Książka Stanisława Tokarskiego została wydana w roku 1989, stanowiła bodaj pierwszą na polskim rynku księgarskim – poważną monografię poświęconą SZTUKOM WALKI.
Była przy tym publikacją własną , autorską, napisaną przez prawdziwego Budokę.

Książka Shihana, Profesora Tokarskiego nie jest nieudolnym tłumaczeniem anglojęzycznych, wtórnych wydawnictw na temat karate czy Kung Fu.

Jest pomysłową, napisaną znakomitym językiem monografią obejmująca bardzo szerokie aspekty wiedzy o orientalnych sztukach walk.

Autor nie wymienia zestawu technik poszczególnych stylów, nie ma w Jego książce „poglądowych rysunków” (zazwyczaj nic nie wnoszących),jest za to mnóstwo informacji na temat genezy poszczególnych sztuk, filozofii jaka legła u ich podstaw i etyki, która zadecydowała o tym, iż przetrwały do dziś.
Autor posługuje się wieloma ciekawymi przykładami (także z obszaru pop-kultury – np. omawia fenomen popularności Bruce’a Lee),po ty by zilustrować zagadnienia znacznie głębsze i znacznie istotniejsze niż suma technik składających się na poszczególne style.

Autor porusza zagadnienia filozoficznych i etnograficznych korzeni azjatyckich sztuk walk, traktując je w szerokim kontekście pradawnych form ruchowej ekspresji łączących elementy szamańskiego tańca i animistycznej magii, z technikami samoobrony.
W tym kontekście praca profesora Tokarskiego jest unikalna i bardzo wartościowa.
Warto dodać, iż publikacja Shihana Tokarskiego nie ma znamion naukowej dysertacji, jak już zaznaczyłem – napisana jest znakomitym językiem , bogatym, literackim wręcz, ale wciąż popularnym. W mojej ocenie to także bardzo wielki atut Jego publikacji.
Autor w skondensowanej formie omawia zarówno japońskie, chińskie, koreańskie czy wietnamskie sztuki walki, nie mając wszakże ambicji do tworzenia „encyklopedii wiedzy” na temat orientalnych sztuk walk.
Ta książka ma inspirować, pobudzać, rozwijać, stanowić uzupełnienie wiedzy dla wielu ludzi uprawiających w Polsce azjatyckie sztuki walki, nie do końca jednak zdających sobie sprawę z ich korzeni i duchowym wymagań jakie stawiają swoim adeptom.

Tę rolę – w mojej ocenie – publikacja Shihana Tokarskiego spełnia znakomicie.

- Napisanie tego rodzaju publikacji w sposób przekonywujący i wiarygodny było możliwe tylko w jednym przypadku, a mianowicie w sytuacji gdy autor jest zarówno Budoką jak i profesjonalnym naukowcem.

W przypadku Shihana S.TOKARSKIEGO – wybitnego JUDOKI, Profesora Dr hab. Instytutu Orientalistyki PAN oba te kryteria zostały spełnione w 100% - to właśnie dlatego książka brzmi tak wiarygodnie !

Omawiając tę publikację nie sposób więc pominąć osoby Jej autora.

Pozwolę sobie przybliżyć sylwetkę Profesora dr hab. Stanisława Tokarskiego, choćby w kilku zdaniach :

- JUDOKA – Pierwszy polski Akademicki Mistrz Europy z roku 1964, wielokrotny Mistrz Polski, uczestnik szeregu prestiżowych imprez światowego Judo. Członek KODOKANU - Akademii założonej przez prof. Jigoro Kano, Sensei i ekspert także w innych sztukach walki.

- NAUKOWIEC – Profesor dr hab. kulturoznawstwa, autorytet w dziedzinie orientalistyki, etnografii i filozofii Orientu – pracownik naukowy Instytutu Orientalistyki Polskiej Akademii Nauk.

- KASKADER – Jeden z pionierów profesjonalnego „stuntingu” w Polsce. Jest autorem wyczynu kaskaderskiego polegającego na zeskoku (bez asekuracji) z domu towarowego „SEZAM” w Warszawie (w filmie: „Przepraszam czy tu biją ?” – koniec lat 70-ych, - pierwszy polski thriller sensacyjny, w którym ówcześni milicjanci nie mówili już „obywatelu bandyto...”, oprócz tego udział jako kaskader w filmach min. :„Polskie drogi”, ”Życie na gorąco”)

- KONSULTANT FILMOWY – Konsultant wielu scen walk w polskich filmach (min. „Kung Fu”, „Życie na Gorąco”, „Rekord Świata”).

Podsumowując niniejszą recenzję książki Pana Tokarskiego, chciałbym szczególnie polecić rozdział poświęcony Sumo i Sumotori.
Zapewniam, iż po przeczytaniu tego rozdziału, inaczej spogląda się na zmagania ogromnych zapaśników, odzianych jedynie w przepaski biodrowe......

Na zakończenie dodam, iż książka Shihana Tokarskiego nie była wznawiana, dziś jest dostępna jedynie na Allegro, za dosłownie symboliczne kwoty.
Szkoda, bo jest ona - moim zdaniem -, znacznie bardziej wartościowa niż wszystkie „poradniki” sztuk walk z kolorowymi rysunkami, razem wzięte ......

Książka Stanisława Tokarskiego została wydana w roku 1989, stanowiła bodaj pierwszą na polskim rynku księgarskim – poważną monografię poświęconą SZTUKOM WALKI.
Była przy tym publikacją własną , autorską, napisaną przez prawdziwego Budokę.

Książka Shihana, Profesora Tokarskiego nie jest nieudolnym tłumaczeniem anglojęzycznych, wtórnych wydawnictw na temat karate czy Kung...

Raczej dla pasjonatów. Obszerny opis każdej popularnej sztuki walki. Brakuje jednak Ju-jitsu oraz Capoinery.
Polecam zainteresowanym.

Raczej dla pasjonatów. Obszerny opis każdej popularnej sztuki walki. Brakuje jednak Ju-jitsu oraz Capoinery.
Polecam zainteresowanym.

Nadspodziewanie interesująca książka. Mnóstwo mitów, legend oraz jak najbardziej prawdziwych (bo możliwych do zweryfikowania) historii, na temat najpopularniejszych wschodnich sztuk walki. Nic, tylko czytać... Na początku dowiadujemy się, dlaczego to woda powinna stanowić dla nas wzór do naśladowania, a później... Wkraczamy w tajemniczy i nieco już zapomniany, ale jakże wciąż barwny świat tych, dla których życie było ciągłym dążeniem do doskonałości - najczęściej w jakiejś formie ruchu. Poznajemy więc mistrzów, którzy ( nierzadko) z dala od innych ludzi - poszukiwali, tej jedynej - prawdy o życiu i śmierci. Stale doskonaląc przy tym swoje fizyczne umiejętności. Nie szukali sławy czy poklasku - pragnęli tylko odnaleźć odpowiedzi na nurtujące ich pytania, zachowując zarazem ( dzięki twardemu treningowi ) wysoką sprawność cielesną - zapewniającą całkowitą niezależność od innych. A także pozwalającą na w miarę swobodne wychodzenie z opresji, które nieraz przecież czyhały na śmiałych samotników. Niektórzy z tych mistrzów, po doznaniu "oświecenia" lub osiągnięciu doskonałości w praktykowanej dziedzinie, wracali "do ludzi ", by w zwykłym, codziennym życiu zweryfikować swoje przemyślenia oraz ( a może nawet przede wszystkim ) wyuczone umiejętności walki. Często w ten właśnie sposób powstawały coraz to nowe style ... Jeden ze współczesnych, sportowych wojowników, niedawno podzielił się swoimi przemyśleniami na tego typu tematy: "Prawdziwi mistrzowie robią to, co dla innych jest zbyt trudne lub za nudne. A oni - robią to codziennie...". I, jak się wydaje, mimo upływających lat - niewiele zmienia się w tej kwestii...

Nadspodziewanie interesująca książka. Mnóstwo mitów, legend oraz jak najbardziej prawdziwych (bo możliwych do zweryfikowania) historii, na temat najpopularniejszych wschodnich sztuk walki. Nic, tylko czytać... Na początku dowiadujemy się, dlaczego to woda powinna stanowić dla nas wzór do naśladowania, a później... Wkraczamy w tajemniczy i nieco już zapomniany, ale jakże...

Całkiem ciekawa pozycja, nadal aktualny jest rozdział, w którym autor opisał śmierć JUDO. Po tym jak stała się dyscyplina olimpijską, stworzono podział wagowy i skategoryzowano dyscyplinę.
Co doprowadziło do zahamowania i dalszego rozwoju JUDO, które w swej istocie podobnie jak Jujitsu czy Aikijutsu - Aikido, mające przez rozwój pracy nad techniką, umożliwić pokonywanie większych i silniejszych przeciwników. Identyczny trend widoczny jest w tym żałosnym MMA, które służy akurat do zarabiania na frajerach, którzy zakładają ze nie potrzeba wieloletniego treningu, a cała walka sprowadza się do zapasów w stylu Brazylijskiego Ju Jitsu, i tak sami bracia Gracie zostali wycięci z kasy, zaadoptowano ich 100 letnią odmianę i nazwano nowym stylem MMA.

Całkiem ciekawa pozycja, nadal aktualny jest rozdział, w którym autor opisał śmierć JUDO. Po tym jak stała się dyscyplina olimpijską, stworzono podział wagowy i skategoryzowano dyscyplinę.
Co doprowadziło do zahamowania i dalszego rozwoju JUDO, które w swej istocie podobnie jak Jujitsu czy Aikijutsu - Aikido, mające przez rozwój pracy nad techniką, umożliwić pokonywanie...