forum Grupy użytkowników Świat książek
Nie oceniaj książki po okładce?
odpowiedzi [98]
Okładka zwraca moją uwagę, nie będę oszukiwać, że jest inaczej, ale nie kupuję książek, kierując się okładką. Zanim dokonam zakupu, czytam opis i opinie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postŁadne okładki przyciągają mój wzrok w księgarni, ale najważniejszy jest opis. Nigdy nie kupiłam książki tylko ze względu na okładkę. Ale oczywiście jak mi się podoba i książka jest jednocześnie fajna, bardzo mnie to cieszy:) Jak książka nie ma ładnej okładki a zainteresuje mnie opis, to trudno, też kupię, bo wnętrze, jakby nie patrzeć, jest najważniejsze:)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postnie powiem, miło jest jak książka ma ładną, zachęcającą okładkę, ale kompletnie na to nie patrzę wybierając książkę, którą chcę przeczytać :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWstępną selekcję książek zaczynam od okładki, dopiero potem czytam opis z tyłu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDoszłam do wniosku, że okładka byłaby dla mnie ważna, tylko jeśli projektowałby ją, tworzył sam autor książki. A przecież tak zdarza się bardzo rzadko. Twórcy okładek mogą się nawet nie bardzo orientować o czym jest książka, nie mówiąc już o oddaniu klimatu czy przesłania. Owszem, estetyczniej, jak pozycja ma przyjemną dla oka oprawę, ale nie można mieć pewności, że okładka...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejCzasami ma to znaczenie. Ja np. zwróciłam uwagę na "Zmorojewo" Jakuba Żulczyka tylko dlatego, że okładka jest "odjechana". No i okazało się że treść też jest na tym samym poziomie
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
A ja z innej beczki:
http://lubimyczytac.pl/dyskusja/69/979/nie-oceniaj-ksiazki-po-tytule
A odpowiadajac na pytanie to tak, zwracam uwage na okladki, nie lubie niechlujnych, wygladajacych jak... opakowanie zastepcze, jakos tak gorzej ksiazka smakuje, ale... kupujac kieruje sie recenzja a okladke po prostu musze przelknac - nie mam na to wplywu :)
Pozdrawiam.
Ridcully i jego pomysły na uniwersytecie zawsze mnie rozbrajają albo genialne dialogi Śmierci. A tak jeszcze z ciekawości ktoś oglądał filmy na podstawie jego książek Wiedźmikołaj,Kolor Magii,Piekło pocztowe?;>
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMi najbardziej podoba się, chyba okładka "Kosiarza" (jeszcze kiedy byłam w podstawówce, moja polonistka dała mi tą książkę do poczytania...)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Joanna - a to błąd, bo książki (przynajmniej w zdecydowanej większości) warte są przeczytania. Chociaż należy mieć odpowiedni typ poczucia humoru, nie wszystkich rusza tak samo.
To też właśnie staram się ten błąd naprawić, bo zdaje się że dysponuję właśnie "pratchettowskim" poczuciem humoru... ;)
Fenrir - pokutę możesz uznać za oficjalnie rozpoczętą...