Ja od tygodnia mam zastój czytelniczy, ale w ten weekend będę chciała go pokonać, a mam nadzieję, że pomoże mi w tym Kosogłos[bookLink]4862896|Kosogłos[/bookLink], którego chce skończyć, żeby móc oglądnąć dwa ostatnie filmy.

Ja od tygodnia mam zastój czytelniczy, ale w ten weekend będę chciała go pokonać, a mam nadzieję, że pomoże mi w tym Kosogłos[bookLink]4862896|Kosogłos[/bookLink], którego chce skończyć, żeby móc oglądnąć dwa ostatnie filmy.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Profesor Andrews w Warszawie. Wyspa [bookLink]4860095|Profesor Andrews w Warszawie. Wyspa [/bookLink]

Profesor Andrews w Warszawie. Wyspa [bookLink]4860095|Profesor Andrews w Warszawie. Wyspa [/bookLink]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Alicja. Królowa zombi[bookLink]252322|Alicja. Królowa zombi[/bookLink]

Alicja. Królowa zombi[bookLink]252322|Alicja. Królowa zombi[/bookLink]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Do moich ulubionych pisarzy dopisałam Josefa Skvorecky'ego, chociaż jego opus magnum Przypadki inżyniera ludzkich dusz[bookLink]4256556|Przypadki inżyniera ludzkich dusz[/bookLink] dopiero przede mną. Odkrywam coraz to nowe rejony klasycznej czeskiej literatury i ciągle jeszcze tak wiele przede mną... Nie przeczytałam na przykład nic Haška, Čapka, Fuksa, Topola... A ze współczesnych, najnowszych powieści uśmiechają się do mnie okładki książek wydawanych w serii Stehlik Dowodów na istnienie, a także powieści Jiříego Hájíčka czy (najprawdopodobniej) bardzo utalentowanych pisarek jak Petra Dvořáková i Bianca Bellová.

Dziś przeczytam ostatnich kilka stron
Gorzkiego świata[bookLink]4911027|Gorzkiego świata[/bookLink]. To zbiór krótkich form prozatorskich Škvoreckiego w tłumaczeniu Jana Stachowskiego oraz Andrzeja S.Jagodzińskiego. Spędziłam z tą książką ostatni tydzień i był to znakomity wybór. Pierwsza część "Siedmioramienny świecznik" przedstawia wielokulturowy świat małego czeskiego miasta, w którym pisarz urodził się i mieszkał, przyjaźnił się, spotykał i korzystał z pomocy członków licznej żydowskiej społeczności, takich jak nieskończenie cierpliwy doktor Strass czy surowy, wymagający nauczyciel, nieskończenie mądry pan Katz. Zresztą wspomnienia, wątki autobiograficzne stanowią rdzeń tej książki i były dla mnie najciekawsze. Najznakomitszym opowiadaniem tej części jest "Rebeka" o żydowskiej dziewczynie, która przeżyła traumę Terezina i wróciła potem do powojennej rzeczywistości rodzinnego miasteczka, w którym nie znalazła już swojego miejsca, została ograbiona zarówno z rzeczy materialnych (pozbawiona mieszkania), jak i z nadziei na nowe życie ("ludzie gapią się na mnie jak dawniej: "O, Żydówka wróciła, Żydówka"). Tak naprawdę w tym opowiadaniu Skvorecky przygląda się obojętności, bo "świat oparty jest na obojętności" - "głupia, sentymentalna opowiastka wyciska łzy z oczu, gdy jest wydrukowana, natomiast rzeczywistość, to co się dzieje tu i teraz, nigdy nie potrafi nas wzruszyć".

W drugiej części "Pieśni zapomnianych lat" jest kilka opowiadań o życiu w socjalistycznej, ponurej, fatalnej rzeczywistości, a przyćmiewa je wszystkie mistrzowski tekst "Świadkowie lutowej nocy". To noc komunistycznego przewrotu w 1948 roku. Dla Daniela, bohatera opowiadania, normalnością jest wojna, bo czas, w którym dorastał to czas podziemnej walki z Niemcami. Sam określał się jako "zepsuty przez wojnę". A teraz jest czas przewrotu, który ponownie go fascynuje, ekscytuje wszystkim, co się dzieje na ulicach: manifestacjami, starciami z milicją, tłumem na ulicach Pragi, nawet swoją barwą, malarskością tej "czarnej nocy z białym śniegiem": "czerwone sztandary łopotały na wietrze, a faceci w paltach mieli przez plecy przewieszone karabiny. Ich paski lśniły nowością" (no tak - to świeżo powołana milicja robotnicza). Dla Daniela wszystko jest ekscytującą przygodą - "Gdyby to wszystko się nie wydarzyło, to chyba zginęlibyśmy w tym zatęchłym pokoju. Niech się jak najwięcej dzieje!". Skvorecky krótkimi dosadnymi zdaniami, wspaniałym rytmicznym językiem (jak język buntu, rewolucji) opowiada kilkanaście ostatnich godzin wolności grupki kilku przyjaciół-studentów oraz ich ucieczki z Pragi.

Natomiast w ostatniej części zbioru "Eine kleine Jazzmusic" (to tytuł najlepszego z opowiadań) jest mnóstwo humoru, dowcipnych, ironicznych ale też gorzkich komentarzy do czasów młodości pisarza, gdy był jeszcze jazzmanem, grał na saksofonie i założył zespół Zamaskowanych Bandytów Rytmu. Fantastyczny klimat początku lat 40-tych, gdy narodowi socjaliści opętani kultem czystej rasy stopniowo ograniczali wolność wypowiedzi wszelakiej (nawet tej muzycznej) - artyści, którzy uprawiali tę "zdegenerowaną" muzykę byli piętnowani, a ich życie - niszczone. Podobnie w latach 50-tych, gdy muzyka jazzowa, koncerty i tańce na żywo w stylu bebop, subkultura bikiniarzy, ich styl ubierania, zachowania, wyróżniania się indywidualnością stopniowo i skutecznie została niszczona - o tym pisze Skvorecky w kolejnych opowiadaniach o kolejnych przegranych muzykach: klarneciście - mistrzu bluesa, nieszczęśliwej miłości i samobójstwie trębacza, o wspaniałej solistce (o działającym na wyobraźnię imieniu Wenus i prozaicznym nazwisku - Paroubkova), występującej na koncertach wraz ze szczególnym bandem - wojskowym zespołem estradowym. Cudowne i tragiczne lata. Wspaniała proza - do zaczytywania się, delektowania i rozmawiania o niej.

A w weekend.... sama nie wiem, co zacząć czytać. Waham się pomiędzy:
Piękne zielone oczy[bookLink]4934111|Piękne zielone oczy[/bookLink] Lustiga (ale temat trudny do udźwignięcia)
Dom głuchego[bookLink]241872|Dom głuchego[/bookLink] słowackiego pisarza Petera Krištúfka (o człowieku uwikłanym w wielką historię - no tak, w zasadzie nic odkrywczego, o tym piszą wszyscy)
Mówić prawdę[bookLink]4903328|Mówić prawdę[/bookLink] Josefa Formanka (podobno powieść napisana z epickim rozmachem)
Przez ucho igielne (sploty)[bookLink]4461399|Przez ucho igielne (sploty)[/bookLink] Słowaka Jána Púčka (nostalgiczna, historyczna saga rodzinna)
Legenda o języku[bookLink]4951152|Legenda o języku[/bookLink] Pavla Rankowa, o Czechosłowacji lat 70-tych

Do moich ulubionych pisarzy dopisałam Josefa Skvorecky'ego, chociaż jego opus magnum Przypadki inżyniera ludzkich dusz[bookLink]4256556|Przypadki inżyniera ludzkich dusz[/bookLink] dopiero przede mną. Odkrywam coraz to nowe rejony klasycznej czeskiej literatury i ciągle jeszcze tak wiele przede mną... Nie przeczytałam na przykład nic Haška, Čapka, Fuksa, Topola... A ze...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Wielki powrót do NOS4A2[bookLink]4931824|NOS4A2[/bookLink] ☺

Wielki powrót do NOS4A2[bookLink]4931824|NOS4A2[/bookLink] ☺

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dziś skończyłam Rzeki płyną, jak chcą[bookLink]4962646|Rzeki płyną, jak chcą[/bookLink]
a teraz w planach Miasto z mgły[bookLink]4966195|Miasto z mgły[/bookLink]
i Powiem tylko raz[bookLink]4936294|Powiem tylko raz[/bookLink]

Dziś skończyłam Rzeki płyną, jak chcą[bookLink]4962646|Rzeki płyną, jak chcą[/bookLink]
a teraz w planach Miasto z mgły[bookLink]4966195|Miasto z mgły[/bookLink]
i Powiem tylko raz[bookLink]4936294|Powiem tylko raz[/bookLink]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja weekend mam pod kątem Wyzwania LC. Najpierw Miasto z mgły[bookLink]4966195|Miasto z mgły[/bookLink]
A po nim Grobowa cisza, żałobny zgiełk[bookLink]4945373|Grobowa cisza, żałobny zgiełk[/bookLink]

Ja weekend mam pod kątem Wyzwania LC. Najpierw Miasto z mgły[bookLink]4966195|Miasto z mgły[/bookLink]
A po nim Grobowa cisza, żałobny zgiełk[bookLink]4945373|Grobowa cisza, żałobny zgiełk[/bookLink]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dwa dni w Paryżu[bookLink]4937931|Dwa dni w Paryżu[/bookLink] Krwawa kampania[bookLink]265669|Krwawa kampania[/bookLink]

Dwa dni w Paryżu[bookLink]4937931|Dwa dni w Paryżu[/bookLink] Krwawa kampania[bookLink]265669|Krwawa kampania[/bookLink]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Kryzys czytelniczy trwa już z trzeci tydzień, ale postaram się do połowy maja skończyć chociaż jedną z rozpoczętych Rytm wojny. Część 1[bookLink]4929182|Rytm wojny. Część 1[/bookLink] Nie ma tego Złego[bookLink]4959792|Nie ma tego Złego[/bookLink].

Kryzys czytelniczy trwa już z trzeci tydzień, ale postaram się do połowy maja skończyć chociaż jedną z rozpoczętych Rytm wojny. Część 1[bookLink]4929182|Rytm wojny. Część 1[/bookLink] Nie ma tego Złego[bookLink]4959792|Nie ma tego Złego[/bookLink].

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Psychoanioł w Dublinie[bookLink]225334|Psychoanioł w Dublinie[/bookLink]

Psychoanioł w Dublinie[bookLink]225334|Psychoanioł w Dublinie[/bookLink]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post