forum Oficjalne Aktualności

Kurs pisania #4 - jaką narrację wybrać?

Remigiusz Mróz
utworzył 15.11.2014 o 00:01

Dylemat, przed którym staje każdy z nas, kiedy świadomie podchodzi do pisania. Czasem mamy szczęście i narracja nasuwa się sama — głównie dzięki temu, że z którąś jesteśmy bardziej obyci poprzez proces czytania i poznawania fachu od drugiej strony. Często jednak bywa tak, że przychodzi nam zmierzyć się z niemałą zagwozdką.

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [53]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Kaliber48 15.11.2014 21:12
Czytelnik

:)
Remigiuszu* Wielce Szanowny:)
Chłonę to co piszesz jak gąbka, uczę się i... No właśnie! Tak chciałoby się opanować wszystkie lekcje tego kursu i twórczo zastosować w tekście książki.
Dziękuję:)

Kaliber48 (Andrzej)
P.S. *Jak mawiał mój dziadek „mów do każdego, kto choćby dzień młodszy, per TY, ale pamiętaj, że wówczas zasada ta obowiązuje w obie strony”. Zatem Wielce...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Remigiusz Mróz 15.11.2014 21:43
Autor/Redaktor

Andrzeju Wielce Szanowny, ochoczo przystaję na tykanie, jako że to przede wszystkim zaszczyt dla mnie. :) Mam nadzieję, że kolejne odcinki także pomogą – i trzymam kciuki za dzieło. :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Aya 15.11.2014 19:34
Czytelniczka

Lubię bardzo narrację trzecioosobową, i sama lubię też taką pisać - aczkolwiek w moim kolejnym opowiadaniu "do szuflady" pisze pierwszoosobową, chociaż jakoś mi tak nie komfortowo, ale jednak... bardziej pasuje.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Remigiusz Mróz 15.11.2014 21:47
Autor/Redaktor

O proszę, mnie też pierwszoosobowa bardziej pasuje do opowiadań – ostatnio zrobiłem wyjątek i pech chce, że akurat to się za jakiś czas ukaże. :) I proszę nie pisać do szuflady! Jest sporo konkursów literackich na opowiadania, warto wysyłać. ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Aya 17.11.2014 20:21
Czytelniczka

Właśnie mi zawsze dobrze szło z trzecią osobą, aż pisząc jedno opowiadanie, które pewnie znów skończy się na pierwszym rozdziale, doszłam do wniosku, że nie rozpoznałabym, która "ona" co myśli, więc przełączyłam się na pierwszoosobową, i chociaż zdarza mi się pomyśleć o tym, co mam napisać w trzeciej, to jednak lepiej!
No ale, może kiedyś się zbiorę i coś wyślę...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Nikola 15.11.2014 17:57
Czytelniczka

I wszystkie moje problemy zostały rozwiązane :) Pamiętam, że pytałam o narrację przy pierwszej "lekcji" i w końcu się doczekałam.
Jak zaczynałam pisać, a było to dość dawno, to czepiłam się narracji pierwszoosobowej. Sama nie wiem dlaczego. Nasunęła mi się sama i tak zostało. Dopiero po jakimś czasie, zainspirowana jedną z moich lektur przekonałam się do narracji...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Remigiusz Mróz 15.11.2014 21:40
Autor/Redaktor

A właśnie – miał być o tym odcinek wcześniejszy, ale potargowe refleksje wzięły górę. ;) Też lubię rzucić to wszystko i zrobić przeskok – wychodzi zdrowo dla książki, nabiera się trochę dystansu do danego wątku, a w dodatku rośnie napięcie. Same plusy. :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
jatymyoni 15.11.2014 16:57
Bibliotekarz

Mnie jako czytelnika interesuje narracja szkatułkowa, gdyż głębiej wnika się w powieść i bohaterów. Przykładem może być Cabre, gdzie możemy dostrzec jakby wszystkie mechanizmy, którymi kierują się bohaterowie.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Fasoletti 15.11.2014 16:39
Bibliotekarz

Polecam książkę Wampir z Ropraz.
Genialna zabawa narracją.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Wampir z Ropraz
Miyako 15.11.2014 12:18
Czytelniczka

Najbardziej lubię narrację pierwszoosobową, w czasie przeszłym. Zdarza mi się pisać w czasie teraźniejszym, ale jedynie krótkie opowiadania. W dłuższych formach staje się to dla mnie z jakiegoś powodu męczące.
Chociaż narracja pierwszoosobowa dla mnie jest najlepsza, to niesie ze sobą pewne niebezpieczeństwo. Czasem w szale tfu(!)rczym ;) tracę gdzieś zamysł charakteru...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Remigiusz Mróz 15.11.2014 12:47
Autor/Redaktor

King robi podobnie – pisze krótkie passusy w książce w czasie teraźniejszym, a później płynnie przechodzi do czasu przeszłego. Efekt bywa genialny. ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Zawiejka 15.11.2014 11:16
Czytelniczka

Uwielbiam narrację pierwszoosobową, czas przeszły i przekazywanie historii z punktu widzenia antagonisty. "Ten zły" zawsze ma coś do powiedzenia, jest najczęściej barwną, specyficzną postacią, silną - takie lubię. Waleczne, dumne, pewne siebie władczynie, wyrachowane, potężnych przywódców i odkrywanie, co ich takimi czyni. Tajemnice ludzkiej psychiki bywają najciekawszym...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Remigiusz Mróz 15.11.2014 12:46
Autor/Redaktor

To jak Coben – też zdarza mu się czasem w pierwszej, czasem w trzeciej osobie. :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dominik 15.11.2014 16:34
Czytelnik

Mógłbym prosić o jakiś przykład narracji w drugiej osobie? Może nawet kiedyś się z takim tworem zetknąłem, ale teraz nie mogę sobie przypomnieć i mnie to męczy.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zawiejka 15.11.2014 17:46
Czytelniczka

W drugiej osobie, dla przykładu:

"Mocno ująłeś mnie za nadgarstek, jak gdybyś właśnie tego momentu postanowił nigdy nie zapomnieć. I wtedy to poprosiłeś, abym pozwoliła Ci powąchać moje włosy. Uczyniłeś to. Czułam Twój oddech na karku, podczas gdy Ty rozpuszczałeś moje długie sploty i napawałeś się ich zapachem, jakbyś chciał wciągnąć w siebie całą mnie, jakby w Tobie był...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Dominik 15.11.2014 18:20
Czytelnik

Dzięki. Czyli jest coś na kształt narracji Mistrza Gry w czasie rozgrywania "papierowych" sesji RPG. Może się to sprawdza w listach, ale na dłuższą metę rzeczywiście byłoby męczące.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zawiejka 15.11.2014 20:14
Czytelniczka

Racja, jednak przyznaję, że czasem to, co trudniejsze i dziwne, kusi, bo jest... wyzwaniem dla autora, nawet sporym. xD

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dominik 15.11.2014 22:14
Czytelnik

A potem wyzwaniem dla czytelnika który chce się przez taki twór przebić :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
swobby 10.04.2016 11:25
Czytelnik

A może by tak narracją w drugiej osobie zwrócić się do czytelnika i sugerować mu, że robi to, co w historii, którą czyta? To mogłoby być ciekawe.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Między sklejonymi 15.11.2014 11:15
Bibliotekarka

Ja chyba jednak wolę narrację pierwszoosobową - zarówno do pisania, jak i do czytania. Fakt, jeśli głównych bohaterów jest kilku, to tak się zwyczajnie nie da. Jednak normalnym jest chyba poznawać historię z punktu widzenia jednej osoby, niekoniecznie tej, wokół wszystko "się kręci". Wtedy buduje się najlepszy suspens i atmosferę (przynajmniej takie odnoszę wrażenie)....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Remigiusz Mróz 15.11.2014 12:44
Autor/Redaktor

Też tego nie lubię. ;) A przy budowaniu suspensu trzecioosobowa też ma swoje plusy – można w krytycznym momencie zmienić perspektywę, kontynuować trochę tym torem, a potem znaleźć punkt styczny z pierwotną linią narracyjną. Jak się uda, będzie majstersztyk – jak nie, to przynajmniej piękna tragedia. :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Między sklejonymi 16.11.2014 17:16
Bibliotekarka

Czyli wniosek jest jeden: nieważne co, ważne jak :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Poppapraniec 15.11.2014 10:26
Czytelnik

No, już myślałem, że nie wytrzymam tych dwóch tygodni :)
Jeżeli chodzi o narrację, to preferuję tylko trzecioosobową, wtedy, gdy narrator jest, jak Bóg na chmurce, tyle, że nie wybiegam zbytnio w przyszłość. :)
Tekst, jak zwykle napisany świetnie i ciekawie :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Remigiusz Mróz 15.11.2014 12:42
Autor/Redaktor

Dzięki! ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
kryptonite 15.11.2014 09:30
Bibliotekarz | Oficjalny recenzent

Mam podobnie, jak autor - uwielbiam czytać narrację trzecioosobową, ale prosto pisze się w pierwszej osobie.
Jak dla mnie najlepszym rodzajem narracji jest ta personalna, jak np. w powieściach Virginii Woolf czy Henry'ego Jamesa. Plus, oczywiście, monologi wewnętrzne Wokulskiego :-) Wszystko zależy od historii, którą opowiadamy - do jednej pasuje narrator wszechwiedzący, a...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej