forum Oficjalne Aktualności
Przekrocz próg, jeśli masz odwagę. Opowieści o nawiedzonych domach
Zwykło się uważać, że dom to nasza twierdza, bezpieczna przystań, ognisko rodzinnego ciepła i tak dalej, i tak dalej. Ale, jak mówiło uroczo kiczowate hasło reklamowe słabiutkiej adaptacji filmowej pewnej dobrej powieści, niektóre dobry rodzą się złe.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [20]
Dom na Wyrębach Stefana Dardy. Jak dla mnie świetna. I jeszcze Kostnica Mastertona.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lśnienie, Nawiedzony dom na Wzgórzu, Smętarz dla zwierzaków...
Teraz czytam "Całopalenie" i zaczyna się świetnie!
Mam słabość do tego motywu.
Masterton też coś pisał.W tym temacie.I chyba jego najnowsza książka,będzie w tym temacie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
"Nawiedzenia. Historie prawdziwe" nie są o domach, tylko o cmentarzach - tytuł oryginału to "Graveyard: True Hauntings from an Old New England Cemetery". Niemniej tym bardziej polecam, w sam raz na Halloween i Dzień Wszystkich Świętych, aby zintensyfikować nastrój.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Nawiedzone domy należą do moich słabości czytelniczych. Choćby nie wiem, jak słaba była opowieść, gdy pojawia się w niej taki motyw, to od razu podoba mi się bardziej. Miłość czysto estetyczna, ale wierna.
W tej chwili wysoko na liście moich priorytetów czytelniczych znajduje się "Domofon" Zygmunta Miłoszewskiego. Jestem ciekawa, co może wydarzyć się w nawiedzonym bloku i...