Pan Samochodzik i skarby wikingów. Tom 1 - Na płytkiej wodzie

Okładka książki Pan Samochodzik i skarby wikingów. Tom 1 - Na płytkiej wodzie Arkadiusz Niemirski
Okładka książki Pan Samochodzik i skarby wikingów. Tom 1 - Na płytkiej wodzie
Arkadiusz Niemirski Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza "Warmia" Cykl: Pan Samochodzik (tom 25.1) powieść przygodowa
181 str. 3 godz. 1 min.
Kategoria:
powieść przygodowa
Cykl:
Pan Samochodzik (tom 25.1)
Wydawnictwo:
Oficyna Wydawnicza "Warmia"
Data wydania:
2000-07-18
Data 1. wyd. pol.:
2000-07-18
Liczba stron:
181
Czas czytania
3 godz. 1 min.
Język:
polski
ISBN:
8385875360
Tagi:
Pan Samochodzik skarby wikingów płytka woda
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
76 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
245
237

Na półkach:

Jeeeeezu, pamiętam Karen z TV serialu. A teraz wróciła :) Co poza tym? Serio "na Helu"? Owszem, na półwyspie, ale "W HELU" - kto jak kto, ale pisarz musi to wiedzieć. I mamy też głos w sprawie "czy warto skusić się na przekop Mierzei?" - pan Niemirski przekonuje, że owszem ;) I trafił do rządzących, bo władze zdecydowały się wsłuchać w głos żeglarzy.

Ja skusiłem się na audiobooka i wiem, że pan Kamieński musi popracować nad tym, żeby trafić na listę moich ulubionych lektorów.

Jeeeeezu, pamiętam Karen z TV serialu. A teraz wróciła :) Co poza tym? Serio "na Helu"? Owszem, na półwyspie, ale "W HELU" - kto jak kto, ale pisarz musi to wiedzieć. I mamy też głos w sprawie "czy warto skusić się na przekop Mierzei?" - pan Niemirski przekonuje, że owszem ;) I trafił do rządzących, bo władze zdecydowały się wsłuchać w głos żeglarzy.

Ja skusiłem się na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
43
43

Na półkach: ,

Książka ukończona w kilka wieczorów bez pośpiechu. Czy wciągająca? Jest kilka interesujących wątków, które jednakże trochę się dłużą w trakcie czytania.
Wspaniały pomysł aby znów spotkać dyrektora Marczaka oraz dojrzałą już panią Petersen z jej synami. Wątki te przybliżają nam po części wcześniejsze przygody naszych bohaterów.
Pan Samochodzik wraz z Pawłem zostają poproszeni o uczestniczenie w podróży po Zalewie Wiślanym (przed zmianą planów po Bałtyku) w poszukiwaniu dawnej łodzi wikingów. Na pokładzie nowoczesnego jachtu wyposażonego w sonary i skanery dna, znajduje się kilkoro osób. Wszyscy powinni tworzyć zgraną załogę. Niestety okazuje się że wśród uczestników jest złodziej, cała przygoda zmienia się raczej w śledztwo, w czasie którego wychodzi na jaw wiele niewygodnych faktów. Niezgodnych dla kapitana Jorgensena, dla pracownicy Muzeum-Anny, dla magistra Rzepki oraz jak się okazuje dla Natury, który poraz kolejny stara się pokrzyżować naszym bohaterom plany. Czy skutecznie?
Przekonamy się w drugim tomie przygód, gdyż przygoda dopiero się rozpoczyna.
Książę czyta się przyjemnie, troszeczkę mało akcji spowalnia przygodę, ale wyrazistość bohaterów, ich różne zachowania i nastroje powodują, że można miło spędzić wieczory czytając pierwszy tom.

Książka ukończona w kilka wieczorów bez pośpiechu. Czy wciągająca? Jest kilka interesujących wątków, które jednakże trochę się dłużą w trakcie czytania.
Wspaniały pomysł aby znów spotkać dyrektora Marczaka oraz dojrzałą już panią Petersen z jej synami. Wątki te przybliżają nam po części wcześniejsze przygody naszych bohaterów.
Pan Samochodzik wraz z Pawłem zostają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
76
76

Na półkach: ,

„Skarby Wikingów” wyróżniają się pozytywnie na tle innych kontynuacji serii Pan Samochodzik, które przeczytałem ale podczas lektury miałem ochotę zachowywać się jak nauczyciel sprawdzający wypracowania uczniów tzn. powykreślać niektóre wątki i absurdalne sytuacje. Jestem pewien, że z korzyścią dla odbioru całości. Jeden przykład.

Autorzy kontynuacji zupełnie nie uszanowali postaci Batury po mistrzowsku stworzonej przez Nienackiego. Zamiast godnego przeciwnika obdarzonego nieprzeciętną inteligencją, sympatycznego mimo wszystko konkurenta, mamy tutaj jego syna zwykłego bandziora. Szkoda tej postaci. W dodatku w „Skarbach Wikingów” zupełnie nie było pomysłu na rolę dla niego.

Śmieszy mnie toporne wprowadzanie walorów edukacyjnych w powieści. To przezabawne jak Tomasz z Dańcem sprawdzają w samochodowym komputerze najbardziej banalne informacje na temat Bałtyku czy Zalewu Wiślanego. Rozumiem, że autorowi chodziło o przekazanie tej wiedzy czytelnikom ale można było to zrobić w bardziej inteligentny sposób.

Razi też irracjonalne zachowania bohaterów, tak jak chociażby braku reakcji na notoryczne agresywne i groźne zachowania członków załogi Havamala.

Podsumowując uważam, że pomysły są tylko brakuje ich dopracowania. Nienacki tworzył swoją serię przez wiele lat, pieścił w kolejnych wydaniach i powstała perełka. Tutaj to masowy produkt z puszki, niechlujny, pisany pod presją czasu. Ciekawe, którą z kolei kontynuację napisze generator treści AI?

znienacka.com.pl

„Skarby Wikingów” wyróżniają się pozytywnie na tle innych kontynuacji serii Pan Samochodzik, które przeczytałem ale podczas lektury miałem ochotę zachowywać się jak nauczyciel sprawdzający wypracowania uczniów tzn. powykreślać niektóre wątki i absurdalne sytuacje. Jestem pewien, że z korzyścią dla odbioru całości. Jeden przykład.

Autorzy kontynuacji zupełnie nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
185
183

Na półkach: ,

Na początku podkreślę, że jest to wspólna ocena dla tomu 25.1 i 25.2. Trzeba je traktować jako całość, co nie jest oczywiste w tym cyklu. Część 1 jest nieco gorsza.

Niemirski jest moim ulubionym autorem kontynuacji, ale tutaj mamy dopiero początek jego samochodzikowej kariery, co chwilami widać. Mamy trochę nieścisłości, naciągnięć, czy dziwnych postaw, założeń. Mimo mankamentów przygoda jest ciekawa, intryga zawiła, a mnogość wątków duża. Obok Tomasza i Pawła, mamy starych znajomych. Największym zaskoczeniem jest Karen (fajnie poznać jej losy),obok niej dyrektor Marczak i całkowicie zbędna Zosia. Mamy syna Batury, oraz kilka innych mniej lub bardziej udanych postaci. Kilka naprawdę fajnych i klimatycznych scen przywodzi na myśl Nienackiego, ale to tylko momenty.

Ta opowieści ma bardzo dobre sceny i konteksty, ma chwilę nudne i nieudane, to taka zapowiedź, że Niemirski będzie świetny, ale potrzebuje nieco szlifu i doświadczenia.

Na początku podkreślę, że jest to wspólna ocena dla tomu 25.1 i 25.2. Trzeba je traktować jako całość, co nie jest oczywiste w tym cyklu. Część 1 jest nieco gorsza.

Niemirski jest moim ulubionym autorem kontynuacji, ale tutaj mamy dopiero początek jego samochodzikowej kariery, co chwilami widać. Mamy trochę nieścisłości, naciągnięć, czy dziwnych postaw, założeń. Mimo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
437
281

Na półkach: ,

Książka , no właśnie. Trochę zagmatwane , trochę pokręcone ale zabawne. Mam nadzieję , że druga część wyjaśni wszystko

Książka , no właśnie. Trochę zagmatwane , trochę pokręcone ale zabawne. Mam nadzieję , że druga część wyjaśni wszystko

Pokaż mimo to

avatar
990
90

Na półkach: , ,

Tradycyjny słaby Niemirski. Napisane ciężko, absurdalnie przekombinowana akcja (naprawdę nie jestem w stanie pojąć, dlaczego Pan Samochodzik knuje coś w tajemnicy przed Dańcem i vice versa),a wprowadzenie Karen Petersen to już wisienka na torcie braku samokrytycyzmu. Zapewne efekt miał być pasjonującym kryminałem odcinającym kupony od sławy "Templariuszy", ale wyszedł raczej literacki jeleń na rykowisku na tle zachodu słońca, nad stawem po którym pływają dwa białe łabędzie.

Tradycyjny słaby Niemirski. Napisane ciężko, absurdalnie przekombinowana akcja (naprawdę nie jestem w stanie pojąć, dlaczego Pan Samochodzik knuje coś w tajemnicy przed Dańcem i vice versa),a wprowadzenie Karen Petersen to już wisienka na torcie braku samokrytycyzmu. Zapewne efekt miał być pasjonującym kryminałem odcinającym kupony od sławy "Templariuszy", ale wyszedł...

więcej Pokaż mimo to

avatar
660
395

Na półkach:

Przeczytałam z ogromnym sentymentem do "Pana Samochodzika", perełką jest pojawienie się Karen :)

Przeczytałam z ogromnym sentymentem do "Pana Samochodzika", perełką jest pojawienie się Karen :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    165
  • Chcę przeczytać
    88
  • Posiadam
    13
  • Pan Samochodzik
    4
  • Audiobook
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Kindle
    2
  • Dla Oskara
    1
  • Czytane wielokrotnie
    1
  • E-BOOKI WYMIANA (wersje oficjal. mobi)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pan Samochodzik i skarby wikingów. Tom 1 - Na płytkiej wodzie


Podobne książki

Przeczytaj także