Żony nazistów. Kobiety kochające zbrodniarzy[bookLink]4916909|Żony nazistów. Kobiety kochające zbrodniarzy[/bookLink] plus jeżeli czas pozwoli Miłość w czasach zarazy[bookLink]4807144|Miłość w czasach zarazy[/bookLink]. Kochan weekendy📚📚📚📚📚☕️☕️☕️☕️🍫🍫🍯🍯🍯🍵🍵🍵📖📖📖📖👍🏻

Żony nazistów. Kobiety kochające zbrodniarzy[bookLink]4916909|Żony nazistów. Kobiety kochające zbrodniarzy[/bookLink] plus jeżeli czas pozwoli Miłość w czasach zarazy[bookLink]4807144|Miłość w czasach zarazy[/bookLink]. Kochan weekendy📚📚📚📚📚☕️☕️☕️☕️🍫🍫🍯🍯🍯🍵🍵🍵📖📖📖📖👍🏻

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Pozdrawiam zaczytanych
Cmentarze zamknięte, więc w zaciszu domowym oddam się lekturze
Ostatni pociąg[bookLink]4929445|Ostatni pociąg[/bookLink]
Telegraph Avenue[bookLink]4923547|Telegraph Avenue[/bookLink]
Żółty dom. Wspomnienia[bookLink]4933787|Żółty dom. Wspomnienia[/bookLink]

Pozdrawiam zaczytanych
Cmentarze zamknięte, więc w zaciszu domowym oddam się lekturze
Ostatni pociąg[bookLink]4929445|Ostatni pociąg[/bookLink]
Telegraph Avenue[bookLink]4923547|Telegraph Avenue[/bookLink]
Żółty dom. Wspomnienia[bookLink]4933787|Żółty dom. Wspomnienia[/bookLink]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Weekend spędzę z :

Jedna krew[bookLink]4902098|Jedna krew[/bookLink]

Zapowiada się ciekawa lektura grozy :).

Weekend spędzę z :

Jedna krew[bookLink]4902098|Jedna krew[/bookLink]

Zapowiada się ciekawa lektura grozy :).

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Na wschód od Edenu[bookLink]119566|Na wschód od Edenu[/bookLink]

Na wschód od Edenu[bookLink]119566|Na wschód od Edenu[/bookLink]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

a ja kontynuuję Moja przystań niespokojna[bookLink]128211|Moja przystań niespokojna[/bookLink].Początkowo jkoś ie mogłam się przkonać do tej ksiązki, ale z czasem nawet wciągnęła mnie ta litewska opowieść z lat siedemdziesiątych ub.wieku.

a ja kontynuuję Moja przystań niespokojna[bookLink]128211|Moja przystań niespokojna[/bookLink].Początkowo jkoś ie mogłam się przkonać do tej ksiązki, ale z czasem nawet wciągnęła mnie ta litewska opowieść z lat siedemdziesiątych ub.wieku.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Hobbit przeczytany, zabieram się Drużyna Pierścienia [bookLink]159957|Drużyna Pierścienia [/bookLink] - zamierzam odświeżyć całość Tolkiena do końca roku, życzcie mi szczęścia!

Hobbit przeczytany, zabieram się Drużyna Pierścienia [bookLink]159957|Drużyna Pierścienia [/bookLink] - zamierzam odświeżyć całość Tolkiena do końca roku, życzcie mi szczęścia!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Choć przeczytałam dopiero około 1/4 Pan Lodowego Ogrodu. Tom 2[bookLink]4442|Pan Lodowego Ogrodu. Tom 2[/bookLink], mam coraz większą ochotę odłożyć ją i sięgnąć po Skrawki błękitu[bookLink]230386|Skrawki błękitu[/bookLink] lub Król magii[bookLink]146628|Król magii[/bookLink]

Choć przeczytałam dopiero około 1/4 Pan Lodowego Ogrodu. Tom 2[bookLink]4442|Pan Lodowego Ogrodu. Tom 2[/bookLink], mam coraz większą ochotę odłożyć ją i sięgnąć po Skrawki błękitu[bookLink]230386|Skrawki błękitu[/bookLink] lub Król magii[bookLink]146628|Król magii[/bookLink]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Żegnam się w tym tygodniu z literaturą brytyjską i Kazuo Ishiguro.
Za mną
Okruchy dnia[bookLink]23819|Okruchy dnia[/bookLink]
a przede mną kilkadziesiąt ostatnich stron
Malarza świata ułudy[bookLink]139884|Malarza świata ułudy[/bookLink].

Z obu książek wyłaniają się dwa różne, ale jednak podobne, społeczne struktury: brytyjski system klasowy sprzed II wojny, z jego bezwzględnie sztywną hierarchią społeczną oraz rzeczywistość japońskich lat 30-tych XX wieku z rodzącym się nacjonalizmem, ideowym radykalizmem - rzekomo pięknymi acz "złudnymi" ideami, które wpłynęły na całe pokolenie Japończyków uczestniczących w wojnie.

W Okruchach dnia[bookLink]23819|Okruchach dnia[/bookLink] bohater (kamerdyner idealny) kieruje się ustalonym systemem wartości i wierzy, że jego chlebodawca lord Darlington, jest tak mądrym i nieskazitelnym, nieposzlakowanym, niemalże "nadczłowiekiem", że "powierzono mu losy cywilizacji" i w związku z tym należy mu się bezwzględne posłuszeństwo, a nawet więcej - poświęcenie całego życia. Ta idea pęka jak bańka mydlana, kiedy po wojnie wychodzą na jaw pewne fakty i kiedy na zmianę kierunku życia jest już za późno.

W obu powieściach Ishiguro powracają jak mantra słowa i rozważane się pojęcia: honor, godność, wykonywanie obowiązków, szacunek wobec starszych (stojących wyżej w hierarchii społecznej, mistrzów), ukrywanie uczuć pod maskami i zasadami, wiara w stałość i sprawiedliwość "systemu". Stevens wierzył, że "ludzie z kontynentu nie potrafią być kamerdynerami (ach! jaki to zaszczyt!), ponieważ jako rasa niezdolni są do takiego okiełznania uczuć, jakie wyćwiczył w sobie naród angielski". A w innym miejscu tak na pytanie" "Na czym według pana polega godność? odpowiada "Wydaje mi się, że polega ona na tym, by nie obnażać się publicznie".

Oba (tak odległe) narody miały więc wiele wspólnego, a obie powieści można nazwać rozliczeniowymi: przeszłość we wspomnieniach bohaterów jest zupełnie inaczej oceniana przez następne, powojenne pokolenie; idee w które wierzyli Stevens i Ono legły w gruzach. Bohater Malarza świata ułudy[bookLink]139884|Malarza świata ułudy[/bookLink] sensei Masuji Ono prezentuje mistrzostwo w specyficznej kulturze rozmowy - robi to z uniżoną grzecznością, nie przechodząc do sedna sprawy. Sięga do swoich wspomnień sprzed wojny, ale nigdy nie mówi wprost o swoich poglądach, zauroczeniach i przeżyciach. Ishiguro, jak wiadomo, jest mistrzem niedopowiedzeń, unika przechodzenia do sedna, wszystko jest ledwie zarysowane, nie ma jednoznacznej puenty; jest szalenie japoński i brytyjski jednocześnie.

Uwielbiam japońską sztukę (a właściwie to głównie drzeworyty ukiyo-e) i szukałam w Malarzu świata ułudy[bookLink]139884|Malarzu świata ułudy[/bookLink] takich właśnie wątków. Masuji Ono był znanym artystą, który w młodości tworzył hurtowo "japońszczyznę" na eksport, a potem stworzył oryginalny, własny styl. Ukiyo-e to właśnie tytułowe "obrazy przemijającego świata" (oryginalny tytuł powieści "An artist of the floating world"). W książce niewiele jest odniesień do sztuki, na szczęście jednak pisarz wspomina o znakomitym (uwielbianym również przeze mnie) Kitagawa Utamaro - malarzu/drzeworytniku słynącym z portretowania pięknych kurtyzan. Jest też fragment powieści poświęcony dekadenckiej sztuce przemijającego świata, dążeniu do uchwyceniu niepowtarzalnego piękna. Artyści widzieli je w domach uciech: "najlepsze rzeczy to te, które zdarzają się w nocy i znikają o poranku", "najsubtelniejsze, najbardziej kruche piękno, jakie artysta może spodziewać się uchwycić, przewija się przez domy uciech z zapadnięciem zmroku". Starzejący się, w nowej powojennej rzeczywistości, starają się nie odczuwać poczucia winy z tego powodu, że "składali swoje talenty na ołtarzu rzeczy tak nieuchwytnych, tak efemerycznych".

Rozpoczynam zatem nowy wątek w moim czytelniczym życiu - przygodę z literaturą japońską. Miałam już dość dawno temu taką fazę, mam swoją japońską półkę z haiku, książkami z serii japońskiej PIW-u, księgą herbaty, Genji Monogatari i książkami o go.

Zacznę od przypomnienia sobie tradycyjnej kultury japońskiej w
Japonii utraconej[bookLink]4874685|Japonii utraconej[/bookLink] Alexa Kerra, Amerykanina, który jako dziecko zamieszkał z rodzicami w Japonii i ją pokochał.

Myślę, że potem przypomnę sobie klasyczne powieści najlepszych pisarzy japońskich np.
Wyznanie maski[bookLink]4844630|Wyznanie maski[/bookLink] Mishimy (ponownie wydane przez PIW),
odkryję pisarza do niedawna w Polsce słabo znanego - Osamu Dazai
Zmierzch[bookLink]4881022|Zmierzch[/bookLink],
sięgnę po pozycje współcześnie wydawane, lżejsze gatunkowo np.
Dziewczynę z konbini[bookLink]4878913|Dziewczynę z konbini[/bookLink] Sayaki Muraty
czy wydawane przepięknie przez WUJ w serii "Z żurawiem" np.
Pszczoły i grom w oddali[bookLink]4918723|Pszczoły i grom w oddali[/bookLink]
albo z wydawnictwa Karakter
Fruwającą duszę[bookLink]50145|Fruwającą duszę[/bookLink] Yoko Tawady.
Mam też w planach Murakamiego, np.:
Przygodę z owcą[bookLink]27521|Przygodę z owcą[/bookLink]
a może także coś "około japońskiego" np.:
Purezento[bookLink]4808522|Purezento[/bookLink] Joanny Bator.

A jaka japońska lektura ostatnio Was zachwyciła?

Żegnam się w tym tygodniu z literaturą brytyjską i Kazuo Ishiguro.
Za mną
Okruchy dnia[bookLink]23819|Okruchy dnia[/bookLink]
a przede mną kilkadziesiąt ostatnich stron
Malarza świata ułudy[bookLink]139884|Malarza świata ułudy[/bookLink].

Z obu książek wyłaniają się dwa różne, ale jednak podobne, społeczne struktury: brytyjski system klasowy sprzed II wojny, z jego...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Pomimo zachorowania na COVID-19 powoli kontynuuję Wszystko, co lśni[bookLink]201233|Wszystko, co lśni[/bookLink]

Pomimo zachorowania na COVID-19 powoli kontynuuję Wszystko, co lśni[bookLink]201233|Wszystko, co lśni[/bookLink]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ciemność płonie [bookLink]251569|Ciemność płonie [/bookLink]

Ciemność płonie [bookLink]251569|Ciemność płonie [/bookLink]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post