w 25min czytam +/- 50 stron więc na razie nie widzę sensu w przyśpieszeniu tego, bo pewnie nic bym nie zapamiętała albo zaczęłabym się nudzić ale rzeczywiście taki kurs może być dobry koleżanka chyba mówiła ,że chodziła muszę się spytać.

w 25min czytam +/- 50 stron więc na razie nie widzę sensu w przyśpieszeniu tego, bo pewnie nic bym nie zapamiętała albo zaczęłabym się nudzić ale rzeczywiście taki kurs może być dobry koleżanka chyba mówiła ,że chodziła muszę się spytać.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Niektóre techniki zaliczane do szybkiego czytania powodują znaczący wzrost zapamiętywania treści, więc argument z pobieżnym zapoznawaniem się nietrafiony. Ale...

Zdarzyło mi się kiedyś trafić na spotkanie będące darmową próbką płatnego kursu. Prawdę mówiąc, nie nauczyłem się niczego nowego, bo wszystko co zaprezentowano, można bez problemu znaleźć w internecie. Jest multum stron udostępniających darmowe kursy, ćwiczenia itd. Najpierw poszukałbym tam, a dopiero potem rozglądał się za drogą książką.

Niektóre techniki zaliczane do szybkiego czytania powodują znaczący wzrost zapamiętywania treści, więc argument z pobieżnym zapoznawaniem się nietrafiony. Ale...

Zdarzyło mi się kiedyś trafić na spotkanie będące darmową próbką płatnego kursu. Prawdę mówiąc, nie nauczyłem się niczego nowego, bo wszystko co zaprezentowano, można bez problemu znaleźć w internecie. Jest multum...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ala: A dla mnie takie szybkie czytanie mija się z celem, po co "pobieżnie zapoznawać się treścią"? Czy tu nie chodzi o zachwyt nad pięknem języka i treści?


W książce wymienionej wyżej nie chodzi tylko o szybsze czytanie. Masz to robić w zwiększonym tempie, ale przy tym powinnaś wynosić jak najwięcej z czytanego tekstu. Jeżeli mnie pamięć nie myli, to mierzysz czas ale też odpowiadasz na kilka pytań, które obrazują (procentowo) zrozumiany tekst.
Podręcznik ten nie skupia się tylko na ilości, ale też na jakości.

Ala: A dla mnie takie szybkie czytanie mija się z celem, po co "pobieżnie zapoznawać się treścią"? Czy tu nie chodzi o zachwyt nad pięknem języka i treści?


W książce wymienionej wyżej nie chodzi tylko o szybsze czytanie. Masz to robić w zwiększonym tempie, ale przy tym powinnaś wynosić jak najwięcej z czytanego tekstu. Jeżeli mnie pamięć nie myli, to mierzysz czas ale...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

A dla mnie takie szybkie czytanie mija się z celem, po co "pobieżnie zapoznawać się treścią"? Czy tu nie chodzi o zachwyt nad pięknem języka i treści?

A dla mnie takie szybkie czytanie mija się z celem, po co "pobieżnie zapoznawać się treścią"? Czy tu nie chodzi o zachwyt nad pięknem języka i treści?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Proponuję przejrzeć ten wątek: http://lubimyczytac.pl/dyskusja/69/569/kursy-szybkiego-czytania---co-o-tym-.../

Proponuję przejrzeć ten wątek: http://lubimyczytac.pl/dyskusja/69/569/kursy-szybkiego-czytania---co-o-tym-.../

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Nigdy z takich specjalistycznych książek nie korzystałam, ale z własnego doświadczenia wiem, że 2-3 godziny na jedną książkę w zupełności wystarczy. Wszystko zależy od stylu w jakim została napisana, wielkości czcionki, naszego humoru i wielu innych czynników. 30 sekund na całą książkę? W to wierzę mniej, choć kto wie? Może i są tacy, dla których to nie problem. Też bym tak chciała:)

Nigdy z takich specjalistycznych książek nie korzystałam, ale z własnego doświadczenia wiem, że 2-3 godziny na jedną książkę w zupełności wystarczy. Wszystko zależy od stylu w jakim została napisana, wielkości czcionki, naszego humoru i wielu innych czynników. 30 sekund na całą książkę? W to wierzę mniej, choć kto wie? Może i są tacy, dla których to nie problem. Też bym tak...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ja juz wielokrotnie czytalem / ogladalem cos na ten temat, sa ludzie, ktorzy potrafia przekartkowac ksiazke (+-30sekund) i zapamietac jej 90%, ale mi zalezy na przyswojeniu metody szybkiego czytania dla szarego Kowalskiego. Z tego co wyczytalem na poczatku ksiazki Buzana, tu chodzi glownie o wyeliminowanie mowienia w myslach, rozszerzenie pola widzenia tekstu i takie tam, co wydaje mi sie dosyc do przyswojenia. Ale wlasnie pytanie, czy jest jakas ksiazka, ktora na tym polu sie naprawde sprawdzi. A, ze czytanie tego typu ksiazke na komputerze jest bardzo meczace, to chcialbym sie zaopatrzyc w jakas fizyczna postac. A tutaj srednio mam ochote eksperymentowac, poki studiuje i nie mam porzadnych dochodow to kazdy grosz sie liczy.

Ja juz wielokrotnie czytalem / ogladalem cos na ten temat, sa ludzie, ktorzy potrafia przekartkowac ksiazke (+-30sekund) i zapamietac jej 90%, ale mi zalezy na przyswojeniu metody szybkiego czytania dla szarego Kowalskiego. Z tego co wyczytalem na poczatku ksiazki Buzana, tu chodzi glownie o wyeliminowanie mowienia w myslach, rozszerzenie pola widzenia tekstu i takie tam,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej