forum Ekranizacje i adaptacje Najpierw książka, później film
Hobbit: Pustkowie Smauga
odpowiedzi [33]
I w tym przypadku okazuje się, że książka o wiele lepsza od filmu. A czym jest to spowodowane? Owszem, wszystko ładnie, pięknie - od strony wizualnej, ale fabuła jest tak przerobiona, tak absurdalna, że ciężko jest dotrwać do końca filmu.
Raczej nie polecam.
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
@solcia89, całkowicie się z Tobą zgadzam. Naiwne byłoby myślenie, że Peter Jackson w pełni przeniesie fabułę książkowego "Hobbita" na ekran. Także w zekranizowanym "Władcy pierścieni" wiele było przecież pominiętych wątków i dodanych historii. Moim zdaniem do ekranizacji trzeba podchodzić z dystansem. Klimat obu części był niesamowity i przypomniał mi o tym, co przeżywałam...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejKsiążka zdecydowanie wygrywa z filmem. Adaptacja Hobbita nie jest tak wciągająca jak kultowy filmowy Władca Pierścieni. Pod względem wizualnym wszystko zostało dopracowane do perfekcji, lecz film nie wywołał u mnie żadnych głębszych emocji. Jest to bardziej bajka dla dzieci niż przepiękna, epicka historia jaką bez wątpienia był LOTR. Czegoś tu zabrakło.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKtoś niżej napisał,że książka i film to dwie różne historie połączone punktami wspólnymi. Bardzo łatwo mi jest się z tym zgodzić. Rozpatrując te dwie rzeczy osobno mogę stwierdzić, że i książka jest rewelacyjna i film znakomity.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Pragnę zaznaczyć na wstępie, iż moja wypowiedź zawierać może spojlery :)
Cóż dla mnie sam fakt podzielenia "Hobbita" na 3 odrębne części sugeruje pojawienie się wielu wątków tzw "zapchajdziur". O ile pomysł dodania Azoga Plugawego przyjęłam pozytywnie, o tyle dodanie Tauriel i jej problemów egzystencjalnych wręcz razi. Tak samo jak strzała Morgulu wycelowana w Kiliego i...
Jako fanka twórczości mistrza Tolkiena i filmów Petera Jacksona najchętniej powiedziałabym, że cały film był perełką, choć to nie byłaby do końca prawda. Ta część jest na pewno mniej bajkowa niż poprzednia i skierowana do starszej publiczności. To dobrze.
Kilka rzeczy średnio mi się spodobało, choć nie rzucały się one bardzo w oczy. Wiadomo było od razu, że przy dzieleniu...
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Książka to klasyka i ma w sobie ,,to coś". Aczkolwiek film to moim zdaniem kinowe arcydzieło i przeniósł mnie w świat Śródziemia dużo bardziej niż książka.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCo do zasady nie czytuję fantastyki ani książek tzw. paranormalnych. Ale LOTR i Hobbita przeczytałam w oryginale, bo to klasyki i trzeba znać. Dlatego jako nie-fanatyk, a zwykły czytelnik nie będę się oburzać mimo (czasem dość drastycznych) odstępstw od książki. Po pierwszych zwiastunach (np. pojawienie się postaci z LOTR, których nie ma w Hobbicie, romanse itp.) byłam...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej