Haruki Murakami – 5 ciekawostek na 73. urodziny pisarza
Jeden z najbardziej znanych na świecie japońskich autorów przyszedł na świat 12 stycznia 1949 roku. Z okazji kolejnej rocznicy urodzin Harukiego Murakamiego prezentujemy kilka ciekawostek związanych z nim i z jego twórczością, których (być może) jeszcze nie znacie.
1. Dlaczego Haruki Murakami nie dostał (jeszcze) Literackiej Nagrody Nobla?
O Murakamim jako potencjalnym laureacie Nagrody Nobla w dziedzinie literatury po raz pierwszy wspomniano w 2007 roku. Od tego czasu japoński pisarz pojawia się w zestawieniach bukmacherów niemal za każdym razem – w roku 2021, według rankingu Ladbrokers, szanse, że to właśnie Murakami dostanie Nobla wynosiły 10:1. Pisarz znalazł się na drugim miejscu wśród faworytów do otrzymania nagrody, ex eaquo z Margaret Atwood, wyróżnienie otrzymał jednak Abdulrazak Gurnah. Co ciekawe, w 2018 roku japoński twórca znalazł się w gronie finalistów Alternatywnej Nagrody Nobla, którą zainicjowano po skandalu seksualnym, w jaki została zamieszana Akademia Szwedzka. Pisarz zwrócił się jednak z prośbą do członków i członkiń Nowej Akademii, decydującej o wręczeniu alternatywnego Nobla, by jego nazwisko z listy kandydatów wykreślić. Jak zaznaczył, wolał się skupić wtedy na swoim pisarstwie, z dala od uwagi mediów.
Dlaczego jednak ta oryginalna Nagroda Nobla cały czas pozostaje poza zasięgiem Murakamiego? Krytycy, czytelnicy, przedstawiciele branży książki mają na ten temat swoje teorie, a te zebrał w jednym ze swoich artykułów „The Japan Times”. Przede wszystkim wskazuje się na to, że książki pisarza nie poruszają tematów politycznych, a w ostatnich latach Akademia Szwedzka nierzadko nagradza twórców opisujących współczesne problemy społeczne, piszących o losie pokrzywdzonych, o postaciach walczących z opresyjnymi władcami, politykami. Przykładowo, twórczość Gurnaha koncentruje się na kolonializmie, traumie uchodźców, imigrantów, a nagrodzona w 2015 roku Swietłana Aleksijewicz jest reportażystką piszącą m.in. o wojnie w Afganistanie i katastrofie w Czarnobylu. Z kolei nagrodzony w 2014 roku Patrick Modiano „odkrywa w swojej twórczości rzeczywistość życia podczas nazistowskiej okupacji”. Murakami pisze natomiast częściej o bohaterach mierzących się z problemami dnia codziennego, o rodzinie lub o osobach samotnych, poszukujących miłości. Częściej o jednostkach, rzadziej – o ogóle. Jak zauważa też cytowany przez „The Japan Times” profesor Koichiro Sukegawa z Gifu Women’s University, Japonia z książek Murakamiego nie jest przedstawiana jako egzotyczny kraj Wschodu, a wręcz przeciwnie – ich bohaterowie bardzo dużo czerpią z Zachodu: słuchają zagranicznej muzyki, noszą markowe ubrania, są częścią kultury konsumpcyjnej. Sukegawa dodaje, że japoński pisarz dorastał w czasach, gdy inspirowanie się tym, co zachodnie, amerykańskie i możliwość urzeczywistniania tych inspiracji stanowiły dowód wysokiego statusu społecznego. Światowa inteligencja zdaje się jednak patrzeć na te elementy twórczości japońskiego autora sceptycznie, podobnie jak np. na scenę seksu bohatera „1Q84” z nieletnią dziewczyną, która przez niektórych krytyków była wymieniana jako rodzaj czerwonej flagi dla Akademii Szwedzkiej, ostrzegającej przed wręczeniem Murakamiemu nagrody.
2. Murakami – tłumacz „Wielkiego Gatsby’ego”, ale nie własnych książek
Murakami to nie tylko pisarz, ale i tłumacz literatury amerykańskiej. Podobno gdy był po trzydziestce postanowił, że do ukończenia 60. roku życia przetłumaczy słynną powieść F. Scotta Fitzgeralda „Wielki Gatsby”. Wcześniej bowiem nie ukazał się w języku japońskim żaden satysfakcjonujący gust literacki pisarza przekład. Autorowi wypada pogratulować wytrwałości i skuteczności w realizowaniu celów, ponieważ w roku 2006, gdy miał 56 lat, ukończył swój przekład słynnej amerykańskiej powieści. Murakami zaznacza, że ta książka miała największy wpływ na jego twórczość, że gdyby nie przeczytał „Wielkiego Gatsby’ego” sam może by w ogóle nie pisał. Autor docenia w powieści to, że choć jest niewielka objętościowo (polskie wydania mają do 200 stron), to stanowi małe kompendium wiedzy o tym, jak tworzyć utwory literackie. Jest napisana delikatnym, wielowarstwowym językiem, który – zdaniem Murakamiego – warto studiować linijka po linijce, aby docenić jego prawdziwą wartość. Sam pisarz zna na pamięć niektóre fragmenty powieści. Jak dodał, poza dziełem Fitzgeralda do ważnych dla niego lektur należą: „Bracia Karamazow” Fiodora Dostojewskiego i „Długie pożegnanie” Raymonda Chandlera.
Co ciekawe, Murakami odmawia tłumaczenia swoich książek na język angielski, ponieważ woli dokonywać przekładów z angielskiego na japoński, a nie odwrotnie. Dlatego jego wkład w proces przekładu własnych utworów ogranicza się do konsultowania z tłumaczami pojedynczych wątpliwości. Jednak gdy pracował nad swoją pierwszą powieścią, „Słuchaj pieśni wiatru”, spróbował napisać kilka pierwszych stron w języku angielskim, „ale tylko po to, by poznać ich brzmienie”. W 2015 roku w wywiadzie dla Lit Hub pisarz dodał, że te pierwsze skreślone po angielsku zdania były krótkie i proste, a całość brzmiała szorstko. Choć wraz z kolejnymi próbami zaczął się kształtować charakterystyczny styl pisarza. Murakami nie chciał też, by dwie jego pierwsze powieści zostały przetłumaczone na angielski w czasach, gdy anglojęzyczni czytelnicy i anglojęzyczne czytelniczki chcieli i chciały poznać jego twórczość. „Słuchaj pieśni wiatru” i „Flipper roku 1973” ukazały się w Stanach Zjednoczonych (podobnie zresztą jak w Polsce) dopiero w 2014 roku.
3. Pisarz, którego uwielbiają filmowcy. „Drive My Car” ze Złotym Globem 2022
Murakami nie doczekał się jeszcze Nagrody Nobla, jednak produkcje filmowe na podstawie jego powieści są nie tylko często kręcone, ale i wyróżniane na różnych festiwalach, otrzymują ważne nagrody. Tak jest w przypadku najnowszej adaptacji utworu japońskiego pisarza – „Drive My Car”. Film, za podstawę którego posłużyło opowiadanie ze zbioru „Mężczyźni bez kobiet”, miał premierę 11 lipca 2021 roku, a w styczniu 2022 roku otrzymał Złotego Globa w kategorii Najlepszy film zagraniczny. Produkcję wyróżniono również m.in. w Cannes, gdzie zdobyła Złotą Palmę za najlepszy scenariusz, a także Nagrodę Międzynarodowej Federacji Krytyki Filmowej, Nagrodę Francuskiego Kina Artystycznego w kategorii Najlepszy film oraz Nagrodę Główną Jury Ekumenicznego. „Drive My Car” jest opowieścią o miłości uznanego aktora i reżysera i kobiety skrywającej przed nim wiele tajemnic. Scenariusz filmu opiera się przede wszystkim na dialogach, jest historią o bezwarunkowej akceptacji drugiej osoby.
Z kolei południowokoreańskie „Płomienie”, stanowiące swobodną interpretację „Spalonej stodoły”, umieszczonej w tomie „Zniknięcie słonia”, to film z 2008 roku, który zdobył 8 nagród (m.in. Nagrodę Specjalną i Nagrodę Konkursową w Cannes), a także 14 nominacji do innych wyróżnień. „Płomienie” opowiadają o młodym mężczyźnie marzącym o karierze pisarza, który pewnego dnia zostaje poproszony przez dawną koleżankę z klasy o popilnowanie jej kota. Ten nigdy się nie mężczyźnie nie pokazuje, chociaż zjada pozostawioną mu żywność. Po czasie, gdy dziewczyna wraca z podróży, okazuje się, że przywiozła ze sobą mężczyznę. Główny bohater, zrozpaczony ta sytuacją, krąży wokół szczęśliwej pary aż do momentu, gdy dziewczyna znika.
Polskie i zagraniczne serwisy poświęcone filmom wymieniają co najmniej kilkanaście adaptacji dzieł Murakamiego, wśród tych nagrodzonych lub nominowanych do nagród znajdują się jeszcze „Gorzko!” – polska produkcja na podstawie „Ponownego napadu na piekarnię” (z tomu „Zniknięcie słonia”), japońskie „Norwegian Wood” oraz „Tony Takitani” – film również został nakręcony w Japonii.
Murakami sam lubi oglądać filmy, a jego ulubionym reżyserem i scenarzystą jest Fin Aki Kaurismäki, pisarz chętnie ogląda też „Matrixa”.
4. Gdy pisze książki, pracuje bardzo intensywnie
Haruki Murakami z jego zdolnością do poświęcenia się pracy – zarówno tej fizycznej, jak i intelektualnej – mógłby zapewne znaleźć się jako przykład człowieka sukcesu w prezentacji niejednego coacha. Autor, gdy pisze książkę, wstaje już o 4 rano i kontynuuje pracę przez kolejne 5-6 godzin. Potem przebiega 10 km (Murakami uwielbia tę dyscyplinę sportu, startuje m.in. w maratonach) lub przepływa 1500 m, a następnie wraca do domu i czyta, słucha muzyki. Kładzie się spać już o godzinie 21. Jak powiedział w wywiadzie dla „Paris Review”:
Staram się trzymać tej rutyny każdego dnia i nie wprowadzam do niej żadnych urozmaiceń. Ta powtarzalność jest dla mnie bardzo ważna, stanowi formę mesmeryzmu. Wprawia mnie w rodzaj hipnozy, dzięki której osiągam głębszy stan umysłu. To wymaga jednak ogromnej pracy – siły psychicznej i fizycznej. A że piszę jedną powieść od pół roku do 12 miesięcy, a czasem dłużej, to pisanie staje się dla mnie treningiem przetrwania. Uważam jednak, że siła fizyczna jest równie ważna jak wrażliwość artystyczna.
Murakami najpierw tworzy 4-5 szkiców swoich tekstów, co zajmuje mu około 6 miesięcy, a potem przez kolejne 6-8 miesięcy całość przepisuje. Co więcej, choć pisarza nie raz proszono o zrecenzowanie czy zaopiniowanie książki innego autora po to, by umieścić później tę opinię na okładce danej książki, to Murakami zawsze odmawia. Jak zaznacza, „jego rolą jest obserwacja i opisywanie ludzi i świata, a nie ocenianie ich”.
5. „Kiedy jest skończone, to jest skończone. Ale do tego czasu nie jest skończone”
Pisarz nazywa tworzenie pierwszego szkicu powieści „rodzajem tortury” i – jak wspomnieliśmy wyżej – poświęca na poprawki bardzo dużo czasu, nienawidzi też deadline’ów. Być może gdy jest się tak cenionym i znanym autorem jak Murakami można wynegocjować (a nawet nie trzeba tego robić) więcej czasu na napisanie książki. Tak mogłoby wynikać ze słów, jakie padły podczas wywiadu, którego autor udzielił brytyjskiemu „The Guardian” w 2014 roku, gdy tłumaczył, że „coś jest skończone, kiedy jest skończone”. Pisarz dodał również, że czasem, wzorem jednego ze swoich ulubionych pisarzy, Raymonda Carvera, przepisuje szkice bez końca, ponieważ każda kolejna wersja jest lepsza, a to daje mu poczucie szczęścia. Czasem to jego żona decyduje, mówiąc: „To jest wersja ostateczna”, na co on się uśmiecha i posłusznie odpowiada: „OK”.
Jesteście fanami/fankami twórczości Harukiego Murakamiego? Którą z jego książek cenicie najbardziej? A może dopiero zamierzacie sięgnąć po jego powieści? Czekamy na Wasze odpowiedzi w komentarzach!
[as]
komentarze [51]
Jaką książkę polecacie dla kogoś, kto jeszcze nie miał styczności z tym autorem?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTo zależy, czy ktoś woli, by autor trzymał się rzeczywistości czy też może trochę odpłynąć w oniryczność.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Szanowny/Szanowna "as",
Po pierwsze: zanim Pan/Pani znów coś opublikuje, proszę się nauczyć zasad interpunkcji. Przykład: "(...) szanse, że to właśnie Murakami dostanie Nobla wynosiły 10:1". Po "Nobla" powinien być przecinek; podobnych (błędnych interpunkcyjnie) zdań jest w tym tekście sporo.
Po drugie: zdanie "(...) gdy anglojęzyczni czytelnicy i anglojęzyczne...
Z całym szacunkiem czy nie zechciałbyś wcisnąć sobie kciuka w Dół drogi użytkowniku?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Bardzo ciekawy artykuł.
Nie wiem dlaczego pisarz nie otrzymał Nagrody Nobla, komitet kieruje się własnymi zasadami. Nobla dostał natomiast Kazuo Ishiguro (jego prozę też bardzo lubię), a w uzasadnieniu Akademii Szwedzkiej czytamy, że pisarz w swych powieściach, "które są pełne wielkiej siły emocjonalnej, obnaża otchłań kryjącą się pod naszym złudnym poczuciem połączenia ze...
uwielbiam go, nic na to nie poradzę, mam wrażenie jakby pisał specjalnie dla mnie, jego książki to jak terapia antydepresyjna, mogę czytać po kilkanaście razy i nigdy nie mam dość, ozłociłbym go i postawił pomnik, mój bezwzględny top to Owca i Tańcz tańcz tańcz
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPolecam jak najbardziej! Szczególnie polecam Kafka nad morzem. Uważam że jest to jedna z najlepszych książek Murakamiego.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUwielbiam historie tworzone przez Murakamiego, mam jedynie problem z jego sposobem pisania, dla mnie jest taki... licealny nieco. Mimo wszystko przeczytałam już kilka jego powieści i nie zamierzam przestać. Jeszcze nie wiem, która jest moją ulubioną, dowiem się, kiedy przeczytam wszystkie :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZa sprawą jego twórczości pokochałem czytanie. Zwłaszcza 'Bezbarwny Tsukuru Tazaki i lata jego pielgrzymstwa' wstrzelił się w mój gust.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postIdealnie wręcz, właśnie zaczynam Śmierć Komandora. Pojawia się idea i nawet nie sądziłam, że tak perfekcyjnie trafię w czas!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZdecydowanie mój ulubiony autor! Przedwczoraj skończyłem czytać ostatnie opowiadanie. Przeczytałem już wszystkie powieści i opowiadania. Nie ma dla mnie lepszego pisarza w dzisiejszych czasach.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postSzacunek! Nigdy nie miałam tak, żeby przeczytać wszystko danego autora. Nie znudziło Cie to? Czy autor w każdej powiesci pisze coś nowego, nie powiela się?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postnie będę marnować liter żeby próbować opisać czemu się nie nudzi bo się nie uda. wszystko jest napisane od nowa i tworzy tak troche jak studio ghibhli niby nowe ale od razu jesteś pewien że to ta sama wytwórnia. powtarza się motyw że kobieta coś robi a mężczyzna to trawi. jest troche studni i kotów chyba.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie zrozum mnie zle, naprawdę fajnie bo widać ze jesteś wielkim czytelnikiem Murakamiego. To dla mnie tak jaby lubilo sie rozmawiać z dana osobą/autorem, na rozne tematy. Mnie chyba ludzie szybko nudza, albo ciekawią mnie spojrzenia wielu ludzi na te samą tematykę, dlatego chyba sięgam po trochu do wielu autorów zeby mieć bardziej różnorodny obraz, styl itp. Ja zakupilam...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejcałym sercem kocham ekranizację jego opowiadania "Płonąca stodoła" - "Płomienie" (Beoning). tylko film jest z 2018, a nie 2008 r. właśnie tym filmem odkryłam koreańskie kino , tylko żałuję że tak późno. ogromna szkoda, że ten film jest niedoceniany - wiem, że został wyróżniony w Cannes, niemniej przez krytyków i publiczność jest raczej nisko oceniany. głównie przede...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejCzy mogłaby Pani rozszerzyć swoją wypowiedź, wynika z niej, że bardzo nie podobała się Pani książka "Na południe od granicy, na zachód od słońca". Co konkretnie jest w niej takiego złego, że tak ją Pani ocenia. Warto byłoby nakreślić kilka słów i uzasadnić swoją opinię. Takie lakoniczne stwierdzenie "bardzo mi się nie podobało" niczego nie wyjaśnia, ani nie wnosi....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPozwolę sobie uściślić jeszcze pierwszą część Pani wypowiedzi, otóż Murakami nie napisał opowiadania "Płonąca stodoła", lecz "Spalenie stodoły" . Opowiadanie to jest dostępne w książce "Zniknięcie słonia". Pozdrawiam. Jack_
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@ Jack_ Mc_ski po prostu nie podobała mi się jego maniera. tyle. czytałam tą książka lata temu. i nie widzę sensu złośliwego wytykania mi , że nieznacznie pomyliłam tytuł opowiadania. wiem, gdzie jest dostępne.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie wiem w czym dopatrujesz złośliwości, ja po prostu nie znałem takiego opowiadania i tyle. Ja też popełniam błędy i przyjmuję bez podtekstów zwrócenie mi uwagi, nie widzę nic w tym złego. A nawet cieszę się z tego faktu, ponieważ wiem, że ktoś zainteresował się tym co napisałem i to przeczytał. Więc nie gniewaj się, nie miałem złych zamiarów. Pozdrawiam Cię serdecznie 😀....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej