładka książki Uwieść grzesznicę
Adrienne Basso Wydawnictwo: Amber Cykl: Poślubić wicehrabiego (tom 6) literatura obyczajowa, romans
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Poślubić wicehrabiego (tom 6)
Tytuł oryginału:
How to Seduce a Sinner
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2011-05-24
Data 1. wyd. pol.:
2011-05-24
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324139767
Tłumacz:
Barbara Gaweł
Tagi:
romans historyczny Adrienne Basso
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
167 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
540
536

Na półkach: , , ,

Nareszcie skończyłam.
6 tom cyklu "Poślubić wicehrabiego".

Dorothea Ellingham, przyjechała na sezon do Londynu, by poszukać męża i zapewnić sobie pozycję towarzyską. Dorothea, nie jest typową głupiutką panienką na wydaniu, kieruje się głównym kryterium - pocałunkiem.

Niestety już trzech dżentelmenów, nie przeszło tej próby. Wtem pewnego razu, Dorothea, poznaje na balu markiza Atwood, który by uniknąć swatania ze strony ojca, porywa Dorotheę do tańca.

Markiz Atwood, jest typowym mężczyzną, który wkrótce osiągnie trzydziestkę, a więc odpowiedni wiek do małżeństwa. Jego ojciec, poszukuje mu żony która jego zdaniem, będzie w przyszłości idealną księżną.

Niestety markiz ma zupełnie inny gust niż jego ojciec. Kiedy więc stwierdza, że dłużej nie zniesie swatów swojego ojca, postanawia poprosić Dorotheę do tańca.

Markiz jest podobnego zdania co Dorothea - poszukuje w swoim przyszłym małżeństwie kobiety, która da mu rozkosz, ona zaś mężczyznę, który obudzi w niej pożądanie. Czyżby więc, byli sobie pisani?

Tak więc, Carter oświadcza się Dorothei, która zgadza się zostać jego żoną. Niestety jego ojciec nie popiera jego wyboru, czego nie zataja przed synem.

Po ślubie Dorothea i Carter jadą na wieś i tam zostają na jakiś czas. Spędzają ze sobą dużo czasu, lepiej się poznają nie tylko na płaszczyźnie psychicznej ale i fizycznej, lecz gdy tylko wracają to wszystko się zmienia - Markiz z powrotem oddaje się swoim rozrywkom a jego żonie na przyjęciach towarzyszy major Roddy, o którym wiadomo, że jest bękartem, a który sądzi, że jego ojciec jest wysoko postawionym arystokratą...

Czy Dorothea i Carter, odnajdą w małżeństwie miłość? Czy major odnajdzie swojego biologicznego ojca? Jakie tajemnice skrywa potężny książę? I czy może istnieć małżeństwo bez miłości z samą namiętnością?

Odpowiedź znajdziecie w książce. Książka w sam raz jak poszukujecie lekkiego czytadełka. Polecam.

Nareszcie skończyłam.
6 tom cyklu "Poślubić wicehrabiego".

Dorothea Ellingham, przyjechała na sezon do Londynu, by poszukać męża i zapewnić sobie pozycję towarzyską. Dorothea, nie jest typową głupiutką panienką na wydaniu, kieruje się głównym kryterium - pocałunkiem.

Niestety już trzech dżentelmenów, nie przeszło tej próby. Wtem pewnego razu, Dorothea, poznaje na balu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4381
4196

Na półkach: , , ,

Bardzo ciekawa historia o głównej bohaterce, która ma na imię Dorothea ona nie poszukuje miłości, ale mężczyzny, który tym jednym pocałunkiem rozpali w niej namiętność. Kiedy ona go spotka tego jednego jedynego będzie wiedziała, że to on. Jest trzech zalotników lecz oni nie przechodzą tej próby, a ona już traci nadzieję ostatnią.
I w ten pojawia się ów markiz Atwood przystojny, bogaty, elegancki, ma w sobie diaboliczny urok co wprawia ją w samo drżenie.
Atwood nie szuka żony dla siebie,a kobiety, która da mu rozkosz będzie z nim rozbudzi płomień namiętności. Czy oni byli sobie przeznaczeni? A ich pierwsze spotkanie to może temu dowodzić jakie skutki mogą być.

Dobra fabuła, wartka akcja do tego trzyma w świetnym napięciu, pomysł bardzo dobry,wciąga całkowicie...zaskakuje bardzo.
"Uwieść grzesznicę" to romans historyczny wciągający, fajny i przyjemny.

Bardzo ciekawa historia o głównej bohaterce, która ma na imię Dorothea ona nie poszukuje miłości, ale mężczyzny, który tym jednym pocałunkiem rozpali w niej namiętność. Kiedy ona go spotka tego jednego jedynego będzie wiedziała, że to on. Jest trzech zalotników lecz oni nie przechodzą tej próby, a ona już traci nadzieję ostatnią.
I w ten pojawia się ów markiz Atwood...

więcej Pokaż mimo to

avatar
180
13

Na półkach:

Dobra i wciągająca opowieść na deszczowy i nudny dzień.

Dobra i wciągająca opowieść na deszczowy i nudny dzień.

Pokaż mimo to

avatar
198
161

Na półkach:

Więc przeczytałam i się nie zachwyciłam. Opis książki ciekawy, to też spodziewałam się po niej czegoś więcej. Moim zdaniem autorka powinna zakończy powieść gdzieś ok. 200 strony i nikt by do niej pretensji nie miał. A tak to człowiek, czyta, czyta i czyta i się zastanawia jaki autorka miała plan w tym żeby tak zepsuć całą fabułę. Niby fajna, ale czegoś jej brak.

Więc przeczytałam i się nie zachwyciłam. Opis książki ciekawy, to też spodziewałam się po niej czegoś więcej. Moim zdaniem autorka powinna zakończy powieść gdzieś ok. 200 strony i nikt by do niej pretensji nie miał. A tak to człowiek, czyta, czyta i czyta i się zastanawia jaki autorka miała plan w tym żeby tak zepsuć całą fabułę. Niby fajna, ale czegoś jej brak.

Pokaż mimo to

avatar
368
363

Na półkach:

Jeden z nielicznych romansów, które przeczytałam i zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Jest to jedyna książka z całego cyklu, którą przeczytałam- muszę przyznać, że czytając często się śmiałam- choć książka nie jest komedią to wierzę, że sposób jej napisania oraz prosty język mogą na prawdę rozśmieszyć czytelnika. Polecam jako lekką lektrę, przy której można się odprężyć oraz przenieść do czasów, gdzie seks mimo wszytko był Tabu.

Jeden z nielicznych romansów, które przeczytałam i zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Jest to jedyna książka z całego cyklu, którą przeczytałam- muszę przyznać, że czytając często się śmiałam- choć książka nie jest komedią to wierzę, że sposób jej napisania oraz prosty język mogą na prawdę rozśmieszyć czytelnika. Polecam jako lekką lektrę, przy której można się odprężyć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
949
852

Na półkach: , ,

Pierwsze strony tej książki okropnie mi się dłużyły, potem zrobiło się ciekawie, aby ostatecznie znowu zapanowała nuda.
Ale ogólniej - o czym? O miłości i wbrew pozorom nie tak skandalicznej, jak mogłoby się wydawać, widząc tytuł. To typowy romans historyczny bez żadnych udziwnień.
Dorothea chce męża, którego będzie mogła szanować.

Carter upiera się, że nie szuka żony, chociaż tak naprawdę nie miałby nic przeciwko jej posiadaniu. Bardziej jednak niż robić to, na co ma ochotę woli denerwować swojego ojca.

Dorothea nie wierzy w miłość, ba, zarzeka się, że nie jest ona wymogiem koniecznym do zawarcia małżeństwa, a mimo to jest nieuleczalną romantyczką. Oczywista sprzeczność ej charakteru, która od razu intryguje Cartera, sprawia, że ostatnich sto stron staje się niesłychanie męczących.

Pomysł dobry, wykonanie też niekiepskie, ale momentami miałam wrażenie, że bohaterowie sami gubią się w swoich uczuciach.
Całkiem ciekawy pomysł na intrygę związaną z majorem, jednakże nie wydaje mi się, że niektóre jego pomysły na zwrócenie uwagi przekraczają granice moralności.

Pierwsze strony tej książki okropnie mi się dłużyły, potem zrobiło się ciekawie, aby ostatecznie znowu zapanowała nuda.
Ale ogólniej - o czym? O miłości i wbrew pozorom nie tak skandalicznej, jak mogłoby się wydawać, widząc tytuł. To typowy romans historyczny bez żadnych udziwnień.
Dorothea chce męża, którego będzie mogła szanować.

Carter upiera się, że nie szuka żony,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
397
108

Na półkach:

Szósty tom cyklu "Poślubić wicehrabiego".
Dorothea Ellingham to śliczna, drobna blondynka i nie brak jej konkurentów. Jednak ona szuka tego właściwego kandydata, który oprócz nieodpychającej powierzchowności i znośnego charakteru, powinien pocałunkiem wzbudzić w niej namiętność. A reszta już sama się jakoś ułoży. Jednak Artur Pengrove jest już trzecim poważnym kandydatem, a tak jak poprzednich dwóch, nie przeszedł pomyślnie ostatniej próby. Nieoczekiwanie, tuż po odrzuceniu oświadczyn Pengrova, do walca, dosłownie porywa ją Carter Grayson, markiz Atwood, który w ostatniej chwili pragnął uniknąć spotkania ze swym ojcem (księciem Hansborough) zmierzającym w jego kierunku z nową kandydatką na żonę dla niego. Dorothea choć zaskoczona, nie straciła rezonu i otwarcie go zaatakowała domagając się wyjaśnień jego postępowania. Carter, przyzwyczajony do rumieniących się lub uwodzących go kobiet, poczuł się kompletnie zbity z tropu i oczarowany śliczną nieznajomą. Ona zresztą również nie pozostała obojętna na jego urok. Od tej pory wbrew sobie wypatrywała lorda Atwooda na każdym przyjęciu, balu czy spacerze. Ponieważ ojciec Cartera przy każdej sposobności przypominał mu o obowiązku rychłego ożenku i spłodzenia prawowitego dziedzica, do tego stworzył listę odpowiednich kandydatek, Carter postanowił sam znaleźć sobie żonę, a Dorothea wydała mu się bardzo odpowiednią panną. Tym bardziej, że podobnie jak on w małżeństwie oczekuje jedynie namiętności i wzajemnym szacunku, bez zbędnego angażowania uczuć.

Szósty tom cyklu "Poślubić wicehrabiego".
Dorothea Ellingham to śliczna, drobna blondynka i nie brak jej konkurentów. Jednak ona szuka tego właściwego kandydata, który oprócz nieodpychającej powierzchowności i znośnego charakteru, powinien pocałunkiem wzbudzić w niej namiętność. A reszta już sama się jakoś ułoży. Jednak Artur Pengrove jest już trzecim poważnym kandydatem, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1412
188

Na półkach: ,

Spodziewałam się bardziej emocjonującego zakończenia. To sprawiało wrażenie, jakby autorka chciała jak najszybciej skończyć książkę.

Spodziewałam się bardziej emocjonującego zakończenia. To sprawiało wrażenie, jakby autorka chciała jak najszybciej skończyć książkę.

Pokaż mimo to

avatar
512
324

Na półkach: , , ,

Hm. Nareszcie. Mniej więcej tyle mogę powiedzieć po przeczytaniu tegoż romansu historycznego. Najwyraźniej styl pani Basso nie przypadł mi do gustu i nie prędko sięgnę po jej kolejną książkę, gdyż ta zbytnio mnie wymęczyła. Częste opisy (wg mnie zbyt obszerne, które w większości tylko pobieżnie przeglądałam :)) odbierały historii akcję i spowalniały ją do tempa żółwiowego a przez to stawała się monotonna,niedość że zaczęłam liczyć ile stron zostało mi do końca książki to dodatkowo w jej połowie miałam ochotę odłożyć ją i już do niej nie wracać; co zaskoczyło mnie to sceny erotyczne wg mnie napisane troszkę w dziwny sposób,może czasem zbyt sztywny, a przez użycie pewnych słów zbyt dosadny, a może to kwestia tłumaczenia sama już nie wiem. Z ulgą przeczytałam ostatnią stronę, no cóż miałam do czynienia z lepszymi romansami historycznymi.

Hm. Nareszcie. Mniej więcej tyle mogę powiedzieć po przeczytaniu tegoż romansu historycznego. Najwyraźniej styl pani Basso nie przypadł mi do gustu i nie prędko sięgnę po jej kolejną książkę, gdyż ta zbytnio mnie wymęczyła. Częste opisy (wg mnie zbyt obszerne, które w większości tylko pobieżnie przeglądałam :)) odbierały historii akcję i spowalniały ją do tempa żółwiowego a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1061
218

Na półkach: , ,

Książka zapowiadała się ciekawie, jak również ciekawie się zaczęła, niestety nieco się rozczarowałam. Książka jest dobra, momentami zabawna, są romantyczne i erotyczne wątki, ale nie zachwyciła mnie aż tak jak tego oczekiwałam. Być może dlatego, że główna bohaterka Dorothea mnie.. nudziła i irytował mnie jej sposób na znalezienie męża. Na początku, przyznaję, zaciekawił mnie jej sposób bycia, działania w szukaniu męża i motywy, ale im dalej się to ciągnęło i wychodziły na jaw jej poglądy na małżeństwo(dość dziwne moim zdaniem) tym coraz bardziej mnie Dorothea drażniła, a książka nudziła.
Dodam też, że książkę szybko i lekko się czyta.

Książka zapowiadała się ciekawie, jak również ciekawie się zaczęła, niestety nieco się rozczarowałam. Książka jest dobra, momentami zabawna, są romantyczne i erotyczne wątki, ale nie zachwyciła mnie aż tak jak tego oczekiwałam. Być może dlatego, że główna bohaterka Dorothea mnie.. nudziła i irytował mnie jej sposób na znalezienie męża. Na początku, przyznaję, zaciekawił...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    240
  • Chcę przeczytać
    112
  • Posiadam
    34
  • Romans historyczny
    15
  • Romans
    5
  • 2013
    5
  • Romans Historyczny
    5
  • Ulubione
    3
  • 2012
    3
  • Teraz czytam
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Uwieść grzesznicę


Podobne książki

Przeczytaj także