forum Oficjalne Aktualności
Gra w pisarzy z Argentyny
„Czy udałoby mi się spotkać Magę?”. Tak rozpoczyna się jedna z najbardziej znanych powieści iberoamerykańskich. Choć jako pierwsza nasuwa się na myśl, nie jest to jedyna powieść z Argentyny, którą warto przeczytać. Dziś o rodakach Cortázara.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [6]
Temat stary, ale to chyba nie znaczy, że nie można go uzupełnić.
Ja ze swojej strony uzupełnię nieco informacje o Ernesto Sábato . Ten argentyński pisarz przed rozpoczęciem "zabawy" w literaturę zajmował się fizyką jądrową. W Paryżu współpracował z Irène Joliot-Curie, córką Marii Skłodowskiej Curie, był świadkiem rozszczepienia...
Paloma:Jak na mój gust, literatura w ogóle zaczyna się od Borgesa ;)
Gdyby literatura miała zacząć się od Borgesa, to nie zaczęłaby się w ogóle.
Szorstko. Mogę prosić o kilka słów rozwinięcia tej myśli?
Jak na mój gust, literatura w ogóle zaczyna się od Borgesa ;)
Gdyby literatura miała zacząć się od Borgesa, to nie zaczęłaby się w ogóle.
Literatura argentyńska zdecydowanie zaczyna się na literę B - przecież to właśnie od Borgesa zaczęła się współczesna literatura iberoamerykańska, to on wprowadził ją na tory uniwersalności. Jak na mój gust, literatura w ogóle zaczyna się od Borgesa ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDość trudno "zagrać w klasy" argentyńskie bez popadania w skrajności. Literatura tego kraju, tak jak całość szeroko rozumianej prozy iberoamerykańskiej przedstawia kontynentalne rozdarcie, ranę, która znajduje nawet pewne uzasadnienie w granicach rozpoetyzowanej ekwilibrystyką słowa metafizyce. Zwróciłbym dodatkowo uwagę na krańcowo różnych, a równie niepoprawnie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej