Jak czytać lepiej? Kilka wskazówek, by być (jeszcze) dociekliwszym czytelnikiem
Wiele osób, zwłaszcza w okresie noworocznym, postanawia, że będzie czytało więcej. Co można jednak zrobić, by czytać… lepiej, uważniej, bardziej świadomie? Zaznaczanie fragmentów tekstu, podkreślanie zdań czy robienie notatek to tylko niektóre ze sposobów, dzięki którym można zrozumieć więcej, uchwycić dodatkowy sens czy lepiej poznać autora. Jakie są wasze sposoby?

Co zrobić, by być (jeszcze) lepszym czytelnikiem? Zwiększyć poziom rozumienia, umiejętność krytycznego myślenia, wyciągania wniosków i odnoszenia ich do swojego życia? Niektórzy czytelnicy piszą o przeczytanych przez siebie książkach w serwisach internetowych, tworzą mapy myśli. Inni czytają fragmenty na głos. Prezentujemy więc kilka porad, które mogą się okazać przydatne pod względem czytelniczej uważności.
1. Odpowiedz na pytanie: z jakiego powodu sięgasz po daną książkę?
Przed rozpoczęciem czytania danej książki warto odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego sięgasz właśnie po nią – dla przyjemności, poszerzenia wiedzy, a może po to, by oderwać się od rzeczywistości? Być może jesteś ciekaw książki, która od miesięcy znajduje się na szczycie listy bestsellerów lub zdobyła prestiżową nagrodę? A może ciekawi cię twórczość danego autora? Wyznaczenie, sprecyzowanie celu pozwala myśleć o lekturze w bardziej świadomy i krytyczny sposób.
2. Oczyść umysł przed lekturą
Zanim zaczniesz czytać, oczyść swój umysł. Postaraj się zapomnieć o zmartwieniach lub rzeczach, które cię niepokoją. Pozbądź się niechcianych myśli i skoncentruj. Czytanie może przenieść cię do innego świata. Wyobraź sobie wygląd postaci, postaraj się poczuć ich emocje.
3. Zrób „podgląd" rozdziału zanim zaczniesz go czytać
Przed rozpoczęciem kolejnego rozdziału można wcześniej zrobić jego „podgląd” i przeznaczyć kilkadziesiąt sekund na spojrzenie na tytuł, wszystkie nagłówki, podtytuły i zaznaczone fragmenty, a także obejrzeć zdjęcia lub ilustracje, przeczytać pierwszy i ostatni akapit, spojrzeć na pierwsze zdania akapitów. Warto zastanowić się nad tym, jaka może być główna idea rozdziału i cel autora. Prawdopodobnie pojawi się w twojej głowie kilka dobrych, ogólnych pomysłów. A gdy będziesz mieć ogólne pojęcie o tym, o czym jest dany fragment zanim go przeczytasz, będziesz w stanie lepiej go zrozumieć i zapamiętać.
4. Ćwicz krytyczne myślenie
Wówczas zauważysz, że częściej myślisz o książce, którą czytasz. Nie chodzi tu wyłącznie o proste rozumienie czy dekodowanie języka pisanego, ale głębsze zrozumienie tekstu. Dostrzeganie metafor lub innych subtelnych podtekstów daje dużą przyjemność z czytania. Jak przyznał Bill Gates w rozmowie z magazynem „Time”, spędza on więcej czasu czytając książki, z którymi się nie zgadza, bo pisze argumenty i kontrapunkty na marginesach. Zatrzymaj się. Zadawaj sobie pytania. Zastanów się, czy zgadzasz się z książką, czy nie. Co według ciebie sprawia, że jest dobra lub nie?
5. Dodawaj adnotacje i zaznaczaj tekst
Podczas czytania warto zaznaczać (oczywiście ołówkiem lub za pomocą karteczek samoprzylepnych) cenne informacje. Można dodawać notatki na stronach, które czytamy, by zachować koncentrację. Warto też zapisywać pytania podczas czytania, by następnie sięgnąć po więcej wyjaśnień na dany temat lub zdefiniować nowe słowo.
6. Personalizuj treść książki i łącz ze swoją codziennością
Dobry czytelnik ma zdolność identyfikowania, rozumienia, a następnie stosowania lekcji, które wyciąga z książek i odnoszenia ich do własnych doświadczeń. Rozpoznawanie podobnych sytuacji, umiejętność tworzenia połączeń i stosowania zdobytej wiedzy podczas czytania są niezwykle ważne.
7. Czytaj w większym gronie
Czytanie jest zazwyczaj samotnym przedsięwzięciem, ale po skończonej lekturze wiele osób ma potrzebę porozmawiać o niej z innymi ludźmi. Można to zrobić na kilka sposobów m.in. dołączając do klubu książki czy znajdując profil autora w mediach społecznościowych i wchodząc w interakcję z innymi jego czytelnikami.
8. Napisz o tym, co przeczytałeś
Pisanie wymusza zrozumienie tematu. Dokończenie świetnej książki to jedno, ale podsumowanie kluczowych spostrzeżeń na jej temat i przekształcenie ich w opinię lub recenzję to zupełnie co innego. Możesz wybrać kluczowe, zapamiętane przez siebie fragmenty lub opisać kilka z nich. Serwis lubimyczytać.pl to idealne miejsce do dzielenia się opiniami i poznawania miłośników ulubionych książek i autorów! Warto też czytać opinie innych użytkowników. Dzięki nim, przypomnisz sobie kluczowe momenty z książki, którą czytałeś dawno temu. Owocne może być także porównywanie opinii innych do swojej.
9. Nie kończ przygody z pasjonującą książką po ostatniej stronie
Pasjonująca lektura może być dopiero początkiem przygody z twórczością danego autora, tematem lub zagadnieniem w niej poruszonym! Możesz jeszcze bardziej zaangażować się, tworząc swój dziennik czytania, szukając większej ilości informacji na dany temat, sięgając po kolejną, powiązaną z poprzednią, lekturę!
Czy te wskazówki są według Was przydatne? Jakie są Wasze sposoby, by być jak najlepszym czytelnikiem?
[pr]
komentarze [39]

Zapamiętywaniu treści najbardziej sprzyjają aktywne formy powtarzania, czyli odtwarzanie i opowiadanie własnymi słowami, najlepiej na głos, bo angażuje najwięcej zmysłów (polecam przyjaciół, mogą być wymyśleni) i odnoszenie do zjawisk angażujących emocjonalnie. Podkreślanie jest bierną formą pracy z tekstem i wpływa na jego zapamiętywanie w znikomy sposób. Przy tym wynika...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Tak się składa, że sama jestem wzrokowcem, chociaż właśnie w szkole wmawiano mi, że to nie jest możliwe. Jest, tylko nie ma takiej spektakularnej formy, o jakiej ludzie często myślą, z posiadaniem skanu książki zapisanego w mózgu. Na przykład nie pamiętam dokładnej treści, do której chcę się odnieść, ale pamiętam doskonale miejsce, w którym ją znajdę, że to ostatnie zdanie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Dzięki za komentarz! To o, o czym wspomniałaś, jest IMO dowodem przeciwnym na to, że jesteś wzrokowcem - widzisz treść, ale jej nie przyswajasz szczególnie skutecznie, czyli forma (treść dociera do świadomości za pośrednictwem zmysłu wzroku) nie wpływa na wydajność zwrócenia uwagi na tę treść. Za to Twój mózg wykorzystuje, w ramach kompensacji, pamięć przestrzenną, dzięki...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Argumentów z własnego życia mam więcej, jednak nie planowałam robić głębszej analizy mojej osoby, tylko pokazać różnicę - tekst przeczytany raz zostaje w mojej głowie w jakimś stopniu, choć jeszcze nie przyswajam go na 100%, a przesłuchany zazwyczaj wlatuje i wylatuje. Jednak są to tylko preferencje i predyspozycje, nie można się na nich opierać jak na prawdzie objawionej i...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej

Bill Gates... Macie kogo przytaczać za wzór. Psychopatę, mordercę, bandziora!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post



W czytanych książkach błędy rzucają mi się w oczy bardzo
często. Tak – rzucają się. Ja ich nie szukam specjalnie, nie staram się
wyszukiwać z jakimś celu, to dzieje się samo, automatycznie. Chodzi o błędy
najróżniejsze: literówki, błędy gramatyczne, stylistyczne, merytoryczne. Przy
okazji stwierdzam, że za „komuny” tak niechlujnej produkcji wydawniczej nie
było....

Przede wszystkim dyskutowanie o przeczytanej książce. Szukanie metafor, informacji, sprawdzanie kontekstów powstania jeśli czujemy, że autor chciał coś więcej podprogowo przekazać.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
To jeszcze zależy od autora i jego wnikanie w istotne dla fabuły wątki. Właśnie dlatego dobrze mi się czytało Mgłę Aleksandry Świderskiej, a że jeszcze jest konkurs na recenzję tej książki, to tym bardziej byłam dociekliwa szczegółów. Książka ekstra, a jak ktoś jest zainteresowany konkursem to na profilu na fb jest więcej szczegółów. Więcej daję luzu przy fantastyce, bo tam...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Fantastyce mogę wiele wybaczyć, bo dużo rzeczy mogę sobie po prostu wyjaśnić stwierdzeniem "tak działa magia". Tylko właśnie musi być spójność. Jak magia działa w danym świecie w określony sposób, to nie może nagle zadziałać na odwrót. I nie mogą być łamane prawa fizyki, chyba że autor wyraźnie gdzieś opisał, że działają inaczej (a że zwykle o tym nie wspominają, to trzeba...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej

kiedyś usłyszałam zdanie wypowiedziane przez mola książkowego: jeśli do 50-70 strony książka mnie nie porwie, jest dla mnie nudna czy nijaka, to kończę ją czytać. odkładam.
życie jest za krótkie, by przeczytać wszystkie książki, jakie by się chciało, dlatego warto wybierać te wartościowe, te perełki pośród badziewia (w swojej ocenie i odczuciu, bo to przecież sprawa...

Stosuję tę samą zasadę: daję szansę do 100 strony:)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
ja również, za dużo jest wspaniałych książek do przeczytania żeby męczyć się z tymi które do nas nie pasują
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Moje dociekliwe czytanie polega na tym, że o ile nie mam nic przeciwko temu, żeby autor koloryzował (w gatunku przygodowym/sensacyjnym, bez tego koloryzowania i przy ścisłym realizmie bohater praktycznie każdej książki musiałby szybko zginąć), to nie lubię być okłamywany i traktowany, jako idiota, który wszystko łyknie. Więc jeśli czytam np. Rollinsa i ten wspomina coś o...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@Jerico BTW Rollinsa to pamiętam taką książke że chłopu ręka odrosła. Bajkopisarz, ale ta książka przednia była
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Może i bajkopisarz. Tam chyba Rollins uzasadniał to jakimś nietypowym białkiem, które ogromnie podnosiło regeneracje komórek i sprawność układu odpornościowego. Powiedziałbym, że przy odrobinie wyobraźni, przynajmniej w teorii to możliwe, więc osobiście uznaję to za dopuszczalne koloryzowanie.
Gorzej było u Matthewa, który w każdej, kolejnej części o Schofieldzie popełniał...

@Jerico Możesz zdradzić kim jesteś z wykształcenia, bo pod wrażeniem jestem 😚
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Z wykształcenia? No cóż, to było dawno temu i obawiam się, że nic już nie pamiętam (czytaj: cenię swoja prywatność). Powiem tylko, że więcej tam było biologii i chemii, niż fizyki, a balistyki wcale.
Zwyczajnie wychowałem się na filmach akcji i powieściach sensacyjnych, więc naturalnie stopniowo dowiadywałem się więcej na ten temat ze źródeł bardziej popularnonaukowych,...


Kiedyś chciałem personalizować. Ale miałem po tym koszmary /
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Mnie tam odrywanie się od książki, żeby robić większe notatki, raczej dekoncentruje, ale co kto lubi... Przy pozycjach naukowych czy reportażach ma to sens, tutaj się zgadzam.
Ten punkt o podglądaniu rozdziału to dla mnie przepis na morderstwo na fabule, jeśli ktoś czyta kryminał 😃 Albo inny gatunek bardziej rozrywkowy, niż naukowy. Można też przestać się ograniczać i...

Można dodawać notatki na stronach, które czytamy, by zachować koncentrację.
DODAWAĆ NOTATKI NA STRONACH czytanej książki?! A można wydzierać co lepsze fragmenty?


Najlepiej smakują kartki wyrwane z książek wypożyczonych przez dzieci znajomych 😈
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Można wydzierać, ale zaleca się zachować, gdyby jednak tekst z drugiej strony okazał się przydatny 😃
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dzicz! Barbaria! Ja zadzwonię na prokuraturę! Jesteście u Pani!
A wiecie, że naziści wyrywali kartki z książek i je p-a-l-i-l-i... w lufkach.
A Harry Potter smakował im najlepiej.
Ktoś sobie wziął te rady do serca... w mojej książce... wiecie jak skończył? No. Nie wiecie.

Promyk nadziei widzę, bo to chyba ołówkiem ktoś pobazgral. Ja na jednej wymianie książkowej zdobyłam reportaż, na którym bardzo mi zależało, cały popisany długopisem. Leży do dziś nieczytany, bo mnie szlag trafia jak go tylko otworzę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Mój Dziadek mawiał: "Książka z poklejonymi stronami i zniszczoną okładką to najprawdopodobniej dobra książka, bo zniszczenia świadczą o tym, że czytało ją wiele osób. Książka wyglądająca na nową to najprawdopodobniej nudna książka."... ale to były inne czasy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
W starych książkach dziadków rzeczywiście widziałam notatki albo karteczki z uwagami. Wtedy nie było takich cudów jak dzisiaj, na przykład samoprzylepnych elementów, które w założeniu służą właśnie zaznaczaniu. Zwykle mam coś takiego pod ręką i niektóre książki mają kolorowe pióropusze 😃 Do pisania po książce się nie posunę, szczególnie przy zwyczaju wymiany książek ze...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@mała_mi no niestety nikły to promyczek bo tak "ozdobione" są niemal wszystkie strony aż do 373 włącznie :/
@Amelia o to to, mam podobny zwyczaj, kiedy znajdę jakis istotny czy dyskusyjny fragment, zaznaczam takim specjalnym lepiaczkiem, z lekkim klejem, który nie uszkodzi książki. A jak już mam pisać to na tych lepiaczkach właśnie.

"Lepiaczki" 😃 jak ja kocham takie określenia 😁
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jeszcze "przylepki" spotkałam, chociaż tutaj to może pojawiać się problem mylenia z chlebem i należy ostrożnie prosić o podanie 😃
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Po niektórych książkach można pisać 😆
https://www.facebook.com/UwagaNaukowyBelkot/photos/2970449979860693
