rozwińzwiń

Hurysy z katalogu

Okładka książki Hurysy z katalogu Edward Guziakiewicz
Okładka książki Hurysy z katalogu
Edward Guziakiewicz Wydawnictwo: Dreams fantasy, science fiction
183 str. 3 godz. 3 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Dreams
Data wydania:
2011-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-01-01
Liczba stron:
183
Czas czytania
3 godz. 3 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-930941-9-6
Tagi:
kobiety przyszłość terazniejszość dominacja
Średnia ocen

5,1 5,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,1 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
601
505

Na półkach: , ,

Niedorzeczna powieść SF o zramolałym lowelasie i seks-replikantkach. Od lektury bolą zęby. Trochę szkoda, bo autor ma ciekawy, oryginalny styl i gdyby siły twórcze poświęcił na jakąś bardziej sensowną fabułę, to mogłaby z tego wyjść fajna książka.

Niedorzeczna powieść SF o zramolałym lowelasie i seks-replikantkach. Od lektury bolą zęby. Trochę szkoda, bo autor ma ciekawy, oryginalny styl i gdyby siły twórcze poświęcił na jakąś bardziej sensowną fabułę, to mogłaby z tego wyjść fajna książka.

Pokaż mimo to

avatar
464
388

Na półkach: , ,

A tych, którzy uwierzyli i czynili dobro, wprowadzimy do Ogrodów; gdzie w dole płyną strumyki. Będą oni tam przebywać na wieki, nieśmiertelni. Będą tam mieli małżonki bez skazy. I wprowadzimy ich do cienia cienistego. (4:57)

Według wierzeń muzułmańskich hurysy to wiecznie młode i piękne dziewice, które stanowią w raju małżonki wiernych. Nie ukrywam, że byłam bardzo ciekawa jak absolwent Wydziału Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, autor powieści i opowiadań, Edward Guziakiewicz, wykorzysta motyw hurys w książce SF. Opowieść naprawdę mnie zaskoczyła choć... niekoniecznie tak, jak bym sobie tego życzyła...

„Hurysy z katalogu” są kontynuacją opublikowanej w 2002 roku mikropowieści „Afrodyta”. Jej głównym bohaterem jest Raoul, który po latach służby w Siłach Kosmicznych Układu, osiada na planecie Dianie. Mężczyzna wiódłby pewnie dość przeciętny żywot, gdyby nie fakt, że udało mi się odkryć cenne złoża retelitu, którego niezwykłych właściwiści jeszcze nie zna. To odkrycie sprawia, że na starość staje się naprawdę majętnym człowiekiem, który pozwolić może sobie na wiele. Willa z basenem, w którym pływa sobie delfin, to dopiero początek jego fanaberii. To, co naprawdę zwraca uwagę to Afrodyta – blond anioł-android, skonstuowany do zaspokajania każdej męskiej potrzeby... Zajęcia Afrodyty zdają się ograniczać do dbania o nienaganną sylwetkę, biegania topless wokół basenu i oczywiście zaspokajania erotycznych fantazji swojego pana.

„Nagle się ożywił. — Wiesz, o czym dumam? Nigdy byś nie zgadła.Na tak postawione pytanie Afrodyta miała zawsze gotową tylko jedną odpowiedź.— Chcesz się teraz kochać? — gdy się z tym do niego zwracała, jej lekko wibrujący aksamitny głos wydawał się zniewalać.“

Raoul między zabawami ze swoją drogą towarzyszką rozmyśla o wizycie na Ziemi, oczywiście w towarzystwie Afrodyty. To właśnie ta wyprawa zburzy jego sielankę, na jego życie czycha bowiem ktoś, kto nie może wybaczyć faktu, że sprzątnął mu cenne złoża sprzed nosa...

W międzyczasie w firmie Body Perfect, jeden z pracowników uważnie śledzi proces kształtowania innego cud-androida – Irydy (tym razem brunetka, w końcu wiadomo, że nie wszyscy lubią blondynki...). Czy można mu się dziwić, że widząc doskonałe kształty, nieco go ponosi?

„— Narowista jesteś, kochana, ale taki ogier jak ja poradzi sobie z tobą — szepnął podniecony. — Dostaniesz więcej niż się spodziewasz, madonno. Pewnie już przełykasz ślinkę. „

Gdy zostaje przyłapany na zachowaniu dalece przekraczającym jego kompetencje, firma postanawia przydzielić mu inne zadanie. Już niedługo będzie świadkiem niezwykłych wydarzeń.

A co z naszą boską Irydą? Oczywiście trafi do Raoula, by wspólnie z nim, jak i Afrodytą stworzyć piękny trójkącik. Jakby tego było mało, okazuje się że oba bóstwa dysponują jeszcze innymi, niezwykłymi umiejętnościami, którymi popisywać się będą, gdy akurat ich pan nie będzie potrzebował ich usług gdzie indziej...

Doprawdy długo łudziłam się, że z całości wypłynie jakaś refleksja na temat coraz bardziej zaawansowanych technologii, jakie nas otaczają. Że autor w pewnym momencie da nam wyraźnie do zrozumienia, że nawet najdoskonalsza sekslala nigdy nie zastąpi tego, co może zrodzić się między dwójką ludzi. Na próżno... Widać Raoul zasłużył na to, by pod koniec życia porządnie się wybawić. I jakby dwóch androidów w skąpych ciuszkach było mało, na jego drodze stanie również Beatrycze, nastoletnia tancerka, która uzna, że nasz staruszek idealnie nada się do dionizyjskiego rytuału, którego celem jest ... utrata dziewictwa.

Szkoda, naprawdę szkoda, bo pomijając sztuczne biusty, częściej na wierzchu niż zakryte, kobiety i androidki o idealnych wymiarach i chęciach do erotycznych igraszek – zawsze i wszędzie, opowieść czytało się naprawdę całkiem dobrze. Niestety te wszystkie erotyczne podteksty sprawiły, że zamiast skupić się na treści, zaczęłam się zastanawiać: jeżeli by dodać bardziej szczegółowe opisy erotycznych dokonań bohatera a potem to wszystko sfilmować... otrzymalibyśmy film erotyczny czy raczej pornola?

Być może mężczyźni znajdą w tej opowieści coś, czego ja nie mogłam dostrzec zaślepiona nienawiścią do seks-bogiń? Może przynajmniej będą się przy tej książce lepiej bawić. Mnie ten pomysł zupełnie nie przekonał. I do książki już na pewno nie powrócę.

(http://alison-2.blogspot.com/2013/04/hurysy-z-katalogu.html)

A tych, którzy uwierzyli i czynili dobro, wprowadzimy do Ogrodów; gdzie w dole płyną strumyki. Będą oni tam przebywać na wieki, nieśmiertelni. Będą tam mieli małżonki bez skazy. I wprowadzimy ich do cienia cienistego. (4:57)

Według wierzeń muzułmańskich hurysy to wiecznie młode i piękne dziewice, które stanowią w raju małżonki wiernych. Nie ukrywam, że byłam bardzo ciekawa...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    29
  • Chcę przeczytać
    20
  • Posiadam
    16
  • Audioteka
    1
  • 2018
    1
  • Ulubione
    1
  • Fantastyka/ science fiction
    1
  • Konkursy i wygrywajki poza LC
    1
  • 52 książki (2012)
    1
  • ✿Posiadam- ebooki ✿
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Hurysy z katalogu


Podobne książki

Przeczytaj także