Ależ jestem ciekawa Twoich wrażeń z lektury Nazywam się Czerwień[bookLink]273705|Nazywam się Czerwień[/bookLink].  😊
To nie jest jednoznaczna literatura, ale gdy ktoś się do niej przekona to wpada po uszy. :)

Ależ jestem ciekawa Twoich wrażeń z lektury Nazywam się Czerwień[bookLink]273705|Nazywam się Czerwień[/bookLink].  😊
To nie jest jednoznaczna literatura, ale gdy ktoś się do niej przekona to wpada po uszy. :)

Na razie muszę skończyć tomiszcze  Miecz i kwiaty a jest co czytać 900 stron. Mam nadzieję, że w następny weekend podzielę się wrażeniami z lektury Nazywam się Czerwień. Lubię wyzwania i  jestem otwarta   na różne gatunki literackie, jak i pisarzy.

Na razie muszę skończyć tomiszcze  Miecz i kwiaty a jest co czytać 900 stron. Mam nadzieję, że w następny weekend podzielę się wrażeniami z lektury Nazywam się Czerwień. Lubię wyzwania i  jestem otwarta   na różne gatunki literackie, jak i pisarzy.

U mnie przypadek i potrzeba ciągłej zmiany typu i geografii lektur, plus zapewne pozytywna opinia, skutkująca dodaniem na półkę "chcę przeczytać". No i chęć poznania okresu opisanego m.in. w znakomitym filmie "Żegnaj mój synu" - https://www.filmweb.pl/video/Zwiastun/Żegnaj, mój synu Zwiastun nr 1 polski-53352, https://www.filmweb.pl/film/Żegnaj, mój synu-2019-819909, nie mającym nic wspólnego z książką. Z przeczytanych do tej pory dwie najlepsze chińskie pozycje to dla mnie: Żyć![bookLink]4846121|Żyć![/bookLink] (też genialny film) oraz Obfite piersi, pełne biodra[bookLink]4348207|Obfite piersi, pełne biodra[/bookLink]. 

U mnie przypadek i potrzeba ciągłej zmiany typu i geografii lektur, plus zapewne pozytywna opinia, skutkująca dodaniem na półkę "chcę przeczytać". No i chęć poznania okresu opisanego m.in. w znakomitym filmie "Żegnaj mój synu" - https://www.filmweb.pl/video/Zwiastun/Żegnaj, mój synu Zwiastun nr 1 polski-53352, https://www.filmweb.pl/film/Żegnaj, mój synu-2019-819909, nie...

Też się zastanawiałam o co chodzi z tą literaturą wschodnią i przeglądając Wasze weekendowe posty sama nabieram ochoty aby coś przeczytać choćby dla spróbowania. Kusi mnie coś japońskiego albo koreańskiego, ale na półce w tym klimacie mam tylko Problem trzech ciał[bookLink]4233532|Problem trzech ciał[/bookLink]

Też się zastanawiałam o co chodzi z tą literaturą wschodnią i przeglądając Wasze weekendowe posty sama nabieram ochoty aby coś przeczytać choćby dla spróbowania. Kusi mnie coś japońskiego albo koreańskiego, ale na półce w tym klimacie mam tylko Problem trzech ciał[bookLink]4233532|Problem trzech ciał[/bookLink]

To (w moim przypadku) zeszłoroczne objawienie, miłość bezwzględna, zanurzenie bez pamięci i ciągły niedosyt. 
Jestem we wschodniej (azjatyckiej) literaturze zakochana. Wciąż szukam i znajduję, czytam i wpadam w jeszcze większe zakochanie. 
W minionym tygodniu przeczytałam cudowną   Haru[bookLink]4944826|Haru[/bookLink], w której jest wszystko czego szukam w literaturze. 
Dodałam z niej na LC 'milion' cytatów bo tak bardzo mnie swoją prostotą, spokojem i brzmieniem uwiodła.  

To (w moim przypadku) zeszłoroczne objawienie, miłość bezwzględna, zanurzenie bez pamięci i ciągły niedosyt. 
Jestem we wschodniej (azjatyckiej) literaturze zakochana. Wciąż szukam i znajduję, czytam i wpadam w jeszcze większe zakochanie. 
W minionym tygodniu przeczytałam cudowną   Haru[bookLink]4944826|Haru[/bookLink], w której jest wszystko czego szukam w literaturze. 
...

 [bookCover]4944826|Haru[/bookCover]

A znowu dla mnie jest to ciągle novum.
Kiedyś czytałam Yukio Mishimę i jego opowiadania -  Zimny płomień[bookLink]49843|Zimny płomień[/bookLink],  ale jakoś nie przetarły wystarczająco szlaku.
Duże wrażenie wywarła na mnie  Kobieta z wydm[bookLink]72788|Kobieta z wydm[/bookLink] Abe Kobo i wywołała niezłą burzę mózgu.
Dzisiaj podziałał na moją wyobraźnię tytuł: Grobowa cisza, żałobny zgiełk[bookLink]4945373|Grobowa cisza, żałobny zgiełk[/bookLink].  😊

A znowu dla mnie jest to ciągle novum.
Kiedyś czytałam Yukio Mishimę i jego opowiadania -  Zimny płomień[bookLink]49843|Zimny płomień[/bookLink],  ale jakoś nie przetarły wystarczająco szlaku.
Duże wrażenie wywarła na mnie  Kobieta z wydm[bookLink]72788|Kobieta z wydm[/bookLink] Abe Kobo i wywołała niezłą burzę mózgu.
Dzisiaj podziałał na moją wyobraźnię tytuł: Grobowa...

@Izabela
A Twoja weekendowa lektura to zdecydowanie ciężki kaliber.  😔
Smutne, że takie rzeczy ciągle się dzieją i że ofiary zazwyczaj są tak samotne i pozostawione samym sobie, że aż serce się kraje.  
Mam nadzieję, że lektura Cię zbytnio nie przygnębi i nie przybije.
Chętnie poznam Twoje refleksje już po, bo sama raczej nie odważę się przeczytać.  
A potem koniecznie, dla przełamania nastroju, powinnaś wybrać coś zdecydowanie pozytywnego. 😊

@Izabela
A Twoja weekendowa lektura to zdecydowanie ciężki kaliber.  😔
Smutne, że takie rzeczy ciągle się dzieją i że ofiary zazwyczaj są tak samotne i pozostawione samym sobie, że aż serce się kraje.  
Mam nadzieję, że lektura Cię zbytnio nie przygnębi i nie przybije.
Chętnie poznam Twoje refleksje już po, bo sama raczej nie odważę się przeczytać.  
A potem koniecznie,...

Raczej nie zaliczam się do adresatów tego pytania, ponieważ akurat czytam książkę polskiego autora, niemniej jednak kilka miesięcy temu audycja radiowa, wywiad z Grzegorzem Kaplą w RDC był na tyle ciekawy, że sprawił, iż po tej rozmowie zamówiłem jego Chiny bez wzajemności. Jest to bardzo osobisty zapis z podróży po tym olbrzymim terytorium. Można poznawać ten kraj i jednocześnie zastanawiać się nad wieloma sprawami.

Dodatkowe wrażenie potęguje wydanie, które zawiera sporą ilość przepięknych fotografii.

Raczej nie zaliczam się do adresatów tego pytania, ponieważ akurat czytam książkę polskiego autora, niemniej jednak kilka miesięcy temu audycja radiowa, wywiad z Grzegorzem Kaplą w RDC był na tyle ciekawy, że sprawił, iż po tej rozmowie zamówiłem jego Chiny bez wzajemności. Jest to bardzo osobisty zapis z podróży po tym olbrzymim terytorium. Można poznawać ten kraj i...

Literatura azjatycka przynosi mi za każdym razem coś nowego. Mam wrażenie, że autorzy pochodzący z tamtego zakątka świata widzą naszą rzeczywistość nieco inaczej, inaczej o niej piszą i na innych podstawach wymyślają własne światy (no w sumie inny krąg kulturowy). To jest dla mnie absolutnie fascynujące. W podobny sposób zachwycałam się kiedyś różnymi serialami anime, nawet dramami koreańskimi i japońskimi filmami, bo to było coś, czego "zachód" nie oferował, nawet jeśli poruszał podobne tematy.
Niesamowicie przypadła mi do gustu trylogia "Wspomnienie o przeszłości Ziemi", przy czym jestem już w połowie "Ciemnego lasu", a "Problem trzech ciał" jest w mojej topce tego roku. Ostrzę sobie też zęby na "Battle Royale".

Literatura azjatycka przynosi mi za każdym razem coś nowego. Mam wrażenie, że autorzy pochodzący z tamtego zakątka świata widzą naszą rzeczywistość nieco inaczej, inaczej o niej piszą i na innych podstawach wymyślają własne światy (no w sumie inny krąg kulturowy). To jest dla mnie absolutnie fascynujące. W podobny sposób zachwycałam się kiedyś różnymi serialami anime, nawet...

@ wiolid , oj tak porwałam sie chyba z motyką na słońce, bo "Nikt ci nie uwierzy", wbija w fotel i pozostawia skołatane serce. Zabrałam się za nią, bo bardzo lubię książki pani Magdy Knedler, widać, że jest osobą skrupulatną, która naprawdę się przygotowuje do pisania swoich tekstów. Tym razem też się przyłożyła, co bardzo cenie, ale lektura jest mocna.....

@SLigiaKallina, "Battle Royale" jest na mojej liście must do przeczytania w tym roku, nie wyobrażam sobie, że mogłabym to ominąć w czasie, kiedy tak na serio kultura azjatycka zaczęła mnie kręcić. Za sprawą mojego narzeczonego zaczęłam razem z nim oglądać anime, troche z lekceważącym podejściem, na zasadzie" to chińskie bajki przecieć". Ależ byłam krótkowzroczna! Masz w zupełności rację, inne spojrzenie na światy wschodnich autorów jest bardzo odświeżające, do tego wszechobecna symbolika, która tak mi się podoba, nadaje czasami mistycznego charakteru różnym opowieściom.    

@ wiolid , oj tak porwałam sie chyba z motyką na słońce, bo "Nikt ci nie uwierzy", wbija w fotel i pozostawia skołatane serce. Zabrałam się za nią, bo bardzo lubię książki pani Magdy Knedler, widać, że jest osobą skrupulatną, która naprawdę się przygotowuje do pisania swoich tekstów. Tym razem też się przyłożyła, co bardzo cenie, ale lektura jest mocna.....

@SLigiaKallina,...

Film "Milczenie" jest ciekawy, ale wg mnie pierwowzór książkowy autorstwa Shūsaku Endō[authorLink]30264|Shūsaku Endō[/authorLink] jest jeszcze lepszy. Lektura jest o tyle intrygująca dla Europejczyka obcującego na co dzień z kulturą i religią chrześcijańską, że owa religia zostaje ukazana z dość egzotycznej, bo japońskiej perspektywy. Endō jako nastolatek został ochrzczony, stąd chrześcijaństwo odgrywa ważną rolę w niejednej jego powieści (z podobnej tematyki warto wspomnieć choćby Samuraja[bookLink]53033|Samuraja[/bookLink]).

Film "Milczenie" jest ciekawy, ale wg mnie pierwowzór książkowy autorstwa Shūsaku Endō[authorLink]30264|Shūsaku Endō[/authorLink] jest jeszcze lepszy. Lektura jest o tyle intrygująca dla Europejczyka obcującego na co dzień z kulturą i religią chrześcijańską, że owa religia zostaje ukazana z dość egzotycznej, bo japońskiej perspektywy. Endō jako nastolatek został ochrzczony,...

Po takim komentarzu moja ciekawość w odniesieniu do książki może tylko wzrosnąć...

Po takim komentarzu moja ciekawość w odniesieniu do książki może tylko wzrosnąć...