forum Grupy użytkowników Świat książek
Boom na erotyki
odpowiedzi [25]
Piszę pracę licencjacką z erotyków młodopolskich i tylko chciałabym napisać, że 'erotyki' tyczy się głównie wierszy miłosnych, np. tetmajerowskie 'Lubię, kiedy kobieta...'. Chociaż też przyłapałam siebie na tym, że powieści erotyczne nazywam takim skrótem.
Dokładnie, przecież "erotyczny" jest z greckiego "eros" czyli po prostu miłość, i nie wiedzieć czemu słowo...
Piszę pracę licencjacką z erotyków młodopolskich i tylko chciałabym napisać, że 'erotyki' tyczy się głównie wierszy miłosnych, np. tetmajerowskie 'Lubię, kiedy kobieta...'. Chociaż też przyłapałam siebie na tym, że powieści erotyczne nazywam takim skrótem.
Moje zdanie na ten temat? Trzeba każdego w życiu spróbować, nawet literatury erotycznej. Za jakiś czas ich moda minie,...
Książki o seksie są pożyteczne bo pozwalają nam rozwijać swoją zmysłowość. Najlepszy erotyk jaki w życiu czytałam to *Piąta fala pożądania* http://org-epost.com/book19783562.php
Jest świetnie napisany, wciągający i przełamuje różne tabu związane z seksem.
Akt desperacji autorki tego gniota.
Boom na erotyki to zdecydowanie żadna nowość. Jak dla mnie można pod tę kategorię podpiąć wszystkie paranormalne romanse +18, również wspomnianą już przez kogoś Annę Rice... Może w Polsce nie jest to aż tak popularne, ale jest całe mnóstwo amerykańskich książek, w których akcja sprowadza się do seksu, choćby Death Unwept . Niestety nie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
w filmach jest za to teraz boom na produkcje wzorowane na książkach.
chyba po prostu nie mają już 'przełomowych' pomysłów ;P
Mizu:Boom na erotyki to nie jest żadna nowość, jeśli już to boom na sado maso. Wcześniej z erotyków były przecież popularne: seria Anne Rice o śpiącej królewnie, "Dziennik nimfomanki", "Saga o ludziach lodu"
Zgadza się, problem w tym, że książki o sado maso są kwalifikowane właśnie do erotyków, co nie powinno w ogóle mieć miejsca...
Nie wszystkie książki o SM...
Boom na erotyki to nie jest żadna nowość, jeśli już to boom na sado maso. Wcześniej z erotyków były przecież popularne: seria Anne Rice o śpiącej królewnie, "Dziennik nimfomanki", "Saga o ludziach lodu"
No nie wiem, czy Saga o Ludziach Lodu nadaje się pod erotyk. Ja bym nazwała go raczej romansem fantastyczno-historycznym :P
Zgadza się, problem w tym, że książki o sado maso są kwalifikowane właśnie do erotyków, co nie powinno w ogóle mieć miejsca... Boom na erotyki to nie jest żadna nowość, jeśli już to boom na sado maso. Wcześniej z erotyków były przecież popularne: seria Anne Rice o śpiącej królewnie, "Dziennik nimfomanki", "Saga o ludziach lodu"
Boom na erotyki to nie jest żadna nowość, jeśli już to boom na sado maso. Wcześniej z erotyków były przecież popularne: seria Anne Rice o śpiącej królewnie, "Dziennik nimfomanki", "Saga o ludziach lodu"
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa z kolei natknęłam się w ostatnim czasie na Gracze i myślałam, że coś sensownego z tego wyszło, ale pierwsze opinie już mnie odpychają...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post