Nie wiem czy to dobre miejsce na takie refleksje, ale po raz kolejny prawo wiążą ręce blogerom.
W listopadzie weszły w życie nowe zmiany dotyczące ustawy o prawie autorskim, które zastrzega wykorzystywania okładek książek oraz informacji na niej umieszczonych na blogach i stronach internetowych.
Okazuje się, że pisząc o książkach naruszam prawo?
Posty w stylu "10 najlepszych okładek...", "moje stosiki...", "przeczytane..." tracą racje bytu?!
Nie wiem czy to dobre miejsce na takie refleksje, ale po raz kolejny prawo wiążą ręce blogerom.
W listopadzie weszły w życie nowe zmiany dotyczące ustawy o prawie autorskim, które zastrzega wykorzystywania okładek książek oraz informacji na niej umieszczonych na blogach i stronach internetowych.
Okazuje się, że pisząc o książkach naruszam prawo?
Posty w stylu "10...
Nie wiem czy to dobre miejsce na takie refleksje, ale po raz kolejny prawo wiążą ręce blogerom.
Użytkownicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW listopadzie weszły w życie nowe zmiany dotyczące ustawy o prawie autorskim, które zastrzega wykorzystywania okładek książek oraz informacji na niej umieszczonych na blogach i stronach internetowych.
Okazuje się, że pisząc o książkach naruszam prawo?
Posty w stylu "10...