forum Oficjalne Aktualności

Dzień z życia mola książkowego

Paulina Surniak
utworzyła 26.06.2014 o 10:09

Być może życie mola książkowego nie obfituje w dramatyczne wydarzenia, ale to nie znaczy, że jest nudne! Na pewno może być pełne przygód, co najwyżej niekoniecznie własnych… Niejeden miłośnik książek wie coś o tym. 

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [31]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Kaga 01.08.2014 20:13
Bibliotekarz

Powoli odnoszę wrażenie, że gdzieś ktoś w którymś punkcie mojego życia włączył nagrywanie tego, co właśnie robię... gdzie nie popatrzę, widzę to, co w sumie u mnie jest normą. Aczkolwiek jeszcze nie trafiło mi się przypalić kolacji, bo akurat czytam. Po prostu - zrezygnowałam z kolacji.
Ze znajomych w sumie też... skoro mam książki... T_T

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Mis820 01.08.2014 15:44
Czytelniczka

Dla mnie to trochę przesada .Owszem czytam dużo , albo kiedy chce zabić nude ,ale nie żeby ciągle dzień i noc.Oprócz świaa fikcji mam własne życie i nie jest tak nudne , że ciągle przenoszenia się do innego .Trzeba pamiętać aby nie zapominać o ludziach z prawdziwego świata.Są inne wspaniale rzeczy proces czytania książek

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
assina 01.07.2014 18:01
Czytelniczka

Ha ha, świetny plan na udany dzień, nie ma co ;D. To z przegapionym pociągiem z jakiegoś powodu bardzo mnie rozśmieszyło, może dlatego, że czasem mam podobnie? ;). Ale tak, zgadzam się z niektórymi opiniami, że mimo wszystko, iż fajnie i śmiesznie opisany plan dnia z książką, niestety nie byłby żadną przyjemnością, ponieważ niewiele bym wiedziała na temat czytanej książki,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Kominek 27.06.2014 22:36
Bibliotekarz

Snickers Mini w prezencie, a co!

A bardziej poważnie, dawno tak nie było mi wesoło, jak czytając powyższy tekst, świetnie ujęte, podane i zapakowane, cokolwiek dodam, dodam zbyt mało, prawdą jest, że od dwudziestu pięciu tygodni dzieląc się Książką tygodnia poruszam i przemieszczam się już z książką wszędzie tam, gdzie tylko się da. A jeśli ktoś ma ochotę, w najbliższych...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Elilaya 27.06.2014 14:49
Bibliotekarka

Też mogę czytać cały dzień, bo jak na razie mam dużo wolnego, chwilowo nie pracuję,, więc korzystam z tego, ale to że mam dużo wolnego nie znaczy, że cały ten czas przeznaczę na czytanie. Są też inne zajęcia :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
czytamcałyczas 27.06.2014 10:02
Czytelnik

Ja czytam cały dzień.Jestem na rencie socjalnej i mogę czytać bez ograniczeń.A temat bardzo fajny.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
kashi88j 26.06.2014 19:21
Czytelnik

Haha! Ignorowanie palaczy jest świetne! Teraz już wiem co powiedzieć jak będę chciała wyjść na przerwę ;)
Ponadto, kilka razy wsiadłam do złego autobusu, bo siedziałam z nosem w książce, innym razem z kolei wysiadłam kilka przystanków dalej niż powinnam bo akcje książki mnie wciągnęła.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
mnulka 27.06.2014 10:08
Czytelniczka

Dobra jesteś!, ja kiedyś czytałam nawet IDĄC do pracy, ale jak o mało nie wlazłam pod koła samochodu przestałam... Pożyję trochę dłużej...!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
mnulka 26.06.2014 19:06
Czytelniczka

Czytam kiedy tylko mogę, w pracy, w domu wieczorami, niejednokrotnie zarywam nocki jedna po drugiej czytając do 5.00 rano, wyprawiam męża do pracy, potem czytam dalej, aż przed 9.00 idę do pracy. Potem padam na twarz... ale tak mam, jak zacznę czytać nie mogę się oderwać.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
26.06.2014 16:16
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Małgorzata 26.06.2014 17:51
Czytelniczka

Niestety, na LC co raz częściej pojawiają się teksty "o niczym"...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Fasoletti 26.06.2014 15:13
Bibliotekarz

Bez przesady, wyżej opisaną historię fajnie się czyta, bo jest zabawna, ale brakuje tylko, żeby jej bohaterka (nie piję do Autorki) jeszcze uprawiała seks z książką, seks książką, albo czytała podczas seksu.
Czytanie ma być dla mnie przyjemnością, ale nie przymusem na zasadzie nałogu, bo to już żadna przyjemność. Lektura w rozsądnych dawkach smakuje o wiele lepiej.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post