Obrazy Włoch: Mediolan i Werona
- Kategoria:
- sztuka
- Seria:
- Podróże
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Zeszytów Literackich
- Data wydania:
- 2011-05-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-05-06
- Liczba stron:
- 183
- Czas czytania
- 3 godz. 3 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360046272
- Tłumacz:
- Paweł Hertz
- Tagi:
- esej podróże Włochy sztuka Mediolan Werona
Parma
Mediolan
Certosa di Pavia
Bergamo
Brescia
Mantua
Werona
Vicenza
Pobyt w Mediolanie może sprawić, że zdołamy przyzwyczaić się do Włoch współczesnych. Wszyscy, którzy tu gościmy, już od dawna powinni byśmy mieć to sobie za obowiązek. Kto patrzy na miasta włoskie jedynie jako na muzea, cmentarze lub romantyczne ruiny, gdzie dzisiejsi mieszkańcy stanowią jedynie część nie zawsze udanego sztafażu, ten grzeszy przeciw gościnności okazywanej nam przez ten kraj i naród, który żyje, oddycha, istnieje i ma nie tylko przeszłość, lecz także teraźniejszość. Powinniśmy się z tym pogodzić i znaleźć w sobie tyle taktu, aby Włochom dawnym nie przeciwstawiać Włoch współczesnych, inaczej bowiem okażemy się niegodni zarówno jednych, jak i drugich. (Paweł Muratow)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 50
- 12
- 7
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
W tym tomiku Mediolanu nie ma za dużo, i wśród miast i miasteczek Lombardii, Wenecji Euganejskiej i Piemontu tym razem trudno wskazać to, które chciałoby się odwiedzić najbardziej. Oczywiście po lekturze chce się zobaczyć je wszystkie, jednak to nie ta siła przyciągania, co opisywanej przez Muratowa Wenecji, Florencji, czy ogólnie Toskanii i Lacjum.
Jak zawsze wzruszenia aż do egzaltacji, dużo nazwisk malarzy, których bez Muratowa pewnie bym nie zapamiętała, trochę historii (ciekawie o Izabeli d’Este i dworze Gonzagów w Mantui). Najlepiej wypadł Palladio, największe uniesienie Muratowa w tym tomie, bardzo ciekawe uwagi o jego architekturze, i być może Vicenza byłaby moim numer jeden po tej książeczce.
Sam Muratow tak zaczyna o stolicy Lombardii: „Nic łatwiejszego niż okazać się niesprawiedliwym wobec Mediolanu”. I sam trochę wpada w tę pułapkę. Zachodzi tu zresztą ta sama relacja między opisem i miastem, co przy okazji Rzymu - Mediolan to wielkie europejskie miasto, które ogromnie zmieniło się na przestrzeni stu lat. Ale nawet Brera nie wypadła tak olśniewająco, jak oczekiwałam. Niemniej Bramantino, Boltraffio i przede wszystkim Gaudenzio Ferrari zostali opisani z tą iskrą, która sprawia, że czytelnik chciałby umieć patrzeć tak jak Muratow.
Przy okazji opisywania malarzy Bergamo jest tu kilka stron rozważań o sztuce, i obok Palladia to były dla mnie najlepsze fragmenty książki.
„W każdym obrazie istnieją takie punkty, wokół których powstaje i urzeczywistnia się koncepcja dzieła sztuki. Może Narodziny Wenus powstały tylko dla jednego rozwiewanego przez wiatr pasma złotych włosów, a Luca Signorelli namalował cały swój obraz ołtarzowy w katedrze w Perugii tylko dla owego kwiatka w szklanym naczyniu.”
„Malarstwo współczesne istnieje właściwie nie wiadomo po co i dla kogo, a na jego osiągnięcia nie czekają ani ściany świątyń, ani ściany pałaców, ani ściany mieszkań prywatnych. Nie mając swojej naturalnej siedziby, malarstwo to szuka schronienia na wystawach i w muzeach. Jedyna żywa dziś więź między dziełem sztuki i człowiekiem, który nie jest jego twórcą, rodzi się z namiętności zbieracza i kolekcjonera. Pełna estetyczna ocena sztuki współczesnej nie jest możliwa poza doświadczeniem zbierackim.”
W tym tomiku Mediolanu nie ma za dużo, i wśród miast i miasteczek Lombardii, Wenecji Euganejskiej i Piemontu tym razem trudno wskazać to, które chciałoby się odwiedzić najbardziej. Oczywiście po lekturze chce się zobaczyć je wszystkie, jednak to nie ta siła przyciągania, co opisywanej przez Muratowa Wenecji, Florencji, czy ogólnie Toskanii i Lacjum.
więcej Pokaż mimo toJak zawsze wzruszenia...