Fortuna kołem się toczy, czyli kilka słów o szpiegach z Szanghaju

LubimyCzytać LubimyCzytać
07.03.2023

Patronat Lubimyczytać Nieśmiertelna dziewczyna, która nosi we włosach zatrute szpilki. Przystojny szpieg nacjonalistów, który dla dobra misji ma udawać jej męża. No i wreszcie tajemnicze morderstwa, o których z czasem zaczyna być głośno w całym Szanghaju.

Fortuna kołem się toczy, czyli kilka słów o szpiegach z Szanghaju Materiały Wydawnictwa Jaguar

Foul Lady Fortune okładka książki [Opis – Wydawnictwo Jaguar] Cztery lata temu Rosalind Lang otarła się o śmierć, ale dziwny eksperyment, który uratował jej życie, sprawił, że przestała się starzeć, nie potrzebuje snu, a wszystkie rany natychmiast się na niej goją. Mówiąc w skrócie: Rosalind nie może umrzeć. Teraz, aby zadośćuczynić zdradę, jakiej dopuściła się w przeszłości, pracujące dla kraju, wykorzystując swoje talenty: jest perfekcyjną zabójczynią. Jej pseudonim to Fortuna.

Kto przyczynił się do tych wszystkich śmierci? Komu zależy na tym, aby nie odkryto jego spisku? Tego wszystkiego dowiemy się, sięgając po „Foul Lady Fortune”, autorstwa Chloe Gong. Książkę, która ma swoją premierę już 8 marca, a więc w kalendarzowy Dzień Kobiet. Dzień, który nie wydaje się w tym wypadku zbyt przypadkowy. Czy można wyobrazić sobie w końcu lepszą okazję do zaprezentowania silnej głównej bohaterki, niż właśnie to święto?

Chloe Gong nie zawodzi i zachwyca czytelników swą niesamowicie wciągającą i intrygującą historią, która ma miejsce w jakże urokliwym i tajemniczym Szanghaju. Para szpiegów, intrygi, spiski i tajemnice, o jakich się nie śniło, a to wszystko utkane w emocjonującą historię godną uwagi, która nie tylko zawróci Wam w głowach, ale i pozostanie w myślach na dłuższy czas.

– camilleshade

Chloe Gong, autorka „Foul Lady Fortune”, urodziła się w Szanghaju, a więc po raz kolejny w tym samym miejscu, w którym rozgrywa się akcja jej powieści. Wychowana się w Auckland w Nowej Zelandii, ukończyła filologię angielską, a także stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie w Pensylwanii. Na rynku wydawniczym zadebiutowała w 2020 roku z cyklem „These Violent Delight” (u nas w Polsce wyszedł nakładem wydawnictwa Jaguar w 2022 roku). „Gwałtowne pasje" i „Burzliwe zakończenia”, bo właśnie takie tytuły noszą powieści, dość szybko zyskały uznanie wielu czytelników, a sama Chloe Gong zaczęła brylować na listach autorów światowych bestsellerów. Powieść „These Violent Delights” przez wiele tygodni utrzymywała się wśród bestsellerów New York Timesa, a także została ogłoszona najlepszym tytułem Young Adult 2020 według BuzzFeed. Doceniono ją ponadto w recenzjach przygotowanych przez Publishers Weekly, Booklist, Kirkus Reviews czy School Library Journal.

Po tym, jak zakochałam się w „Gwałtownych pasjach” i „Burzliwych zakończeniach”, przed rozpoczęciem „Nikczemnej fortuny” miałam spore oczekiwania. Chloe Gong nie zawiodła mnie ani trochę. Nie dość, że rozwijając wątki znanych nam już wcześniej postaci, wprowadziła też kolejne, budzące we mnie ogrom najróżniejszych emocji. Od pierwszych stron wciągnęłam się w opisywane wydarzenia, angażując się w czytaną historię do tego stopnia, że za nic nie chciałam jej odkładać i gdyby nie obowiązki maturalne, najchętniej pochłonęłabym ją na jednym posiedzeniu. Muszę przyznać, że Gong nie dość, że podołała moim oczekiwaniom, to jeszcze zdołała je przebić. Nawet nie wiecie, ile bym dała za możliwość przeczytania większej liczby podobnych historii...

– czytamtuitam

Pierwsza część cyklu tj. „Gwałtowne pasje” odniosła na rynku wydawniczym spory sukces jeszcze przed polską premierą, nic więc dziwnego, że podobną popularnością szybko zaczęła cieszyć się także jej kolejna odsłona: „Burzliwe zakończenia”. Gdy ogłoszono publikację „Foul Lady Fortune. Nikczemna fortuna”, żądni wrażeń czytelnicy zaczęli odliczać dni do jej premiery. Okazało się bowiem, że powieść nie dość, że otworzy fabularne drzwi do nowej dylogii autorki, to jeszcze będzie stanowić swego rodzaju kontynuację i rozszerzenie uniwersum znanych już bohaterów. Chloe Gong postanowiła dać swoim fanom jeszcze więcej akcji, krwawych starć i politycznych spisków. Słowem: zdecydowała się zaprowadzić swoich czytelników w jeszcze ciemniejsze zakamarki Szanghaju. Pokazać im wszystko to, czego dotychczas nie mieli okazji dostrzec. Przedstawić nieśmiertelną dziewczynę, która działając na rzecz kraju, postanowiła udawać żonę pewnego nacjonalistycznego szpiega.

Fortuna. Krążyły plotki, że to pseudonim agentki pracującej dla nacjonalistów. Nie byle jakiej agentki, lecz nieśmiertelnej zabójczyni, której nikomu nie udało się zabić pomimo wielu prób, która nie spała ani się nie starzała, która przychodziła do swoich ofiar pod osłoną nocy, w przebraniu zwyczajnej dziewczyny.

Chloe Gong tworzy złożone i wyjątkowo ambitne historie, o których czytelnik naprawdę długo nie jest w stanie zapomnieć. Fabuła jej najnowszej powieści rozgrywa się w 1931 roku, zaledwie pięć lat po wydarzeniach z „These Violent Delights”. Główna bohaterka, Rosalind Lang, od dawna jest uznawana za zmarłą. Cztery lata wcześniej została poddana eksperymentowi, który prócz uratowania życia, obdarzył ją pewnymi niecodziennymi zdolnościami. Sprawił, że przestała się starzeć i zaczęła być zdolna do regeneracji wszelkich ran. Krótko mówiąc: w jednej chwili umierająca Rosalind Lang nie tylko odzyskała wszystkie siły, ale przy okazji stała się nieśmiertelna. Zyskała właściwości, za które Szanghaj oddałby naprawdę wiele. Pozwoliłby nawet na śmierć swoich obywateli.

Rosalind wykorzystuje swoje talenty, aby przysłużyć się swojemu krajowi. Gdy Cesarska Armia Japońska decyduje się rozpocząć inwazję na Chiny, młoda zabójczyni otrzymuje kolejne ważne zadanie: ma odkryć tajemnicę serii zagadkowych morderstw, a co za tym idzie, ujawnić, kto stoi za podjęciem działań terrorystycznych. Aby to zrobić, musi przeniknąć w szeregi agencji prasowej, która jest powiązana z Cesarstwem Japonii.

Plakat promocyjny

Dziewczyna nie ma wyboru. Nie chcąc wzbudzać zainteresowania potencjalnych wrogów (w końcu samotna kobieta od razu wzbudziłaby podejrzenia), zgadza się udawać żonę innego szpiega nacjonalistów, niejakiego Oriona Honga. Przystojny, wygadany i aż nazbyt pewny siebie mężczyzna, nie przypada jej do gustu. Rosalind zna takich jak on – rezolutnych i stale wodzących pożądliwym wzrokiem za kobietami. Domyśla się, że współpraca nie będzie się układać po jej myśli. Nie wie jednak, że entuzjazm Oriona Honga to obecnie najmniejszy z jej problemów. Misja, którą otrzymali, może się okazać o wiele bardziej niebezpieczna, niż początkowo zakładali. Zwłaszcza że oboje mają swoje tajemnice.

Jeśli ktokolwiek by twierdził, że ją widział, z całą pewnością dostrzegłby zjawę – pozostałości rozwianego snu, wspomnienie Szanghaju, którego już nie ma. Rosaling Lang, dziewczyna wychowana w Paryżu, która powróciła do miasta i zdobyła sławę jako jedna z najlepszych tancerek kabaretowych. Rosalind Lang, której miejsce pobytu było obecnie nieznane i którą uznano za zmarłą.

„Foul Lady Fortune” to powieść, która zaskakuje. Nie da się ukryć, że Chloe Gong wiedziała, co robi, nie tylko planując swoją najnowszą fabułę, ale i kreując jej poszczególnych bohaterów. Rosalind Lang, to inteligentna i zręczna dziewczyna, która nie waha się sięgać po broń i swoje ulubione trucizny. Orion Hong, choć początkowo postrzegany wyłącznie przez pryzmat uprzedzeń protagonistki, szybko zyskuje w oczach otoczenia, a co za tym idzie, w oczach śledzących jego poczynania czytelników. Pozostali bohaterowie także intrygują i zdobywają sympatię za sprawą swoich oryginalnych charakterów. Potrafią być równie błyskotliwi i podstępni, co tytułowa Fortuna. Zwodzą nie tylko swoich wrogów, lecz także i siebie nawzajem. Wszystko po to, aby pewne tajemnice nie ujrzały zbyt szybko światła dziennego. W końcu w świecie szpiegów, trucizn i wszechobecnych zdrajców, zaufanie zdaje się stanowić najcenniejszą z walut. Jedno niewłaściwe lub pochopnie wypowiedziane słowo może prowadzić do śmierci. Jeden na pozór nic nieznaczący błąd, może wprawić w ruch całą, szanghajską machinę. Zapoczątkować serię okrutnych katastrof.

Nikt jej nie prosił, żeby została zabójczynią. […] gdy umarła i odrodziła się jako poczwara z piekła rodem – jak raczył to ująć pan Kuzniecow – potrzebowała nowego celu w życiu. Sposobu na wypełnienie czymś każdego dnia i każdej nocy, żeby nie stopiły się w jeden, nieodróżnialny ciąg.

Podczas lektury „Foul Lady Fortune” z pewnością rzuca się w oczy to, że Chloe Gong ufa swoim odbiorcom i nie traktuje ich z dozą pisarskiej wyższości. Nie przesadza z ekspozycją, choć stara się przedstawić czytelnikom wszystkie szczegóły, to jednocześnie dozuje kluczowe informacje z powściągliwością godną najlepszych, szanghajskich szpiegów. Właśnie z tego powodu warto mieć na względzie, że nie jest to historia, w której wszystko jest podawane odbiorcy wprost. Wręcz przeciwnie, od pragnącego śledzić tę opowieść czytelnika, wymaga się skupienia i uważnego obserwowania szali, na której ważą się wszelkie polityczne zagrania i szpiegowskie sztuczki. To wszystko sprawia, że ten czuje się jeszcze bardziej zaangażowany w fabułę. Chcąc nie chcąc staje się częścią szanghajskiego półświatka, wraz z bohaterami dąży do rozwiązania zagadki tajemniczych morderstw. Współdzieli ich pasje, obawy i koszmary. Wkracza w sam środek ryzykownej akcji.

Nieśmiertelna, tajna agentka, aranżowane małżeństwo, praca pod przykrywką i widmo kolejnej wojny wiszącej nad Szanghajem. Przenieście się wraz z Rosalind w znane nam rozświetlone neonami uliczki, podejmijcie się śledztwa i odkryjcie, kto jest odpowiedzialny za tajemnicze morderstwa z użyciem podejrzanej substancji chemicznej. Książka pochłonie Was nim się obejrzycie! Mało Wam? To dodajmy enemies to lovers i drugą siostrę!

– nattrook

Mimo iż główna bohaterka „Nikczemnej fortuny” zdaje się być nieśmiertelna, czytelnik nie ma poczucia, że nie musi się o nią martwić, bo jest niezwyciężona. Bynajmniej, Rosalind Lang to wyjątkowo ludzka i niepozbawiona wad postać, z którą wielu odbiorców będzie się w stanie identyfikować. Chloe Gong pragnie pokazać, że świat nie jest wyłącznie czarno-biały. Dla jednej osoby niecodzienne zdolności okażą się największym z darów, dla kogoś innego, będą równoznaczne z najgorszym przekleństwem. Wszystko zależy bowiem od perspektywy i od tego, jak owe talenty pragnie się wykorzystać.

Trucizny były niezawodne. […] Komórki Rosalind zostały zmodyfikowane tak, że potrafiły zagoić dowolną ranę, ale nie poradziłyby sobie z całkowitą zapaścią organizmu. Używanie jedynej broni, która mogła ją zabić, przypominało jej, że nie jest nieśmiertelna, niezależnie od tego, co twierdzili nacjonaliści.

Chloe Gong ma niepodważalny talent do tworzenia wciągających, na wpół realistycznych, na wpół fantastycznych opowieści. „Foul Lady Fortune” to książka, która przyciągnie uwagę wielu czytelników. Można powiedzieć, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Fanów wątków romantycznych z pewnością ucieszy fakt, że w powieści odgrywa on dość istotną rolę (pojawiają się w niej zarówno bohaterowie przechodzący od nienawiści do sympatii, jak i ci, których relacje po prostu ewoluują i skłaniają się w stronę głębszych uczuć). Miłośników spisków i wszelkiego rodzaju politycznych rozgrywek skusi zapewne informacja, iż takowych również jest w „Nikczemnej fortunie” naprawdę sporo. Entuzjaści szpiegowskich potyczek z pewnością nie zawiodą się tą konkretną lekturą. Podobnie zresztą jak fani fantastycznych historii, którzy znajdą w niej szczyptę niezwykłej magii. Magii, która oczaruje ich do tego stopnia, że ani na chwilę nie będą mogli oderwać się od historii nastoletniej, szanghajskiej zabójczyni.

Portret autorki Chloe Gong

Przeczytaj fragment książki „Foul Lady Fortune”:

Książka „Foul Lady Fortune” jest dostępna w sprzedaży.

Atorką artykułu jest Monika Mąka

---
Artykuł sponsorowany, który powstał przy współpracy z wydawnictwem.


komentarze [1]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać 07.03.2023 16:30
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post