forum Grupy użytkowników Świat książek
Najgorsza książka
odpowiedzi [1069]
"Fangirl" Rainbow Rowell, byłam bardzo, ale to bardzo zniesmaczona tą książką. Była okropnie nudna, ledwie co doczytałam do końca. W zwyczaju mam czytanie książek na raz, a z tą książką męczyłam się niemalże cały dzień. Nie podobała mi się, a spojrzenie na osoby należące do jakiegoś fandomu, czy piszące fanfiction wydało mi się dość absurdalne, ponieważ sama należę do grona...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejZaginiona dziewczynaAkcji tu było tyle co kot napłakał, dobre czytadło, ale z pewnością nie żaden rewelacyjny thriller. Nie będę więcej się rozpisywała,bo to co myślę o książce napisałam w swojej opinii.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postjest jedna (i chyba jedyna) ksiazka, ktorej szczerze niecierpie i ktorej nie skonczylam (choc poprawniej byloby napisac: ledwo zaczelam). Nawet o lekturach, ktore wspomina sie jako najgorsze, bo byly pod przymusem, (choc pewnie gdybysmy dzis je przeczytali okazalyby sie nie takie zle) nie moge powiedziec "nie czytajcie tego!". Najgorszym chlamem jest dla mnie "50 twarzy...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Czytaliście może Ekspedientkę Martina, jeżeli nie to nie czytajcie. Ksiązka bez fabuły, bez ciekawych bohaterów miejscami obrzydliwa, takie szokowanie na siłę. Książki pani Grocholi, jedna gorsza od drugiej.
Przeczytałam wszystkie lektury szkolne te ulubione to Zbrodnia i kara oraz Lalka , najgorsza Dżuma , kompletnie bez sensu , ale udało się i przebrnęłam ;-)
Pod Mocnym Aniołem
Bełkot o niczym powtarzany w kółko. Być może byłaby ciekawsza gdyby miała 3/4 mniej treści, w każdym razie wersji filmowej książka nie dorasta do pięt.
Podam 2 książki Lolita - odpuściłem przed końcem. Wydała mi się niesmaczna.
Blackout - też nie dałem rady doczytać do końca. Drażnił mnie styl autora oraz słaba fabuła.
Wiem, że te książki mają dobre oceny (Lolita nawet bardzo dobre) ale naprawdę żałuję czasu spędzonego z nimi.
Dla mnie jedną z najgorszych była "Misja ambasadora" Canavan. Ta książka mimo że zapowiadała się być dobra fantastyką nie była wcale o magii, a co najgorsze była o niczym. Książka typu zabili go i uciekł. Książka na tyle gruba że po jej przeczytaniu zadaje sobie pytanie jak autorka mogą wymyślić tyle słów opisujących "NIC".
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMimo, że mam w zwyczaju czytanie książek do końca i na przekór wszystkim naokoło uwielbiam język Sienkiewicza i jego książki nigdy nie przebrnęłam przez Krzyżaków... Gdzieś w połowie historii odpuściłam, bo byłam zmęczona fizycznie tą książką. Historia była dla mnie mdła (chociaż w streszczeniu wątki brzmią ciekawie) i jakaś nie do przebrnięcia. Cóż, może kiedyś wrócę do...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej