forum Oficjalne Aktualności
„Władca Pierścieni” zza żelaznej kurtyny
Miłośnikom twórczości J.R.R. Tolkiena z pewnością nie trzeba przypominać o nagradzanych Oscarami ekranizacjach „Władcy Pierścieni” – trylogii nakręconej w nowozelandzkich plenerach przez Petera Jacksona. Ale czy wiecie, że 10 lat przed pierwszym pokazem „Drużyny Pierścienia” z Elijahem Woodem, Ianem McKellenem i Viggo Morgensternem w rolach głównych miała miejsce premiera innej adaptacji filmowej dzieła Tolkiena?
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [14]
Wspomniano jeszcze o produkcji Amazona, ale "fabuła została umiejscowiona w czasie jeszcze przed wydarzeniami opowiedzianymi w dziełach Tolkiena". . . To się nazywa luźna adaptacja. Chyba, że to "chłyt mankentingowy", bo nawet bardziej jestem zainteresowany, co stworzą.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Za wikipedią
Żelazna kurtyna – określenie porządku pojałtańskiego, które spopularyzował Winston Churchill 5 marca 1946 roku, podczas historycznego przemówienia w amerykańskim mieście Fulton w stanie Missouri. Wygłosił on tam zdanie o „żelaznej kurtynie” (ang. iron curtain), przebiegającej od Szczecina po Triest
Taki stan trwał do 1989 roku......
Film nakręcono w 1991. Tytuł...
Więcej tu byków. Wspomnę tylko o "radzieckiej" produkcji.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
To może być bolesne doświadczenie ale można zobaczyć rosyjską produkcję.
W celach naukowo- porównawczych oczywiście 😉
Przyłóżcie się trochę bardziej do roboty i rosyjskie imiona i nazwiska zapisujcie po polsku, a nie w ten porąbany angielski sposób - Dyachenko, Serebryakova, Natalya, Georgiy . Poważnie? Zacznijcie jeszcze pisać Dostoyevski, Tolstoy i Pushkin.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTo jest, niestety, obowiązujący obecnie trend. My, starsi (w każdym razie ja jestem starszy), jesteśmy przyzwyczajeni do transkrypcji (Чайковский = Czajkowski) a teraz obowiązuje TRANSLITERACJA (Chaykovskiy). To mniej więcej tak, jak ze słynną dyskusją o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy (copyright by prof. mniemanologii stosowanej Jan...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Trend wynika z lenistwa i tłumaczenia z angielskiego. To, że ktoś nie czyta cyrylicy nie oznacza, że miał prawo nie słyszeć o Dostojewskim, Tołstoju czy Turgieniewie. No chyba, że będzie twierdził, że słyszał tylko o Dostoevskym, Tolstoyu czy Turgenevie (co fonetycznie brzmi zupełnie inaczej).
Poza tym zastosowana transliteracja dotyczy przełożenia na angielski, a nie na...
@SekstusEmpiryk
Mylisz się. To nie jest transliteracja zgodna z jakimikolwiek zasadami transliteracji. To jest zwykła transkrypcja, ale nie na język polski a na angielski.
Jeśli chcesz poczytać jak powinna wyglądać poprawna transliteracja lub polska transkrypcja, to proponuję stronę...
@Jerzy Woliński
Dzięki za link. Oznacza on, że jestem głęboko w czarnej d***e, ponieważ właśnie takiej (albo bardzo zbliżonej) transliteracji uczono mnie na pierwszym roku Polibudy (w ramach obowiązkowych zajęć bibliotecznych, rok 1972). Dopiero kilka lat temu, circa 5-6, przekonano mnie, że obowiązuje transliteracja a la USA (i to podpierając się normą ISO). Jak widać...
@SekstusEmpiryk
Transkrypcja podana na stronie PWN to jest właśnie transliteracja zgodna z normą ISO i aktualną PN. Jest ona obecnie używana we wszystkich chyba polskich bibliotekach uczelnianych i naukowych. Trudno ją jednak określić jako a'la USA, bo zawiera litery ze znakami diakrytycznymi nie używanymi w języku angielskim. Wcześniej gdzieś od połowy lat 80-tych była...