rozwińzwiń

Włóczęgi

Okładka książki Włóczęgi Knut Hamsun
Okładka książki Włóczęgi
Knut Hamsun Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie Cykl: Włóczęgi (tom 1) Seria: Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich literatura piękna
536 str. 8 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Włóczęgi (tom 1)
Seria:
Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich
Tytuł oryginału:
Landstrykere
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poznańskie
Data wydania:
1958-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1957-01-01
Liczba stron:
536
Czas czytania
8 godz. 56 min.
Język:
polski
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1180
403

Na półkach: , ,

Knut Hamsun to postać nietuzinkowa. Prekursor modernistycznych tendencji w powieści psychologicznej oraz egzystencjalnej. Pierwszą powieścią, która zyskała uznanie krytyków był "Głód "
W "Głodzie" Hamsun odchodzi od dziewiętnastowiecznego modelu narracji. Dialogi zastępuje opisami marzeń, urojeń i obsesjami głodującego.
Arcydziełem w opiniach krytyków było "Błogosławieństwo ziemi", za którą w 1920 otrzymał literacką Nagrodę Nobla.

Kolejną wyjątkową, nieszablonową powieścią, a właściwie trylogią są "Włóczęgi", gdzie zbuntowani wobec społeczeństwa mężczyźni stają się głównymi bohaterami.

Edewarta Andreassena poznajemy już jako 13 latka. Piegowaty, jasnowłosy, poczciwy, dobroduszny, imający się każdej pracy chłopiec wzbudza szacunek wśród miejscowej ludności. Dorasta w Polden, w biedzie wraz z rodzeństwem.
Jego pracowitość przynosi skutki. Połowy ryb na Lofotach przynoszą kolejne talary. Pewnego dnia spotyka na swej życiowej drodze Augusta.

August, sierota, obieżyświat, głównie w teorii, gorzej w praktyce, choć nie brakuje mu pomysłów i to bardzom tęgich pomysłów, ale gorzej z ich realizacją. Kłamczuch, oszust, postrzeleniec.

Drogi Edewarta i Augusta w powieści przeplatały się wielokrotnie. To dwie jakże różne postacie, ale obie nie mogły zaznać spokoju, nie mogły znaleźć swojego miejsca w ówczesnym świecie. Dwie jakże indywidualne jednostki. Zatracone w marzeniach, niedorzecznych pomysłach, opętanych niespełnioną miłością. Włóczęgi parające się połowem ryb w okresie zimowym, a latem handlem.
Wolne ptaki, lotne ptaki, gdziekolwiek się pojawiali zaczynali od nowa. Nie byli uczonymi, ale pomysły zawsze mieli przednie, a ponieważ nie byli leniami, robotę spełniali dzielnie i z zapałem. Tylko te ich serca wypełnione miłością, niespełniona miłością, wciąż poszukującą drugiej połówki, wciąż ranione. August bardziej luźno podchodził do wszystkiego, Edewart wszystko przeżywał, myślał, analizował.

Czy włóczęga w takim razie może być szczęśliwy?
Zależy co komu w duszy gra, a zdaniem Edewarta " żeby być szczęśliwym, należy spróbować wszystkiego, żeby się przekonać, dokąd najwłaściwiej przynależymy"

Powieści Hamsuna są specyficzne. To trzecie moje spotkanie z jego twórczością i jakże odmienne od pozostałych dwóch.
"Błogosławieństwo ziemi" przebija wszystko, jak dla mnie było najlepszą ucztą czytelniczą na stole Hamsuna.

"Włóczęgi" inne w odbiorze ale ujmujące swą powolną akcją, tym opisem życia toczącego się w zwolnionym tempie, którego nie użyczymy w dzisiejszych czasach. Tu nie ma wielu wątków, szybko toczącej się akcji. Tu życie zatacza koło. Połowy, handel, połowy, handel i tak na zmianę. Rozrywką jest zakup krowy, wypłynięcie na zakupy do pobliskiego składu, jeśli akurat ma się talary w kieszeni, bo bieda to nieodłączny, towarzysz wielu bohaterów powieści.

Dodatkowo trzeba zwrócić uwagę na przejmujące opisy przyrody, która jest kolejnym bohaterem powieści. Morze, które gwiżdże, grzmi niczym puzon, organy. Ryk, szaleństwo, biały obłęd.

"Włóczęgi" fascynują, ale i mogą nudzić. Fascynują językiem jakim są napisane, dokładną analizą bohaterów, opisami, nudzić mogą swym powolnym tempem, tak charakterystycznym dla literatury skandynawskiej. Mnie taki styl uspokaja, urzeka, fascynuje, powoduje, że odrywam się od tego pędzącego , współczesnego świata.

Knut Hamsun to postać nietuzinkowa. Prekursor modernistycznych tendencji w powieści psychologicznej oraz egzystencjalnej. Pierwszą powieścią, która zyskała uznanie krytyków był "Głód "
W "Głodzie" Hamsun odchodzi od dziewiętnastowiecznego modelu narracji. Dialogi zastępuje opisami marzeń, urojeń i obsesjami głodującego.
Arcydziełem w opiniach krytyków było "Błogosławieństwo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2643
1541

Na półkach:

Język geniuszy nigdy się nie przedawnia. Lektura tej przygodówki sprawi dzisiejszym czytelnikom taką samą przyjemność jak współczesnym autorowi. Ale prawdziwą perełką jest niezwykle plastycznie (a przy tym z humorem) odwzorowana codzienność dawnego wybrzeża Norwegii, gdzie rytm dnia i roku wyznaczają daty połowów, a wizyta na jarmarku jest szczytem marzeń niejednej panny.

Język geniuszy nigdy się nie przedawnia. Lektura tej przygodówki sprawi dzisiejszym czytelnikom taką samą przyjemność jak współczesnym autorowi. Ale prawdziwą perełką jest niezwykle plastycznie (a przy tym z humorem) odwzorowana codzienność dawnego wybrzeża Norwegii, gdzie rytm dnia i roku wyznaczają daty połowów, a wizyta na jarmarku jest szczytem marzeń niejednej panny.

Pokaż mimo to

avatar
970
573

Na półkach:

Klimatyczna skandynawska literatura, niby dużo się dzieje ale wszystko w powolnym tempie na tle małej zacofanej mieściny. Chwilami męcząca, chwilami zaskakująca, ale ogólnie warta zgłębienia.

Klimatyczna skandynawska literatura, niby dużo się dzieje ale wszystko w powolnym tempie na tle małej zacofanej mieściny. Chwilami męcząca, chwilami zaskakująca, ale ogólnie warta zgłębienia.

Pokaż mimo to

avatar
220
70

Na półkach:

Bardzo fajna, wciągająca saga ze Świata norweskich rybaków, handlarzy, rolników, włóczęgów. Z czasów gdy rodziny były wielopokoleniowe, a ród to był ród. Jak wspomniałem wciągająca (czytałem długo- inne obowiązki ale na 3-4 posiedzenia) książka choć długa nie czyta jej się męcząco. Hamsun jest mistrzem gawędy. To już 3 moja książka Hamsuna (po Głodzie i Błogosławieństwach Ziemi) i na pewno nie ostatnia. Choć mile mi do poglądów społeczno-politycznych Hamsuna polecam

Bardzo fajna, wciągająca saga ze Świata norweskich rybaków, handlarzy, rolników, włóczęgów. Z czasów gdy rodziny były wielopokoleniowe, a ród to był ród. Jak wspomniałem wciągająca (czytałem długo- inne obowiązki ale na 3-4 posiedzenia) książka choć długa nie czyta jej się męcząco. Hamsun jest mistrzem gawędy. To już 3 moja książka Hamsuna (po Głodzie i Błogosławieństwach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
410
187

Na półkach: , , ,

Hamsun tak, ale Wloczegi nie.

Początkowo myślałam, ze to kwestia tłumaczenia, z lat 50ych, ktore mocno trąci myszką. Nie używa się tam słów chłopiec- jest fąfel, narwaniec czy przerwaniec, nie ma bagien - są oparzeliska I trzęsawiska, a "chłopiska" I "ludziska" szarżują na lewo I prawo "jużci" I "wszelako".
Potem pomyslałam, że może to jednak nie tłumaczenie, ale te powtarzające się lajtmotivy jak kupowanie pierścionków kobietom, które szybko się ulatniają, albo zegarków, które szybko się psują. Przy 500 stronach to wraca tak często, że aż irytuje. I nie - bohaterowie nie uczą się na błędach. To nie baśnie.

Do tego ta irytująca linearna akcja, która rozgrywa się tylko w obecności bohaterów. I choc pojawiają się osoby I wątki poboczne, to gdy bohater odpływa I traci je z widzenia, to te osoby I wątki przestają być ważne. Mówi się o nich dopiero, gdy bohater znów ich spotka.

Niby to miła historia, dwóch nie szczególnie kumatych wiejskich chłopców, którzy w życiu przeżywają jakieś przygody. Niby jest rys społeczny Norwegii dawnych czasów, ale poziom tej literatury zatrważa. Jest prosty, naiwny tak jak I bohaterowie, i daleko mu do Reymonta.
Co więcej, nierzadko mam wrażenie, że czytam księgi rachunkowe, a nie powieść.

Najgorsze jest jednak zakończenie. Czytelnik też wg pisarza jest jełopem. Nie ma tu miejsca na interpretowanie tytułowych włóczęgów, na mnogość metafor czy szukania zanaczeń. Na tacy dostajemy klucz do interpretacji. Tak patrzcie drodzy czytelnicy, nie musicie myśleć - tą książkę napisałem po to, żeby uzastadnić właśnie taka a taka tezę I oto ona.

Nie lubię gdy pisarz nie traktuje mojej inteligencji poważnie. Ten dydaktyzm mi nie leży. Po prostu.

Hamsun tak, ale Wloczegi nie.

Początkowo myślałam, ze to kwestia tłumaczenia, z lat 50ych, ktore mocno trąci myszką. Nie używa się tam słów chłopiec- jest fąfel, narwaniec czy przerwaniec, nie ma bagien - są oparzeliska I trzęsawiska, a "chłopiska" I "ludziska" szarżują na lewo I prawo "jużci" I "wszelako".
Potem pomyslałam, że może to jednak nie tłumaczenie, ale te...

więcej Pokaż mimo to

avatar
557
102

Na półkach: , ,

Edward i August nie potrafią się ustabilizować, osiąść w jednym miejscu. Co jakiś czas odnoszą sukcesy w interesach, ale rodzin nie zakładają. Raz na wozie, raz pod wozem. Pływają, wędrują, handlują sprowadzanym zewsząd towarem, doradzają ludziom interesu, zakochują się i odkochują. Włóczykije oswajający się pomału z wzajemną przyjaźnią, dla jednych dobroczyńcy, dla innych gołodupcy. Świetna puenta. Warto było doczytać. I jeszcze cytat z ostatnich stron powieści: "To jest właśnie pytanie, czy nie należy spróbować wszystkiego, żeby się przekonać, dokąd najwłaściwiej przynależymy" (Edewart z książki Knuta Hamsuna, Włóczęgi).

Edward i August nie potrafią się ustabilizować, osiąść w jednym miejscu. Co jakiś czas odnoszą sukcesy w interesach, ale rodzin nie zakładają. Raz na wozie, raz pod wozem. Pływają, wędrują, handlują sprowadzanym zewsząd towarem, doradzają ludziom interesu, zakochują się i odkochują. Włóczykije oswajający się pomału z wzajemną przyjaźnią, dla jednych dobroczyńcy, dla innych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
11
11

Na półkach:

Wspaniała książka zapomnianego dziś nieco autora. Jest to opis życia niewielkiej społeczności w srogich warunkach życia w północnej Norwegii. Główny bohater książki, outsider i indywidualista, ima się różnych zajęć, od handlu po rybołówstwo. Na swej drodze spotyka wagabunda pełnego niezwykłych pomysłów i nieprawdopodobnych opowieści z przeżytych przygód, oraz kobietę, której mąż-awanturnik zaginął bez wieści. Od tej pory jego życie przeplatać się będzie z kolejami losu tych dwojga i mimo pozornej monotonii nie będzie wiało nudą.

Jako skojarzenie nasuwa mi się serial „Przystanek Alaska” z powolnym tempem życia mieszkańców, wyraźnie zarysowanymi typami charakterów i także bez nagłych zwrotów akcji.

Wspaniała książka zapomnianego dziś nieco autora. Jest to opis życia niewielkiej społeczności w srogich warunkach życia w północnej Norwegii. Główny bohater książki, outsider i indywidualista, ima się różnych zajęć, od handlu po rybołówstwo. Na swej drodze spotyka wagabunda pełnego niezwykłych pomysłów i nieprawdopodobnych opowieści z przeżytych przygód, oraz kobietę,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
479
339

Na półkach: ,

Autor opisuje życie prostych ludzi w surowych warunkach panujących na Dalekiej Północy. Zaczyna się od opisu małej wioski na Lofotach , do której przyjeżdżają kataryniarze. Dalej obserwujemy losy młodego chłopaka, który razem z przyjacielem sprzedaje futra i zarabia na tym. Zakochuje się w kobiecie, której mąż wyjechał do Ameryki. Przeżywa z nią piękne chwile. Niestety, jej mąż wraca i razem emigrują do Ameryki. Po jakimś czasie wraca i spotykają się.

Książka ciekawa, aczkolwiek dosyć pogmatwana i czasem trudno się w niej połapać .

Autor opisuje życie prostych ludzi w surowych warunkach panujących na Dalekiej Północy. Zaczyna się od opisu małej wioski na Lofotach , do której przyjeżdżają kataryniarze. Dalej obserwujemy losy młodego chłopaka, który razem z przyjacielem sprzedaje futra i zarabia na tym. Zakochuje się w kobiecie, której mąż wyjechał do Ameryki. Przeżywa z nią piękne chwile. Niestety, jej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    119
  • Przeczytane
    33
  • Posiadam
    10
  • Nobliści
    3
  • Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich
    2
  • Dawno temu przeczytane
    1
  • Literatura skandynawska - Norwegia
    1
  • [gat] Dramat / Obyczajowe
    1
  • 9) Literatura skandynawska
    1
  • Do przeczytania - literatura nordycka (Dania, Szwecja, Finlandia, Islandia, Norwegia)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Włóczęgi


Podobne książki

Przeczytaj także