forum Oficjalne Aktualności
„Ta postać to mogłaby w następnym tomie zaginąć!”, czyli denerwujący bohaterowie literaccy
George Sand twierdziła, że „studiowanie literatury nie jest niczym innym niż studiowaniem człowieka”. A ludzie są różni, więc i ci wykreowani wyłącznie przez wyobraźnię pisarzy nie mogą być wyłącznie dzielni, prawi i mężni. Zdarzają się i tacy, przez których czytelnik ma ochotę wyrzucić książkę przez okno.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [42]
Staś Tarkowski i Nel z „w pustyni i w puszczy”. Nie znoszę ich 😡 Ron z HP też czasami bywa wkurzający, jakby nie widział nic poza własnym nosem. No i , jak dla mnie, Ania z zielonego wzgórza. Nigdy nie rozumiałam, czemu wszyscy ją uwielbiają- zawsze wydawała mi się nieprzytomna i staroświecka.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJak można powielać stereotyp złej Łęckiej, a nie wstawić na listę najgorszej postaci w historii polskiej literatury (literatury czyli bez Mrozów, Lipińskich i tego typu chałtury) tj. Pana Cezarego Baryki? Tego gościa nie da się lubić, nie lubić, kochać, nienawidzić. On jest tak nijaki, a do tego przepastnie głupi, że wprowadza czytelnika w stan zobojętnienia.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Denna z Imię wiatru
Dolores Umbridge z Harry Potter i Zakon Feniksa
Obu pań nie cierpię.
Mnie osobiście chwilami trochę (nie, nie, przepraszam, BARDZO) irytowała postać Ameriki z "Rywalek", a właściwie nie tyle sama postać, co postępowanie i czasem rozumowanie. Podobne zdanie mam o Eadlyn z tomu 4. (w następnym widać poprawę, dzięki Bogu), która była zadufana w sobie i egoistyczna. Mam wrażenie że było to działanie celowe autorki, zwłaszcza w przypadku drugiej...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMnie, z bohaterów książek przeczytanych w ubiegłym roku, najbardziej zirytował Jude z "Małego życia" (postać całkowicie niewiarygodna psychologicznie). Druga w kolejce jest Anna Karenina. W tym jednak przypadku nie tyle denerwowała mnie sama jej postać, co rozdźwięk między przedstawieniem jej w książce a na wielkim ekranie. Dla mnie pominięcie w ekranizacjach kwestii...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Mnie irytuje Jaskier z Wiedźmina Sapkowskiego. Niby zabawny, niby atrakcyjny, niby każda na niego leci, bo "wygląda jak ćwierć elf", a dla mnie jest pusty, głupi, tchórzliwy, zadufany, a do tego seksista w najgorszym, takim prowincjuszowskim, polaczkowym wydaniu pt. "co tam baba może wiedzieć, przecież to tylko baba".
Pamiętam tylko dwa razy, kiedy zachował się jak dorosły:...
Nie znoszę i to bardzo Hermiony. W książce jeszcze ujdzie, ale w ekranizacji bym normalnie udusiła. I nigdy nie zrozumiem tego uwielbienia do Emmy Watson. Może przez nią ta postać mnie tak drażni. Jest kiepsko wykreowana. Według mnie albo na wrzeszczy, albo przewraca oknami.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postA mnie nigdy nie irytują bohaterowie z wadami, w które celowo zaopatrzyli je autorzy. Przecież to trochę tak, jak wściekać się, że fabuła obejmuje jakieś przeciwności losu! Ludzie są różni, mają swoje wady, ksiązka nie powinna opisywać jakichś wymyślonych ideałów. Co więcej, często podczas lektury chcemy się spotkać z ludźmi, których niekoniecznie polubilibyśmy w życiu (ba,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNigdy nie zrozumiem niechęci do Izabeli Łęckiej. Za każdym razem, gdy słyszę od kogoś, jaka to głupia, irytująca i pusta postać, zastanawiam się czy ten ktoś dzieło Prusa faktycznie przeczytał (raz nawet usłyszałam, że tytuł książki wziął się od jej bycia pustą, to było straszne!). Sama bardzo Izabelę jako kobietę rozumiem, uważam, że to wybitnie dobrze zbudowana postać i...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejDawid Wolski z Cyklu Gliwickiego Wojciecha Chmielarza... bezapelacyjnie
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post