forum Oficjalne Aktualności

Pisarze w oparach kofeiny

LubimyCzytać
utworzył 17.10.2014 o 08:48

Można odnieść wrażenie, że im szybciej zapada zmierzch, tym więcej kawy pijemy w ciągu dnia. Parująca filiżanka pachnącej kawy potrafi poprawić nastrój i dodać sporo energii. Wielu pisarzy nie potrafiło bez niej pracować. Oto krótki przegląd autorów, którzy byli wyjątkowo przywiązani do tego napoju.

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [26]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
ro48 16.03.2015 00:21
Czytelnik

Te rymy o kawie p. Agnieszki Osieckiej nie najwyższych lotów ;P a biednego Michała Wiśniewskiego tak bardzo wyśmiewają za jego Filiżankę. I gdzie tu sprawiedliwość?
:-)))))

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Cwihr 23.10.2014 19:56
Czytelniczka

Ponoć Leśmian był uzależniony od kawy (i papierosów) - też wypijał duże ilości.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Le_h_muet 18.10.2014 21:25
Czytelnik

Niektórzy historycy obyczajów zwracają uwagę, że gdyby nie kawa i kawiarnie, które powstawały w europejskich miastach pod koniec XVII w., to nie byłoby Oświecenia, rewolucji przemysłowej i tego wszystkiego, co nazywamy nowoczesnością. Zamiast przy winie lub piwie, ludzie mieli okazję spotykać się przy kawie, która pobudzała, a nie usypiała i rozleniwiała.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ania 18.10.2014 19:40
Czytelniczka

Ja bardzo lubię kawę, ale prawdziwą, świeżo parzoną (już sam aromat pobudza, dodaje energii i poprawia humor), żadnej rozpuszczalnej nie uznaje. Wystarczy mi 1 - 2 filiżanki/kubki dziennie. Dobra kawa potrafi nie tylko pobudzić, ale i zrelaksować, uprzyjemnić czytanie książki czy rozmowę z przyjaciółmi. Nie dziwę się, że tak chętnie sięgali po nią pisarze.
Herbatę też...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
kryptonite 18.10.2014 17:02
Bibliotekarz | Oficjalny recenzent

Jeszcze dwa lata temu nie mogłam patrzeć na kawę. Teraz nie wyobrażam sobie dnia bez chociaż jednej filiżanki tego napoju.
Pamiętajmy o  Stieg Larsson Stieg Larsson, który w swojej trylogii zamieścił hektolitry kawy - przeciętnie każdy bohater pije przynajmniej pięć filiżanek dziennie. Poza tym...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Artur Schodziński 18.10.2014 16:22
Bibliotekarz

Od wielu lat piję yerba mate, a od dwóch lat jestem "mateistą". W Argentynie to napój narodowy. Dodaje energii, zawiera witaminy i można pić litrami :)
pozdrawiam z Patagonii :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
bronus09 17.10.2014 19:24
Czytelniczka

Ja wypijam od 5 do 7 kaw dziennie. Nie piję ich po to aby dodać sobie energii, bo już raczej mi nie pomaga (zdarzało mi się zasnąć po wypiciu kawy). Piję ją bo uzależnia :) Jak rano się nie napiję, to boli mnie głowa. Zresztą lubię ten smak. Herbatę też mogę pić, ale kawa zawsze jest na pierwszym miejscu.
Gorzej tylko jak trzeba się uczyć do sesji, bo kawa wieczorami nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Danka Cybulska 17.10.2014 17:34
Czytelniczka

Kawa! Tak! Kiedyś wypijałam 7-8 kubków kawy dziennie...serio ;)
Ja zaszłam w ciążę ograniczyłam się do 1-2 kubków dziennie.
Kawa pomaga w skupieniu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
17.10.2014 14:50
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Kamil Szaładziński 17.10.2014 13:37
Czytelnik

Jako nałogowy kofeiniarz :) nie czuje juz pobudzajacego dzialania kawy. Jak chce dostac "kopa" pije yerba mate. Stawia mnie znacznie lepiej.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post