forum Oficjalne Aktualności
Matka Polka lukrowana
Wychowałam się na matkach pozostających w cieniu. Czuwających, towarzyszących, zawsze dostępnych. Na matkach znanych z tego, że są matkami. Stawiających swoje potrzeby na końcu, pozbawionych własnego życia, charakteru, a nawet imienia. Ten obraz literackich matek (pokazywanych przecież często z perspektywy dziecka) wniosłam podświadomie w dorosłość. W pełni zinternalizowałam to przeświadczenie, że tak ma być, że to się samo robi, że kiedy pojawia się dziecko – z kobiety zostaje matka. I że jest w tym wszystkim najszczęśliwsza.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [13]
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Kontrola urodzeń w naszym kraju znowu się skończyła.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPrawaczka to chyba o sobie mówisz. Żadna konserwatystka, katoliczka, libertarianka ani nacjonalistka nie nazwie siebie prawaczką. Skoro trzeba pilnować zaimków przy każdej osobie, to pilnujmy też nowomowy, też jest obraźliwa.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jak różne jesteśmy, tak różnymi jesteśmy matkami. Jedne bardziej zorganizowane inne mniej. Jedne chcą i mogą pracować inne nie. Jedne wcześniej usamodzielniają dzieci nie stając się ich ofiarami a drugie kwokają do śmierci zapominając o swoim życiu i później mają pretensje do dzieci, że nie umieją ogarnąć swojej samotności.
Z historycznego punktu widzenia rola kobiety i...
Bardzo współczuję autorkom takich biednych matek i utrwalonych patologicznych wzorców kobiecości. Czy możecie z tytułu swoich problemów odczepić się od córek normalnych matek, bez zaburzeń obrazu samych siebie i zachować swój głos jako swój głos, a nie głos wszystkich kobiet? Polecam znaleźć jakąś bardziej konkretną pracę niż pisanie literatury kobiecej. W mojej rodzinie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej." Szczególnie silnie wybrzmiał u poetów epoki romantyzmu, kiedy to w obliczu rozbiorów Polski kobiety otrzymały misję: miały wychowywać kolejne pokolenie patriotów i być gotowe poświęcić swoje dzieci dla dobra ojczyzny. Tradycyjna rola kobiety została upolityczniona, matki dostały nowe brzemię do dźwigania – stały się alegorią Polski, a ich dzieci – bohaterami skazanymi na...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
"Ruchy feministyczne przywracają kobietom podmiotowość"
Nieźle się uśmiałem :)
Feministki troszczą się tylko o kobiety takie jak one, czyli radykalne lewaczki.
Kobiety konserwatywne, prawicowe, apolityczne itp. to dla nich znienawidzony wróg, który musi być zniszczony.
Jest wiele rodzajów feminizmów, na przykład feminizm liberalny czy feminizm katolicki. Przedstawicielkami tego ostatniego są w Polsce Elżbieta Adamiak czy Zuzanna Radzik.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postOtóż to. Jesteś wartościową kobietą i masz się odzywać - o ile jesteś lewicową kobietą. Jeśli masz jakikolwiek inny niepoprawny pogląd - "siostry" powiedzą ci "wypie*dalać". W najlepszym razie zwyzywają od nazistek.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postA mnie w ramach przeciwwagi brakuje w literaturze obrazu matki dojrzałej emocjonalnie, która wie, że macierzyństwo to w dużej mierze orka na ugorze, a w związku z tym nie spodziewa się nierealistycznych fajerwerków, umie zorganizować sobie pomoc, bo nie ma zamiaru robić z siebie męczennicy i stara się też do tej pomocy wciągnąć same dzieci od samego początku, mówiąc do nich...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPoproszę mniej artykułów o kobietach. To portal o literaturze, nie wysokieobcasy. Wałkujecie te same tematy do porzygu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post